Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekolog

  1. A może najpierw opowiedz nam jak Ci się podoba i obsługuje program Stellarium Koniecznie znajdź w internecie i zainstaluj sobie. Ponadto może malutki rebusik: co znaczą w poniższej liście nazwy pór roku. No i - koniecznie chyba (zważywszy na większosć map tu dostępnych na forum, które można sobie stąd wydrukować) - znajdź i dopisz do nazw polskich nazwy łacinskie. Gwiazdozbiory okołobiegunowe północne (dla Polski) Cefeusz, Kasjopeja, Mała Niedźwiedzica, Smok, Wielka Niedźwiedzica, Żyrafa. Gwiazdozbiory zimowe Bliźnięta, Byk, Cyrkiel, Gołąb, Jednorożec, Malarz, Mały Pies, Orion, Pompa, Rak, Rufa, Ryś, Wielki Pies, Woźnica, Zając. Gwiazdozbiory wiosenne Centaur, Hydra, Kruk, Kompas, Korona Północna, Lew, Mały Lew, Panna, Psy Gończe, Puchar, Sekstant, Skorpion, Waga, Warkocz Bereniki, Węgielnica, Wilk, Wolarz, Żagiel. Gwiazdozbiory letnie Delfin, Herkules, Indianin, Jaszczurka, Korona Południowa, Koziorożec, Lisek, Lutnia, Luneta, Łabędź, Mikroskop, Ołtarz, Orzeł, Ryba Południowa, Strzała, Strzelec, Tarcza, Wąż, Wężownik, Wodnik, Żuraw, Źrebię. Gwiazdozbiory jesienne Andromeda, Baran, Erydan, Feniks, Pegaz, Perseusz, Piec, Ryby, Rzeźbiarz, Trójkąt, Wieloryb, Zegar. Pozdrawiam
  2. Anum ma i szukacz i 25 mm. Pominmy star-hopping. Ja rozpatruję ten okular jako używany w ostatnim momencie gdy najechaliśmy na rejon gdzie spodziewamy sie rozległego ale równomiernie bardzo bladego DS-a (np M33 ale przecież takich jest więcej ). w takim rejonie zamiast star-hoppingu możemy chyba zastosować metodę szukania "jak w maszynie do pisania", o której opowiedział mi pewien niezwykle uczynny Pan Wojtek - przy okazji pozdrawiam - w cimno - bo nie znam Nicka (Olo - znasz - to przekaż - please )
  3. Szuu ja nie wierzyłem w istnienie refraktora 90/600 aż takim uparciuchem (zawziętm teoretykiem) nie jestem. Ale Ty "się narażasz" {dziekuję} bo pośrednio bronisz tego okularu 1.25 40mm. Skoro {subiektywnie} obserwowane jasności powierzchniowe w granicach obserwowanego obiektu (pomijamy brzydki efekt studni) będą jednakowe to TEN rzekomy BUBEL w teleskopie 90/900 pozwoli dostrzec jakąś bladziutką M-ke (np M33) pod warunkiem wyjazdu pod naprawdę ciemne niebo, a nie pokaże jej rekomendowany przez krytyków okular 25mm lub 30mm tak rozumiem Twoją wypowiedź oczywiście wynikająca z praktyki lub znajomości licznych relacji praktycznych czyli to nie BUBEL Celestrona {bo są takie obiekty i miejsca w Polsce akurat pod niego?} ?? EDIT: przy okazji wypada nam ustosunkować się do opinii Jarka ja próbuję nieśmiało w ten sposób: Jarek_opinion
