Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Z mojego "doświadczenia" w liceum powiem, że o temacie pierwszym i trzecim przeciętny licealista nie ma bladego pojęcia. O drugim być może słyszał (lub usłyszy) 10 min na fizyce, a o 4 być może sam coś się przez przypadek dowiedział. Także przygotowując prezentację bierz pod uwagę, że mówisz do absolutnych laików.

    • Lubię 2
  2. Miałem wczoraj okazję spotkać się z Mateuszem i zobaczyć chyba pierwowzór focusera. Działa to bardzo fajnie, przemyślana konstrukcja, niewielka, łatwa w obsłudze. Wyświetlacz pokazuje najważniejsze parametry, sterowanie jest łatwe, a ustalana potencjometrem prędkość maksymalna przesuwu pozwala bardzo szybko przestawić wyciąg o kilka cm. Gratuluję jeszcze raz i czekamy :)

    A ja przy tej okazji chciałem podziękować za gościnę i cały dzień rozmowy o astro :) Egzemplarz, który widziałeś to ten, którego używam u siebie od prawie roku i na nim robiłem wszelkie eksperymenty i testy :)

     

    Tymczasem, żeby podgrzać atmosferę (tak, będzie gorszy seeing :) ) pokażę wam, jakie to półmetrowe pudło leży u mnie na środku pokoju:

    DSC_3228s.jpg

    Jest też kilka mniejszych, takich jak to:

    DSC_3229s.jpg

    Poza tym jest tam również kilka kilogramów silników:

    DSC_3230s.jpg

    Oraz trochę czujników temperatury i wilgotności. Jak widać postanowiłem zmienić czujnik z wcześniejszego DS18B20 na DHT22, głównie z powodu dobrej obudowy do zamocowania na zewnątrz, dzięki czemu będzie on pokazywał miarodajną temperaturę, niezakłóconą grzaniem się wnętrza obudowy. A przy okazji mamy bonus w postaci pomiaru wilgotności.

    DSC_3232s.jpg

    Płytki są już u mnie i w tym tygodniu wysyłam je na lutowanie części SMD. Tak więc jesteśmy coraz bliżej końca. Jednak wciąż wszystko limitują Chińczycy, którzy muszą skończyć świętować i wysłać brakujące części.

    • Lubię 3
  3. Ok, czyli ostatecznie, w newtonie na rozogniskowanej gwieździe cień LW powinien być niesymetryczny? Pisze o tym, bo mam od długiego czasu problemy z kolimacją i stawiałem właśnie, że ta niesymetryczność jest oznaką jakiegoś problemu, ale za żadne skarby nie udało mi się tego usunąć. Czyli wychodzi, że walczyłem z wiatrakami? W takim wypadku, jak się kolimuje newtona na gwieździe, skoro nic nie jest symetryczne?

  4. Przed chwilą na Puls2 wyhaczyłem prawdziwą perełkę: Sharknado 3 :) Załapałem się tylko na kilka minut filmu, ale to mi w zupełności wystarczy. Większego absurdu nie widziałem. Zawiesiłem na nim oko, bo zauważyłem gościa w stroju astronauty. Pomyślałem - o, jakiś nowy film o tematyce astro. Po 30 sekundach już wiedziałem, że z astronomią to ma niewiele wspólnego. Ocena na fimweb mówi sama za siebie: http://www.filmweb.pl/film/Rekinado+3-2015-719038.

    7681095.3.jpg

     

    Lecimy z tym koksem. Co się działo na początku - nie wiem i nie chcę wiedzieć. A na końcu? Do astronautów, którzy siedzieli sobie grzecznie na promie kosmicznym nagle przyleciały rekiny:

    sharks in space.jpg

    Nauka nie umie wyjaśnić, jakim cudem przekroczyły pierwszą prędkość kosmiczną, oraz przeżyły w próżni, nie będąc jednocześnie rozerwane przez brak ciśnienia. No dobra...

     

    Niektórych astronautów rekiny sobie zjadły:

    1437669277-sharknado-3-gulp-2.gif

     

    Inni byli na szczęście dobrze wyposażeni w miecze świetlne i postanowili się bronić:

    sharknado3.gif

     

    Pomijając samą broń, ktoś mi powie, czemu tych astronautów nie wyssało przez dziurę, którą zrobił rekin?

