Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. 36 minut temu, MateuszW napisał:

    Taki Windows...

    ...10  :)

    25 minut temu, Adam_Jesion napisał:

    No dobra, a co mają powiedzieć turyści skuszeni pięknym i legendarnym zdjęciem z ekranu miliarda komputerów Windows 95, odwiedzający Sonomę i widząc taki widok? :D Swoją drogą to podobno najczęściej oglądane przez ludzkość zdjęcie w historii.

    windows.jpg

    Dla formalności, taką tapetę widzieli dopiero posiadacze XP, bo na właścicieli 95 czekał inny, równie zapierający dech w piersiach widok :P

    win95.png

     

  2. Godzinę temu, dziki napisał:

    Nie przeceniasz trochę roli astrofotografii na pulpicie Maca? Zdjęcie powstało, Apple zakupiło na stocku (czy zamówiło wykonanie, bez znaczenia) i wrzuciło na tapetę nowego kompa - i Twoim zdaniem przez to krzywda się dzieje niektórym kupującym, bo nie ma drobnym druczkiem wyjaśnienia, że to naprawdę nie tak wygląda?

    Jedno takie zdjęcie wiele nie zaszkodzi. Ale tego typu grafik jest dookoła mnóstwo, czasem jako dekoracja artykułów w necie, czasem w telewizji czy gdzieś indziej. W efekcie laik co chwilę gdzieś trafia na te fejki. To już buduje u niego pewną opinię i wyobrażenie, nawet podświadomie. I całościowo ten proces staje się szkodliwy, bo jego wyobrażenie o astrofotografii czy astronomii staje się fałszywe. A duże firmy trafiają do dużej grupy ludzi, więc ich szkodliwość jest proporcjonalnie większa :) 

    Taki Windows dla równowagi promuje raczej normalne zdjęcia :) Czasem trafi się coś astronomicznego na ekranie blokowania i są to normalne zdjęcia, a równocześnie piękne i trafiające "pod publikę" - da się? Da.

  3. Dyskusja ekspresowo się rozrasta i trudno nadążyć, bo po 10 min już jest kolejna strona. Niemniej spróbuję :) 

     

    Moim zdaniem należy wyraźnie i bezwzględnie rozgraniczyć dwie dziedziny - astrofotografię (tą estetyczną) oraz astrografikę (astroart czy jak tam zwał). Astrofotografia w moim rozumieniu powinna bazować na dwóch fundamentach - wierności i bogatości.

    Wierność oznacza próbę maksymalnego trzymania się rzeczywistości i prawdziwego wyglądu obiektu. Bogatość oznacza próbę ukazania w jak najwyraźniejszy sposób jak najwięcej "detali" - zarówno informacji o kształci, jak i kolorze obiektu. Chodzi o to, że godząc się na pewne zmiany, jak choćby nieliniowe wyciąganie, czy selektywną obróbkę obiektu, tła i gwiazd, sprawiamy, że lepiej uwydatniają się pewne istniejące cechy tych obiektów, które normalnie są mało widoczne. Możemy pokazać coś o potężnym zakresie tonalnym w sposób, żeby było widać to co ciemne i jasne itp. Zwiększając nasycenie, czy też stosując skomplikowane operacje na kolorach również możemy uwydatnić jakieś słabo widoczne cechy. 

    Wierność i bogatość często są ze sobą sprzeczne - cały problem polega na odpowiednim ich wyważeniu. Do tego dochodzi też element artystyczny, pozwalający na pewną dowodność interpretacji - ale powinno się tu zachować umiar!

    Teraz mamy astrografikę - tu już wszystkie chwyty dozwolone. Możemy sobie dodawać niebieskie poświaty, wklejać 10x za duży Księżyc, rysować nieistniejący warkocz komety. Nie ma problemu. Jeśli ktoś zrobi to z głową, to powstanie bardzo ładna praca, którą wielu z astrofotografów również doceni. Tutaj możemy już szaleć z sztuką i interpretacjami do woli.

    Ale...

