Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. W dniu 8.10.2019 o 07:37, Mariusz Psut napisał:

    A opozycja Marsa będzie w październiku 2020- 0,42 AU zaś w 2035 wielka opozycja 0,38 o ile dobrze pamiętam:g:.

    Warto pamiętać, że przy opozycji ważniejszą od rozmiaru terczy, jest wysokość nad horyzontem. Dobitnie pokazała to ostatnia opozycja, roztrąbiana wszędzie jako hiper rewelacyjna, bo tarcza duża, a okazała się nic nie warta, bo Mars szorował po horyzoncie. Najbliższa opozycja będzie jedną z najlepszych, bo wysoko, ok 72 stopnie. Ta w 35 też jest dobra, bo 58 st i przy niej zysk z nieco większej tarczy będzie już dostrzegalny,  bo wysokość tego nie zaprzepaści. Bzdury - patrz kolejny post.

    • Lubię 1
  2. 16 minut temu, krzkrz napisał:

    Model Canona 6D póki co sobie odpuszcza. Mam pytanie odnośnie nowszej matrycy 24.2 Megowej. Jaka jest różnica w zastosowaniu astro pomiędzy sprawdzonymi 18M. Teoretycznie mniejszy pixel 3,7 um da więcej szczegółów ale i złapie mniej światła niż 4,3 w 18 megowej matrycy. Tyle teoria, ale jak to się w praktyce? Widział kilka osób ma modele 750D i 200D Może ktoś robił zdjęcia matrycami 18 M i 24 i ma rozeznanie w różnicach w praktyce.

    W praktyce trzeba sprawdzić, jaki jest szum tych matryc w testach i to odpowie, czy warto iść w drobniejszą, ale nowszą. Bo im nowsza, tym technologicznie powinna być lepsza.

    Pełne klatki pod teleskop odpuść od razu - one tylko do dobrych obiektywów się nadają.

    W dniu 15.04.2019 o 20:53, krzkrz napisał:

    czyżby już  wszyscy fotografowali tylko kamerkami za minimum 5000 zł i nikt nie robił zdjęć aparatem, a Ci co robili się do tego nie przyznają :)  czy też postęp w astrokamerkach zdeklasował aparaty i nie ma co sobie nimi zajmować głowy :) 

    Generalnie postęp w aparatach jest równie szybki jak nie szybszy, niż w kamerach :) Kamera zawsze wygra obecnością chłodzenia i możliwością wersji mono, ale poza tym aparaty nie mają nic do powstydzenia. Współczesne modele lustrzanek to zupełnie inny świat, niż 10 letnie starocie. Osobiście robię sporo astrofoto lustrzanką, ale tylko teleobiektywami, natomiast teleskopy zostawiam dla kamer. Ale wiele nie pomogę, bo jestem w świecie Nikona.

  3. Bardzo mi się podoba to zdjęcie :) Gwiazdy i kolimacja idealne. Ile chcesz za tego newtona? :P Ja nigdy nie mogłem doprowadzić swojego f/4 nawet do połowy takiego stanu i to z dużym pikselem.

    Jeśli chodzi o dyskusję o szumie, to wg mnie w ciemnym tle jest taki leciutki kisielek, ale taki że nie przeszkadza. Być może odrobinę mniej odszumiania w tym tle byłoby lepsze (ale resztę odszumić tak samo jak dotąd), ale chyba nie ma co się nad tym rozwodzić. Jest bardzo fajnie.

    Sam ten obiekt próbowałem jedynie w szerokim ujęciu, urzekł mnie ten kształt.

    • Lubię 1
  4. 2 godziny temu, Tayson napisał:

    w dssie nie chce mi sie bawic :)

    Błagam, poświęć jeszcze te 5 min i zrób porównanie w DSS. Bardzo mnie ciekawi, czy i jak dużo tracimy używając tego bajecznie prostego softu (dwa kliknięcia i gotowy stack). 

    Ile czasu zajmuje stackowanie (od kalibracji do stackowania) w Pix? W sensie czas na ręczne klikanie, a nie samo przetwarzanie.

  5. Nie wiem jak się ma kryterium Dawesa do kryterium Rayleigha, z którego najczęściej korzystamy: R = 1.22 λ / D (radiany), ale generalnie trzeba z jakiegoś wzoru obliczyć zdolność rozdzielczą tuby :) W astrofoto DS przyjmuje się zazwyczaj, że nie ma co schodzić poniżej tej zdolności ze skalą, choć przy planetach rozmawiamy raczej o przynajmniej 2x tym kryterium (czyli drobniejszej skali). Myślę, że żeby miało sens schodzenie poniżej zdolności rozdzielczej, trzeba zastosować technikę krótkoczasową.

