-
Postów
2 584 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Krzychoo226
-
-
1 minutę temu, komprez napisał:
Nie .. dlaczego ? ... matryca matrycą ... CCD tam siedzi .... pewne mechanizmy implementowane są jak się to mówi "as is" dla wszystkich serii pewnego sprzętu ... wystarczy je po prostu odblokować - tak jak np nagrywanie filmów w 50D
Nie bagatelizowałbym zdolności chińskich programistów
- 1
-
Czyli sterownik 3.1 upgraduje QHY8L z CCD do CMOS?
-
55 minut temu, Motloch Franciszek napisał:
Cytuję:
RC ma gigantyczną obstrukcję centralną wynoszącą 50%.
========================================================================================================================================Czyli do planet się nie nadaje.
Tak, ale pytanie było o Cassegraina który jest do planet stworzony
-
1 minutę temu, Motloch Franciszek napisał:
Ale był też post 5:
Prawdziwy układ Ritchey-Chretiena z super płaskim polem.
RC ma gigantyczną obstrukcję centralną wynoszącą 50%, w przeciwieństwie do klasycznego Cassegraina. Co do płaskiego pola to nie słyszałem żeby ktoś stosował w newtonach korektory komy lub wybierał kwadruplety do wizuala
-
Przecież zalinkowany w pierwszym poście teleskop to nie jest Ritchey-Chretien tylko Cassegrain!
- 1
-
Jak się robi takie drobne gwiazdki?
-
7 minut temu, dziki napisał:
Hej,
halo na OIII (Baader) na jaśniejszych gwiazdach jest normalnym zjawiskiem czy odwrotnie włożyłem filtr? (teoretycznie dobrze: ostrze - /\ - wskazuje na soczewkę teleskopu).
Baader wymieniał filtry OIII jakiś czas temu jeżeli pokazałeś im paragon, więc problem z halo w tym filtrze zdecydowanie był. Może masz właśnie taką wadliwą sztukę? Moje też produkują halo, ale z racji skali i pola nie jest to dla mnie problemem.
-
36 minut temu, Behlur_Olderys napisał:
Pytanie dotyczyło też sprzężenia samego napędu z osią. O co mi chodzi ? Chodzi mi o to, że wał z tego, co rozumiem jest gładkim walcem fi50. Tymczasem paski zębate poruszają koła zębate. Domyślam się że silnik jest połączony sprzęgłem z pierwszym kołem zębatym, potem idzie kaskada pasków i kół zwiększających przełożenie. (900 to 5*5*4*3*3? Pięć stopni? Pewnie więcej ) Zakładam, że korzystacie z gotowych do kupienia kół i pasków... Dlatego ciekawi mnie: W jaki sposób ostatnie koło zębate jest przymocowane do wału? Czy to jakieś customowe koło zębate? nie widziałem zbyt wiele takich kół z fi50. W małych wałkach w stylu fi5 kółko po prostu jest mocowane imbusami. A w takim dużym? Przyspawane? To połączenie jest najbardziej chyba kluczową sprawą w napędzie paskowym - przynajmniej z moich teoretycznych rozważań tak wynika
Nie, nie, nie Sprzęgło jest jedno na oś, tak jak opisałem wcześniej, a silnik jest na stałe połączony z napędem. Stopnie są 4. Średnica podziałowa ostatniego koła to około 140mm, nie chce mi się teraz szukać danych katalogowych. Wszystkie koła poza tym zamontowanym na silniku są customowe, nie będę się w to wgłębiał, to efekt kilku tygodni dyskusji i testowania różnych rozwiązań. Sprzęgła również były wyzwaniem, nie da się tak jak w innych napędach zwyczajnie odłączyć fizycznie napędu od osi, paska nie da się zdjąć
- 1
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Wstawiłem w statusach kilka rysunków projektu który realizuję wspólnie z bratem po pracy po godzinach. Reakcja mnie trochę zaskoczyła, myślałem że ten post przejdzie raczej bez odzewu. Koniec końców pogoniono mnie ze statusów i siedzę teraz i piszę już normalny post na forum
Prędzej czy później każdy posiadacz budżetowego montażu dochodzi do momentu w którym projekty które chce realizować stają się zbyt ambitne dla posiadanego sprzętu. Tak też było ze mną. Póki fotografowałem przez 6 calowego newtona wszystko było super, prowadzenie montażu po zainstalowaniu pasków wystarczało w zupełności. Sytuacja zmieniła się po przesiadce na o 4 cale większego potworka z Orion Optics. Są noce gdy nie mogę powiedzieć złego słowa, są też takie jak niedawno na Lastowie, gdy miałem ochotę zepchnąć eq6 ze skarpy do morza.
