MateuszW

Aparat cywilny.

Cóż, na adventurerze dithering odpada. Docelowo pewnie będę wieszał aparat albo na newtonie z guidingiem albo iOptronie z lepiej ustawioną polarną.

Mgławica Ameryka i kawałek Drogi Mlecznej, z Denebem po prawej. To w zasadzie moje pierwsze udane zdjęcie tego typu (mrowie gwiazd). Niestety, pojawiły się skośne pasy wynikające z dryfu kadru i charakterystyki CMOS. Darki i flaty nie pomagają. Trochę je zredukowałem w obróbce, ale nadal widać... Cóż, może gdyby materiału było więcej lub niebo ciemniejsze (Łysy w kwadrze), to byłyby mniej widoczne.

162x30s ISO1600 F/2

Samyang 135 mm + Nikon D7500 + Star Adventurer

Złożyłem timelapse ukazujący zjawisko z Wieliczki. Krótko je było widać, ale ze 300 klatek zrobiłem.

Film powstał tak szybko dzięki tutorialowi kolegi @Limax7, za który raz jeszcze dziękuję

Nareszcie miałem obłoki, żeby przetestować tą metodę  Wielkie dzięki za tutorial! Jest super. W końcu znalazłem wygodny i dobry program do timelapsów.

Mam tylko uwagę do ustawień rozdzielczości. Wydaje mi się, że Twoje ustawienia powodują zmianę proporcji, czyli deformację zdjęć. Żeby przyciąć pasek z góry i dołu do 16:9, powinno to wyglądać tak:

Tak się prezentowały w Wieliczce. Początek 21:50, koniec 22:30. Dalej na północ Polski podobno jeszcze je widać

Ogniskowa 24 mm:

70 mm:

135 mm:

Myślę, że 5 min starczy, choć na pewno znajdzie się część osób, które by wybrały 10 min  Trudno to rozstrzygnąć.

Najlepiej darków podobnie co materiału mieć. Ja robię po 30 przy takich czasach.

Materiał jest dobry, choć przydałoby się go ze 2x tyle, żeby szum zszedł do niższego poziomu. Dorób więcej darków i biasów, jakieś 30 najlepiej, bo teraz one wprowadzają dodatkowy szum do zdjęcia.

Co do obróbki, to zwróć uwagę na kolor gwiazd, obecnie są jednokolorowe. Z Twoim filtrem anty LP kolory są zaburzone, ale mimo to powinieneś dać radę coś z tego uzyskać.

Generalnie zdjęcie sprawia dobre wrażenie, nie jest przesadzone w żadnym aspekcie, a to najważniejsze 

3 godziny temu, HAMAL napisał:

Ja czasem stosuję tą metodę gdyż bywa że daje fajniejszy wynik niż skalowanie w PS

 

A wiesz, że przy skalowaniu w PS możesz wybrać jeden z kilku algorytmów?

Do zamknięcia.

Zdjęcie absolutna klasa. Ja nie wiem, czy bym potrafił tyle czasu wygospodarować na ten kadr jak noce takie krótkie  Miałem proponować, żeby pociągnąć mozaikę do Omegi, ale cóż, trochę daleko jednak jest.

No tak, faktycznie bez sensu.

7 minut temu, Tayson napisał:

Patent kumpla. 

No właśnie to jest średnia opcja, próbowałem coś tego typu. Obejma robi punktowy nacisk i obawiam się o odkształcenie obiektywu, a dokręcając nieco odginasz go od prostego ustawienia, bo nigdy idealnie równo nie dokręcisz.

Szczegół faktycznie troszkę poniżej "Twojego poziomu", ale nadal fenomenalny  U mnie taki szczegół widać, jak mam seeing co najmniej bardzo dobry, przy kiepskim to nawet nie mam czego szukać.

A czy ty czasem ostatnio nie sprzedałeś 16"? Przyznam, że nie ogarniam, czemu nim nie focisz.

27 minut temu, Pav1007 napisał:

Dla mnie to jest odpowiedź dlaczego masz te dżety. Masz możliwość podpięcia innego obiektywu?

Taki dżet by wymagał jakiegoś luzu, niedokręcenia śruby czy coś. To by było wyczuwalne w rękach. Samo ugięcie nie powinno robić skoków, a co najwyżej jakieś równomierne rozjazdy w czasie. W każdym razie wypada to poprawić. Pytanie tylko jak. Sam ostatnio próbowałem zamocować obiektyw do dovetaila i nawet minimalna różnica średnicy obejmy uniemożliwia przykręcenie. A regulowane wywierają nacisk na korpus i mogą odkrzywiać całość, jak się nierówno dokręci. Masz propozycję, jak to inaczej zamocować?

