Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekolog

  1. Skoro tak "wyjątkowo" staram sie w tym wątku dbać o Kobiety to powiem, że Twoje pytanie to duży temat (i ja to nie podołom na pewno ) więc może ponów je - najlepiej chyba(no nie koniecznie ale ciut to lepiej) jako już zarejestrowany uzytkownik (czyli zjawisko mniej ulotne {duzy temat!}) i zadając pytanie napisz coś wiecej o "zaświetleniowym" charakterze miejscowości ORAZ miejsca gdzie chcesz lub możesz obserwować itp.
  2. Po pierwsze już przy 120x zobaczy niewiele mniej szczegółów jeno mniejsze (teoria optyki podobno coś tam mówi w tym stylu), po drugie, już nie w kwestii Księżyca, są liczne obiekty, które nawet nie lubią! takiego śrubowania powiększenia. A zwłaszcza - liczne Messiery (nasze częste poletko). Po trzecie ma tyle kasy ile ma. Potem może sobie za jakiś czas coś dokupywać do tej synty (np okular {6mm lub 5mm nie jestem tu ekspertem}, filtr {polaryzacyjny?} o ile dobrze zgaduję) - po co od razu (i za co ) czytałem chyba też, że te maxymalne powiększenia czyli x1.6 lub x2 "lubią" bardzo dobre warunki atmosferyczne - które nie zdarzają się na zawołanie. ten sam {problemik?} zresztą istnieje z tą lunetą 90
  3. ale synta 6 cali ma trochę dłuższą ogniskową i nieco lepsze okulary więc tak nie rzucaj tym Barlowem bo namącimy Forumowiczce, a wspólnymi siłami - także Wimmera - dorowadziliśmy do sytuacji, że ma dosyć jasną wizję i trzy senesowne opcje. Rzadko zdarza się nam tu formumowicz 14 letnia Kobieta która nazbierała 700 zł dlatego wymyślałem i proponowałem tu wyjątkowo "wyjątkowe" rozwiązania
  4. jak juz tu o nich pisaliśmy - a ja pokazałem ci za pomocą wielu XXXX czym one się różnią (patrz wyżej) - masz do wyboru: Sky-Watcher (Synta) SKDOB 6" czyli Dobson - na moim obazku to ten bialy i on (gdybys przypadkiem nowy nie uzywany chciala) kosztuje z dostawa powiedzmy 870zl co dla niego byłaby wielkośc jak cztery X na cztery X albo podobny z wygladu ale wiekszy Dobson (nowy kosztuje okolo 1300zl wiec najwyzej uzywany) Sky-Watcher (Synta) SKDOB 8" PYREX co dla niego byłaby wielkośc jak pieć X na sześć X albo (tu Anum go opisywał ja mialem ale na bardziej solidnym statywie ) ta luneta ze statywem i czarnym kołnierzem - co masz na moim obrazku (nowa za około 600zł) Sky-Watcher (Synta) SK909AZ3 co dla niej byłaby wielkośc jak trzy X na trzy X
  5. No to zastosuj sie do moich porad (i wimmera) i innych - ale wybór należy do Ciebie!!! w lunecie 90mm zobaczysz o takie cos - wielkosc: XXX XXX XXX w dobsonie 6cali o takie XXXX XXXX XXXX XXXX w dobsonie 8 cali XXXXXx XXXXXx XXXXXx XXXXXx XXXXXx i zobacz obrazek w moim poprzdnim poście w moim poście nr 22 tu wyżej ja poprawiłem go i napisałem co ja rozumiem przez ostrożne kupowanie używanego teleskopu a może najbezpieczniej to jak juz napisałaś "rezerwuję" to poprosić o asystę/pomoc/zbadanie sprawy ktoregoś z moderatorów (nick na Zielono) najbardziej pasowałby tu Wimmer bo się tu uczynnie zachował(i zna chyba wszystkich astro-amatorów w Polsce i sporo na świecie) . Mozna wejsc w jego profil i emaila i/lub PW mu wysłać lub coś w tym stylu, O dobre, tanie sklepy internetowe/teleskopowe (jeśli już nowy) też jego bym pytał - emailem lub na PW. p.s. pół żartem, pół serio: coś czuje, że jednak oberwę za ten wątek. Jeszcze tak nie było, żebym w "mój pierwszy teleskop" przemknął się bez bólu.