  4. co prawda McArti dość sceptycznie wypowiedział sie na temat tego okularu w refraktorze 90/900 ale ja juz wymyśliłem jak precyzyjnie zwerbalizowac moje pytanie o sens tego okularu. Skupmy się na obserwowanej (subiektywnie czyli okiem przez okular) jasnosci powierzchniowej obiektu typu M31 lub m42 lub może nawet M33_pod_ciemnym_niebem Szerokie pole widzenia i gwiazdy gdzieś obok pomijamy - nie zależy nam (chwilowo - co nie znaczy, że tak w ogóle nie stanowią atrakcji ale załóżmy że nie) Raz patrzymy tym Sk 90/900 z okularem wspomnianym 1.25 cala 40mm a teraz ZAŁÓŻMY, że zdobyliśmy tej samej klasy refraktor o obiektywie też 90 mm i takim samym fizycznie wyciągu i kątówce ale o ogniskowej 600mm. I do niego włożyliśmy okular 1.25 cala 27mm. Uzyskujemy takie samo powiekszenie. NO I WłAŚNIE - obserwowana jasność powierzchniowa obserwowanych fragmentów owych DS-ów na pewno będzie taka sama? czy jednak jakies straty nastąpią z tytułu FAKTYCZNEJ (konkretnej) BUDOWY elementów występujuących po drodze {nie da sie ukryć, że z dłuższym okularem wciąg wysuniemy dalej ale to ma nieoczywisty wpyw na dolot promieni - można rozważac + i - [bo rura wyciągu jest ta sama; ale z kolei są być może jakieś "wysokie obrazy pośrednie"?UFF!]} Już raz, w wątku Anuma, w zasadzie na to (jasność powierzchniowa) odpowiedziałeś (z ukłonem w stronę tego "biednego" okularu) ale poza tym wszyscy wypowiedzieli się negatywne; dlatego postaw może wyraźniejszą kropkę nad tym "i". [czyli jednak nie bubel projektowy? - w kontekście któregoś z DS-ów, który bez owego okularu w 90/900 "znika przy ciut krótszym"? ] I dziękuję za odpowiedzi !
  5. post pomyłkowy - do skreślenia EDIT: skoro się ostał to jednak coś napiszę: Jarek napisał: " Po prostu obraz np. Księżyca [ok. 0.5 st.] ma w ognisku głównym określony rozmiar x w mm [tym więcej, im dłuższa ogniskowa]. Tym samym, jeśli przytniesz przysłonę okularu do tego rozmiaru x, masz pole widzenia ok. 0.5st" Otóż wydaje mi się na podstawie rysynków i twierdzenia Talesa, że akurat całe światło od Księżyca na czołowym szkle okularu 25 mm (czyli będącego bliżej niż 40mm) zmieści sie w plamie o średnicy około 4 mm. A na czołowym szkle okularu 40mm (będącego o 15 mm dalej) zmieści się w plamie o średnicy niewiele wiekszej bo i tak poniżej 5 mm. Zatem dla obiektów rozmiaru Księżyca (zatem i Messiera podobnej wielkości) z racji "czystej" optyki światło nie będzie w żadnym stopniu "przycięte". Co nie znaczy ,ze nie stracimy na peryferiach obrazu ale to inna sprawa. Rura wyciągu jest tak samo przelotowo długa w obu przypadkach i nawet minimalnie korzystniej {wlot}oddalona w kwestii ewentulanego przycinania promieni od krawędzi obiektywu - więc w sumie nie stanowi tu elementu istotnie różnicującego. MOIM ZDANIEM (IMHO) Lustro kątówki pomijam w rozważaniach jako element (oby) neutralny. Niepoważnie żartując: powinniśmy sie może zrzucić na dwa okulary dla Anuma 30mm oraz 40mm i na jego wycieczkę w Bieszczady. Tylko czy on już opanował star-hopping ku bladym DS-om Anum a jakie wnioski z obserwacji tym Twoim nowym nabytkiem i jakie "wady i zalety" wyszły; wypatrzyłeś coś na tych planetach czy dopiero uczysz sie patrzeć na nie ? Pozdrawiam Was Obu
