Skocz do zawartości

Łukasz K

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Łukasz K

  1. Bingo! Wygląda na to, że cała cela montowana jest do tubusa trzema śrubami schowanymi pod odrośnikiem. W takiej sytuacji będzie możliwe zdjęcie soczewki bez potrzeby ponownej kolimacji (czy dobrze myślę? Czy zdjęcie i ponowne założenie soczewki bez dotykania śrub kolimacji nie będzie wymagało ponownego skolimowania?). Czy takie zakurzenie wymaga czyszczenia?
  2. Witajcie, 3 lata temu kupiłem nowy achromat Messier Bresser 152s. Po roku użytkowania go poszedłem w stronę astrofotografii, więc kupiłem inny sprzęt a mój achromat trafił na półkę. Pół roku temu podjąłem decyzję o reanimowaniu starej tuby i wymieniłem w niej wyciąg na porządny 3 calowy Baader Planetarium. Po pewnym czasie od wymiany wyciągu zauważyłem, że soczewka jest zakurzona od środka! Nie zwróciłem dokładnie uwagi na to kiedy to się stało, ale podejrzewam, że ponieważ założenie nowego wyciągu wymagało niewielkiego przycięcia tuby, mogło się to stać podczas wymiany wyciągu realizowanej przez sklep, którego nie chcę tutaj wymienić (tym bardziej, że nie mam 100% pewności). Tutaj pojawia się moje pytanie, rozkręcać i czyścić, czy nie warto? Nie mam w tym wprawy, nigdy tego nie robiłem i boję się, że jak już wyjmę celę, to po wyczyszczeniu nie będę w stanie prawidłowo jej skolimować. Z drugiej strony soczewka nie wygląda dobrze. Czy macie doświadczenia w takim temacie? Proszę o pomoc i z góry dziękuję. Zdjęcia w załączeniu.
  3. Chmury, chmury i chmury na niebie... przeglądam zatem stary materiał i sprawdzam czy da się go lepiej obrobić. Wróciłem do zdjęcia, które robiłem 1,5 roku temu. Jedynie 15 klatek po 8 minut. Marne 2 h czystego RGB. Tak myślę teraz, a wtedy to było dla mnie duuużo materiału . Poniżej zestawienie starej i nowej obróbki.
  4. Gdybym zacytował powyższe mojemu 60-cio letniemu tacie, poprosiłby o przekład z marsjańskiego na polski . Przepraszam za off, ale nie mogłem się powstrzymać.
  5. To zdjęcie jest dobrą ilustracją do tego co napisałeś. Przekonałem się o tym w praktyce. Zdziwiony doszedłem do wniosku, że pomimo iż na zdjęciu mam zarejestrowane więcej wodoru, to faktycznie na finalnym ujęciu lepiej pokazać go mniej. Wtedy zdjęcie jest wg mnie, ciekawsze.
  6. Usiadłem jeszcze raz do obróbki. Z tego podejścia jestem bardziej zadowolony.
  7. Witajcie, pogoda u mnie strasznie kapryśna (pewnie również i u Was, bo nowych prac na forum jak na lekarstwo). Jak już w końcu wczoraj na dobrych kilka nocnych godzin się rozpogodziło, to oczywiście Księżyc był w pełni. Pomimo tego założyłem filtr Ha i wycelowałem do Bąbla. Było to moje drugie podejście. Z pierwszego nie byłem zadowolony. Nie dość, że musiałem krzywo zamontować kamerę (ostrość uciekła na M52), to jeszcze próbując na siłę wyciągnać detale, skopałem obróbkę. Link do poprzedniego wątku: http://astropolis.pl/topic/45937-babel-na-szeroko/ Tym razem inny, bardziej okrojony kadr, ponieważ skoncentrowałem się na Bąblu i chciałem uchwycić chmury wodoru dookoła niego. Materiał zbierany na raty przez 2 noce. Niestety kolor zbierany przez chmury a Ha przy pełni. Ha - w sumie 6,5 h w klatkach po 900 sek. RGB - 4 h w klatkach po 600 sek. TS APO 80 Q, QHY8L, NEQ-6, IDAS LP, Ha Baader. Załączam dwie wersje - spokojniejszą oraz z wyciągniętym bardziej wodorem. Jest to crop ok 70% całości.
  8. Czy możesz napisać dlaczego przysłaniasz swój obiektyw z f4 do f5,6? Nie fotografowałem jeszcze obiektywem z przesłoną i zastanawia mnie po co to robić?
  9. Łukasz K