  6. słowo raczej to złe słowo - pora na decyzje - może pogadaj z rodziną(tymi co będą nosić) i niech rodzina przeczyta ten wątek !!!! luneta wydaje się prawie taka jak dobson ale to złudzenie przez ten czarny kołnierz - gdybys go zamalowała na biało to by było bardziej prawdziwe
  7. Podaj maksymalną ilość kwoty - co do złotówki. I decyzję, czy chesz kupować używany. Jeżeli widac że ktos na tym forum nie jest nowy (jakiś elokwenciak co by w jeden dzien popełnił 10 postów ) i jest znany tutejszej społeczności (obacz jego posty) i sprzedaje np Synte(Dobson) 8 cali lub 6 cali to kup skoro to nie Ty będziesz nosić tylko mocniejsi. Nie musisz kupic po cichu - podyskutuj sobie z tym sprzedawca na forum inni zobacza co piszesz i co on pisze. Ale jesli z jego postów wnioskujesz ze jest znany (moze nawet obserwowal z kims innnym albo ma sporo! postów) a cena atrakcyjna - to od razu pisz "rezerwuję" Jest kilka sklepow internetowych (wraz z dostawą) ja ostatnio nową Synte 6 widywałem najtaniej (wraz z dostawą za około 870 zł). Używana powinna być znacząco Tańsza! Te 700 zł to może i na 8 cali by się doczekały. Jeśli juz nowy teleskop - to najlepiej chyba płacić przy odbiorze paczki - jeśli sklep jest ci mało znany. Wszystko to moim skromnym zdaniem - tak na czuja Takie jest moje zdanie ale ja akurat synty ne mialem bo mi kasy zabrakło wiec wiem to z tego co tu przeczytałem w ciągu roku. Jeśli upierasz sie na nówke i podasz kwote co do złotówki to trzeba bezie bardzo strannie poprzeglądać sklepy. Najprostsza - niedoskonała - metoda obliczenia przybliżonej wartości optycznej teleskopu czyli "co on jest wart w użyciu" to jest zarazem największe "sensowne" powiększenie jakie się nim uzyskuje Dla lunet soczewkowych - czyli refraktorów mnożymy średnicę soczewki w mm x 2. Czyli ta luneta Anuma to 9cm = 90mm x 2 to daje 180. Dla zwierciadlanych (newton/dobson) średnicę otworu wlotowego a - dokładniej - lustra (co jest tam w głębi) mnożymy przez 1.6 Dla synty (dobson) 6 cali mamy 6 cali = 15cm = 150mm 150 x 1.6 = 240! Zatem może ten Dobson jest nieco niepodobny do tradycjnej lunety (bardziej "niezwykły") - ale za to znacząco lepszy: 240 kontra 180. Tu dopowiem ważną niesłychanie rzecz. Powiększenie 240x jest od powiekszenia 180x niby lepsze tylko o 33% ale tak powiekszony obiekt jest szerszy o tyle i wyższy o tyle - dlatego obserwowana powierzchnia jest - w oku - o 80% wieksza. Czyli radocha jest wyraźnie inna - krakowskim targiem powiedzmy że o 60% większa!