  6. ja chyba ma jakiegoś pecha do tego pytania. Podratowywanie Refraktora 90/900 {do DS-ów} to jedno, a ja jeno chciałem się dowiedzieć w jakim Teleskopie (może być zupełnie innym od wspomnianego) ten dzwiny okular zostanie naprawde solidnie i z sensem wykorzystany. Nawet jeśli wymagałoby to nieco dziwnego teleskopu typu wyciąg 4 cale katówka(lustro)2 cale no i redukcja z konieczneści (aby uchwycić go). Czy też może okular ten jest kuriozum i mimo że stosunkowo tanio można go nabyć to do niczego nie warto. Może wyjaśnię kulisy tego pytania. Kiedyś w Polsce nie było wolnego rynku i produkowało sie różne dziwne rzeczy "zgodnie z planem państwowych decydentów". Wtedy marzyliśmy o wolnym rynku, wierząc, że on wymiecie kiepskie produkty i zostaną same sensowne i precyzyjnie trafiajace w jakieś potrzeby za "rozsądną" cenę. I nagle, któregoś dnia, widzę w ofercie (np DO w Katowicach) takie cudeńko - o którym nikt ciepło się nie wypowiada - a przecież komuna upadła już 20 lat temu ! więc "co on jest" ? p.s. jeśli ważne są szczegóły to niech będzie że skupiamy sie na M42!, a nie na tym co jest dookoła niej.
  7. Najlepiej gdyby ten "meteor" był w kształcie dużego klonowego noska - to wtedy po pierwsze tańczył by przecudnie, a po drugie może na końcu skrzydełka (z tyłu) przetrwała by bakteria pochodząca z innego układu planetarnego (wędrująca na jednym z drobiazgów po rozpadzie w kosmosie ich statku) i spokojnie opadła na ziemię. najlepiej dla niej - NIE DLA NAS p.s. oczywiście najlepiej dla niej (o czym doniósł nam raz Hans w dawnym astropolis) gdyby ten nosek był z lodu !
  8. swoją słuszną uwagą przykryłeś moje pytanie - wbrew pozorom związane trochę z tematem wątku. Jarek i McArti wyprowadili mnie z błędu, jakoby okular Celestrona 1.25 cala z 40 mm ogniskową dawał się zastosować (z sensem - do DS-ów) w refraktorze SK 90/900. Niemniej powstaje pytanie! Jest on tani - ok 150 zł (jako gorsza ale może opłacalnie gorsza alternatywa dla 2 calowego). Pod warukiem, że gdzieś da się - z optycznym sensem - wykorzystać. Czy zatem, na przykład w jakimś refraktorze z 2 calowym wyciągiem ale zarazem z kitową redukcją da się go wykorzystać, czy też znowu sporo światła się zdegraduje. Sam wyciąg jest już NIE MAŁY tylko ŚREDNI ("dobry" to zapewne 4 calowy by był ) więc zarzut McArti-ego honoruję. I druga wersja tego pytania - po co (do czego) on jest produkowany (w sensie używania - nie proszę tu o dowcipne odpowiedzi )
  9. Tyleśmy się tu wtedy namartwili ... jak do tego doszło - a teraz Cisza? Kto jak nie my to rozgryziemy? Przeczytałem te stenogramy. Jedna rzecz wydaje mi się dziwna. Domniemywana (przez zalagę) odległość od lotniska. Wspominają pod koniec, że zostało im pół mili (to niewiele) i potem spokojnie słuchają jak samolot szybko opada do 20 metrów. Oni tam - wszystko na to wskazuje - spodziewali się już pasa. A to jeszcze było kilometr. Co jest (a raczej było) grane ?
