Skocz do zawartości

jpatka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jpatka

  1. Zakładanie dachu. Dostanie jeszcze blachę trapezową dla ochrony. Myślałem, że będzie ciężko tego klamota wciągnąć tam. Ale poszło gładko ... po kocu.
  2. 3,5 mln to widać za mało by coś zrobić, albo za dużo. Nie, nie ma tu obserwatorium i postanowiliśmy zbudować je sobie sami. Całość ma 170 cm wzrostu. W środku będzie jeszcze podłoga co zabierze kolejne z 20 cm. Teleskop miał stać na statywie a dopiero z czasem miał przybyć pier. To kwestia kasy. Ale znalazł się nasz kolega i podarował nam pier. Pełne zaskoczenie dla nas ale to nie przeszkadza w kontynuacji budowy. Zgłosił się już w trakcie. Pier dopiero przybędzie za kilka dni. Niestety do horyzontu nie sięgniemy. W okolicy są domy i drzewa. Ale nad nami niebo. Teleskop na statywie ma 170 cm przy parkowaniu na Polarną. Poza tym bierzemy pod uwagę, że dzieciaki będą nas tu przynajmniej odwiedzać. i będą chciały wejść do środka. To obserwatorium będzie pełnić kilka funkcji w tym edukacyjną.
  3. Budujemy dalej ... Pierwsze przymiarki zawieszenia:
  4. Długa przerwa, ale warto było. Dzisiaj budujemy je własnymi rękoma i nie potrzebujemy milionów na ten cel.
  5. 3000 lx to oświetlenie miejsca pracy. Odbicie zdecydowanie redukuję tę wartość. Ale faktycznie odniosłem dość swobodnie do tych danych. Głównie chodzi mi o fakt zmian jakie takie poruszenie tematu może wprowadzić. Zasadności czerwonego światła w obserwacjach nocnego nieba nie weryfikowałem jakość szczegółowo, choć wiem, skądinąd, że wrażliwość oka na tę długość światła jest faktycznie taka jaka uznajemy za każdym razem. Czerwone kolory aplikacji astronomicznych czy nocny tryb programów do focenia to wynik wielu lat starannych analiz i doświadczenia. Z drugiej strony nie wiem czy zwróciliście uwagę na pewien fakt w przepisach ruchu drogowego. Jeśli widoczność na drodze jest ograniczona do 50 m i mniejszej to możemy używać świateł przeciwmgłowych tylnych (nawet powinniśmy). Przy przejrzystości większej jest to wykroczenie, bo można oślepiać innych kierowców. Za to można używać lamp przeciwmgłowych przednich - białych lub żółtych selektywnych - mimo, że nie są to światła o korygowanej symetrii czy ustawianym kierunku strumienia. W nowoczesnych pojazdach są one już lepiej wykonane a miejsce montażu daje możliwość regulacji. CO nie zmienia faktu ich działania. Jakiś czas temu czytałem, że niemieckie firmy od bezpieczeństwa jazdy zaczęły zajmować się analizą wprowadzanych zmian w oświetleniu przednim pojazdów po tym jak kierowcy zaczęli zgłaszać, że lampy nowych samochodów oślepiają ich mimo, że są prawidłowo wyregulowane. Wstępnie już wiadomo, że emitują one zdecydowanie więcej światła niż te wcześniejsze. Ale do brzegu. Nigdy nie zdarzyło mi się być oślepionym światłami przeciwmgłowymi tylnymi. Bo nawet jak są jasne to nasze oko po wejściu w cień (wyprzedzeniu gościa, jego zjechaniu z naszej drogi) widzi bez zmniejszonej źrenicy - z taka sama jakością widzenia. Co innego, gdy dostajemy w oczy duży strumień białego światła, wchodząc w cień, nie widzimy nic. Niestety zielone światło działa podobnie, choć jest blisko największej czułości oka. Obawiam się, że zmniejszenia strumienia, jasności, światła zielonego nie będzie prostą sprawą w typowych latarkach czy lampach. Można użyć PWM do ograniczania jasności lampy, ale to wymaga co najmniej modernizacji konstrukcji, jeśli nie wykonania jej od nowa. Większość lam dzisiaj to LED. Ale temat jest co najmniej ciekawy.