  8. Dzięki! Ale ta odpowiedź prowokuje do następnych pytań, to by nie umęczyć zadam dwa I) powiało pesymizmem - rozerwane atomy! - nie ma alternatyw {gdzieś czytałem że grawitacja lokalnie góra nad eksapnsją?} II) UFF to jednak źle zgadywałem w rozmowie na statusach - bo mówisz, że jest prawdą, że jak te WIMPY(lub jakakolwiek masywna rzecz) zaczną (zaczęłyby z jakiegoś powodu np zlania galaktyk) szybciej się krecić (prędkość liniowa in plus) to cała ich zbiorowość zacznie silniej oddziaływać grawitacyjnie na obiekty gdzieś tam daleko dalej na uboczu? Naprawdę "zciężeją" w tym sensie? I rozumiem, że to zostało juz zbilansowane na stan/moment badania/galaktyke badaną. Ale występuje ZAWSZE jako zjawisko fizyczne ?! Jest to spory temat jak widzę dlatego nie pogniewam się jak ktoś dołączy do wątku z jakimś przemyślanym pytaniem lub stwierdzeniem. Pozdrawiam Zbyta i tych odważnych p.s. Tak sie spieszyłem do tej Komety że nie zaproponowałem w lokalnych bo jechałem (decyzja) w ostatniej chwili i na wariata (w ciemno - na szczęście dosłowne )
  9. Tak! Własnie widziałem! Pojechałem bez wiary a tu sukces Patrz tu: Kometa_we_Wroclawiu_lornetka_10x50 To może teraz w koncu doczekamy się odpowiedzi co tak naprawde najlepsze (w podobnej cenie ale moze nie Lantanowej) Barlow + okular czy jednak Okular - Który? Zwróć(cie) uwagę że już trzy osoby o to pytają - w odniesieniu do trzech teleskopów. Mnie najbardziej zależy na propozycji odnośnie Refr.SW 120/1000 ale solidaryzuje się z moim przedmówcą (poprzedni post!) i z autorem watku. to czekamy
  10. Sukces! Lornetką!! Ta nowa kometa McNaught. Wyczaiłem na Sat24.com że bedzie dziuuura miedzy sierpem chmurek około 1 szej w nocy. I przypomniałem sobie nieoświetloną ulicę na dużym bezludziu mimo że w granicach miasta. Miejscówka (ku górze i na północ) świetna! Zdradzę, że rejon rejonu wojskowego (tedy szczególy znajomym na PW) nawet sie bałem czy za szpiega nie podpadnę (choć za płotem). Seeing - chyba lepszy niż w te upały. Bo capella i trójkąt z Persusza gołym okiem bez problemu:) A WIECIE JAK TO NISKO!!! Capella to w ogóle jakaś magia bo zmieniała mi w lornetce kolor bez przerwy: niebieski->biały->czerwony! Najpierw myślałem że to samolot i czekałem aż zawalidroga odleci Ja to mam pecha do satelitów - jak zacząłem penetrować docelowy rejon to przelciał mi jakiś satelita (ktoś go widział kilka minut po pierwszej w nocy?) Nawet przebiegła mi myśl ze to ta kometa ale ... bez przesady. Ten ini w stellarium zmieniłem zgodnie ze wskazówką na forum dwa dni temu chyba ale do końca nie byłem pewny czy tak mało tego opisu w ini na tyle dni "określi" położenie (a rozjaśniłem ją Metodą jaką podpowiedział tam Szuu). No i znalazłem ją! Była w tym rejonie tam gdzie się spodziewałem - zamykając pewnien romb w pewnym sensie. Była najjaśniejszym obiektem w czerwonym kole. Jasności zbliżonej do gwiazdy w zielonym prostokącie. A "zmierzałem do niej wzrokiem zgodnie z planem -> na cztey kroki 1,2,3,4 jak pokazałem na strzałkach. Dziwne zjawisko bo albo ja sie kurczyłem z zimna albo ona w czasie kilkunastu