    2 godziny temu, Paether napisał:

    mam tylko jedną prostą zasadę, która mi mówi czy dla mnie zdjęcie jest akceptowalne czy nie - szczerość (autentyczność, rzetelność), która nawet nie musi zawierać się w samym zdjęciu, ale musi być kluczowa w podejściu autora do swojego dzieła i w konsekwencji - do odbiorcy. Dzięki temu wiadomo w jakich kategoriach oceniać daną pracę.

    (...) Każda z tych opcji wnosi pewne wartości poznawcze i dopóki nikt nie udaje, że dane zdjęcie nie jest tym czym jest, nie rozumiem gdzie mógłby być problem. 

    Szczerość. Czyli nazywanie rzeczy po imieniu. Jeśli wkleiliśmy 10x za duży Księżyc, bo tego wymagał nasz "artystyczny koncept", to ok - ale napiszmy, że powiększyliśmy sztucznie Księżyc, żeby podnieść walory artystyczne zdjęcia. Jeśli dorobiliśmy niebieską poświatę do M31 to napiszmy, że to jest "wizja artystyczna inspirowana M31", a nie jej zdjęcie. Jeśli wkleiliśmy Obłoki Magellana nad Polską, to napiszmy, że to fotomontaż. A nie udawajmy, że te wszystkie prace miały niby pokazać rzeczywistość.

    Takie udawanie może być też szkodliwe. Jeśli ktoś, kto zobaczy tapetę z M31 na swoim pulpicie pomyśli, że "tak wygląda M31", a później się okaże, że jednak nie, to wyrządziliśmy mu krzywdę - okszukaliśmy go. Ten ktoś może się potem zrazić do astrofotografii, która powiedzmy go zaciekawiła, bo dowie się, że na niebie nie ma takich "artystycznych tworów", jakich naoglądał się w internecie. Ktoś kto zobaczy astrokrajobraz z wklejonym za dużym Księżycem zawiedzie się, gdy wyjdzie na pole i zobaczy, że jest on w istocie mały.
    Gdy mamy jakiś totalnie abstrakcyjny obrazek, to nie ma problemu, bo każdy wie, że to grafika. Problem jest właśnie z takimi grafikami którym jednak blisko do fotografii - na tyle, że laik nie potrafi rozróżnić czy to zdjęcie, czy nie. Wtedy brak informowania jest szkodliwy i powinien być tępiony z pełną surowością!

    • Lubię 2
  4. 8 godzin temu, BlackPitchPL napisał:

    Może odpowiem za 60 punktów.

    Ja odpowiem za 70 punktów, kto da więcej? :P

    2 godziny temu, Duser napisał:

    Hub programowy, jakim jest POTH , ma zaimplementowaną starszą wersję DriverInterface . Nie posiada ona wielu funkcji , którą obsługuje driver ASCOM-a ( brakuje kilku metod i własności), a w niektórych ( np CommandString) ma wpisany tylko 1 parametr. I jak dostaje do przepuszczenia komendę z 2 parametrami ( jak to jest w najnowszym Ascomie) , wywala błąd ( nieprawidłowa ilość parametrów).

    Do kitu ten POTH i tyle :fool:

    Rozumiem, że piszesz swój driver do kopuły?

    Cóż, mam dwa pomysły na obejście problemu, ale nie mam za bardzo jak sprawdzić czy działają (a POTHa nie używałem). Jak rozumiem, POTH chce tylko argumentu command, a nie chce raw?

    1) Ustaw parametrowi raw wartość domyślną, czyli w deklaracji metody daj np bool raw = false

    2) Utwórz drugą wersję metody, o tej samej nazwie, pobierającą tylko jeden parametr (w środku możesz wywołać oryginalną metodę, żeby nie duplikować kodu)

    Oba sposoby powinny sprawić, że będzie się dało wywołać metodę CommandString z jednym lub dwoma parametrami

     

    Raczej skorzystaj z pierwszego sposobu, bo teraz widzę, że w deklaracji interfejsu IFocuserV2 jest użyty właśnie parametr domyślny. Szczerze mówiąc nie wiem, jak się ma parametr domyślny w interfejsie do tego w implementacji (czy powinny być tu i tu, czy jakoś inaczej). W każdym razie, skoro zawiera to interfejs, to zewnętrzny program będzie miał możliwość użycia tego.