    IC1805

    Wow. To jest efekt 11 h naświetlania? To chyba nie dla mnie zabawa...
  10. Zapewne Nitek coś takiego jest w stanie wykonać. Chcesz namiar?
  11. Nie mam takich filtrów i nie planuję ich zakupu do kamery z kolorowym chipem. Planuję dołożyć RGB. Sądziłem, że przy 20 klatkach po 10 min będzie mniej szumiec. Czy to może być efekt kiepskiego nieba? Podobno H alfa jest odporne na LP?
  12. Cześć, poniżej efekt mojego wczorajszego polowania. 20 x 600 sek H alfa Baader 7 nm, QHY8L, TS80Q, NEQ-6.
  13. Większość moich zdjęć zamieszczonych na tym forum powstała z użyciem TS80Q i kamery QHY8L (matryca APC-S).
  14. Twoje zdjęcie zrobione jest niemodyfikowanym Canonem, naświetlanie tylko RGB przez niecałe 50 min. Biorąc powyższe pod uwagę wyszło świetnie! Ja łączyłem RGB z Ha, użyłem dedykowanej kamery z chłodzeniem i uzbierałem 5,5 h materiału Widać jak na dłoni starą prawdę, że absolutnie nic nie zastąpi ciemnego nieba. Można wywalić krocie na sprzęt, ale bez dobrego nieba efekty będą takie sobie...
  15. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Liczyłem na więcej, po 5,5 h materiału. Niestety moja miejscówka, kamera OSC, oraz moje obecne umiejętności na więcej nie pozwolą. Wiem już przynajmniej, że o ciemnych, pyłowych mgławicach mogę na ten moment zapomnieć. Zdjęcie Marcina to pierwsza klasa, najlepiej się o tym przekonać próbując samemu zrobić zdjęcie tego obiektu .
  16. Nie zdarzyło mi się jeszcze fotografować dwóch obiektów w jednej nocy, ale wczoraj pogoda długo się u mnie utrzymywała, więc po skończeniu ekspozycji Pacmana wycelowałem jeszcze w IC5146. Pod koniec sesji obiekt był już dość nisko, więc nie jestem w 100% zadowolony z efektu, być może to również wina mojej miejskiej lokalizacji, ale nie byłem w stanie zarejestrować pyłów znajdujących się w okolicach Kokona, gwiazdy też są jakieś takie przygaszone. Ha 20 x 600 sek i 13 x 600 sek RGB. QHY8L, TS APO 80, NEQ-6.
  17. Wczoraj wreszcie pogoda okazała się łaskawa. Pomyślałem, że nie mam jeszcze w zbiorze Pacmana, więc wycelowałem do niego. Ha 20 x 600 sek i RGB 15 x 600 sek.
  18. Ładne zdjęcie! Dopatrzyłem się dwóch pionowych linii w połowie zdjęcia przy dolnej krawędzi. Co to?
  19. Podszedłem raz jeszcze do tego samego materiału. Tym razem z wykorzystaniem przy składaniu Halpha tego poradnika: http://starizona.com/acb/ccd/software/ps_hargb.aspx Jak sądzicie, jest lepiej?
  20. Ja miałem alternatywę, albo zrobię to tak jak widzicie na zdjęciach, albo nie zrobię tego wcale. Jak na razie nie mam problemów z ostrością, ale sezon zimowy jeszcze przede mną.
  21. Świetne zdjęcie! Czy to z Twojego TS APO 65?
  22. Dzięki Hamal za opinię! Z kolorem ścian i ramy na razie się wstrzymałem. Ciemny kolor latem może nie zdać egzaminu (wnętrze może się przez to za bardzo nagrzewać). Przypadkowo wyszedł kompromis, ponieważ dwie stare ściany mam w ciemnym kolorze, a dwie nowe pomalowane są na biało.
