Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 953
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. 42 minuty temu, Kapitan Cook napisał:

    @MateuszW Ja nie byłbym takim optymistą z tym zarobkiem. Spójrz tylko na wartość nieruchomości i ceny usług przez te 15 ale ostrzegam inflacja nie wyniosła 44%. Moim zdaniem osoba kupując taki kontener synt na 15 lat w praktyce tylko straciłaby pieniądze.

    Inflacja jest zależna od branży. W nieruchomościach wynosi więcej, w innych dziedzinach mniej.  Wartość, którą podałem opiera się na konkretnych założeniach i metodologii pomiarowej, a to czy odzwierciedla rzeczywistą sytuację dla Kowalskiego zależy już od tego, co on kupuje.

     

    Niezależnie od tego, ile wynosiła inflacja, to kupując kontener sprzętu astro, przez ten czas jesteś o 100% do przodu względem tego, jakbyś po prostu zostawił pieniądze na koncie i nic nie robił. Jest pewnie wiele innych, lepszych sposobów na inwestycję, ale ta tutaj jest już całkiem niezła. Oczywiście oceniamy wszystko post factum, a te 15 lat temu nikt przecież nie wiedział, że ceny sprzętu będą tak mocno rosnąć. 

    41 minut temu, Binocooler napisał:

    No tak, powłoki lustrzane by się utleniły

    A to jest dobre pytanie :) Co by się działo z lustrami w takim czasie w domowych warunkach, przy rozsądnej wilgotności. Myślę, że mogłyby wytrzymać bez degradacji. Z doświadczenia wiem, że 10 lat wytrzymuje spokojnie przy sporadycznym użytku :)

  2. Popatrzmy na cenę Synty 8 w kontekście inflacji. Od 2006 roku do teraz zdrożała z 1100 zł do 2200 zł, czyli o 100%. Natomiast inflacja w tym okresie wyniosła ok 42%. Tak więc pozostałe 58% podwyżki nie wynika z inflacji. Głównie wiadomo z czego wynika - kryzys pandemiczny. Ale czy tylko?

    5 godzin temu, Binocooler napisał:

    Kurde, trzeba było parę lat temu chyba wykupić pół magazynu sklepu astro i bym dziś nie pluł se w brode z powodu inflacji i utraty wartości moich pieniędzy na koncie.

    Pisałem kilka razy w formie żartu, żeby lokować majątki w montażach i teleskopach, bo są niezwykle stabilnie zyskującym na wartości aktywem :) Ale to prawda, gdybyś wykupił kontener Synt 8" w 2006 roku (a nawet 2014, bo wtedy cena była również 1100 zł), to na dziś dzień miałbyś czysty zarobek 58% ponad inflację.

    • Lubię 1
  3. Godzinę temu, kubaman napisał:

    jestem przekonany że mont ZWO zatrzymuje się przy flipie, ponieważ skąd ma niby wiedzieć czy są przeciwwagi czy nie ma? Jak będą to coś się urwie, i będzie lawina reklamacji, zę niby samo się popsuło.

    Dla mnie kluczowe w tym temacie jest, aby można było określić zwłokę tego zatrzymania, tak jak w iOptronach. Zatrzymanie od razu w meridianie rodzi problemy. Sprzęt nie musi być całkowicie idiotoodporny, żeby nie obawiać się fali reklamacji. Jak ktoś sobie przytrzaśnie rękę drzwiami od samochodu, to będzie reklamował samochód, że pozwala zamykać drzwi? :) 
    Przeciwwagi tu akurat nie mają znaczenia, one nie kolidują, tylko teleskop.

    Godzinę temu, kubaman napisał:

    6. RA opisuje normalne zasady kontroli przeciążenia silnika, związane z ewentualnym przeładowaniem go. Prąd, enkodery i temperatura. Przeciążenie może po pierwsze spalić silnik, po drugie może się coś zerwać i niewyważony układ jebnie o statyw urywając np. kamerę

    To się akurat tyczy RTS135, tam jest silnik DC z enkoderem, czyli napęd narażony na spalenie wskutek zablokowania. AM5 ma silniki krokowe, więc nie ma ryzyka ich uszkodzenia.