    Ale generalnie, jeśli zastosujesz zbyt drobną skalę, to oczywiście nic się nie stanie, tylko zwyczajnie nie otrzymasz szczegółu co do piksela. Dając 2x drobniejszą skalę, niż ta "najdrobniejsza", nie otrzymasz żadnych nowych szczegółów na obrazie.

    W edku, który jest dość ciemny, raczej zastosowałbym kamerę z większym pikselem niż 178. Generalnie zasada jest taka, że do jasnych teleskopów można dać mały piksel (np RASA), a do ciemnych (np RC) duży. Wówczas, w obu przypadkach otrzymujesz podobne parametry. Gdybyś miał dwa teleskopy o tej samej aperturze, różniące się ogniskową (światłosiłą) i do jednego dasz drobne piksele, a do drugiego duże tak, żeby uzyskać tą samą skalę, to oba teleskopy będą tak samo szybko zbierać światło i będą dawać takie same detale. Jedynie ten jaśniejszy będzie trudniejszy w kolimacji :)

  6. 49 minut temu, diver napisał:

    jak mam ustawić ostrość dla flata

    Wyciągiem w tej samej pozycji, co w trakcie focenia. Zmiana pozycji wyciągu wpływa na kształt winiety. Światło ma być maksymalnie nieostre (źródło światła w innej odległości, niż przy foceniu), żeby uśrednić wszelkie nierówności tego źródła.

    54 minuty temu, diver napisał:

    a na to nie pomogą żadne flaty.

    Nie pomagają, bo robisz je przy innym oświetleniu, niż to w miejscu na niebie, gdzie focisz. Wydaje mi się, że gdyby zasymulować światło o takiej samej barwie, jak tło od sodówki, to powinniśmy uzyskać obraz skalibrowany kolorystycznie (ale chyba flaty normalizują kolory każdy osobno, więc to nie zadziała...).

    Generalnie ten efekt możesz normalnie zwalczyć odpowiednim balansem kolorów (sodówki dodają do obrazu swoje światło, ale oryginalny sygnał jest wciąż tak samo silny, choć o mniejszym kontraście.

  7. Rozmiar potrzebnego filtra zależy od rozmiaru matrycy i światłosiły teleskopu (jaki?). Generalnie 1,25" będzie za małe w każdym teleskopie pod aparat. Efektem będzie duże winietowanie (być może nawet pojawi się czarne kółko i wycięty obraz). Obraz na środku będzie taki sam jak w większym filtrze.

    Do ASI183 bez problemu wystarczą filtry 1,25", bo ma małą matrycę.

    Także, jeśli planujesz przesiadać się niedługo na tą kamerę, to pozostań raczej przy 1,25". Ale przy aparacie będziesz musiał sporo kadrować, bo filtr nie pokryje całego zdjęcia.

    • Lubię 1
  8. 6 godzin temu, wessel napisał:

    Ech...bardzo dobre????? Czy my na pewno to samo zdjęcie oglądamy?

    No dobra, spojrzałem na to świeżym okiem, dokładniej i masz rację. Choć utrzymuję, że jest przyzwoicie (podoba mi się wygląd samych pyłów, ale problem jest z resztą). Rozmawialiśmy zresztą dziś z Kubą o tym materiale i i tak sporo z niego uzyskał, bo materiał jest totalnie dziwaczny... A czy to wina kalibracji czy jakiś cudów, to nie mam pojęcia.

    • Lubię 1
  9. 1 godzinę temu, komprez napisał:

    ak odpalasz to na atari to co się dziwisz ? ten program MA WYMAGANIA .... to nie windowsowy kalkulator ... on potrafi pożreć pamięć w ułamek sekundy i biedne 8GB może się

    bardzo szybko skończyć (szczególnie przy kalibracji klatek)

    Chcesz PIX-a ? Miej 16 albo nawet 32 GB ramu .. ja pracuje na 32 i nie miałem żadnych problemów z tym programem ....

    Dobrze zaprojektowany program powinien działać (choćby wolno) na niewielkiej ilości ramu. Otóż mamy coś takiego jak dysk i tam można odkładać nadmiar danych, które się nie mieszczą :) Oczywiście będzie wolniej, ale będzie w ogóle. Dobry przykład to DSS, który zapisuje pośrednie etapy stackowania na dysku, co potrafi zając nawet 100 GB przy dużej ilości klatek (a kto ma 100 GB ramu?) Natomiast taki starożytny Maxim wykrzacza się przy próbie otwarcia 30 plików :) Taka dygresja.

     

    Mnie zawsze w Pix przerażała wielość opcji, suwaków itp, oraz że nie widzisz na żywo, co się dzieje przy manipulowaniu nimi. W PS wszelkie operacje wykonują się na żywo na pełnym pliku i namacalnie widać, co dany suwak zmienia. Nie mogę się przemóc...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.