  6. Zdecydowanie czerwone światło jest ok. Ale ... Kiedy przed laty bywałem w terenie z mapą obrotową to nie miałem problemów z jej czytaniem przy czerwonym świetle. Z jakiegoś powodu przy nowych mapach problem pojawił się i tronując z moimi podopiecznymi stwierdziłem, że to mapy są winne. Stosują w nich folię, która odbija światło i ich czytelność spada. Wróciłem do moich starych map obrotowych z czystego papieru, bez lakieru i problem zniknął. Wcześniej myślałem, że lata lecą, soczewka ciemnieje to i jakość widzenia leci w dół. Kolega po operacji zaćmy potwierdził te spostrzeżenia, że winna jest jakość obecnych map. Młodzi ludzie też pozytywnie oceniają starą mapę w stosunku do nowych foliowych, które po oświetleniu nawet czerwonym światłem utrudniają patrzenie. Przestałem do zajęć kupować mapy a drukuję je sam. Najpierw proste na druku cz-b a potem przechodzę na kolorowe, ale musiałem dogadać się z drukarnią by ustalić intensywność niebieskiego, bo im tez to wychodzi za każdym razem inaczej. To niestety druk bez wyciągu kolorów i na drukarkach bo nakład mały. Kiedyś PTMA wydało taka mapę i choć papier spisywał się w terenie średnio - wilgoć robiła swoje - to jakość pracy zadowalała. Można by się pokusić o jakieś badania, ale tak jako koledzy napisali wcześniej, to skala subiektywna. W stosunku do hałasu czy dźwięku w ogóle, takie badania znam bo je stosowałem przy tworzeniu ochronny i zwalczania hałasu. Nie znam obecnego stanu co do wzroku. Przyrządy badają w jednostkach bezwzględnych. Trzeba by się pokusić o badania w pasmach światła. Czy przyrządy potrafią podać poprawny wynik po założeniu filtra ... nie wiem? Ale wiadomo z literatury ergonomicznej, że dla prac precyzyjnych - np. zegarmistrz - potrzeba minimum 3000 lx. Im precyzja elementów większa tym strumień światła jest konieczny większy. Zależność jest w miarę liniowa. Ale muszę się spytać moich mentorów czy są obecnie dostępne takie badania.
  7. Odnoszę wrażenie, że środowisko miłośników astronomii dzieli się na tych, którzy obserwują niebo i tych, którzy wyposażają się w przeróżne gadżety do obserwacji i to staje się ich mottem. Gdyby profesjonaliści tak podchodzili do astronomii pewnie nie powstałoby żadne obserwatorium astronomiczne, a przynajmniej żadne by nie przetrwało tzw. próby czasu. Jest teleskop i co dalej? Obserwować niebo. Nie ma co wyciskać z tego teleskopu, bo ma on swoje ograniczenia choćby z tytułu montażu. Można lepszy okular zakupić, ale ten proponuje jak najlepszy i w sumie droższy, bo będzie służył tez do innych teleskopów w przyszłości. Większe powiększenie spowoduje konieczność częstego a wręcz ciągłego korygowania obiektu w polu widzenia. Taj sobie spokój z kolejnymi wydatkami. A konieczność ich zrobienia niech wyniknie z twoich potrzeb. Na forach obserwatorzy piszą wiele o swoich obserwacjach. Spróbuj zrobić to co oni. Odszukaj obiekt. Sprawdź jak go widzisz w swoim teleskopie. Oszacuj jasność. Zapisz wyniki obserwacji w dzienniku. Jak piszesz, wiele nauki przed tobą. Życzę sukcesów i zadowolenia z odkrywania tajemnic nieba.
  8. Izerski Park Ciemnego Nieba ma dość nietypowy status. To nie park w sensie Parku Narodowego, ale jako porozumienie władz lokalnych. To jedynie wykazanie dobrych chęci stąd w zasadzie nic formalnego nie płynie dla inwestorów w światło. Byłem kiedyś na warsztatach astronomicznych w tym parku i dyskutowaliśmy na temat LP w tym rejonie. Zasięg spada w kierunku horyzontu, ale w zenicie nie, przynajmniej wg naszych pomiarów i pomiarów prowadzonych przez astronomów z Wrocławia i ekologów. Co nie zmienia faktu, że szklarnie śmiecą w niebo jak mało kto.