  4. 1 godzinę temu, warpal napisał:

    W sprawie "meridian flip" zadałem pytanie. Ciekawe czy i co odpowiedzą.

    Mnie najbardziej zastanawia, czy można sobie ustawić, ilość stopni "zwłoki" do zatrzymania montażu po meridianie. Tak jest w iOptronie, tam również mechanicznie nie da się za dużo zwlekać z powodu kolizji, ale te np 5 stopni spokojnie można. Ustawiamy więc taką zwłokę w montażu dla bezpieczeństwa, a w sofcie kontrolującym sesję dajemy flipa np 2 stopnie po meridianie. W efekcie flip wykonuje się zawsze przed zatrzymaniem montażu i mamy odpowiednie marginesy błędu. Jeśli AM5 zatrzyma się idealnie na meridianie, to mogą powstać jakieś problemy przy natychmiastowym flipie (np montaż może mieć tendencję do "przeskakiwania" pomiędzy flipem).

    • Lubię 1
  5. 8 minut temu, Arturoo napisał:

    No i właśnie /C11 z akcesoriami waży około 15kg a ma więcej niż te 12,5cm...

    A nie można po prostu dołożyć odpowiednio dużo przeciwwag, aby to oddalenie tuby przestało mieć znaczenie? Tak aby moment siły był taki sam, jak przy małym teleskopie.

    • Lubię 1
  6. Głowicę najlepiej zabrać do podręcznego, owiniętą w folię i jakoś wpasowaną pomiędzy inne graty. W podręcznym nie przejmuj się ewentualnym limitem masy, nikt tego nie weryfikuje. Ważne żeby trzymać się wymiarów.

    W głównym to zawsze jest ryzyko. Zwykle się uda, no ale nie znasz dnia ni godziny, kiedy sadyści z lotniska przywalą bagażem odpowiednio mocno. Statyw bez problemu do głównego. Warto go odchudzić o wewnętrzne sekcje, półeczkę i przeciwwagi z uwagi na oszczędność masy, ale jeśli mieścisz się w limicie i masz miejsce, to można oczywiście brać.

    • Lubię 1
  7. Jeśli mówimy o Windowsie, to zwykle wygląda to tak, że każde urządzenie jest podłączane innym USB (które zwykle jest wirtualnym portem szeregowym). Każde urządzenie ma swój sterownik ASCOM, który gada z nim po tym porcie i umożliwia używanie w dowolnym sofcie astro wspierającym ASCOM, a APT jest jednym z nich. w APT wybierasz z listy sterowników ten swój od każdego z urządzeń. Zarówno montaż, focuser i rotator mają swoje zdefiniowane w ASCOM interfejsy, po których implementacji dowolny program może sterować urządzeniem w standardowy sposób.

    Przykładowo takim sterownikiem ASCOM dla AstroEQ jest EQMod. Dla focusera i rotatora musiałbyś napisać swój.

    Jeśli chciałbyś oszczędzić trochę czasu, to może zainteresuje Cię mój focuser :) https://astropolis.pl/topic/53348-dreamfocuser/

     

  8. 42 minuty temu, slvmtz napisał:

    Historyczne wynalazki/osiągnięcia, z których do dzisiaj korzystamy w astronomii.

    Czyli pytasz o wynalazki, które nie powstały dla astronomii, ale z nich w astronomii korzystamy? Czy odwrotnie? :) I czy mówimy o astronomii, czy też astronautyce?

    Bo z tych pierwszych, to można chyba wymienić prawie wszystko, w końcu budowa teleskopów opiera się na różnych technologiach, czy to mechanice, elektronice i informatyce. Choćby z łożysk kulkowych i silników krokowych korzystamy w dzisiejszych montażach :) 

  9. 6 minut temu, seg napisał:

    Skąd te założenia?