     

    Na koniec jeden z astronautów zrobił sobie kapsułę lądownika z jednego rekina, doczepił spadochrony i wrócił sobie na Ziemię:

    sharknado 3 shark landing.jpg

    Akurat przegapiłem fragment, w którym był zapewne pokazany powód tego nietypowego powrotu. Zapewne rekiny wszystko rozwaliły i trzeba było się ewakuować. A że akurat rekinów było pod dostatkiem, to ich wykorzystanie było oczywiste.

     

    Rekiny pospadały sobie na Ziemię i wszyscy żyli długo i szczęśliwie :)

     

    Nie oglądałem niestety fych filmów z początku wątku, ale z tych, co oglądałem to ten film jest jak dla mnie numerem jeden. Mimo, że widziałem jakieś kilka minut tego filmu. Z początku przełączyłem kanał, jak go zobaczyłem, ale po chwili wróciłem, jak przypomniałem sobie ten wątek i postanowiłem, że oglądnę do końca, aby było co opisać dla was :)

    • Lubię 8
  5. No to masz nieco szerszy rozstaw, bez modyfikacji pewnie nie wejdzie. W zasadzie wystarczy w tubie wywiercić tylko jeden otwór, drugi wykorzystać oryginalny. A te orygunalne śruby, to jek się trzymają w tubie? Bo po odkręceniu szukacza one sobie same sterczą? Śruby na pewno musisz wymienić na te, które dostaniesz z nową stopką.

  6. Popracowałem raz jeszcze nad zebranym materiałem, oto efekt:

    Czy to jest to samo zdjęcie? :sleepy: Ogromny postęp. Teraz jest już bardzo dobrze. Z czepiania się, to środek może być jeszcze lepszy, ale i tak już jest super. Teraz skup się na sprzęcie, czyli jakości prowadzenia, korektorze komy, być może ostrości. A na szybko możesz jeszcze dorobić flaty, bo widać, że rogi są sporo ciemniejsze, niż powinny.

  7. EQ5 jest sprzedawany na nogach 1,75" i nie widzę sensu zabawy z 2". Te zestawowe zdecydowanie wystarczają. Również nogi 1,75" ma HEQ5 i również dla niego są wystarczające. Generalnie CG5 ma praktycznie identyczna głowicę, a różni sie tym grubszym statywem, który nie da zauważalnej różnicy. Słyszałem również (ale to nie potwierdzone info), że nowy, biały EQ5 ma już łożyskowane sobie osie (ja miałem stary - czarny, który miał łożyska tylko w RA), natomiast CG5 jest tylko w wersji bez łożysk w Dec. Jeśli tak jest w istocie, to na cele astrofoto jest to istotny argument. Celestron zaktualizował swój montaż w postaci Advenced VX, któy jest już nieco lepszy od EQ5. Wydaje mi się również, że CG5 jest coraz gorzej dostępny i przechodzi powoli na emeryturę. Niestety AVX jest znacznie droższy.

    Co do napędów, to CG5 występuje w wersji "GT" z napędami goto. Szczerze mówiąc nie widziałem w sklepach ani napędów "klasycznych" dwuosiowych, ani upgrade kit do wersji GT. Być może słabo szuka. Być może również napęd dwuosiowy od EQ5 spasuje do CG5, ale głowy nie dam. Do SW napędy zwykłe jak i goto kupisz bez problemu.

     

    Jeśli chodzi o info z delty, jakoby CG5 miał większą nośność i stabilność, to bym sobie między bajki włożył. Głowica jest praktycznie taka sama, wiec i nośność też. A statyw 1,75" w EQ5 zupełnie go nie ogranicza.

     

    Na Twoim miejscu polowałbym na giełdzie na EQ5 z napędami i lunetką. Moim zdaniem nie warto zawracać sobie głowy starym CG5.

     

    Być może niższa cena CG5 wynika z tego, że nie jest zaktualizowana lub jest już niedostępny. Ostatnio wszystko poszło 30-40% w górę przez hamerykanów, a CG5 to jakby ominęło. Jakiś czas temu róznica w cenie między nim, a EQ5 była niewielka.

  8. Postaraj się obrobić delikatniej, aby gwiazdki nie stały się takimi płaskimi plackami, jak teraz. Jeśli stosowałeś wyostrzanie, to nie stosuj. Nie podbijaj też tak mocno nasycenia, bo wyłazi bardzo mocny kolorowy szum w tle. No i przede wszystkim poświęć więcej czasu na środek mgławicy :) Masz krótkie klatki do podmiany środka, ale musisz bardziej się postarać przy tej operacji. Teraz masz w samym środku ledwo wyłaniający się z blasku jakiś detal, a obok już biel absolutną. Tam wszędzie powinno być widać rozmaite szczegóły, porównaj ze zdjęciami w necie. Na początku ta podmiana środka nie jest łatwa, ale trochę zabawy i wyjdzie. Spróbuj to zrobić wieloetapowo, podkładać środki różnie rozjaśnione.