  9. Cześć Zakupiliśmy to cudo w zeszłym roku do naszego Dobsona 10". W Sekcji uczestniczy młodzież, dzieci i dorośli. Ale wrażenie ogólne jest jedno: teraz to są obserwacje. Prosta obsługa. Wygodna kalibracja. Solidna konstrukcja odporna na warunki atmosferyczne. Możliwość korekty pracy za pomocą przycisków. Jedyny mankament, to ten, że dla naszej szerokości geograficznej łapiemy się prawie na pełnym wykręceniu nóżki, ale mała podkładka i po problemie.
  10. Czy oferta jest jeszcze aktualna?
  11. Zapewne niejeden kolega dopowie do tego co teraz napiszę, ale to dobrze. Po pierwsze jakość obrazu zdecydowanie spadnie, gdy sprzęt zastosuje kompresję przy zapisie filmiku. I na to nie masz większego wpływu. Niestety. Warto więc wyposażyć się w kamerę choćby najprostszą dająca możliwość zapisu avi z pełnymi klatkami – ja stosuję DMK21, ale jest ich co nieco na rynku, a można zastosować tez przerobioną z kamery internetowej. Niestety cena takiej DMK to koszt ok 2tys. Lub taniej szczególnie gdy z drugiej ręki lub starszy typ. Do avikowania stosuje osobiście FireCapture ale programów jest znacznie więcej. Nieskompresowane klatki powodują zapis bardzo dużych plików, ale gdy program np. RegiStax przetwarza nam taki filmik, to ma do czynienia z pełnymi klatkami, co przekłada się na jakość końcową obrazu. Stosowanie wysokich czułości skutkuje sporym szumem. Trzeba wiec pokusić się o zrobienie takich ciemnych klatek, które w czasie obróbki odejmiesz od obrazu, zmniejszy to szum. W kamerach CCD jest możliwość sfotografowania tzw. ciemnego prądu oraz nieprawidłowości matrycy – gorące piksele – czy wad optyki, które można odjąć od wynikowego obrazu i poprawić jakość zdjęć. Niestety kompresja obrazu zabija wiedze o DARKach i nic z tego nie da się wykorzystać. Możesz też spróbować poustawiać filtry w końcowej fazie obróbki animacji Jowisza. Są one niezwykle skuteczne w poprawianiu jego wyglądu. Sterowanie za pomocą suwaczków bardzo ułatwia ich obsługę. Stosowanie Barlowa jest obarczone osłabieniem jakości obrazu. Ale jak wszystko jest w granicach rozsądku to będzie ok. Do fotografii planet zalecamy teleskopy długoogniskowe (SCT, refraktory) szczególnie refraktor jest tu faworytem, bo jego optyka jest predysponowana do wizualizacji planet – kontrastowy obraz. Co prawda współczesne konstrukcje tych teleskopów rozszerzyły ich spektrum działania, ale to inna historia. Za to tu masz zdecydowanie większe rozdzielczości do wykorzystania, tylko że nie przeginaj ze stosowaniem cyfrowego powiększenia. To w tym przypadku pomyłka. Jakość kamery bardzo wypływa na wynik pracy. Ale nawet kamerkami internetowymi uzyskuje się świetne rezultaty gdy dopisze pogoda i seeing jest mały. Popularne i tanie SPC900NC z noskiem to wyciągu powinny pozwolić Ci zaspokoić pierwszy głód fotografowania. Za to aparat wspaniale nada się do fotografii DS. itp. Gdy dodamy możliwość sterowania nim przez komputer to już robi się niezła zabawa na długie wieczory. No i na koniec coś o montażu. Stabilny, stabilny i jeszcze raz stabilny …. To podstawa. Do tego napęd w RA. Przy dużych ogniskowych pole widzenia jest małe więc planeta zmyka z niego błyskawicznie. Nawet najtańsze rozwiązania dadzą zadowalające efekty. FC ma funkcję stabilizowania kadru więc nawet jak planeta będzie pomału wyjeżdżać z kadru to program i tak utrzyma ja wystarczająco długo w jednym miejscu ramki. Filmiki robione dłużej jak minutę z racji szybkiej rotacji planety będą zamazywać szczegóły w atmosferze możliwe jeszcze do zobaczenia. Więc fps około 30-60, jeśli tylko jest do uzyskania, warto stosować nawet kosztem wysokiej czułości. Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem. Życze sukcesów i wspaniałych wrażeń z polowania
  12. To wina tylko i wyłącznie osobistego komputera. Być może jakiejś aktualizacji przeglądarki lub systemu. Pisanie postu jest przecież obsługiwane przez skrypty js po stronie użytkownika. Może masz zainstalowana jakąś wtyczkę do przeglądarki, która miącha w tych skryptach. Oczywiście winna być włączona obsługa js w przeglądarce, ale to chyba trywialne. Niektóre systemy operacyjne, czytaj Windowsy, maja takie humory, ze mogą doprowadzić do szewskiej pasji Wydawałoby się, że inny komputer, niby inny system a problem ten sam. Bo i przyczyna ta sama. Ale dojść do tego co i jak nie jest łatwo. Ja teraz mam Win&, ale jutro dojdę do XP i zobaczę co i jak to tez dam znać.
