Skocz do zawartości

Piotrek L.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 967
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotrek L.

  1. Może i ryzykant, ale tylko o montażu można powiedzieć już teraz, że zbyt lichy jak na tubę MC, która waży 6kg.

    Co do samego teleskopu, to raczej powinno być ok, ale to Ty Ansztyk nam to będziesz mógł powiedzieć, jak go potestujesz.

    Mnie tylko bardzo ciekawi, jaki jest gwint na wyjściu (przy Visual Backu) i jaka jest wewnętrzna średnica otworu wyjściowego.

    Może tam jest gwint SCT a dziura jest na tyle duża, że można spokojnie myśleć o kątówkach i okularach 2"?

    No ale najpierw radzę pozbyć się tego lichego montażyku i kupić sobie coś z EQ5 i najlepiej na stalowych a nie aluminiowych nogach! Różnica będzie kolosalna!

    No i pamiętaj żeby nie ładować się od razu w okulary do powiększenia powyżej 200x.

    Pozdrawiam i czekam na recenzje tuby!

    Piotrek

  2. Alez mnie na niej zupelnie nie zalezy. Tak, taaak. Zadyma = brak kontrargumentów. Znam to z wielu forów.

     

    Warunek dalszego mojego uczestnictwa na tym forum:

    ---------------------------------------------------------------

    Do forumowiczów, którzy wykarmili mnie na -9. Prosze o ujawnienie sie i natychmiastowe wykasowanie tej liczby.

    Jezeli nie, to prosze o podanie powodów. Jestem gotów do obrony swojego stanowiska, bo uzywanie wlasnego mózgu cenie sobie wyzej niz bezkrytyczne przyjmowanie wiedzy pewnych naukowców. Jezeli jednak moja prosba spotka sie ze sprzeciwem, to ja niestety bede musial podziekowac wszystkim dyskutantom, bo kontynuowanie tej dyskusji przy ujemnym wykarmianiu mnie, moze doprowadzic do wykasowania niektórych moich postów (a to jest manipulacja!) lub wszystkiego o czym tu pisze. Czy jest jasnosc w tym ustepie?

     

    ----------------------------------------------------------

    Dzwon, dzwon, dzwon, dzwoneczku

    i przemów do rozsadeczu

     

    Co za szantaż!

    Panie latający, moja rada jest prosta:

    Potrzebna jest Panu wizyta u psychiatry i to szyko!!!

    A za takie terroryzowanie forumowiczów, to powinien należeć się ban! Co za hipokryzja!

     

    Żądać od kogoś żeby zmienił swoje zdanie, wbrew swojej woli to już jest manipulacja!!!!

  3. Powiedz mi zatem, jak wyobrazasz sobie badania kosmologiczne. Czy Ty aby masz swiadomosc tego, ze gdy rodzila sie materialna czesc Wszechswiata, to nikogo przy tym nie bylo? Jak wyobrazasz sobie powtórzenie takiego eksperymentu? He? To jest wlasnie kosmologia! Uwazam tez, ze czym bardziej teoria kosmologiczna jest skomplikowana, tym mniej prawdopodobna! Wszechswiat jest tworem prostym. Skomplikowana jest natomiast jego "zawartosc". W kosmologii jest duzo miejsca na logiczne dochodzenie warunków w jakich sie on rodzil.

     

    Jakbyś tyle nie filozofował, tylko więcej się edukował, to byś wiedział że powstało coś takiego jak LHC, dzięki któremu naukowcy będą starali się stworzyć warunki jakie były mniej więcej jedną milionową sekundy po Wielkim Wybuchu. Ty uważasz że już wszystko wiesz lepiej bez takich badań????

     

    Szkoda, ze nie docztytales do konca. Ja napisalem wyraznie, ze ja w taki sposób postrzegam Wszechswiat, i ze ta koncepcja wydaje mi sie najbardziej prawdopodobna sposród znanch mi.

     

    I oczywiście masz rację i nic nikomu nie musisz udowadniać, bo i tak masz rację :ha:

     

    A mozesz mi powiedziec skad taki wnioch? Bo ja twierdze, ze mam racje co do wszystkich wymienionych przeze mnie mitów naukowych. Czy Ty dostrzegasz te róznice?