Około 2 lat temu zacząłem intensywnie rozglądać się za następcą dla skywatchera. Przekopując tematy na forach i szukając informacji o montażach, głównie tych mało znanych pozbawionych kultu marki, ograniczyłem się do 2 technologii: napędu ciernego oraz pasków. Ze ślimakiem i ślimacznicą nie chcę mieć już do czynienia, przeważanie, backlash którego nie da się wyeliminować...
Na tamten moment montaże za które byłbym w stanie zapłacić ich wartość rynkową to były Mesu 200 i Gemini G53F. Były jeszcze 10micron i ASA, ale były zdecydowanie zbyt drogie a ASA dodatkowo nie cieszyła się zbyt przychylną opinią na stargazers lounge. Napęd cierny wyglądał na bardzo eleganckie rozwiązanie, ale zacząłem się zastanawiać dlaczego nikt nie produkuje montażu na paskach (nie było wówczas na rynku avalona. a przynajmniej ja nie spotkałem się z nimi w żadnym ze sklepów ani na forach). Przekopując się przez tematy DIY natrafiłem na kilka tematów o budowie własnych montaży, czasem z lepszym, czasem z gorszym skutkiem. No i wówczas pojawiła się myśl że kurde to jest możliwe, czemu by samemu nie złapać byka za rogi. Przecież to nie może być takie trudne. Pogadałem z bratem, decyzja zapadła. Robimy.
2 lata później...
Cóż, mogę chyba powiedzieć, że na tym etapie już nie porzucimy tego projektu Póki co jeszcze w SolidWorksie, ale montaż nabrał już kształtów i zdecydowana większość problemów została rozwiązana.
Na rysunkach montaż ma na sobie 10 calowego newtona i kamerę w obudowie G4 Mark II Moraviana, to tak by uzmysłowić skalę. Nie jest najmniejszy, nie jest również największy. Całość napędu oparta jest na paskach zębatych co wymusiło rozmiar jednostek napędowych. Zdecydowanie nie jest to kompaktowy rodzaj napędu, jednak oferuje w zamian absolutny brak luzów.
Na początku chcieliśmy zbudować montaż w układzie angielskim modyfikowanym, czyli tak jak CEM60. Układ ten ma tę zaletę że oś RA podparta jest z obu stron. co gwarantuje wysoką sztywność. Niestety ilość kompromisów i przeszkód które za sobą pociąga ostatecznie przekonały nas do przeprojektowania całości i zmiany koncepcji na klasyczny układ niemiecki.
W chwili obecnej całość waży 24 kilogramy, ale do tej pory nie skupialiśmy się na odchudzaniu elementów tylko projekcie mechanicznym. Osie mają 50 mm średnicy i wykonane są ze stali. Przełożenie napędu wynosi 900, docelowo chcę zainstalować serwa w obu osiach.
Mateusz pytał w statusach dlaczego nie zamknąłem całości w jednej obudowie. No cóż rozmiar jednostek napędowych chyba wszystko wyjaśnia. Napęd osi RA i DEC są wobec siebie nieruchome, więc nie ma ryzyka, że wystający silnik pociągnie któryś z kabli.
Oś DEC będzie można zdemontować i przenosić osobno (na chwilę obecną nie ma wstawionych rączek).
Behlur Olderys pytał jak rozwiązaliśmy sprzęgła. Oś RA jest na sztywno połączona z górną częścią korpusu (napędem), sprzęgło blokuje swobodny ruch głównego koła napędowego wokół dolnej części korpusu. Powoduje to iż napęd połączony z korpusem i osią zaczyna obracać się wokół unieruchomionego koła. Oś DEC jest prostsza, sprzęgło po prostu łączy koło i oś.
Zaadresowałem chyba wszystkie pytania ze statusów...
Plan jest taki by montaż zaprojektować, zbudować, gruntownie przetestować, nanieść poprawki i... Zaoferować pierwszy (?) polski montaż na rynku A jeżeli jednak nie będzie to pierwszy polski, to na pewno pierwszy oferowany przez nas model
- 20
- 1
-
1 godzinę temu, Loki napisał:
Fajny detal. Nie wiedzieć dlaczego, jakoś Rozeta nigdy na mnie wrażenia nie robiła. Zapowiada się, że Twoja będzie pierwsza, która zrobi Trzymam kciuki za pozostałe 67%
Jako całość też nigdy na mnie nie robiła wrażenia, ale pyłowe zwierzaczki są super!
-
Takie głupie pytanie... Jeżeli odblokujesz oba sprzęgła i ustawisz zestaw w dowolnym położeniu to on w nim zostaje czy odjeżdża? Dla zobrazowania o co mi chodzi:
-
8 minut temu, Pavlito napisał:
Swoją drogą myślałem, że to raczej GSO daje klientom korektor typu "wykombinuj sobie sam gdzie go włożyć".