     

    Swoją drogą, do czego używasz CommandString?

  5. Godzinę temu, dziki napisał:

    @MateuszW jakie miałeś problemy z Star Adventurerem?

    Teoretycznie silnik działał i przy szybkim kręceniu widać było ruch. Jednakże śledzenie gwiazdowe nie działało lub działało nieprawidłowo, bo gwiazdy uciekały. Być może zrobiłem jakąś głupią gafę pod wpływem wrażeń i walki z czasem, a może to on zgłupiał. Na razie nie miałem okazji zweryfikować, czy działa teraz. Na pewno wcześniej go używałem i było bezproblemowo.

    16 minut temu, Meiser napisał:

    Jakim programem robiłeś stack ?

    Stack na gwiazdy w DSS, stack na Księżyc w Autostakkert. Potem obróbka w stylu kometarnym, czyli łączenie obu zdjęć z usuwaniem artefaktów po rozmazanym Księżycu.

    • Lubię 1
  6. 4 minuty temu, Adam_Jesion napisał:

    Wiesz co, to nie może być trudne, bo... on ma główne lustro sferyczne, a więc całkowicie odporne na nieosiowość montażu (sfera nie ma środka). Z drugiej strony trzeba mieć nadzieję, że na pewno korektor jest prawidłowo zamontowany, bo to w tym momencie jest kluczowe. Jeżeli będzie off, to ciężko będzie to skompensować tiltem kamery.

    W astrofoto często coś, co "nie może być trudne" okazuje się bardzo trudne :P Oby w tym wypadku było łatwo - gorąco na to liczę! A masz rację, że jeśli np korektor będzie niecentrycznie względem LG, albo coś z płytą korekcyjną nie tak, to już nic się z tym nie uratuje.

  7. Szczerze mówiąc podświadomie miałem nadzieję, że to może być pierwszy na świecie teleskop zwierciadlany, niewymagający kolimacji (poza fabryką)...

    Niestety, rzeczywistość jak zawsze jest rzeczywistością i nieważne ile zapłacisz, zawsze coś trzeba poprawić. Oby faktycznie ta kolimacja była łatwa - wtedy można będzie uznać, że nie jest to problem.

  8. 5 godzin temu, Darek_B napisał:

    Nawet kilkaset :) , do wyboru do koloru. Smogu nie ma (w ogóle tej zimy był chyba raz) skocznia świeci w nocy jak szalona ale pewnie będzie już wyłączona dziś w nocy. Mróz ma być spory bo zapowiadają 13-14 stopni. Generalnie polecam u nas dowolne miejsce z górką .

    Antałówka, Gubałówka, Pardałówka, itd...

    No ale tak żeby się dało dojechać pod samo miejsce i było jak najmniej LP :) Ja tam będę w nocy to trudno wypatrzeć górki :) 

    28 minut temu, Radek Grochowski napisał:

    ICM prognozuje podinwersyjne stratusy z wierzchołkami na kilkuset metrach, normalna sprawa przy zimowym wyżu. Szczęśliwi ci, którzy mieszkają na tyle wysoko, że wystarczy im wyjść przed dom. Ja bym pojechał na zaćmienie w góry, ale zamiast tego muszę jechać do roboty. Może coś jednak coś uda się wypatrzeć z Wrocławia.

    Właśnie to jest dziwne, że tylko oni tak prognozują. W sensie wszystkie inne znane mi serwisy mają spory kawałek kraju czysty, a oni tylko około Zakopanego. Czyli będąc tam koło Zakopanego powinno być ok z uwagi na wysokość?

  9. W tej chwili meteo.pl podaje całkowite zachmurzenie dla praktycznie całego kraju, z wyjątkiem Zakopanego... A inne prognozy się nieco poprawiły i obszar pogody na zachodzie się powiększa. Olać meteo i jechać na zachód? Czy może nie i pojechać do Zakopanego?

    @Darek_B polecisz jakieś miejscówki na zaćmienie? Coś z odsłoniętym horyzontem, ale fajnie by było coś ładnego na pierwszym planie.

    1 godzinę temu, ekolog napisał:

    Niektórzy anglojęzyczni ludzie nazwą je "Księżycem krwi wolnego wilka" albo jakoś podobnie.