mninut chyba wziosła się nieco w górę - kręciłem się ale ostatecznie opierałem plecami o auto więc było w miarę powtarzalnie. Wnioskowałem oceniając po kablu energetycznym, który akurat miałem w polu widzenia tuż nad nią. Niestety ani welonu ani warkocza nie widziałem. To znaczy jako ewidentny punkt tez nie była - chyba rozmywała się w którąś stronę może w prawo - ale to juz zgadywanie albo autosugestia. Mapki - ogólną, półszczegółową i szczegółową wydrukowałem sobie za dnia żeby nie budzić sąsiadów - przestawiając czas w stellarium na 1:02 i odwracajac kolory itd (shift+printscrn; Paint; save: 256 kolorow bmp) Element humorystyczny. Co kilka minut przejeżdzał jakiś samochód więc chowałem lornetkę, zamykałem oczy i udawałem że stoję filozoficznie (ludzie na ogół rozpoznają taką pozycję jako "fizjologiczną" przynajmniej u mężczyzny i na to liczyłem bo lepsze to niż "sprawdzanie" co się stało kierowcy że auto na poboczu bez świateł) Nie pisał bym o tym ale ktoś tu ostatnio pytał o bezpieczeństwo itp dlatego wspominam. Tym istotniej, że - jak nadchodzili dwaj gadatliwi (z daleka słyszani) faceci - to wsiadłem w auto i odjechałem na 5 minut. Choć bardzo kusiło mnie by zostać - bo niby co - sami mordercy?
  11. a powiedz jeszcze jak daleko masz do ogrodka, czy sama bedziesz nosic, i ile jestes w stanie uniesc w jednej rece. Ja niestety nie mam doswiadczen z Sky-Watcher (Synta) SK909EQ2 to znaczy Lunete mialem i jest do przyjecia ale ten statyw i glowica to nie wiem jak ludzie oceniaja. Ten refraktor (czyli luneta soczewkowa) bywa tez wieszany na AZ3 nieco lzejszy i taniej i z nieco innym detalem (ciut ciut mniej doskonaly kat patrzenia w okular - jak dla mnie) . Tego Az3 tez nie mialem. Pewnie ktos kto bawil sie oboma nimi cos ci powie (po twojej odpowiedzi o te ciezary i odleglosci). No i moze w gre w wchodzi inny model. Zwlaszcza jak powiesz o tych odleglosciach i ciezarach. Moze nawet kupisz cos od kogos na forum -uzywanego ale bez skazy optycznej. Teraz zazartuje: gdybys BARDZO nienawidzila Ksiezyca (i planety) a cudem jakims lubila blade delikatne male chmurki-mgielki o roznych ksztaltach to pewnie inny. gdyby_ktos_przypadkiem_nie_lubil_ksiezyca_zanadto Ale na tym etapie to tego zartu i LINKA nie warto chyba Ci czytac. Tym bardziej ze masz lornetke - oby dobra p.s. odpowiadam Tylko dlatego, ze mnie osobiscie poprosilas - normalnie boje sie odpowiadac w Tym dziale - jakis pech mnie (potem) przesladuje cos czuje ze zaraz sie zacznie ale Panowie i Panie cos mi zjadlo polskie czcionki dlatego tak brzydko napisalem Uff w miedzyczasie Wimmer cos napisal - popatrz na to uwaznie - on ma wieksze doswiadczenia niz ja ale pewnie i jego zaintersuja twoje mozliwosci transportowe. Te newtony - dobsony, o ktorych napisal rozkladaja sie na 2 kawalki o okreslonej wadze kazdy z nich - ich masy znajdziesz w opisach w pierwszym lepszym sklepie z teleskopami. Lub tu ci powiedza. Zreszta kazdy teleskop warto sprawdzic na jakie kawalki - "masy" sie rozklada Ja (z racji ze nie mam (powiedzmy) znaczacych ograniczen fizycznych to - majac ogrodek - pewnie posluchal bym Wimmera - ale to ja)