  13. Dla osób, które jeszcze nie załatwiły formalności infomracja jest taka, że kalendarze dla Was nadal specjalnie czekają ... spokojnie .... na wysysłkę. Pozdrawiamy
  14. Kolejne partie są wysyłane w miarę napływu wpłat. Dobrze by było, by odbiorcy sprawdzali skrzynki w poszukiwaniu awizo, aby nie wracały one do nas, bo musimy za nie ponownie płacić - za ich powrót. Niektórzy listonosze nie potrafią skutecznie powiadomić odbiorcy o przesyłce i potem jest tylko problem. Gdyby ktoś chciał sprawdzić kiedy i czy w ogóle do niego wysłaliśmy tegoroczne wydanie, proszę pytać na maila lub przez forum. Nam też może coś umknąć. Ja nie mam dostępu do księgowości i dane przygotowuje mi koordynator. Jedna osoba więcej i 10 problemów więcej. Tak bywa. Kalendarz jest też do pobrania w wersji PDF do samodzielnego wydruku. Zadanie nie jest tanie, bo to pełny kolor i format B4, ale czemu nie. Link do pobrania Astrokalendarza 2014 Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego korzystania z tegorocznego wydania.
  15. Pierwsze kalendarze ruszyły do odbiorców. W miarę kolejnych wpłat wysyłane będą kolejne na bieżąco.
  16. Może się zdarzyć, że ktoś przeleje pieniądze, a nie wpiszę się na tą listę. To oczywiście nie jest problem. Taka osoba otrzyma wydanie w terminie. A już w środę odbieramy całość wydruku. Część wydania jest przygotowana na prowadzoną przez nas Kepleriadę w 2014 roku, więc jeśli ktoś nie zamówi 100 egzemplarzy, to wyślemy je do każdego. To będzie najlepsze miejsca dla Astrokalendarza - na waszej ścianie.
  17. Podaję koszty i dane do przelewu. Kwota 20zł za każdy egzemplarz: 1 egz. – 20 zł 2 egz. – 40 zł 3 egz. – 60 zł (w kwocie tej zawarta jest przesyłka polecona Pocztą Polską i opakowanie – koperta z ochroną bąbelkową formatu 18H). Istnieje możliwość wysyłki zagranicznej, ale w takich przypadkach proszę o kontakt. Kalendarz jest w rozmiarze 23x33,4 cm, 13 stron, strona tytułowa z legendą na odwrotnej stronie w gramaturze 300g – kolor 4/4; oraz 12 kart miesięcy w gramaturze 170g – kolor 4/0. Całość spiralowana na krótkim boku z zawieszką. ================================== W przelewie należy podać: Darowizna na Sekcję Astronomiczną, nik z forum, Imię i nazwisko, dokładny adres Przelew należy zrobić na konto: Nr rachunku bankowego: 16 1020 5460 0000 5102 0042 9886 Centrum Kultury 68-100 Żagań, ul. Jana Pawła II 7 =================================== Nik z forum ułatwi nam identyfikację osoby z zamówieniem. Dla ułatwienia pracy proszę o przesłanie kopii PDF, foto, przelewu na maila: sekcjaastronomiczna@wp.pl. Również tu możesz podać dane, gdyby przesyłka miała trafić na inny adres, bo inaczej wysyłamy na adres z przelewu. W razie jakichkolwiek wątpliwości podaję stronę naszej instytucji (http://centrumkultury.zagan.pl ) – są tam dane i adresy oraz numery konta i telefonów. Kontakt ze mną jest albo przez forum albo na adres sekcjaastronomiczna@wp.pl. Gdyby ktoś potrzebował skontaktować się telefonicznie niech napisze a podam numer telefonu na PW lub email własny. Mam nadzieję, że niczego nie pominąłem i wszystkie informacje przedstawiłem dostatecznie jasno. Z góry serdecznie wszystkim dziękuję za tak liczne poparcie tego przedsięwzięcia.