  10. OK ! Nie żartowałem, po prostu - w przeciwieństwie do Ciebie - nie znam się na Neutrinach, a w Wikipedii jest za mało informacji, żeby wyrobić sobie pogląd na moje pytanie Zwróć uwagę na niuans, który jest sam w sobie ciekawy - kwant promieniowania X nie ma masy, a Neutrino ma! Czyli można uznać, że proste analogie nie są (logicznie) dopuszczalne/banalnie_oczywiste. Doceń, że (narażając się moim kolegom ekologom {z wrocławskich krwi i kości} - mam nadzieję że tu nie zaglądną - na wszelki wypadek zaraz imię wymażę - KTÓRZY STOSUJĄ "ZASADĘ PRZEZORNOŚCI"! - CZYLI mniej więcej UNIKANIA RYZYKA - uchyliłem rąbka tajemnicy, że małe dawki mogą nie szkodzić, a nawet (prawdopodobnie) nieco uodparniać. Jak wiesz ja się jedynie odpadów czepiam bo "profesjonalnie prowadzone dalej" kosztują MILIARDY Euro/Dolarów... Pozdrawiam przy okazji ( btw ) {except perhaps my humble person} wszyscy tu na forum wydają mi się młodzi wiekiem, wyglądem (zdjęcia), a zwłaszcza DUCHEM! dlatego postrzegam ich jako dzieci (w pozytywnym sensie tego słowa) Z okazji Dnia Dziecka, życzę wszystkim dużo radości z różnych różności
  11. Temat Neutrin ruszył z impetem (na świecie i tu) dlatego pojawia się nowe pytanie w kwestii tych białaczek w które powątpiewałeś. Przypomnę: Na pewno! (wiem to od superkumatego sceptyka anty-antynuklearnego; oraz z konferencji którą linkowałem tu) w Niemczech zaobserwowano niewytłumaczalny (czynnikami branymi po uwagę) wzrost białaczek wraz z bliskościa elektrowni atomowych. Wiem też na pewno!, że Elektrownie Atomowe są wzglednie intensywnym producentem Neutrin na naszej Planecie (takie poniekąd "gorące" miejsca na mapie ich pojawiania się). Czy zjawiska około-rozpadowe jak już neutrino trafi w atom wody (lub ciała ludzkiego) sa porównywalne ze zjawiskami po trfieniu kwantem typowego promieniowania rentgenowskiego czy też INTENSYWNIEJSZE ? laikom dodam że trafienie kwantem "zwykłego" promieniowania X to male piwo dla organizmu - mamy mechanizmy naprawcze na niewielkie dawki X !
  12. Dzięki RadkowiP dowiedzieliśmy się że te średnie prędkości wzgledne sa 17 x większe zatem takie mijanie następuje średnio co 1537/17 czyli co około 90 milionów lat. A dzieki Hansowi odważyłem się w końcu narazić mój hałupniczy warsztat i POBUSZOWAĆ po wikipedii - w temacie Obłoku Oorta! Z punktu widzenia konkretnych obiektów bardziej istotny okazał sie być tak zwany "wewętrzny" Obłok Oorta. On rozciąga się - UWAGA! - na obszarze odległym od Słońca zaczynając od 10 dni świetlnych a kończąc na 100 dni świetlnych. Wniosek jest interesujący nie rzadziej niż co 90 milionów lat a na pewno częściej (100 dni = 3 miesiące => 10 razy częściej {czemu do kwadratu wyjaśnił tu-tam SZUU}) zachodzi sytuacja, że mijająca Słońce gwiazda NA PEWNO detsabilizuje Obłok Oorta. Przyjmując że nie każda destabilizacja poskutkuje wysłaniem prosto w Ziemię sporego obiektu, co któraś z nich - niechby co 7 {szczęśliwa ) mijanka - funduje nam (lub Dinozaurom) niezły IMPAKT. wniosek jest prosty - gromadźmy {nie dziś, ale jak już ta gwiazda będzie się zbliżać - to da się wyczaić } gdzieś żarcie w sucharach i konserwach - bo po imapkcie roślinki przywiędną na XX lat - ale tylko dla wybranych! Na przykład na wysoko położonym płaskowyżu - twierdza nie do zdobycia lub nie do odkrycia. Ktoś zna daty katastrof biologicznych na Ziemi z podejrzeniem impaktu?
