Skocz do zawartości

Piotrek L.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 967
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotrek L.

  1. Dobrze by było, żebyś miał okazję "pomacać" obie rurki w sklepie w celu porównania wielkości i wagi.

    No chyba, że mobilność nie jest tutaj jakimś istotnym czynnikiem.

    Ja miałem maka 127mm i będe zawsze go miło wspominał, ale 150mm to jakby nie było większa apertura.

    Po zamówieniu specjalnego pierścienia, miałem możliwość używania VisualBacka 2", lub bezpośrednio kątówki SCT. Masz wtedy możliwość używania dwu calowych okularów, co daje większe pole widzenia.

    Ja używałem ze SWAN-em 33mm. Gdzieś był na ten temat wątek, ale nie mogę go znaleźć. :Boink:

    Mówiąc ogólnie, działało i byłem zadowolony. Z makiem 150mm będzie działało tak samo dobrze, tylko musisz mieć, jak napisali koledzy, minimum EQ-5 i stalowe nogi. Mak 127mm do visuala i foto planetarno-księżycowego zadowolił by się EQ3-2, ale co stabilny montaż, to stabilny...

    Masz możliwość to bierz 150mm. Akcesoria poczekają a i może ceny za ten czas spadną ;)

    Pozdrawiam :Beer:

  2. Oczywiście że się nadaje do obserwacji, tylko pamiętaj że apertury w visualu nic nie zastąpi i obrazów jak z lustra 20cm mieć nie będziesz.

    Co do teleskopu do astrofoto, to pamiętaj że koniecznością jest Field Flattener/ Focal Reducer, czyli kilka stówek extra do wydania.

  3. Mea culpa :Boink:

     

    1. Wycięcie maski - 2.5 godziny (trzeba strasznie uważać na maskę i na palce ;) )

    2. Ustawianie ostrości - góra 2 minuty (ustawiałem dopiero dwa razy i tyle mi to zajęło), ale myślę że spokojnie można zejść do 1 minuty, a nie wiem jak będzie jeśli mamy LiveView.

    Jeśli mamy wyciąg ze skalą, jak w przypadku WO, to wcześniej ustawiamy szybko w okolicach punktu ostrości, a potem robimy tylko kilka klatek żeby trafić w punkt.

    Na pewno z maską, mamy pewność że to jest ten właściwy punkt ostrości, a mając już praktykę, wiemy w którą stronę kręcić wyciągiem, jeśli "ruchomy spajk" jest powyżej lub poniżej naszego IKSA.

    Osobiście uważam, że ta maska jest rewelacyjnym patentem do astrofotografii i każdy kto chcę mieć idealnie ustawioną ostrość, powinien postarać się o swoją własną maskę.

    Warto jeszcze zrobić testy, na wpływ seeingu (lub jego brak) przy korzystaniu z maski, jak zaznaczył Philips, ale do tego musimy mieć pogodę ;)

    Osobiście popieram teze, że seeing nie ma żadnego wpływu, przynajmniej do ogniskowych rzędu 1000mm. Powyżej, myślę że może już jakiś wpływ mieć.

    Pozdrawiam

  4. Pora na testy.

    Niestety miałem pogodę tylko przez jeden wieczór. Jak to zwykle bywa, po całym dniu pięknej pogody, wieczorem przyszły gęste cyrrusy, które kompletnie nie pozwoliły na dłuższe testy.

    Pokaże tylko dwa animowane gify, z tych testów. Jeden pokazujący pracę maski i drugi pokazujący gwiazdę przed, w, i za ostrością.

    Do testów użyłem gwiazdy Gamma Cas o jasności 2.47m.

     

    Animacja z maską:

     

    animacja_z_maska.gif

     

    Animacja już bez maski:

     

    an_bez_maski.gif

     

    Zaznaczam, że to "przed" i "za" ostrością, to było zaledwie 1/8 obrotu microfocusera w moim WO 66 Apo.

    Jak dla mnie, lepiej chyba nie będzie, choć docelowo zamierzam wyciąć sobie pożądną maską, w aluminiowym dekielku.

    Po niepowodzeniu maski Hartmana, kolejna maska zapewne wywoływała tylko szydercze uśmiechy, bo w końcu to tylko "kolejna" maska ;) , ale osobiście zgadzam się z Sumasem, że osoby posiadające obserwatorium, powinny iść raczej w kierunku automatyki, to jednak osoby focące w terenie, powinny uzupełnić swój ekwipunek o maskę Bahtinova.

    W przypadku canonierów z LiveView operacja ustawiania ostrości pewnie będzie czystą przyjemnością, ale i bez LV nie jest dużo gorzej ;) To trzeba by porównać.