Hmm, a może w przekładni montażu są jakieś większe opiłki, albo łożyska ślimaka się zatarły i stąd takie skoki? Jednakże musiała by to być spora usterka, bo u mnie grzechoczące łożyska (zachowywały się jakby w środku był piasek) nie powodowały większych problemów. Montaż ewidentnie słabo reaguje na korekty. W Dec to można zwalić na luz, ale w RA reakcja powinna być natychmiastowa.

8 minut temu, wessel napisał:

Tylko wysokoczułe analogowe kamerki

Mnie zawsze zastanawiał fenomen tych kamer. Zazwyczaj są to archaiczne matryce i jakoś dają radę. Ciekawe, jakby je porównać do dobrej ASI, bo zdroworozsądkowo ASI powinna je rozłożyć na łopatki. A stacje bolidowe wciąż jadą najczęściej na starych analogach... Dziwne jest to dla mnie. Matryca to jest matryca i nie ma znaczenia, jaki interfejs komunikacyjny ma kamera.

Do zamknięcia

Zapomniałem napisać, że od dłuższego czasu nowe DreamFocusery są gotowe i czekają na astrofotografów spragnionych ostrych zdjęć Także zapraszam.

22 minuty temu, Plysaj napisał:

A więc kupię pewnie apart i obiektyw, a jeszcze pytanie mam odnośnie czy Star Adventurer łatwo jest kiedyś później sprzedać gdybym kupował jakiś lepszy montaż pod teleskop.

Bardzo łatwo, w tej chwili jedna osoba właśnie chce taki kupić

23 minuty temu, Plysaj napisał:

A i jeszcze może ktoś poleci gdzie kupić tanie obiektywy żeby nie były jakoś popsute? Forum czy jakieś strony inne polecacie?

Najlepiej na forum, do Canona znajdziesz tu czasem coś ciekawego. Allegro i podobne to większa niewiadoma. Niestety, "normalny fotograf" może nawet nie być świadomy, że obiektyw ma jakieś wady, bo on tego nie widzi na swoich zdjęciach. Tutaj kupisz obiektywy testowane na gwiazdach, zazwyczaj możesz poprosić o przykładowe zdjęcia.

25 minut temu, Plysaj napisał:

Canon 350d lub 450d,

- Star Adventurer,

- Jakiś obiektyw Jupiter, Pentacon czy coś z ogniskową 135mm + jakiś jeden może 10mm do drogi mlecznej np, i może może 30mm około jakiś,

Nie schodź poniżej 450D. Od tego modelu jest Live View, które bardzo ułatwia ustawianie ostrości.

Poluj na używanego Samyanga 135 mm. To jest obiektyw doskonały. Ale wcześniej możesz kupić coś gorszego  

47 minut temu, Plysaj napisał:

Teraz mam jedno inne pytanie 

Teleskop Celestron Advanced VX 9.25 (lub 11) dobre do astrofoto? Czy lepiej jakiś mniejszy tańszy? Pod foto ds i planet.

Po tym pytaniu można się domyślić, że nie za bardzo zdajesz sobie jeszcze sprawę z problemów, jakie towarzyszą astrofoto. Polecam poświęcić przynajmniej kilka dni na przeczytanie różnych wątków na ten temat na forum. To da Ci jakieś pojęcie w temacie. Wtedy będziesz mógł bardziej świadomie coś wybrać i zdawać sobie sprawę, czego można oczekiwać od sprzętu.

Zestaw, który proponujesz nadałby się do foto planet całkiem nieźle. Ale do DS odpada całkowicie. Za długa ogniskowa i za wielka tuba, jak na taki montaż.

1 godzinę temu, wessel napisał:

Próbowałeś akcji "make stars smaller" ?

Brak akcji

30 minut temu, Robert_W napisał:

Według mnie Vader może mieć rację. Rozrysowałem to sobie i mi się zgadza ze zdjęciem. Obłoki, które są na granicy cienia Ziemi są oświetlane przez czerwone zachodzące Słońce. Promienie je oświetlające przebywają najdłuższą drogą przez atmosferę, więc 'tracą' najwięcej niebieskiego światła, które najszybciej się rozprasza.