  13. oprócz ciepła (jak słusznie wspomniał przedmówca) - chyba że znajdziesz sposob na podgrzewanie go z dala od gwiazd ! ? !
  14. dzięki EDIT: nowe pytanie (stąd) przeniosłem w 100x sensowniejsze miejsce: Pytanie
  15. Nie daje rady wysnuć wnioski z tego angielskiego pod zdjęciem mimo że rozumiem wszystkie słowa, a nawet zwroty. Rozumiem, że potwierdziło sie że galaktyki mają w centrach czarne dziury i że te dziury podczas łączenia się galaktyk - skutkiem ubocznym{naruszony status quo w ich otoczeniu!!!} - dostaja więcej pokarmu niż zwykle - i wtedy bardziej promieniuja rentgenowsko. Ale czemu autorzy tak tendencyjnie wzięli w kółeczka tylko centra ciut wiekszej galaktyki? To te nieco mniejsze to co? Sieroty? Nie miały swoich czarnych dziur - obstawiam, że też miały i w ich otoczeniu też status quo został naruszony A przy tej okazji (i tematu "IceCube neutrinowy teleskop" we wiadomościach) czy neutrina przelatują przez czarne dziury czy utykają (i z jakim skutkiem) ? czy Wimp-y Ciemnej Materii przelatują przez czarne dziury czy utykają (i z jakim skutkiem) ? ktoś coś wie lub domyśla się
  16. Twój pomysł jest niezgodny z niekwestionowaną częścią definicji życia: ROZMNAŻANIEM rozmnażanie skutkuje ekspansją liczebną i objętosciową zatem w prózni kosmicznej to niewykonalne chyba że byłyby to DUCH-y zbudowane z czystej próżni - brzydzące sie nawet tfu tfu protonami czyli raczej jest to moim zdaniem "zaczepka" niż "ewentualność" {jest taka piosenka ... nie zaczepiaj ... bo ... powiem Mamie} może rzuć coś na temat - np gdzie obecnie możnaby (z premedytacją - jakimiś superbakteriami z wulkanów czy antarktydy itp) zaszczepić życie w US ? I po CO? Pozdrawiam
  17. ekolog

    Saturn z 12"

    Czy istnieje seeing (i inne okoliczności sprzyjające) żeby w SW-Refraktor-90/900 AZ3 w powerze 180x też zobaczyć takie kolorki i takie wyodrębnione plamy i dziury ? Nadal jestem w szoku jeżeli chodzi o EFEKT i (zapewne) zastosowaną technikę malarską - czarny "bawełniany" papier i pastele to chyba nie był cały arseanał Czy w przypadku tej planety po prostu dopuszcza się wstepne używanie cyrkla, szablonów elips, pod-nadruku fastrygowego na drukarce atramentowej (wszak na czarnym też jest wykonalne drukowanie) itp ? p.s. piszę wężykiem (jak w dowcipie Kobuszewskieo i Gołasa i Michnikowskiego ... "nie bądź Pan rura - nie pękaj Pan") Napisanie takiego postu to dla mnie wcale nie taki lekki chleb. Tu akurat szczególnie dobiła mnie ortografia. "Dziura" - jakie "u"? Radzę sobie prosto - mam tu po ręką slownik Angielsko-Polski więc natychmiast otwieram na "Hole" i mam! Ale prosze Was - posty to jednak nie SMS-y - nie piszcie w nich "btw" bo co ja mam wtedy otworzyć w moim angielskim słowniczku???