    Na pewno do ustawienia ostrości wymagana jest jasna gwiazdka, najlepiej w okolicach 0m, żeby dobrze uwidocznić spajki, ale to już raczej nie problem.

    Pozdrawiam :Beer:

    Piotrek

  5. Pora odkopać ważny wątek!

    Pogoda nie pozwala na zbyt wiele, więc ma się czas na eksperymenty ;)

    Korzystając ze wzoru ze strony www.focus-mask.com, postanowiłem zrobić swoją własną maskę. Akurat jest tam wzór na obiektyw 66mm, co prawda nie konkretnie pod mój refraktor WO, ale łatwiejszy do ręcznego wycięcia, niż ten wygenerowany przez stronkę podaną przez Philipsa.

    Czego użyłem? Podstawą jest naklejka, na której wydrukowałem wzór, użyty przeze mnie już dwukrotnie. Pierwszy raz do wycięcia maski w kartonie modelarskim i drugi raz do wycięcia maski tymczasowej, która będzie musiała przez jakiś czas pracować sobie z teleskopem.

    Jak to wyglądało? Proszę bardzo:

     

    maska_01.jpg

     

    Na zdjęciu widzimy od lewej, wydrukowany na naklejce wzór maski, maska testowa wycięta w kartonie modelarskim, cyrkiel który użyłem do wycentrowania naklejki przy naklejaniu, poniżej zakrętka od jakiegoś kremu (pasowała średnica ;) ), nożyk do tapet i nożyczki.

    Zakrętka zastała poddana szorowaniu, aż do momentu usunięcia wszystkiego co tłuste, a następnie z pomocą cyrkla, nakleiłem wzór maski:

     

    maska_02.jpg

     

    Nożyk do tapet i metalowa linijka w ruch:

     

    maska_03.jpg

     

    Jak już się uporamy z wszystkimi otworami, możemy ściągnąć naklejkę:

     

    maska_04.jpg

     

    Dodajemy odpowiedniej grubości elastyczne podkładki, żeby równo i ściśle maska przylegała do teleskopu:

     

    maska_05.jpg

     

    I nasz "potworek" jest gotów do akcji ;)

     

    maska_06.jpg

     

    C.D.N soon...

  6. moze wiecie na jakich stronach mozna szukac teleskopow w tej cenie bo mowicie ze na allegro nie warto,a dlaczego?? jest duze zainteresowanie:)

     

    To duże zainteresowanie okazują ludzie, którzy są za leniwi żeby sobie poszukać i poczytać na necie, opini na temat tego badziewia.

    W obecnych czasach ludzie są tak mało rozgarnięci, że wystarczy im duża kolorowa reklama i obietnice bez pokrycia. Ważna jest tylko niska cena i przedwczesna radość co do zakupu...

     

    i czy teleskopem w granicach 200-300 da sie robic zdjęcia cyfrówką w miare ostre???

     

    Pomyśl logicznie! Jeśli coś samo w sobie jest badziewiem, to jakim cudem chcesz uzyskać z tego ostre zdjęcia, nawet jeśli Twój rejestrator obrazów będzie całkiem przyzwoity???

    Właśnie logika i odrobina zdobytej wiedzy, jest wystarczająca do stwierdzenia, że usyskanie powiększenia x675 z takiego małego lustra (76mm) jest tylko ściemą, obliczoną na ludzi, którzy bezgranicznie wierzą reklamie.

    Jakbym Ci zaproponował malucha i twierdził że osiąga 200km/h to kupiłbyś go? Przecież taka prędkość jest możliwa, z przepaści, ale jest... :lol:

     

    Radzę Ci kupić sobie za 300pln dobrą lornetkę 10x50, tylko nie kombinuj w jakieś "cuda" z allegro z parametrami 100x80 bo wszystko zacznie się od początku, a i tak sprowadzi się do tych samych wniosków!

     

    Pozdrawiam :Beer:

  7. OSMO za mocno wyciągasz. Musisz wszystko robić delikatnie.

    Mnie wyszło tak, choć chyba za mocno wyciągłem kolory i szum zabija:

     

    cygnus.jpg

     

    Spece od obróbki może mogliby coś więcej z tego wyciągnąć, ale ja już się nauczyłem, że trzeba dążyć do jak najlepszego materiału, bo potem przy stackowaniu wszystko co najgorsze wyłazi x100 <_<

     

    Pozdrawiam :Beer:

  8. Inaczej mówiąc, przy CCD to nie światłosiła (tak jak przy analogu) określa jasność obrazu, tylko ilość zarejestrowanych bezpośrednio fotonów na jednostkę powierzchni. Kluczowa staje się apertura.