    1. Łysy posiada adapter od sierpnia 2020, a problemy pojawiły się chyba w grudniu 2021.

    2. To nie jest FTDI.

    No jeśli problem nie jest od zawsze na danym komputerze to moja teoria staje się mało prawdopodobna. Chyba że przez ten czas była jakaś aktualizacja sterowników jednego z urządzeń lub samego usb w laptopie.

  10. Wygląda na konflikt na magistrali USB między urządzeniami - zdarzają się takie rzeczy. Porty w laptopie tylko pozornie są osobne, bo tak na prawdę w laptopie też jest hub i większość lub wszystkie porty idą zasadniczo z jednego. Jeśli masz więcej portów, to możliwe że masz np 2 osobne USB, wtedy musisz doświadczalnie znaleźć, które to są. Czasami jak masz np jedno USB3 i resztę 2.0, to porty 3 i 2 są zrobione osobno.

    Jest duże prawdopodobieństwo, że w innym komputerze będzie inne zachowanie. Ale dziwne, że problem występuje między Canonem a konwerterem FTDI, te urządzenia akurat zwykle nie przejawiają takich problemów.

    Dla przykładu, u mnie jest taki problem między czytnikiem kart, a myszką, jeśli podepnę je przez hub - gdy włożę kartę, to myszka laguje, a karta ma bardzo wolny transfer :)

  11. 8 minut temu, anatol napisał:

    W sumie w wielu innych filmach są gorsze wpadki. 

    To światło to raczej nie jest typowa wpadka, tylko bardziej pójście twórców na łatwiznę. Łatwo jest zrobić dobrze doświetloną scenę, wszystko widać co się dzieje. Podobnie jest z hełmami astronautów i ich absurdalnym oświetleniem od środka - w realu w takim hełmie byłbyś oślepiony, ale w filmie musi być idealnie widać twarz aktora. Zresztą większość scen nocnych w dowolnych filmach zupełnie nie wygląda na noc, światło jest zdecydowanie za mocne i często pochodzące znikąd.

    Jak się nad tym zastanowić, to jest to bardzo trudne zagadnienie i jak widać, rzadko się udaje jakoś sensownie. Reżyser po prostu nie może się pogodzić z faktem, że w nocy mało widać i tak po prostu musi być :) Tak jak z tymi hełmami trzeba się by było wysilić, żeby widz wiedział, na kogo akurat patrzy, tak też tutaj, trzeba by było pokazać teleskop oświetlony naturalnym światłem gwiazd, tylko z jednej strony.

    • Lubię 1
    • Kocham 1
  12. 8 minut temu, anatol napisał:

    Mnie ta pierwsza scena z wnętrzem kopuły rozświetlonym niczym stadion piłkarski i następna z obliczaniem orbity komety skłoniły do naciśnięcia klawisza wstecz na pilocie. 

    Muszę się zmusić do drugiego podejścia. 

    No były to takie standardowe głupoty powielane w filmach, ale później nie ma już za wiele takich astronomicznych wpadek, akcja koncentruje się na innych rzeczach. Nie ma się co denerwować na widok obserwacji przy zapalonym świetle, ja to po prostu wyśmiewam i w dobrym nastroju oglądam dalej :)

    • Lubię 1
  13. W dniu 28.12.2021 o 12:10, barti1972 napisał:

    Wczoraj widziałem "Don't look up" i rewelacja!! Najgorsze jest to, ze film bardzo prawdziwy życiowo.

    Również bardzo spodobał mi się ten film... choć spodobał to nie najlepsze określenie. To chyba najbardziej smutna wizja końca świata - który następuje przez głupotę. Niby pokazane w wyolbrzymiony sposób, ale czy tak dużo nam brakuje do wizji z filmu? Idealny komentarz dla kierunku w jakim zdaje się zmierzać świat. Polecam.