  18. Jeśli ktoś jeszcze chce zwiększyć zamiana ilość kalendarzy to proszę mi dać znać bym tego nie przeoczył. W tym roku wydajemy nieco trochę więcej egzemplarzy niż wynika z zamówień, bo część idzie do szkół w całej gminie ale dzięki temu, jeśli ktoś się spóźni to jest szansa na wysłanie go do niego mimo późnego terminu. Dzisiaj drukarnia powinna ruszać z naszym zamówieniem.
  19. Jutro zapadnie decyzja o wyborze drukarni - dwie lokalne firmy - i za tydzień wysyłka ... mam nadzieję, że bez schodów.
  20. Żagańscy miłośnicy astronomii przygotowali kolejne wydanie kalendarza astronomicznego. Zgodnie z sugestiami użytkowników przygotowano większy rozmiar (23x34cm) w pełnym kolorze z czego próbki na załączonych obrazkach. Jeśli są chętni na niego proszę się zapisać do tego wątku podając ewentualną ilość. W zależności od ilości jaką przyjdzie wydrukować koszt będzie się kształtował około 15zł plus wysyłka - ta zależy od wagi, ale to ustalimy w następnym tygodniu.
  21. W zasadzie kalendarz nie będzie Ci już potrzebny. Po ustaleniu gdzie ma być względem bieguna Polaris ustawiasz kółko na Polarną a reszta to już kwestia justowania. Obracasz montem aż polarna będzie wędrował dokładnie po linii lub jeszcze prościej na dryf, najlepiej z kamerą lub aparatem. Na dole linki do poradników. Ja swoją lunetkę do EQ5 kupiłem w ogóle bez kalendarza. Ewentualnie tu masz co i jak ustawić - http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=528 . Ale moim zdaniem szkoda na to czasu. Metoda dryfu bez kamery - http://astronoce.pl/artykuly.php?id=2 I z kamera CCD - http://www.nauka.rk.edu.pl/w/p/ustawianie-montazu-metoda-dryfu-za-pomoca-wcs/
  22. Synta na dobsonie 6" lub lepiej 8" na Dobsonie - ale ta druga jest nieco cięższa. Rozkładana jest lepsza w transporcie. Rewelacyjny teleskop dla kazdego początkującego i bardzo wygodny w obserwacjach. Poza tym w miarę łatwo go sprzedać w przyszłości bo nowicjuszy przybywa, gdzybyś chciał go wymienić na coś innego ... SCT czy refrkator zalęzy do rozwoju zaintersowań.
  23. No to na początek polecam klasycznie Synte na Dobsonie 8". Sam od tego zaczynałem. Nadal mam z tym że większą bo 10" ale ona jest trudniejsza w transporcie. Można wziąć składaną ale to nie za 2 tys. chyba że z drugiej ręki. Wielu z nas zaczynało od tego. Dawno dawno temu ... za komuny, budowałem sam teleskopy dla siebie, ale teraz to nie ma sensu, bo w tej cenie zakupisz dobry sprzęt. Dlatego mimo doświadczenia w tych czasach zakupić dobry sprzęt nie jest problemem, pod warunkiem, że przedrzemy się przez gąszcz bubli na rynku. Na początek skorzystaj z porady DuRus'a i poczytaj co i jak.
  24. Osobiście uzywam tej lornetki, choć nie zachwyca ona jakością, ze statywem Velbon 60 (http://www.saturion.pl/product/57752/Akcesoria/Akcesoria_Foto/Velbon_statyw_DF_60.html) Ważniejsze jest jednak by stosować lepszę mocowanie lornetki do statywu, oryginalne jest mało stabilne. Możńa je usztywnić wypełnijąc wspornik we wnękach poxiliną lub podobnym meteriałem. Ja sam zrobiłem sobie uchwyt wg własnego pomysłu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.