  12. Od siebie dodadm, że na ogół jakość idzie z ceną (byle nie szarpać się na nazbyt prestiżowe Marki gdzie płacimy za Logo. Sky- Watcher wydaje się marką akurat optymalną) więc Twoja kasa chyba pozwala na coś lepszego - moim stromnym zdaniem (oczywiście moge się mylić). zabieram - wyjątkowo - głos w tym dziale - bo pamietam Cię z wątku lornetkowego - wiem, że masz lornetkę jak tam ona się sprawuje ? Pozdrawiam p.s. patrz Anum pyta o warunki, a Ty już o nich wspomniałaś dlatego ... Czy zgodziła byś się NKo, żeby ten Twój post i mój itd podczepić pod tamten Twój wątek - podstawowe parametry... Bo tu niewygodnie się myśli (oczopląs) bo nie widać Twoich poprzednich postów i postów innych forumowiczów??? EDIT: Skoro o Tym myślałaś - to znaczy ze nie masz nic przeciwko podczepieniu? Możesz odpowiedzieć tak samo jak ja poprzez EDIT: Twojego postu
  13. mijanie się słońca i gwiazd - ważna sprawa (powyżej) ale wracając do tematu wątku: aha - tam - razu pewnego pomyliłem fazę inflacji z ekspansją - starość nie radość - przepraszam wszystkich we wiadomościach Zbyt napisał: "Jeśli zsumujemy wszystkie postaci materii to do gęstości krytycznej sporo brakuje. Wydawało się, że ciemna materia pozwoli wyjaśnić sprawę ale okazało się, że jest jej też za mało. W 1998 roku podczas badania odległych supernowych odkryto, że ekspansja przyspiesza. Pozwoliło to oszacować gęstość ciemnej energii i okazało się, że całkowita gęstość energii i materii jest równa gęstości krytycznej. Mamy więc następującą sytuację: mamy gęstość krytyczną i płaski Wszechświat do czego idealnie pasuje teoria inflacji. Jest tylko jedno ale: z równań Friedmanna wynika, że Wszechświat może być w takim przypadku płaski ale tylko w jednym momencie swojej historii i właśnie teraz obserwujemy odejście od płaskości. Aby Wszechświat był płaski przez całą swoją ewolucję powinien mieć stałą kosmologiczną równą zeru. W przeciwnym wypadku będzie zmieniał krzywiznę ... a skoro tak to dlaczego już dawno temu się nie zapadł? Ano dlatego, że inflacja go rozdymała wszystkie kawałki układanki pasują idealnie do siebie na koniec dodam od siebie, że też trudno mi zaakceptować ciemną energię ale jeśli zostanie udowodnione jej istnienie to będę musiał się z tym pogodzić ;-) " No to może ja to "skrykuję" nie za błędy a za pewną "subtelność" i jeden myk logicznie skomplikowany. Bo tak po prostym myśleniu/żargonie to co to znaczy? 1.Jak wszechświat jest w jakimś momencie płaski (CZYLI nieskończony, euklidesowy) to CZY mógłby się w którymkolwiek momencie zamienić w zakrzywiony-zamknięty-nie-nieskończony(OGRANICZONY!!!) ZMIANA TYPU "nieskończoność=>drobiazg"; "Tak=>Nie"? (Może to bez znaczenia dla pytania ale dopowiem, że ja ten nieskończony nasz wszechświat rozumiem {raczej też czytałem coś podobnego na poważnie} jako taki, że i w czasie "początków wielkiego wybuchu" też był nieskończony tylko gęstszy - wybuchło nieskonczenie wiele "ziarenk piasku" - w tym nasze) 2.Nie rozumiem logiki wnioskownia: Badania supernowych wykazały przyspieszanie ekspansji a to pozwoliło oszacowac ciemną energię. Ja to rozumiałem tak - całą sytuację ratuje intelektualne wprowadznie istnienia ciemnej energii. A tu nagle - obserwacje supernowych NA COS POZWOLILY? Przypuszczałbym, że sami sobie pozwalamy - bez problemu - bo arbitralnie dopasowuje sie ciemna energię, aby wyjaśniała to co stwierdzamy w rzeczywistości? 