     

    Na jakiej podstawie uważasz że to są mity? Ach no tak! Zapomniałem że tak Ci podpowiada Twój sposób rozumowania i wyczucie! No faktycznie, nic więcej już nie potrzeba! :szczerbaty:

     

    Oczywiscie! Bo ja nie kwestionuje prawd naukowych, natomiast pewne hipotezy i teorie naukowe owszem, bo one sa falsyfikowalne. Czyz nie? A modele naukowe bazuja na mitach naukowych. Reasumujac oparcie na nauce tak!, na mitach naukowych - nie!

     

    No tak, nawet jak ktoś przeprowadził jakieś badania to i tak Ty wiesz lepiej, są one nieważne!

     

    A jak chcesz badac nonsensy? To moze teraz Ty mi raczysz powiedziec co to jest czas? Bo badajac czas nalezaloby miec swiadomosc tego czym on jest! Czy podzielasz moje zdanie? Jezeli uwazasz ze jest rozciagalny, to jakas postac musi miec. Chyba, ze jest to jakis rozciagliwy duch :D :D :D

     

    Jak chcesz obalać jakieś teorie, to sam może najpierw udowodnij że masz rację! A tak to Ty rzucasz jakimś gniotem i żądasz żeby ktoś Ci udowodnił, że nie masz racji. Za to ty nie musisz nic udowadniać! Wystarczy Twoja teoria!

     

    Znowu nie podajesz czym jest czas! Ty my prostaczkowie wobec naukowców musimy sie karmic na wiare(!) nosensem dylatacji czasu. Wykazalem, ze jest tozsamy z ruchem. Ruch nie dylatuje! Wszystkie zatem hipotezy zwiazane z rzekoma dylatacja czasu musza byc falszywe. I o jakich Ty tu mówisz dowodach? Przeczytaj sobie dobre wytlumaczenie tego zjawiska na sztandarowy przyklad GPS-owy:

    http://www.physicsmyths.org.uk/gps.htm

     

    No tak, naukowcy mają tylko jeden cel: wciskać ludziom kity, żeby broń boże my prostaczkowie nie znali prawdy :D

     

    Ja nie wykazuje oslego uporu. Czy Ty tu chcesz pokazac analogie? Ja bardzo chetnie dam sie przekonac, tylko nikt jakos nie kwapi sie do tego. A zaczac trza od fundamentów - czy zechce mi zatem ktos powiedziec jak rozumie czas. Czym on u licha jest? Czy wystepuje samoistnie i ma jakas postac? Czekam...

     

    No zaraz, to nie wiesz co to jest czas, a twierdzisz że naukowcy nie mają racji??? Wmawiasz wszystkim, że naukowcy z wieloletnim doświadczeniem, popartym dyplomem z fizyki, wieloletnią pracą i doświadczeniem, są głupsi od Ciebie, osoby która ukończyła ekonomie!

    No cóż, niektórym sie wydaje że posiadanie mózgu jest równoznaczne z posiadaniem rozumu.

    Jak chcesz coś udowadniać to udaj się do profesorów fizyki i gadaj z nimi na zdrowie.

    Jak dla mnie to szukasz sobie tylko publiki, która uzna Twój bełkot za jedyną słuszną teorie!

    Dla mnie ta dyskusja jest zakończona. Takich wszystko wiedzących troli jest na pęczki. Szkoda czasu!

    Pozdrawiam

  4. 1. Waga tego N-130 będzie na pewno porównywalna z wagą Synty 10" na dobsonie!

    2. Wybierając teleskop na montażu paralaktycznym, twierdząc jednocześnie że dobson to "warzący 0,5 tony kolos, którego nawet wyższy inżynier by nie rozpracował" pokazujesz, że nawet nie byłeś łaskaw poczytać sobie podstaw (opcja "szukaj").

    3. Ciągle nie rozumiem dlaczego ten wątek jest w dziale "astrofotografia"! Niedwuznacznie sugeruje to, że szukasz teleskopu do astrofotografii, wprowadzając zamęt.

    4. Ludzie chcą Ci pomóc, a Ty oceniasz czyjąś wypowiedź jako naganną, tylko dlatego że nikt nie poparł Twojego wyboru??? To po co wogóle prosisz o pomoc, jeśli i tak wiesz lepiej?