     

    Czyli jest teraz jasne, dlaczego są budowane coraz większe teleskopy.

    W przypadku astronomii amatorskiej, nie będziemy chyba mieli na razie większych zmian, ale jakiś kierunek rozwoju jest ;)

  9. A ja mam pytanie.

    Czy większa matryca, będzie w stanie zebrać to "rozproszone" światło?

    Konkretnie to chodzi mi o to, że na dany obszar matrycy będzie np padało 2x mniej światła, czyli musimy mieć dwa razy większą powieszchnię matrycy o grubszym dwa razy pixelu, żeby zrekompensować stratę spowodowaną mniejszą światłosiłą?

    Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale np jeśli mamy różnicę np f/5.6 f/8 to może być taka sytuacja, że mając już matrycę przystosowaną to danej optyki (wykorzystującą maksymalną powierzchnię powstającego w ognisku obrazu) nic nie polepszymy pakując do wyciągu kamerę, której wielkośc matrycy będzie większa niż średnica obrazu.

    Czyli ta zasada będzie obowiązywała tylko jeśli mamy kamery o dużych różnicach w wielkości matryc, o ile ta mniejsza nie jest dopasowana do optyki i wielkości powstającego w niej obrazu.

    Pozdrawiam :Beer:

  10. Chciałbym, żebyście już defensywnie do tego nie podchodzili, bo nikogo nie atakuje, a jestem atakowany. A moje zdanie na ten temat chyba nie jest nie do przyjecia jako, że każdy robi podobnie.

    Widzę też, że bez ugruntowanej pozycji na tym forum nie można mieć własnego zdania.

    pozdrawiam

     

    No tak. Przecież nie ważne, że ludzie którzy mają dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną usiłują skorygować twoje błędy, żeby ktoś nie popełnił przez Ciebie błędu.

    Gdybyś zaraz po zarejestrowaniu wykazał się wiedzą na ten temat, to nikt by Ci nie napisał złego słowa, ale TY PISZESZ GŁUPOTY!!!

    Do tego nie potrafisz zrozumieć swojego błędu i wolisz od razu robić dym, twierdząc że to Ty jesteś atakowany. Hmmm... Jak to się w teorii nazywa??? Czy nie trolowanie???

     

    Żebyś nie "czuł się atakowany" to informuje że kończę dyskusję, ponieważ o ile na początku wyglądało na to, że będzie można z Tobą podystutować, to teraz ewidentnie widać że jesteś typowym trollem.

  11. Teraz pytanie czy używałeś D700, że z całą pewnością twierdzisz że polegnie?? Owszem Nikony ciężej przerobić to tyle. Po drugie kolega ma już tego nikona d700 i to, ze będziemy się nad nim rozwodzić nic nie da. Cannon 350d to jest stara bajka porownaj do Cannona 5D mark II (Nikon podobnej generacji aparat). To że Cannony przeważają to sprawa łatwej modyfikacji filtra i już (choc nie wiem czemu w polsce cannon 20da nie jest popularny - przeznaczony wprost do astrofotografii).

     

    Szokda że siedząc przed kompem nie potrafisz poszukać sobie informacji, co takiego jest w Canonach czego nie ma w Nikonach.

    Nie będe Cię egzaminował, jak ty mnie bo wiem że nigdy do tego nie dojdziesz :D

    Pisząc że Canon ma tą przewagę, że łatwiej w nim wymienić filtr, podkreśla mocno, jak mało wiesz na temat astrofotografii. Przepraszam, na temat astrofotografii nie wiesz NIC!

     

     

    Co do naświetlania to może wiesz ile dłużej?? f/5 w stosunku do f/8 (sprawdzmy Twoja wiedzę dla przykładu)

    Więc f/9 wzwyż jest ogólnie przyjęte jako wolne teleskopy o dużej światłosile. Te co ja podałem od f/7 do f/8,6 są uważane jako średnie co znaczy, że nadają się do ogólnego użytku (czyt fotografowania jasnych obiektów typu np planet, księżyca jak i obiektów ciemniejszych typu mgławice) więc moja propozycja jest dość uniwersalna. Najlepiej poleciłbym TSQ-106ED z f/6 ale to juz nieco więcej kosztuje. A dobra pozbawiona wad optyka to jest argument mocniejszy niż lepsza światłosiła??

     

    PS. Co do Taka to owszem osprzet tej firmy slono kosztuje w porownaniu do innych ale coś za coś.