  14. W dniu 27.12.2021 o 12:10, Paether napisał:

    image.thumb.png.c850b5cfb619d71702a2e382a381efbe.png

    Film bardzo mi się spodobał, ale tego... obserwacje przy zapalonym świetle? :P 

    Swoją drogą sporo powiększyli wnętrze tej kopuły, żeby znalazło się miejsce dla naszych astronomów :)

    20140715-subaru-2000.jpg

    Na początku myślałem, że to może są prawdziwe ujęcia na teleskop z komputerowym wnętrzem, ale jednak ujęcia z boku są jednoznaczne (że nie) :) 

    image.thumb.png.71b272dbc3e4c3fcede65ccc162a6ec6.png

    Tu mogli użyć prawdziwego zdjęcia, ale też trochę dodali CGI :) 

    • Lubię 1
  15. Godzinę temu, warpal napisał:

    A nie jest to przypadkiem protokół do komunikacji PC'ta z montażem?

    Odkąd używam EQMOD'a, nie używam pilota.

    SW wymyśliło to sobie tak, że pilot gada z montażem swoim protokołem, a pilot z komputerem innym. Ten drugi protokół jest otwarty. Ale okazało się, że możliwości sterowania poprzez pilota są ograniczone, więc ludzie od EQMod pogłówkowali nad tym niejawnym protokołem między pilotem, a montażem, który daje więcej możliwości i napisali do tego sterownik. Czyli dla montażu w tym przypadku komputer udaje pilota i można się połączyć bezpośrednio. Podstawowa różnica między jednym, a drugim rozwiązaniem jest taka, że w przypadku EQMod to komputer odpowiada za model nieba i to on przelicza współrzędne na położenia silników, które wysyła do montażu, a w przypadku użycia pilota to pilot wszystko robi, a komputer jedynie zleca lub odczytuje współrzędne.

    Co wymyśliło ZWO trudno powiedzieć, może to "przejęzyczenie" a może jednak nie.

     

    Montaż ZWO w ogóle jest nietypowy, bo nie ma klasycznego pilota umożliwiającego wybór obiektów, tylko jak rozumiem ręczne sterowanie osiami, ale po podłączeniu do kompa lub telefonu powinien uzyskać funkcjonalność goto.

     

    Na stronie zwo jest napisane "Support ASCOM, compatible with lx200.". A LX200 to z kolei protokół Meade :) Ciekawe w takim razie co zastosowali.

  16. EQMod wykorzystuje wewnętrzny protokół SkyWatchera (służący do komunikacji między pilotem, a montażem). Nie jest to publicznie dostępny protokół, musieli go sami wydedukować. Montaże inne niż SW kompatybilne z EQMod po prostu udają, że są SW i mają zaimplementowane te same funkcje. Generalnie nie jest to żaden otwarty standard i nie sądzę, żeby duża firma stworzyła firmware udający SW, ale kto wie.

    1 godzinę temu, Krzysztof z Bagien napisał:

    Nie tylko, choć głównie faktycznie SW:

    http://eq-mod.sourceforge.net/prerequisites.html#mounts

    Nie widzę tu nic poza SW :) Tj nic, co nie używa elektroniki SW.

  17. Godzinę temu, Krzysztofw napisał:

    Dzięki, trochę mnie to uspokoiło, że dobrze kombinowałem, ale za wcześnie się poddawałem. Tylko jeszcze pytanie mam odnośnie tej wajchy właśnie czy ją się dokręca w tą śrubę śrubokrętem, czy trzeba kręcić tą rączką w którąś stronę?

    Rączką normalnie w prawo. Śrubokręta tu nie trzeba. No to jeśli nie ruszałeś tej wajchy, to już wiadomo czemu to tak latało :)

    • Haha 1
  18. To niestety standard. Trzeba być delikatnym i poprawiać polarną jak najpóźniej, najlepiej nawet już po wykadrowaniu. W klinie dokręć dwie śruby po bokach (dostępne od góry), które zwiększają opór w azymucie, oraz dokręć zdecydowanie "blokadę" wysokości, tą wajhę z boku z dużą rączką - możesz zluzować przy dużej korekcie, ale precyzyjnie ustawiaj wysokość już z dociśniętą rączką.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.