  18. Dosadnie i dowcipnie. Ale i krótko, a to (dla niewybitnego sprzętoznawcy) jest pewna zagwozdka. Co to jest to "małe co średnie nie będzie". Teleskop czy okular. Zwróć uwagę, w mojej stopce jest napisane, że zamierzam (jak się uda) kupić refraktor. Na przykład być może SW 120/1000 mm na Eq5 i właśnie tam jest FORMALNIE rzecz ujmując wyciąg 2 calowy z redukcją w Kątówce. Czy to znaczy że do owej kitowej kątówki to już bedzie sens kupic ten tani (bo mały) okular celestrom 1.25 cala i aż 40mm? Czy też okular ten jest sam w sobie zawsze i we wszystkim "nie do końca wykorzystywalnym bzdetem-kuriozum" {bo w wątku Anuma Jarek napisał coś o "rozmiarze" bodajże obrazu pośredniego...} dla kogo-czego on jest produkowany? Pozdrawiam
  19. córka znajomego lat około 18 pojechała na wiele miesięcy do Australii. Raz w nocy narobiła krzyku bo na środku pokoju zobaczyła dużego pająka. Wszedł wujek, popatrzył, wyszedł i wrócił z puszką aerozolu na owady i pająka tą puszką zatłukł Szef IT dzowni do programisty i prosi żeby zrobił pewną poprawkę w module otrzymanym kiedyś jako "zewnętrzny" kawałek od klienta. Programista dziwi sie i mówi - przecież oni powinni to sami zrobić z palcem w d. Na to szef: - to wsadź sobie tego palca i zrób! Na drugi dzień pod nieobecność programisty - z konieczności - szef sam poradził sobie (błyskotliwie!) z pewnym problemem. Potem opowiedział całą sytuację temu programiście. A ten na to: To musiałeś być bardzo wyspany, że na to wpadłeś! Szef: własnie, że nie - mało w nocy spałem. Na to programista: Ty to dostałbyś NOBLA z palcem w d. coś strasznie uroczego: język_nieaustralijski
  20. ekolog

    Saturn z 12"

    Przepraszam najmocniej to ten Saturn jest narysowany? Jak tak to przepięknie! Może ja mam kiepski wzrok bo odruchowo sprawdziłem datę - jednak nie jest to 1 April 2009 {raz się już nabrałem - na "spiralę" to tu byłoby na "pierścienie"} pytanie zadałem nie z głupia frant tylko pozazdrościłem Toba94, który na astro-chat napisał dziś: "Pięknie się dziś prezentował Saturn w 200x" i szukałem adekwatnej namiastki rzeczywistego widoku EDIT: duża edycja to przeniosłem do następnego postu - sorry
  21. ekolog

    Wenus 2010

    Sporo ludzi jest z Wrocławia - napisz - kawa na ławę - gdzie konkretnie są te sklepy dla plastyków. Przynajmniej w Śródmieściu - ale i wszedzie. bo Nieraz człowiek jedzie gdzieś (MIMO KORKÓW uff) to by po drodze kupił - POKI GO NA ASTROFOCENIE NIE STAĆ {chociaż jak pomyślę o tym całym ustawianiu foto to nie wiem czy warto tracić czas na "nieobserwacje" jak się pod niebo człowiek tak rzadko wydostaje} p.s. jak post nie pasuje tu to prosze przerzucić do tych lokalnych (Wrocław) EWENTUALNIE p.s.2. zaczynam - po zimie - uczyć sie dokładniej gwiazdozbiorów (taurus - byk, gdzie, obok czego,... itd) i planuje najpierw! obserwacje lornetkowe {10x50}; myślisz że lornetkowe - BEZ STATYWU - też dają sie z sensem szkicować ? Pozdrawiam "BEZ STATYWU" to już nie jest pytanie retoryczne!