     

    Panie teoretyk, weź Pan rusz tyłek od swojego kompa i zrób Pan jakiekolwiek zdjęcie, obrób je a potem pogadamy.

    Każdy wie, że to o co pytasz oznacza, że na matrycę wpadnie ponad dwa razy mniej światła, a to w astrofotografii jest przepaść.

    O ile dłużej naświetlać? Policz sam, a najlepiej zrób sobie test astrofoto :ha:

    Myślisz że jak wiesz, jaka jest różnica w czasach naświetlania przy różnej przesłonie to jesteś gość??? Łatwe pytanie bo łatwa odpowiedź, wystarczy poszukać na necie, ale nadal nie wystarcza żebyś się tutaj "specjalizował" w doborze sprzętu do astrofoto, bo to nie wszystko!

     

    No ale dla typowego trola, jak Ty to norma. Ostatnio mamy tutaj takich często :ha:

    Zlot jakiś czy co? :lol:

  12. To co mówisz o zlotach jest prawdą ale weź pod uwagę że wynikiem dobrego działania sprzętu jest dobre zdjęcie, a dobre zdjęcia podziwiasz przeważnie na internecie a nie na zlotach z prostych przyczyn. Więc owszem nie mógłbym doradzać jeżeli chodziłoby o teleskop do visuala, po tu doświadczenie przede wszystkim się liczy, czy widziałeś na własne oczy czy nie. W przypadku astrofotografii oceniamy jakość po zdjęciach i przeważnie tych opublikowanych. Prawie każdy umie porównać dwa zdjęcia. I nie ma tu żadnej zawiści tylko prawda o obiektywizmie, mało ludzi stać na to.

     

    Głupoty kolego opowiadasz, kolejny raz udowadniając wszystkim, że nie powinieneś nic nikomu doradzać. Przykład? Proszę bardzo:

     

    Zdjęcie zrobione tym Takahashi, który poleciłeś:

     

    M42_90min_Xsi_4_med.jpg

     

    A to jest ten sam obiekt, zrobiony tańszym Takahashi Sky90. Różnica w cenie znaczna:

     

    http://astro-forum.org/Forum/index.php?act...st&id=34175

     

    Różnica w jakości zdjęcia też jest znaczna i nie wmówisz mi że ten "Twój" wyszedł lepiej.

    To co pokazałem, ma Ci otworzyć oczy, że zdjęcie to nie tylko teleskop, ale również obróbka i obrabiający!

     

     

    Miliony ludzi polecają/zachwalają refractory firmy AP mimo, że garstka jest ich właścicielami. Czy to znaczy, że są w błędzie? Przemyśl to.

     

    Miliony? Pokaż nam przykład tych milionów, bo jak dla mnie to głupoty piszesz. Tylko nie pisz mi, że to tylko taka przenośnia, bo nie uwierze.

  13. ZerOne, proponujesz do astrofoto sprzęty, które mają światłosiłę F/7, F/8, F/8.4

    W tym momencie już muszę napisać, że kompletnie nie czujesz o co chodzi w fotografi, zwłaszcza tej astro.

    O ile ten pierwszy, taki bardzo ciemny nie jest, to co do reszty kompletnie nie rozumiem, jaki jest sens pakować się w sprzęt, którym trzeba będzie naświetlać dużo dłużej, niż tańszymi i wcale nie gorszymi refraktorami (nawet biorąc pod uwagę konieczność użycia FF/FR)? Czym się kierowałeś, polecając ten sprzęt?

    Jeśli by jeszcze była mowa o dedykowanych kamerkach do astro, to jeszcze rozumiem, ale D700 mimo tego że jest świetnym aparatem do normalnej fotografii, w astrofoto polegnie. Nie przerobiony Canon 350D będzie już lepszy.

    Co do montaży, to zastrzeżeń nie mam, ale ogólnie to popieram co napisał Lampka.

    Pozdrawiam i dziękuje za znaki!

    Piotrek

     

    P.S.

    Jeszcze jedno. Zaproponowałeś tego Takahashi, ale nawet na pewno nie sprawdziłeś ile kosztuje NIEZBĘDNY OSPRZĘT, który musi się mieć do astrofoto, zwłaszcza pod tak dużą matrycę jak D700.

    Zresztą jak dla mnie, to wygląda na to, że nawet chyba nie wiesz co jest jeszcze potrzebne do np takiego Taka.

  14. Chodzi raczej o to, żeby tego laptopa nie targać ze sobą w teren.

    Jak dla mnie, taki gadżet nie jest przeznaczony do focenia w obserwatorium, bo lepiej się zautomatyzować.

