Dobrze, to ja odpowiem. To nie jest takie proste. Widzisz, na fora fizyków czasem wchodzi ktoś nowy i prosi o jak najprostsze, w kilku słowach wyjaśnienie mu teorii względności, a nie da się. Żeby ją zrozumieć trzeba nad nią spędzić trochę czasu i przespać się z nią kilka ładnych nocek. Dlatego musisz zrozumieć, że ludzkie oko nie ma takich właściwości jak ma matryca aparatu. To, że zdjęcia aparatem robione w dzień, np. ludzi itd. wyglądają tak samo jak ich wygląd gołym okiem wcale nie znaczy że zdjęcia w astronomii będą wyglądać tak samo jak patrząc przez teleskop na żywo. Oko nie ma czegoś takiego jak czas naświetlania. Owszem zdjęcia dzienne są robione w ułamku sekundy, gdy wciskamy przycisk otwiera się migawka i matryca zapisuje odczytany obraz. W astrofotografii, żeby obraz był zadowalający migawkę trzeba otworzyć na kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut, trzeba ustawić inną światłoczułość i wiele innych parametrów, bo astrofotografia to zupełnie co innego niż zwykła fotografia, jest x razy bardziej skomplikowana i wymagająca i droższa, dlatego zdjęcia nie odzwierciedlają tego co widać wizualnie.
Na pocieszenie można dodać, że są symulatory zdjęć planet jak by je było widać w danym teleskopie, ale wcale nie muszą one być robione tym właśnie teleskopem. Dlatego wybierz teleskop, a my spróbujemy podesłać zdjęcia planet jakie masz szansę zobaczyć nim.