3.A czemu stała kosmologiczna nie może być zerem? 4.Brak mi wniosku dla NAS. Jakie są szanse, że nasz (kawałek) Wszechśwat spowolni ekspansję - czyli nie dojdzie do sytuacji, że wszystko (oprócz lokalnej gromady galaktyk - trzymane grawitacją) zacznie nam z oczu znikać bezpowrotnie. Jest się o co bić. Bo jak nam reszta poucieka poza horyzont to każdy kwant nieopacznie wyemitowany w przestrzeń już nam sie nie zrekompensuje kwantem od sąsiadek - i w końcu wystygniemy na AMEN (nasze pra wnuczki) Z dwojga złego to już (chyba) wolałbym zapaść się z powrotem do tego ziarenka piasku i od nowa ... 5.Trochę z innej beczki. Jeden z aktywnych forumowiczów(MOŻE jest skromny to Nicka nie podaje ale zapraszam do tego watku i ujawnienia się w razie co) zadał raz na statusie pytanie w stylu "czy szybsza ciemna materia ma większa masę" jak mniemam w sensie oddziaływania na otoczenie. Pytanie zasługiwało by na NOBLA gdyby odpowiedź była twierdząca i to zjawisko wyeliminowało by potrzebę ciemnej energii . Jak się dwie galaktyki scalają - wiemy że często - to przy okazji zlewają się (w końcu) ich obłoki owej ciemnej materii. Wtedy są one w masywniejszym tworze. Zatem zaczynają krążyc po ciaśniejszych orbitach. Zatem szybciej. Czy taka szybciej krążąca ciemna materia silniej przyciąga sasiedni(zatem i cały) wszechświat niż - gdyby - jakimś cudem - każda jej cząstka (WIMP) zachowała pierwotne prędkosci. To znaczy czy masa relatywistyczna jest tylko tworem rachunkowym objaśniającym pewne aspekty, czy jednak "szybsza=>większa" -> "przyciaga" bardziej - nieruchome wzgldem niej obiekty gdzieś z boku. 6.Teorie bez ciemnej energii się pojawiają, a bez ciemnej materii? - to już - rozumiem - raczej trudno - bo są te (niby?) potwierdzenia obserwacyjne - soczewki grawitacyjne lecące dalej po zderzeniu galaktyk, wyrywanie gwiazd z galaktyki karłowatej krążącej w pobliżu Naszej Galaktyki? Odpowiedzi niekoniecznie tu - znajdę sobie też - jeśli padną "wyżej" - w Home/Wiadomości itp. Pozdrawiam
  14. Ciut nieco dużo o tym wiem z racji wiadomo jakiej i potwierdzam! Wszystkie posty Janko w tym wątku to cenna wskazówka. Dodam jeszcze, że żywność zmodyfikowana genetycznie to też niekoniecznie zły produkt (dla konsumenta, pomijam inne aspekty). EDIT: są (oby drobne) potencjalne problemy nie tyle konsumenckie co środowiskowe i zasada przezorności (czyli zero ryzyka) podpowiadała by unikanie takich upraw - tylko właśnie za jaką cenę - nie wszyscy mogą być "piękni młodzi i bogaci" Natomiast nie wykraczajmy poza dygresję Janko - konsumpcyjnie niezwykle mało prawdopodobne jest istotne zatrucie się przez spożywanie GMO. A znany z jeden przypadek (ziemniaczany) nieco niezdrowego produktu - jest rozeznany - z konsekwencjami.