  9. Przecież z okna nie złapę cale całego nieba... :ermm: Poza tym w mieście nie widać wszystkich gwiazd :)

    No przecież o tym mówię. Obserwacje z okna to absurd i bluźnierstwo i takich brzydkich zwyczajów nawet nie rozważamy na naszym forum :) Teleskop jest z założenia stworzony do używania na polu. A z miastem najlepiej zrobić tak, że w miarę możliwości jeździć poza nie, gdzie tych gwiazd jest więcej :)

    • Lubię 7
  10. Raczej nie istnieją kamery, które potrafią rejestrować 30 fps na zakrycia i 30s z niskimi szumami na planetoidy. Kamery planetarne przy 30s mają więcej hotpikseli, niż obrazu, a kamery DSowe mają max ok 1fps. Czyli albo dwie kamery albo... Są takie nowości, jak chłodzone kamery planetarne. Może to byłoby wyjście. Ale tanie nie są. Ja się w ten temat na razie nie wgłębiałem i nie pamiętam konkretnych modeli. Chyba np ZWO robiło taka kamerę.

     

    Ogarnięcie całego pola widzenia teleskopu (o ile da się w ogóle ściśle zdefiniować jego wartość) będzie wymagało dużej matrycy, coś w okolicy fullframe. A taka matryca w kamerze astro to koszt kilkudziesięciu tysięcy i brak szans na 30 fps. Do tego po co Ci pole widzenia do planetoid i zakryć, skoro to punktowe zjawiska? Moim zdaniem bez sensu.

  11. Moja kamera ma taką niesamowitą właściwość, że mimo, iż jest hermetyczna, to nieszczelna na światło! Po zakręceniu jej metalowym dekielkiem światło nadal dostaje się do środka nie wiadomo którędy. Dlatego też darki mogę robić tylko w nocy, gdy praktycznie żadne światło nie świeci na kamerę. Być może u Ciebie jest podobnie, wtedy zakrycie dekielka nic nie da. Spróbuj zrobić darka w całkowitej ciemności. Albo najlepiej jednego w całkowitej ciemności, a drugiego przy zapalonym świetle, oba przy kamerze zdjętej z teleskopu, zakrytej dekielkiem.

    • Lubię 1
  12. Są ludzie lubiący ból, są ludzie, którzy bólu nie odczuwają. Byłoby i więcej, ale uderzając głową w skałe w jaskini i nie czując bólu, nie zdołaliby przekazać genów.

    Niby tak. Może i na początku było po równo tych lubiących i nielubiących, ale Ci lubiący mięli większe tendencje do zgonów :)

     

    I wszystko zapisane w tym DNA... A to tak malutko danych! I z tego strzępku informacji powstają ludzie, którzy mają tak samo zbudowane komórki, narządy, mózgi (w pewnym stopniu). Jest tam zapisane, że jak gorące, to bierz łapę, jak jasno, to przymknij źrenicę, jak jedzenie idzie do gardła, to przesuwaj do żołądka, jak jesteś głodny to coś zjedz... i miliony innych odruchów i zachowań.

  13. ale jeżeli algorytmu nie ma a system "rodzi się" przez samouczenie sieci neuronowej? nie można mu "powiedzieć" że ten czujnik oznacza zagrożenie, on musi się tego nauczyć. czym ta sytuacja będzie się różnić od dziecka które uczy się żeby nie wkładać ręki do ognia?

    A ja się tak teraz zacząłem zastanawiać, skąd to dziecko wie, że ból to coś złego i na tej podstawie dedukuje, że wkładanie ręki do ognia jest złe? Skoro ból to tylko wytwór naszego mózgu, to dlaczego u każdego jest mniej więcej taki sam i nie ma ludzi u których ból jest przyjemny? Po prostu, skąd dziecko wie, że to, co czuje jest nieprzyjemne? Dla mnie to wygląda jak jakaś "prawda objawiona", aksjomat, który bierze się znikąd i po prostu jest. Ale przecież wszystko musi mieć jakiś powód i zasadę działania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.