Hmm, no może faktycznie. Czyli dolne obłoki są czerwone, bo przebywają długą drogę w atmosferze od obłoku do obserwatora, a górne są czerwone, bo przebyły długą drogę w atmosferze od Słońca do obłoków? Taka grafika jest chyba bardziej precyzyjna (druga czerwona kreska):

Zauważ jednak, że promień żółty przebywa w atmosferze od Słońca do obłoku "średnią" drogę, a potem do obserwatora drugi raz średnią" drogę. W efekcie sumaryczna droga w gęstej atmosferze powinna być spora i podobna do skrajnych promieni. A w efekcie cały obłok powinien być czerwony. W rzeczywistości środek obłoku jest intensywnie niebieski, czyli promień może przebywać w atmosferze na krótkim odcinku. Jak to wytłumaczyć?

9 minut temu, Zbig napisał:

Gdy bez guidingu montaż pracuje na granicy swoich możliwości wiele czynników odgrywa rolę. Gdy zrobiłem zdjęcia trypletu Leo to przestawiłem teleskop na Whirlpoola (który wtedy był w zenicie) i odwaznie dałem 5min ale na tym zdjęciu pojawiły się jednak niedokładności. Myślałem, że Whirpool, blizej Polarnej da mi możliwość prowadzenia dłużej. Ale oczywiscie jedno zdjęcie nie rozstrzyga sprawy. Trzeba zrobić serię zdjęć aby miec lepsze pojęcie.

A no właśnie, czyli jednak nie zawsze tak dobrze Ci prowadzi. Możliwe że mamy takie same wyniki, a po prostu zrobiłeś za mało testów, żeby to było widać.

10 minut temu, Zbig napisał:

Czytają nas też inni  "forumowicze" (nie tyko fachowcy), więc czasem trzeba coś prościej tłumaczyć. Ale myślę, że test 4min fotografowania z korektą Polar Allign Pro oraz bez tej korekty pozwoliłby ewentualnie wykluczyć inne problemy - albo wskazać właśnie na problem tej lunetki. 

Polar Align Pro nie ma na androida  Ale poradzę sobie inaczej i sprawdzę. Myślisz, że błąd ustawienia polarnej może wpływać na oś RA? Moim zdaniem nie.

3 minuty temu, Zbig napisał:

Modele wyższe, czyli nap CEM-60EC mają możlwość samodzielnie regulować lunetkę biegunową. Dla CEM-25 EC robic to może tylko serwis i-optron'a. Najprostszy sposób aby upewnić się czy jest OK to poprosić kogoś z i-phone'em, następnie dobrze ustawić na 3 gwiazdy i odczytać na HC różnice (błąd ustawienia). Jeśli byłyby szczególnie duze to ustawienie lunetki biegunowej wymaga korekty. 

Prośba o usuniecie formatowania - na ciemnym motywie forum nie widać tekstu

Ja nie piszę tu o polarnej - jej ustawienie jest wystarczające z użyciem samej lunetki. Dryf w Dec jest na tyle niewielki, że przy 4 min spokojnie go nie widać. Mi chodzi głównie o dryf, jaki pojawia się w osi RA - co jak ustaliliśmy na forum prawdopodobnie wynika z refrakcji, ale może to być też jakaś usterka (pesymistycznie). Nawiasem mówiąc, właśnie się zastanawiałem gdzie ta lunetka ma regulacje justowania. Rozumiem, że śrubki są gdzieś w środku?

8 minut temu, Zbig napisał:

(samą refrakcję można skrygować prowadzeniem metodą King'a wpisaną w menu HC).

No wychodzi na to, że nie do końca. King daje jakąś poprawę, ale nie całkowitą.

Zapoznaj się z tym wątkiem: https://astropolis.pl/topic/63022-cem25ec-zła-prędkość-gwiazdowa/. Będę kontynuował testy (jak pogoda pozwoli...), bo na razie niczego całkowicie nie rozstrzygnąłem.

O rozmiarach pikseli, skali, rms itp wiem doskonale

4 minuty temu, Vader napisał:

zwykły wschód/zachód Słońca

Ale ten efekt jest odwrotny, tzn Słońce staje się czerwonawe jak jest nisko, a nie wyżej (bo byśmy mieli czerwone niebo w zenicie  ). Na moim zdjęciu sprzed roku to wyraźniej widać:

Zabarwienie wynikające z rozpraszania barw w atmosferze ("efekt wschodu Słońca") jest na dole - ten żółty kolor. A czerwień na górze musi mieć odmienne pochodzenie.