  15. Majer - dzięki - pomijając żarty autentcznie zaciekawiło mnie gdzie to centrum - dobrze się domyśliłeś. UFF 10 stopni powiadasz Parafrazując Mc powiem że: ON MÓGŁ NAWET NIGDY NIE POWSTAĆ! {INO BYĆ - bo niby z czego i kiedy - wszak nawet przestrzeni i czasu nie byłoby } Miałem dziś nie gadać już ale chciałem podziękować Majerowi. I mam prośbę: W dziale akcesoria - pytanie o okular - nikt nie chce odpowiedzieć na moje pytanie (o Barlow or NOT) i dostałem (za karę?) zadanie - zobaczyć tę nową kometę! Najpierw_Kometa ale we Wrocławiu i okolicach to gdzie ja zobacze coś 10 stopni nad horyzontem - powiedzmy lornetką? Bo na razie to wymiękam znacznie wyżej! Jakś wieża, góra, wieżowiec czy jednak daleka podróż ? Anum nie strasz nas tymi supernowymi bo sprawa nie jest chyba tak dramatyczna - już 3 Miliardy lat DNA tu trwa!
  16. Dzieki!!! To jednak jest szansa że tam coś obłego było tylko delikatne to to było i został super X rdzeń. A już sie bałem, że będę musiał wierzyć "na słowo" w istnienie tak "technicznych" struktur w Kosmosie Ale mimo wszystko - prawie magia APOD zakryje ten wątek w try miga - mimo to zastrzegam- że nie insynuuje tutaj że jest to astro-konstrukcja zbudowana przez obcą cywilizcję choć bardzo bym chciał
  17. 90_procent_odpowiedzi_uzyskasz_tu
  18. To jutro milczę jak głaz ale niech mnie ktoś znający dobrze angielski oświeci: Bo ja naprawdę chcę wiedzieć - czy to na pewno istnieje w takim kształcie czy jakaś sztuczka optyczna ? Kombinacje z falami czy co ? bo nie wiem w co łatwiej uwierzyć (w to czy w ten apokaliptus2012) i przepraszam za zawracanie głowy
  19. Chrypki dostałem - zgłaszam zamach! niespodziewane wzruszenie może zabić a przy okazji Jak ja bym też chciał popatrzeć! (a co mi tam, raz się żyje!!) - to gdzie jest centrum Naszej Galaktyki; co wpisać w "szukaj" w Stellarium ? poważnie, co ?
  20. ponieważ ja wywołałem temat supernowej w kontekście 2012 to niech mi będzie wolno powiedzieć, że szansę na takie "ukaranie nas - obojętnie za co" w 2012 roku oceniam na 1/5000000000. Wszak wątek jest "nie do śmiechu"
  21. Miałem na myśli promieniowanie "twarde"
  22. WIMMER: "temat łatwoplany" - zgadzam sie z Tobą w pełni! ujmując rzecz abstrakcyjnie - podaje znane fakty: W USA wśród wiodących uczonych 95% wierzy w NOT X123 pozostali wierzą w X123. W wiodących instytutach w USA 95% uczonych głosuje na partię P987 (zaskakująca zbieżność). Statystycy amerykańscy wykazali, że w wyborach prezydenckich najsilniejszą korelacją kto na kogo głosuje jest informacja czy kadydat jest bliższy wierze w X123 lub w NOT X123 niż kontrkandydat. Głosujący głosują na tych co bardziej wierzą w to co oni. Żadna tam gospodarka, ekologia czy polityka zagraniczna. Wniosek! Manifestując swój światopogląd łatwo o wroga, a trudno kogoś przekonać! Skupmy się wyłącznie na apokalipsie 2012! I nie wypowiadajmy za większość(i nie definiujmy jej a-vista) - please. No i co do tej Apokalipsy. Jedynym relnym zagrożeniem jest (ale mogę sie mylić) wybuch supernowej. Bo nijak nie możemy wiedzieć, że własnie do nas leci!!! Cywilzacje bardzo zaawansowane mogą! Po prostu w pobliżu potencjalnej supernowej mogą