Producenci aparatów nawymyślali sobie każdy swój własny bagnet i odległości matryc i to tu jest problem. MPCC ma 2 gwinty więc nie ma problemu z zamontowaniem go w zestawie. Gotowej złączki nie dostaniesz z prostego powodu: producent nie jest w stanie przewidzieć co klient może mieć przykręcone do wyciągu. Chociaż gdybyś miał Canona to Baader na pewno ma w katalogu stosowne złączki
-
40 minut temu, Pavlito napisał:
No widzisz, to wygląda bardzo sensownie. Zwróciłeś także moją uwagę na niemożność zastosowania przejściówki samocentrującej, bo ona ściska cały korektor.
Przy okazji, czy dobrze widzę, że odległość korektora od matrycy wzrasta o 3,5 mm? Tu pojawi się problem bo przejściówka na bagnet Nikona ma kolejne 9,3 mm i razem z backfocusem Nikona (46,5 mm) wyjadę poza optymalny zakres pracy korektora (55 mm od początku gwintu T2 i 57 mm od początku gwintu 48).
U mnie jest dodatkowy problem w drawtube GSO. Uchwyt clampring jest monolitem z drawtube i trzeba by go odciąć, a to co zostanie nagwintować. No i potem wykombinować jakiś clampring, ale tu mam sporo miejsca, bo do wizualu już teraz musiałem dodawać przedłużkę clampringa o 45 mm.
U mnie jest kamera CCD + koło filtrowe + oag, więc zupełnie inaczej niż gdyby miał być do tego przykręcony aparat. Jeżeli jest taki problem z miejscem to zastanowiłbym się jak przerobić przejściówkę z bagnetu Nikona. Może jakiś żeński gwint od wewnątrz do którego przykręcana była by złączka mocująca MPCC?
-
-
9 minut temu, komprez napisał:
@Krzychoo226 a gdzie robiłeś ten adapter ?
W astrokraku. Janusz miał kilka uwag do projektu, dzięki czemu udało się poprawić mankamenty i wykonać całkiem zgrabną złączkę.
-
I żeby nie być gołosłownym tak to zaprojektowałem u siebie:
Tam jeszcze dochodzi dokręcana tulejka wprowadzająca złączkę w wyciąg by łatwiej przykręcać i wyeliminować ryzyko upuszczenia sprzętu podczas odkręcania, ale nie jest tutaj istotna. Jedyne co bym teraz zmienił to dałbym zdecydowanie wyższy kołnierz pomiędzy gwintami M63 - M48 by łatwiej było ją złapać i odkręcić.
- 2
-
Osobiście problem rozwiązałbym wywalając clamping ring i gwintując wyciąg od środka. Do tego 2 złączki: jedna z clamping ringiem i druga łącząca wyciąg, MPCC i resztę gratów na gwinty. Mocowanie MPCC na śrubki czy clamping ringiem ściska korektor i degraduje jego właściwości.
-
1 minutę temu, dziki napisał:
Mam nadzieję, że się Paweł nie pogniewa, jak napiszę w Jego imieniu odnośnie tego typu maratonów: to tylko częściowo wybór, częściowo to przymus: jak jest ograniczona liczba obiektów dostępnych z tarasu/balkonu, to przy pogodzie pali się ile wlezie to co jest akurat dostępne.
Ja po prostu podziwiam i zazdroszczę jak cholera. Rocznie mam możliwość zrobić kilka zdjęć. Większość to nie dokończone projekty i zazwyczaj max kilka godzin na zdjęcie, na wszystkie kanały
- 2
-
Następny maratończyk
-
11 minut temu, kubaman napisał:
te które wymieniłem 3m, 6mm
Chodzi mi o profil, nie o rozmiar. T, HTD. GT2?
-
18 minut temu, kubaman napisał:
Montaż rozebrany i skręcony, paski wymienione na nowe, ale rezultatu brak. Dzisiaj wieje że łeb chce urwać, więc nie wyciągam wniosków, ale wczoraj przez moment były warunki i było raczej słabo. Może nieco lepiej niż wcześniej ale słabo.
Z "zawodowej" ciekawości: jaki profil mają te paski?
-
Ta czarno-biała :-P
-
Godzinę temu, esiulek napisał:
nigdy nie czekałem dłużej niż 4 dni robocze na realizację zamówienia, generalnie zdecydowanie polecam. a dodam że zakupy robiłem w AK na przestrzeni kilku lat.
pozdrawiam.
Mój rekord to pół roku. Aktualnie czekam na zamówienie, bo towar na stronie był, ale fizycznie w sklepie go nie było Na szczęście nic pilnego
-
47 minut temu, HAMAL napisał:
Nareszcie
wrócił! Gdzieś Ty był Hamalu jak Cię nie było
Do upadłego - guiding Avalon Linear
w Dyskusje o astrofotografii
Opublikowano
Masz w okolicy swojego montażu jakieś powierzchnie długo oddające ciepło? Jakieś betonowe ściany, dachy itd? Najlepiej gdybyś zabrał zestaw na odludzie. Seeing ma gigantyczny wpływ na pracę guidingu.