    Ale focenie w terenie, aż się prosi o zminimalizowanie wszelkich dodatkowych akcesorii. Ideałem oczywiście byłby przenośny montaż, nie potrzebujący guidingu, ale to jest największy problem.

  15. Szukałem w Europie i nie znalazłem (może źle szukałem? <_< )

    Gadałem z właścicielem sklepu astro w Wiedniu i okazało się że dowiedział się o tym, ode mnie.

    Ma się zorientować, co i jak.

    Sam dzwoniłem po kilku firmach w Polsce, które zajmują się wycinaniem laserowym, ale chcą mieć projekt (a raczej wzór do wycięcia), żeby wycenić prace.

    Czyli na razie niewiele :unsure:

    Pozdrawiam

     

    P.S.

     

    Pod poniższym linkiem, możemy sobie przekonwertować naszą maskę na bardziej ludzki rodzaj pliku ;)

     

    http://www.fileformat.info/convert/image/svg2raster.htm

  16. OK....

    a primo :

    czasy ekspozycji: automatycznie, od 0.001 do 2s

    secundo :

    bez laptopa ja wyostrzysz DSLRa czy cokolwiek innego co ma matryce ?

     

    primo - nie wystarczą Ci takie czasy? TouCam ma gorsze a jakoś się da guidować. Tutaj masz jednak kilka razy dłuższe czasy, no chyba że chcesz guidować z użyciem filtra Ha ;)

     

    secundo - może do DSLR-a wystarczy maska Bahtinova? Podobno wystarczająco dobra (ale to trzeba potwierdzić). A co do innych kamer (dedykowanych) to przynajmniej nie masz problemów, że w biednym lapku wszystkie złącza USB są zajęte. Hans coś ostatnio pisał, że można się też zdziwić jak np mamy tylko dwa USB a np guider pobiera prąd w całości z USB.

     

    Jak jedziesz w teren, to trzeba robić wszystko żeby nie targać 50kg akumulatorów. Astrofoto w terenie = minimalizm rzeczy do zabrania. To takie moje zdanie.

     

     

    A czy nie lepiej trochę dołożyć i kupić STV?

     

    Co do STV, no to fajna sprawa, ale za jaką kasę? Standard - $1595, Deluxe - $1995. To chyba nie ta półka cenowa i nie każdego stać :Boink:

    Oczywiście za tą kase co Baader LVI można kupić netbooka, ale tu chodzi o to że mamy alternatywę, a nie że musimy targać biednego lapka, który przy np -20 powie nam "bye bye".

     

    Pozdrawiam :Beer:

  17. Witam!

    Na stronie Delta Optical pokazała się ciekawa oferta dotycząca guidingu.

     

    Baader Planetarium LVI Smart Guider

     

    Oczywiście pomysł nie nowy, ale do tej pory mieliśmy niewielki wybór co do tego typu kamer guidujących.

    Czy nowość ze stajni Baadera spowoduje, że dla użytkowników lustrzanek, laptop przestanie być uciążliwą koniecznością?

    W tytule specjalnie napisałem słowo "rewolucja" bo do tej pory nie był to zbyt popularny sposób na guiding, ale myśle że wiele osób czekało z niecierpliwością na zmiany w tym segmencie "akcesorii".

     

    LVI zapowiada się obiecująco. Działa oczywiście w standardzie SBIG ST4.

    Pozwole sobie zacytować część opisu ze strony polskiego dystrybutora - DO:

     

    - automatyczne wyszukiwanie gwiazdy do śledzenia

    - wyświetlanie bieżących informacji o ostrości i pozycji gwiazdy

    - automatyczna kalibracja z możliwością zapisu

    - regulacja podświetlenia i głośności sygnału

    - regulacja thresholdu guidowania (częstości korekt)

    - algorytm subpikselowy, dzięki interpolacji pomiędzy pikselami możliwe jest użycie refraktorów o krótszych ogniskowych

     

    Hmmm... Jak dla mnie, to dla każdego kto do tej pory nie miał laptopa i łamał się, jak obejść tą niedogodność w astrofoto, teraz ma dużo łatwiejsze zadanie, choć nie super tanie.

    Za tą cene możemy już spokojnie kupić laptopa, ale czy będzie on tak wygodny jak LVI?

    Zresztą większa konkurencja na rynku = niższe ceny, więc może i owa cena będzie w niedalekiej przyszłości bardziej atrakcyjna?

    Pozdrawiam :Beer:

    Piotrek

     

    P.S.

     

    Na szybkiego dodam jeszcze linka do strony producenta. Jest tam kilka screenów, ale opisy niestety po niemiecku:

     

    Baader Planetarium LVI Smart Guider - strona producenta

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.