    Nienawidzę tych kretyńskich, inspirowanych astrologią nazw Księżyca. Pozostawmy te idiotyczne terminy dla Onetu...

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
  10. 1 godzinę temu, Darek_B napisał:

    Ok, miałem nadzieję, że będzie coś więcej :) W moim poście jest screen z godz 6 lekko zzoomowany.

    Cytat

    Co ciekawe tylko w tym serwisie mam taką optymistyczną prognozę.

    http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=661

    No właśnie, Zakopane to jest ciekawe miejsce. Wg meteo pogoda ma być cały czas i jest dość blisko ode mnie (Wieliczka). Znacznie lepsze miejsce, niż ta Jelenia Góra. No ale meteoblue nie potwierdza optymizmu pogodowego i jest dylemat.

    1 godzinę temu, count.neverest napisał:

    image.thumb.png.f3b9b533b2522e75662f9e6d7f2c72ec.png

    No wg windy jest znacznie optymistyczniej. No i teraz komu wierzyć...

    Godzinę temu, ekolog napisał:

    Ja cenię sobie tę prognozę pogody mimo, że oni tam (chyba) ukrywają źródła: 

    https://www.foreca.pl/Poland/Masovian-Voivodeship/Warsaw

    Ikonka sierpa księżycowego z małą chmurką o 7 rano 21-szego napawa lekką nadzieją.

    Foreca to już w ogóle jest bardzo optymistyczna: https://www.foreca.pl/Poland/Masovian-Voivodeship/Warsaw/map/cloud

    image.png.e7ab23205e74288e475ea2883774fbb8.png

    53 minuty temu, szuu napisał:

    o do licha, nie sądziłem że bywają aż tak długie odstępy! :shocked:

     

    ale to i tak dziadowskie zaćmienie o niedobrej godzinie i porze roku... w poniedziałek śpijmy spokojnie i niech pamięć zeszłorocznego zaćmienia pomoże nam przetrwać nadchodzące chude lata :D

    No właśnie są :) A praktycznie nikt o tym nie mówi. W najbliższych latach będą bardzo marne częściowe lub półcieniowe i jedno całkowite pod horyzontem...

    2025.09.07 mamy dokładnie to kolejne zaćmienie. Będzie podobne do obecnego, tylko jakby "z drugiej strony", bo Księżyc wzejdzie już prawie zakryty, jeszcze na jasnym niebie i im wyżej tym ciemniej będzie, oraz będzie głębsza faza. Czyli też nie będzie widać całości.

     

    A z tym spaniem to nawet nie żartuj :) Godzina podła, ale astronomia wymaga poświęceń!

  11. Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział - w poniedziałek mamy całkowite zaćmienie Księżyca :) Będzie ono co prawda trochę krótsze, niż ostatnio i większość odkrywania będzie już po zachodzie Łysego, ale wciąż jest to całkiem niezłe zaćmienie. Warto też szczególnie wziąć pod uwagę, że następne zaćmienie całkowite widoczne z Polski będzie miało miejsce dopiero w roku 2025!!! Także warto się zmotywować maksymalnie i zrobić wszystko, żeby go nie przegapić.

     

    Największym wrogiem jest pogoda. Proponuję więc ten temat, żebyśmy trochę powróżyli z fusów, jak to astrologowie :flirt:

    O ile jeszcze przedwczoraj prognozy mówiły o bardzo dobrej pogodzie w sporej części kraju, o tyle teraz coś się stało i mamy klapę. Przypomnę tylko, że interesuje nas mniej więcej przedział godzin 4-7.30.

    image.thumb.png.833284e855cb2555774178dc64d42b0b.png

    Wg meteoblue powinien być całkiem spory czysty obszar na południowym zachodzie. Ale już meteo.pl twierdzi, że będzie znacznie gorzej (tu biały kolor oznacza brak chmur):

    image.png.be57905379ba0d3d936f4a47d075260b.png

    Z tego sporego obszaru zrobiły się poszarpane skrawki. Najlepiej to mają Niemcy, ale nie dam rady tak daleko pojechać. Teoretycznie najbezpieczniejsza wydaje się na ten moment okolica Jeleniej Góra. Istotna jest też pogoda na zachód i północny zachód od miejsca obserwacji, bo Łysy będzie nisko w tym kierunku, a więc na wielu kilometrach coś może go zasłonić. Tamto miejsce spełnia kryteria.