    5. Opinie na temat wyboru teleskopu dla Ciebie, oparte są na doświadczeniach forumowiczów, którzy nie jednokrotnie podjeli złą decyzję i próbują teraz uchronić Cię przed popełnieniem tego samego błędu!

  5. Jak na razie jakoś nie odnosze wrażenia aby nasz hipopotam został ostatecznie i dokumętnie zrównany w ziemie jakimkolwiek merytorycznym argumentem ;)

     

    Jak na razie nasz hipopotam nigdzie nie przedstawił wyników badań potwierdzających jego teorie.

    Zresztą zobaczcie cytat napisany przez samego autora:

     

    Nauka mimo ogromnego postępu jaki dokonał się ostatnimi czasy, wciąż nie daje nam wystarczająco prawdopodobnego opisu Wszechświata ani pochodzenia jego materialnej części. W zamian, dostajemy coraz to nowe i bardziej skomplikowane teorie. Będąc wielce rozczarowanym, taką sytuacją, postanowiłem zająć się tym problemem osobiście i nie spocząć, póki nie rozwikłam tej tajemnicy. Mam nadzieję, że w pewnym stopniu mi się to udało. Zaznaczam, że nie jestem fizykiem, lecz ekonomistą. Tym niemniej, na bazie ogólnodostępnej wiedzy zacząłem rozmyślać nad tym problemem kierując się swoim sposobem rozumowania i wyczuciem, które jest wielce wspomagające. Starałem się przy tym dbać o to, by przedstawiony przeze mnie ostateczny jego opis nie miał konfliktu z nauką. Głównym sposobem myślenia było szukanie jak najprostszego rozwiązania. To co niżej prezentuję, znacznie różni się od przedstawianych przez naukę modeli Wszechświata.

     

    No i na tak krótkim odcinku, nasz hipoptam sam sobie przeczy!

    Tu nam udowadnia że ma absolutną rację, a tak naprawdę nie jest pewny czy ją ma! :lol:

    Niby jego opisy mają nie być w konflikcie z nauką, ale to co prezentuje znacznie różni się od przedstawionego przez naukę modeli! :blink:

     

    I właśnie dlatego cały czas oczekuje na wyniki badań naszego hipopotama, a nie suchą teorię. Niech pokaże nam doświadczalnie potwierdzające, że naukowcy nie mają racji np z dylatacją czasu a przeprowadzony przez nich eksperyment z satelitami GPS jest nieprawdziwy!

    Wciskanie komuś swoje widzi mi się, a przedstawienie DOWODÓW to dwie rózne sprawy!

    To nie średniowiecze, gdzie wszystko miało być przyjmowane na wiare!

    Zresztą Galileusz mówiąc o księżycach Jowisza, mówił o czymś co widział i tylko ośli upór ludzi, którzy nie chcieli ich zobaczyć, nie pozwoliła im spojrzeć przez jego lunete!

    Ja czekam aż nasz hipopotam pokaże mi te jego "hipopotamowskie księżyce Jowisza" a nie tylko o nich mówi, kiedy sam ich tak na prawde nie widział!

    Pozdrawiam

  6. Po pierwsze: Wykazalem ze czas nie dylatuje. Skoro nie dylatuje, hipoteza, ze aktualizacja czasu GPSu ma zwiazek z dylatacja czasu jest falszywa. Jezeli chcesz wiedziec na czym to polega, to w nastepnym poscie zalacze wytlumaczenie bo dzis jest juz zbyt pózna pora).

     

    Wykazywać to sobie możesz, ale bez dowodów, badań i konkretów to Twoje "wykazywanie" = stek bzdur, będący wytworem chorej wyobraźni!

    Proszę udowadniać swoje teorie tylko w oparciu o badania lub eksperymenty, czyli proszę przedstawiać wszystkie możliwe dokumenty, zapiski lub zarejestrowane dane, które potwierdzą że takowe badania lub eksperymenty były przez Ciebie przeprowadzone!

    I mam na myśli prawdziwe badania naukowe, a nie ten bełkot przelany na papier!