umieszczać bezzałogowe solidne teleskopy, które rejestrują obraz i przesyłają co kilka godzin/dni na Ziemię! Nie pozwoli to zobaczyc wybuchu (przed oberwaniem nim) ale pozwoli oglądać zdjęcia owego podejrzanego obiektu w większej rozdzielczosci i lepiej diagnozować, że wybuch lada moment nastąpi! Nie mam racji ??? EDIT: Teleskpy są dostarczane rakietą - i profesjonalne Miałem na myśli ich "Ziemię". Ja ten post napisałem jako odpowiedź/polemikę do Danio. Nie widziałem powodu do polemiki z Wimmerem ... uff - to znaczy OLO - za skrytykowanie skróto-myślowego pisania o supernowych jak najbardziej dziękuję, ale przykroby było być tym co swoim wdepnięciem "kasuje wątki" ot tylko to
  23. super ART ... ale .... nieeeeeeee..... na ile ja rozumiem australijski to to niby naprawdę istnieje(tak jak widać)? A może to jakaś zmyłka (jak z tą ciemną materią i energią - czy na odwrót )
  24. ostatnio skupiłem się na podmiejskich obserwacjach lornetkowych DS-ów. Niemniej zarzut - pedagogicznie słuszny - przyjmuję. Poszukam tej komety przy najbliższej okazji. Jeśli od tych obserwacji kometarnych uzależniasz NAM swoją odpowiedź szczegółową-praktyczną to trudno - poczekamy ale jakbyś jednak już zechciał (Ty lub podobnie doświadczony fachowiec) to ponawiam pytanie i doprecyzowuję: Co będzie (konkretnie) najlepszym (w sensie - bez cudów = pomijam okular za 1500zł) doposażeniem SK 120/1000 (a w imieniu autora wątku - jego teleskopu) ściśle pod kątem planet i Księżyca. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty (wygoda, abberacje, jasność, pole widzenia, itp, no i po trosze(ale bez przesady oszczędnościowej) ekonomię). Pozdrawiam p.s. aha - być może wymieniając Księżyc i planety wypadało wspomnieć o jeszcze jednym zjawisku w US - "kometach"
  25. to może chociaż powiedz który z tych barlowów lepszy optycznie efekt zapewni? {wkomponowany/mniejszy zespolony z "resztą szkła"} czy jawny_osobny+okular_dłuższy ? Poza tym nie omówiłeś tej "reszty" - jeśli jednak umiemy trafić na okular krótkoogniskowy BEZ "ukrytego" Barlowa - to wtedy jaka jest różnica w jakosci optycznej uzyskanej przez: (osobnyBarlow+Okular14mm) kontra uczciwyOkular7mm i na czym się zyskuje a na czym traci (tak optyczno-technicznie-ekonomicznie) strzelę jakie cechy mi chodzą po głowie: +/- abberacja +/- pole widzenia +/- nieco na jasności, +/-....? nie teoretyzuje bo przymierzamn się do Refraktora 120/1000 i może nie dziś (niestety) czy jutro ale stanę przed takim samym dylematem - z czym do planet i Księżyca ? KONKRETNIE!!??? p.s. Celestie czytałem - tam przykładowe zestawy częstokroć są z barlowem - ale są to przykładowe zestawy całościowe! a tu już jest zawężony temat. Ktoś uważa (może mylnie - jego prawo), że ma dobre okulary na DS-y (i barlow mu niewiele poszerzy) i TYLKO planety chce zoptymalizować - tak przypuszczam/zakładam. autorowi wątku powiem że na mój gust światosiła jest cechą teleskopu (bez okularu ). Przy równych powiększeniach (taką czy inną metodą) raczej nie będzie poważnych różnic w obserwowanej jasności {pomijając kwestie ktore - miejmy nadzieje - objaśni MCArti dajmy na to}
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.