     

    A wy co myślicie? Znacie jeszcze jakieś mapy? Jest ktoś z Jeleniej Góry, kto poleci dobrą miejscówkę? :)

    Link do map: https://www.meteoblue.com/pl/weather-maps/zakopane_polska_3080866?variable=precipitation3h_cloudcover_pressure&level=surface&lines=none&mapcenter=51.1518N19.7095&zoom=7

    http://new.meteo.pl/um/php/small_maps.php?all=1 (ktoś wie, czy są dostępne większe? w linku jest napisane "small", co sugeruje obecność również "big", ale nie ma :) )

    • Lubię 2
    • Smutny 1
  12. 2 godziny temu, Sebo_b napisał:

    Z tego co pamiętam co pisał Tomek, on ma enkodery w swoim montażu - więc chyba problem u niego nie wystąpi.

    Nie, enkoder jest po pierwsze tylko w Ra, a po drugie nie działa przy odblokowanie osi. Ja też mam i nic to nie daje. 

  13. Teraz, Tayson napisał:

    A co w momencie gdy goto wystartuje, a montaz nie bedize w pozycji home?

    Jeśli pozycja home jest zła, to jest ryzyko uderzenia napędu. Trzeba na to szczególnie uważać, bo CEM w odróżnieniu od SW zapamiętuje swoją pozycję po wyłączeniu zasilania. Oznacza to, że gdy montaż będzie ustawiony gdzieś na obiekt, następnie go wyłączymy, odblokujemy osie i ręcznie ustawimy na home, a potem włączymy, to montaż nadal będzie myślał, że celuje tam, gdzie przed wyłączeniem. W efekcie bardzo łatwo o przywalenie. Ta funkcja ma sens, bo w przypadku zaniku prądu nie tracimy alignacji goto i montaż będzie nadal dobrze trafiać i wiedzieć, gdzie jest. Jednakże jest to mało intuicyjne zachowanie i trzeba na nie uważać. Metoda jest prosta - zawsze przed wyłączeniem parkować montaż.

    Ale u Ciebie Tomek być może są czujniki pozycji home, więc to może inaczej działać.

  14. 12 minut temu, ziebol1 napisał:

    czy istnieje możliwość, że obudowa napędu deklinacji uderzy w mocowanie montażu np. w trakcie śledzenia albo namierzania obiektu?

    Nie. Podczas goto montaż pilnuje, żeby zawsze podjechać od odpowiedniej strony. Natomiast przy trackingu, gdy dojedzie do meridiana, to albo się zatrzyma, albo zrobi flipa (jest od tego ustawienie w menu, oraz ustawienie ile stopni ma zwlekać z reakcją). Altitude limit nie ma tu raczej sensu. A kręcąc ręcznie niestety lub stety tak, trzeba uważać i samemu pilnować żeby nie uderzyć.

    • Lubię 1
  15. @burza dziękuję za linki, jest sporo ciekawych pomysłów.

    Posiedziałem teraz trochę czasu wertując internet i znalazłem dwa ciekawe programy do synchronizacji czasu systemowego za pomoca gps podpiętego do portu com:

    http://www.dxatlas.com/ToyNtp/ - to wydaje się całkiem proste do odpalenia

    https://www.satsignal.eu/ntp/NTP-on-Windows-serial-port.html - tu jest bardziej skomplikowana sprawa

    Spróbuję zainstalować i przetestować te rozwiązania. Jeśli będą działać, to właściwie nie trzeba będzie już nic kombinować. Wykresy dokładności są wręcz fenomenalne dla naszych potrzeb.

    • Lubię 1
  16. 4 godziny temu, burza napisał:

    Jeśli chodzi o nagrywanie kamerami USB podłączonymi do komputera to niestety,  nawet pomimo synchronizacji czasu systemowego Windowsa z serwerami czasu NTP, metoda ta jest bardzo niedokładna, błędy mogą sięgać nawet powyżej 0,5 sekundy, co dyskwalifikuje wynik obserwacji. Na pewno będziecie nagrywać takimi kamerami, więc zminimalizujmy ewentualne błędy.