    Póki co, można z pełną świadomością nazwać te "wykazywania" stekiem bzdur!

     

    Ignorantem moge byc w wielu rzeczach, ale z wylapaniem mitów naukowych nie mam najmniejszych problemów.

     

    Śmiem wątpić, czytając te pseudonaukowe pląsy.

    Zresztą jest takie stare powiedzenie, że idiota zawsze będzie się uważał za geniusza, a wszystkich którzy twierdzą inaczej będzie uważał za idiotów!

    Zatem jeśli jesteś Pan geniuszem, to rusz pan dupe i bierz sie Pan za konkretną robotę, bo na razie tylko się Pan teoretyzujesz a nigdy i nigdzie nie wykonałeś Pan żadnych prac potwierdzających te wszystkie teorie!

  7. Jak dla mnie to nie ma co marudzić.

    Każdy miał jakieś swoje "pierwsze zdjęcie" i nigdy, nikomu nie wyszło ono a'la Gendler ;)

    Co do teori, to Kuba podał Ci to co powinieneś przeczytać na początek.

    Ogólnie to nie poddawaj się, bo początki są zawsze ciężkie ;)

    No i wiedz, że astrofoto jest jak nałóg... Teraz już nie przestaniesz brać focić :szczerbaty:

    Pozdrawiam :Beer:

  8. Co do flattenerów WO to ja mam Nr.II i według informacji na stronie, odległość od matrycy powinna wynosić 56mm ale przy tej odległości jest kupa totalna.

    Na razie doszedłem do odległości 60mm i jest dużo lepiej, ale daleko jeszcze do "super" :angry: Ogólnie to trzeba po prostu próbować...

    Co do Twojego Meada, to abberacja jest straszna jak na Apo :blink: Oczywiście nie dotyczy Plejad :lol:

    Super że dałeś surowe fotki!

    Pozdrawiam :Beer:

  9. Masz jeszcze taką możliwość:

    1. Kupujesz teraz np Synte 8" lub 10" plus jakieś dodatkowe rzeczy typu: lepsze okulary, atlasy i mapy nieba

    2. Korzystasz ze swojego świetnego nieba, obserwujesz, uczysz sie odnajdywać obiekty, czyli po prostu wchodzisz w świat astronomi amatorskiej.

    3. Zbierasz w między czasie pieniążki na sprzęt do astrofoto (jak dla mnie około 6tyś).

    4. Kupujesz na przykład coś takiego co używam ja, ale jeszcze raczkuje, więc wielu zdjęć nie mam:

    - Montaż -> LINK

    - Teleskop -> LINK

    - Niezbędny do astrofotografi Wypłaszczacz Pola -> LINK

    Do tego potrzebujesz drugi teleskop na guider (nie użyjesz do tego Synty), kamerke do guidowania (w najgorszym przypadku webkamerka, ale nie wszystkie nadają sie do tego celu), oraz przejściówki, kable, zasilanie i różne pierdółki.

    Po podliczeniu kosztów wyszło mi około 5,5-6 tyś

    Wszystkie te obliczenia mają tylko sens, jeśli posiadasz laptopa oraz (co najważniejsze) cyfrową lustrzankę!!!

    Co do aparatu to nie znalazłem informacji, jaki aparat jest obecnie w Twoim posiadaniu, a jest to ważne!

     

    To tak ode mnie!

    Pozdrawiam :Beer:

     

    P.S.

    Opisany przeze mnie sprzęt, to tylko przykład mający na celu pokazanie ile trzeba wydać na mikry sprzęt do astrofoto!

    Co do wartościowości w/w sprzętu w astrofotografii, trzeba by było założyć osobny wątek, bo ma on swoje plusy jak i minusy!

  10. Czy aby na pewno, wiesz o czym piszesz???

    Bo ja znalazłem tylko recenzję lunety Pronto, zrobionej przez AK z użyciem obiektywu z lunety PZO 40x64.

    A jest to róznica i to znaczna. Zresztą ten obiektyw użyty w lunetach Pronto, jak na achromat miał faktycznie niezłe oceny, ale to przeszłość. W obecnych czasach miałby dużo wyższe noty, gdyby miał nowoczesne warstwy antyodblaskowe, a nie te stare.

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.