  22. To tu zapytam. Na czym polega przygotowanie się (lub inne chwyty), żeby obserwacje tych (z pozoru - jak dla mnie - małych) planet były efektywne i/lub efektowne? Czy chodzi o naukę szczegółów - z ilustracji naukowych i z pięknych fotografii - żeby nie popadać w złudzenia - czy o coś jeszcze? raz gdzieś tu widziałem wychwycenie "burzy" chyba na Jowiszu(lub Saturnie) - to było dla mnie MOCNE (bo ja wstępnie myślałem, że tam jakiś paproch na zdjęciu ) nie musze chyba dodawac, że moim refraktorkiem 70mm/500mm az2 to Jowisz (10mm+Barlow) to były same jakby "złudzenia" - jedynie księżyce mnie ucieszyły bo były akurat na jednej linii Pozdrawiam p.s. Coś czuje, że chyba zadałem retoryczne pytanie (pewnie nie ma wyjścia i trzeba zakuć te szczegóły: czapa polarna, plamy, pasy, "coś tam marinerów" itp z wszystkich stron planety potencjalnie dostepne obserwacjom) Ale akurat - w Celestii - w obserwacjach balkonowych - Wimmer w takie (oczwiste) detale nie wszedł. Samokrytycznie nieco - w kwestii retorycznych pytań - przypomnę tu może znany cytat: Jak wiadomo spośród dziecięcych pytań najgorsze są te seryjne. Co cierpliwsi rodzice dają klapsa przy piątym lub szóstym pytaniu. Pewna matka z Ohio pobiła rekord dochodząc do czterdziestego , które jak czytamy brzmiało - A dlaczego mamusia gryzie syfon?(Tuwim, Słonimski - W oparach absurdu)
  23. ekolog

    Wenus 2010

    Przy tej okazji zadam pytanie o "widzenie" szczegółow na planetach (niekoniecznie Wenus, także Mars, Jowisz, Saturn). PanasMaras w moim wątku (...może nie uniwersalny....) napisał, że obserwacja planet to - w wolnym tłumaczeniu - nie konfitury podane na tacy. PanasieMarasie (i inni) - Czy to znaczy, że najpierw trzeba postudiować w internecie duże szczegóły (plamy,kontynenty,pasy itp) istniejące "optycznie" na takiej planecie - także powiekszenia większe (z orbity i super teleskopów) ŻEBY potem wiedzieć co widzimy rzeczywiście, a co jest zakłóceniem? Czy jeszcze jakoś inaczej trzeba się "wzmacniać" przed obserwacją planet typu Mars,Jowisz,Saturn? Pozdrawiam p.s. tak na pierwszy rzut oka nie doczytałem sie w polecanych wątkach gdzie praktycznie kupuje się taki odpowiedni czarny lub granatowy papier "najprościej" i jak "nazwany"? p.s.2 tylko proszę się nie śmiać - w razie zapędów krytykanckich nadmieniam, że piszę to "wężykiem": do wypowiedzi tutaj skłonił mnie brak jakichkogolwiek "kontynentów" na tej Twojej Wenus
  24. Ciężka sprawa. Miałem przyjemność byc na lekcji (jako uczeń) z "lekkim referatem" o piorunach kulistych. Podobno w ładny dzien Willy Brandt (były przywódca Niemiec) z dziecmi zobaczył taka jaśniejącą piłke i jedno z jego dzieci nawet ją kopnęło. (i nic mu sie nie stało). Ja (jako dziecko około 6 letnie) widziałem malutkiego popielatego piorunka kulistego po uderzeniu pioruna obok domu na wsi. Wyskoczył z kontaktu elektrycznego! Gdybym miał hlucynacje to po co mu byłby kontakt do towarzystwa ? Ale nie upieram się - bez przesady Może nie ma.
  25. Domyślam się, że ten trójkątny Cień, o którym piszesz to ten wskazany czerwoną strzałką ale widze też długi, czarny, wąski cień wskazany z dwóch stron żółtymi strzałkami i nawet oznakowany trzema żółtymi opunkcikami przeze mnie - czyżby tam był taki NIESAMOWICIE równy uskok (przedziwnego byłby pochodzenia - jak dla mnie)? Czy też to tylko uboczny efekt działania optyki? Osmieliłem się zaczerpnąć i edytować fragment twojego zdjęcia bo juz raz mi to wybaczyłeś (no i poza wątek nie wymaszerowałem). Jeżeli coś nie tak to proszę o krytykę. Może być cichcem(Pw/Email) lub z hukiem (Tu) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.