    No własnie o to chodzi. NTP ma słabą dokładność. Dlatego próbuję zrobić synchronizację z GPS, ale nie znalazłem takiego programu.

     

    Za to wpadłem właśnie na inny pomysł, wydaje mi się że bardzo dokładny! Otóż, zrobię sobie proste urządzenie z GPSem, które w konkretnym i znanym momencie mrugnie diodą, którą umieszczę w teleskopie. Zrobię to na chwilę przed zakryciem, na jednym filmiku. Dodatkowo będzie wyświetlony znacznik czasowy z programu, jak piszesz później, dzięki czemu będzie można porównać chwilę mrugnięcia z czasem systemu i zrobić precyzyjną poprawkę. Co myślisz?

     

    Idealną rzeczą wydaje mi się pomysł QHY z GPSem umieszczonym bezpośrednio w kamerze: https://www.qhyccd.com/index.php?m=content&c=index&a=show&catid=94&id=46&cut=1. Myślę, że to jest metoda na odejście od prehistorycznej technologii kamer analogowych. Szkoda tylko że nie ma czegoś tańszego. I szkoda, że nie ma więcej takich kamer (a może są?).

     

    Inną metodą, ale to już bardziej skomplikowana sprawa, byłoby użycie kamer przemysłowych np PointGrey. To są cyfrowe kamery np z interfejsem USB, które można normalnie obsługiwać w FireCpature itp. Ale ich przewagą jest, że posiadają kilka pinów GPIO, które można wykorzystać do odczytania impulsu czasowego. Wymagałoby to tylko (lub aż) programu, który zrobi z tego użytek. Czyli np dodanie do FireCapture funkcjonalności odczytywania tych wejść i zapisu ich do metadanych pliku. W sumie to może zapytam autora FC, co o tym myśli.

    • Lubię 1
  17. 4 godziny temu, dziki napisał:

    Jasna sprawa. Mam pytanie, może też kolega zakładający wątek skorzysta w dalszej przyszłości ;) Widziałem pionowe panoramy drogi mlecznej - na dole jakaś linia krajobrazu i sporo Drogi Mlecznej  do góry, info że to stack + panorama. Wiesz/wiecie jak to jest robione? Szkłem o małej dystorsji, powiedzmy 50mm?

    Generalnie na zmianę geometrii lekarstwem jest większa ilość klatek i spore zakładki. Wtedy ICE radzi sobie z odpowiednim naprostowaniem. A obiektywy używa się różne, choć częściej chyba nie takie strasznie szerokie. @loki_p mógłby tu napisać więcej, bo sporo tego robi :) Ja robiłem jakieś próby, ale finalnie nigdy nie skończyłem :P

  18. 7 minut temu, Darek_B napisał:

    Nie w żadnej odpowiedzi nie mówiłem o panoramie tylko o stackowaniu. Po co składać panoramy z 14mm, nie widzę tu żadnego sensu, jak chyba większość z nas.

    Ok, czyli mówimy o tym samym.

    24 minuty temu, Darek_B napisał:

    Właśnie, ale wykonując nascie taki ujęć nie mamy problemu ze złożeniem.

    Pisząc "naście" masz na myśli, że robiąc mało takich klatek z krótkiego okresu czasu problemu nie będzie? No to pełna zgoda :) Problem robi się gdy chcemy mieć tych klatek dużo. I od tego zaczęła się właściwie dyskusja (że kolega Meiser chciał zbierać 60 min ze statywu). I mi właściwie chodzi o to, że sama geometria (skorygowanego już) obrazu ogranicza możliwość stackowania do niedługiego czasu akwizycji.

    28 minut temu, Darek_B napisał:

    ps. Mateusz do zdjęć architektury często wykorzystuje się obiektywy z korekcją perspektywy, można też korygować programowo. :)

    A to wiem :) Ale jakoś nie mam przekonania, bo robiąc to programowo tracimy duży kawałek zdjęcia, który trzeba wyciąć (no i niebo się już totalnie rozciąga).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.