Kurs się zgadza!
Przychylam się do tej oceny prędkości kątowej.
Noc wcześniej zero Żyrafidów (nie licząc ultragaagresywnego ultraćwioka z piwskiem w mackach, pamiętasz Alice? ("Wsiadaj kretynie!!!" ) ) parę szybkich i słabych "sporadyków".
Ale ad rem: ok. 22:14 w CET zaobserwowałem w Krzemienicy k. Łańcuta (znad grilla i [----] ) bardzo jasny ( max. ca -4m) zielonobiały, wolny meteor , zostawiający wyraźny ślad. Meteoroid wykazywał początek rozpadu (czerwonawe "iskry" w śladzie) poruszał się ze wschodu na zachód, przeleciał na granicy Panny i Kruka "dolną strefę" Lwa i zniknął za drzewami, dając efekt rozbłysku przez korony drzew (niektórzy łapali się już za łopaty ) Zero słyszalnych elektrofonów i fal uderzeniowych. Zjawisko o wyjątkowych walorach estetycznych
Camelopardalid to raczej nie był bo czas i kierunek się nie zgadzają. Może przedwczesny Bootyd, lub raczej sporadyk?
Pytałem się kol. lumpo czy mu się na jego kamerce nie złapał, ale niestety, przelot był zbyt niski.
Pozdrawiam,
Piotr S.
Ma ktoś jakieś zdjęcie lub bodaj filmik? Ponieważ bo był to urodzinowy fajerwerk dla Mojej Szwagierki
____________________________________________________________