  23. Witajcie, piszę, aby poinformować, że dołączyłem do grona szczęśliwców posiadających własne obserwatorium. Moje, ze względu na uwarunkowania jest trochę inne, ale o tym za moment. Nie mieszkam na wsi, nie posiadam dużej działki, więc musiałem się zadowolić tym co mam. Mieszkam w szeregowcu z małym ogródkiem na podpoznańskim osiedlu domków. Zaświetlenie duże, więc długo biłem się z myślami, czy w ogóle warto w tym miejscu instalować obserwatorium. Po trzech latach tułania się po łąkach, dziesiątkach nocy spędzonych w zimnym aucie (nie mówiąc już o ponadnormatywnym zużywaniu się sprzętu astro w trakcie moich eskapad) stwierdziłem, że jednak zaryzykuję. Wykonałem kilka próbnych zdjęć z osiedlowych parkingów i okazało się, że przy użyciu filtra IDAS LP, dołożeniu do zdjęć pasma Ha oraz przy wyborze rozsądnych (nie za ciemnych obiektów), można jednak cieszyć się astrofotografią obiektów głębokiego nieba. Pozostało wybrać miejsce i projekt obserwatorium. Początkowo myślałem, że wykorzystam do tego celu niewielki ogródek za domem. Szybko okazało się, że gęsta, wysoka zabudowa szeregowców z niewielkimi ogródkami zarośnietymi wysokimi krzewami i drzewami stwarza z tych ogródków, głębokie studnie z widokiem na niebo w Zenicie z odchyleniem po 15-20 stopni. Pomysł umarł tak szybko jak się urodził. Zacząłem się już godzić z myślą, że dopóki mieszkam w tym miejscu, o obserwatorium mogę zapomnieć. Okazja nadarzyła się latem tego roku. Mój kilkunastoletni dach, budowany przez poprzedniego właściciela z poznańską oszczędnością, zaczął miejscami przeciekać. Potrzebny był remont. Do głowy przyszedł mi pomysł zaadoptowania na poddaszu kąta pod obserwatorium i zainstalowania przy okazji remontu dachu dużej klapy dymowej (takiej, jakie często widuje się na halach fabrycznych) otwieranej w taki sposób, aby nie przesłaniać otworu. Pozostało "jedynie" załatwienie pozwolenia budowlanego u żony (dziękuję skarbie!) i można było rozpocząć. Wyszło lepiej niż się spodziewałem. Pierwsze zdjęcia z nowego obserwatorium publikowałem już na forum. W ten weekend zainstalowałem razem z tatą pier zamówiony u Mitka (fachowa i profesjonalna robota warta w 100% swojej ceny). Obserwatorium ma wymiary 2x2 metry i wysokość (w zależności od miejsca pod skośnym dachem od 1,2 m do 2m) Całość oddzielona jest od mieszkalnej części ocieplaną ścianką z wodoodpornej płyty kartonowo-gipsowej. Do środka prowadzą drzwi z PCV, klapa dachowa otwierana i zamykana jest ręcznie (konstrukcja ramy jest z aluminum, a wypełnienie z poliwęglanu). Wbrew moim obawom, klapa okazała się być szczelna (kilka solidnych ulew już za mną), ciepła (zobaczymy jak będzie z mrozami, ale w razie problemów, obserwatorium jest termicznie odizolowane od reszty domu) i na tyle lekka, że spokojnie daję radę ręcznie otworzyć i zamknąć skrzydło o wymiarach 1,2 m x 1,3 m. Z obserwatorium do wnętrza domu poprowadziłem wiązkę przewodów, tak że cały sprzęt sterowany jest z wnętrza domu. Zdjęcia obserwatorium poniżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.