Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. nie, ale jak się patrzy ze zbyt dużej odległości to nienaturalnie wygląda bo różnica położenia kamery była dosyć duża.

    żeby był dobry efekt trzeba patrzeć z bliska i najlepiej na zdjęcie w pełnej wielkości a nie miniaturke.

    Dalej jestem zdania, że kolory są na odwrót. Zezowanie powoduje rozjeżdżanie się obrazu, a nie zbieganie, a zeza rozbieżnego zrobić nie umiem :). Jak odwrócę okulary, to jest ok - widzę efekt. Jakby co, to w moich anaglifach lewe oko jest czerwone, może masz odwrotnie? :)

  2. Jeśli linie nie są zaby jasne, to 20-30 klatek to uśredni i nic nie widać. Jak masz silniejszą kreskę, to możesz użyć metody składania Kappa Sigma, która to ładnie usuwa takie rzeczy. Nieraz jednak coś pozostanie, ale ja bym nie usuwał takiej klatki, bo szkoda, tylko na kołcu przejecał jakąś pieczątką w photoshopie.

  3. Kolejna próba. Tym razem udało mi się uzyskać już przyzwoite efekty :) Wreszcie ostrość ustawiła się dobra, bo na klatkach było jakieś 2,8 FWHM. Gwiazdki są skopane już tylko w prawej części, szczególnie u góry.

     

    Tym razem użyłem innego lasera, takiego który dobrze siedzi w wyciągu. Również ma on lekkiego zeza, ok 2 mm. Jednak zastosowałem taką metodę, że kolimowałem na środek okręgu, który zatacza, a nie na kropkę. I chyba zdało to egzamin.

     

    Zauważyłem jednak pewien problem. Teleskop kolimowałem w domu, leżał wyciągiem do góry. Następnie wyniosłem go na pole, zawiesiłem na montażu wyciągiem w dół. Wsadziłem kolimator i co? I kolimacja zepsuta, laser jest na obwodzie znacznika na LG :( Wziąłem i poprawiłem tą kolimację już na montażu, ale zrobiłem to już w zwyczajny sposób, czyli poprawiając tylko nachylenie LW, bo pełnej kolimacji na polu nie dam rady zrobić (i nie było czasu).

    Tak wiec kolimacja w czasie przenoszenia uciekła, co mnie martwi. Tak samo było zresztą przy pierwszej próbie (pierwszej nocce). Na pewno uciekła kolimacja LW. Nie wiem jednak, co zawiodło - czy pochylenie, głębokość, czy obrót. Plamka przesunęła się w dół i leciutko w lewo (patrząc na LG, a wyciąg mając z dołu), więc obrót raczej nie zmienił się za bardzo. Dziwne to jest, bo śrubki dokręcałem porządnie, również pająk jest sztywno. Być może to przesądziło o lekkim ostatecznym błędzie na zdjęciach (które robiłem jaj już mówiłem po poprawce kolimacji, ale samym pochyleniem), być może gdyby kolimacja się sama nie przesunęła, to byłaby dobra.

     

    Ognisko wydaje się być ciut na lewo i w dół od środka, mniej więcej tam, gdzie ta jaśniejsza gwiazda:

    infocus2.jpg

    Tak samo zresztą widzi to CCDInspector:

    ccd1.JPG

    ccd2.JPG

    Choć wg niego błąd jest nieco większy.

    A tak wygląda prawie surowa klatka 600s Ha:

    NGC6960-001_Ha_600s_20Cppsmall.jpg

    A na dowód, że coś się z tych zdjęć da zrobić, to przedstawiam stack 19 takich klatek, lekko obrobiony:

    NGC6960_Ha_19x600s_20C_DDPpixsmall.jpg

     

    Dowiedziałem się od poprzedniego właściciela, że chińczyk źle wkleił LW i jest ono przesunięte (chyba ciut przekręcone w płaszczyźnie). Nie powinno to wpływać na kolimację, ale wpływa na równość winietowania i widać to chyba, bo lewa strona jest ciemniejsza. Rodzi to jednak problem z prawidłowym ustawieniem szablonu przyklejanego na LW w czasie kolimacji, bo nie mogę już polegać na samej elipsie lusterka. Czy orientacja na podstawie ramion pająka to dobry pomysł?

     

    Kamera była obrócona o ok 180 st od "prawidłowej orientacji", ale flip był z drugiej strony, dlatego wypadkowa orientacja jest zgodna ze wszcześniejszą próbą. I teraz mam bardzo ważne pytania:

    1)Czy LW jest za nisko, czy za wysoko (uwzględniając to, że kamera jest obrócona o 180st, północ jest na dole zdjęcia)

    2)Co z druga osią, czy to kwestia obrotu LW, czy coś innego?

    3)Czy poprawić "na czuja" wysokość LW w dobrą stronę i mieć nadzieję, że trafię, cz może zrobić znowu pełną kolimację (już bez wyciągania LW, bo wyciąg jest na 100% poprawnie skolimowany)? Chodzi o to, że nie chciałbym żeby było znowu gorzej.

    4)Czy krzywizna wykresu CCDInspectora wskazuje na ciut za małą odległość korektora od matrycy?

     

    Bardzo dziękuję Ci Jolo za dotychczasowe rady i zachęcam do dołączenia się do dyskusji innych znawców tematu :) Obiecuję, ze wynagrodzę to świetnymi zdjęciami :)

  4. Podepnę się z pytaniem jeśli można bo temat ten sam.

     

    Jeżeli przesiadłem się z refraktorka na OAGa to warto zmieniać prędkość guidingu na np. 0,3 ??

    Ja mam cały czas 0,5 i jest ok. Zmiana na OAGa nie zmienia przecież potrzebnej wielkości korekt, więc prędkość nie ma powodu żeby była potrzebna inna.

  5. Ja w Wilczej jamie co prawda nie byłem, ale byłem w innym ośrodku położonym dość blisko (kilka km). Jedyne LP, jakie było widać, to to pochodzące własnie z Wilczej Jamy! Biło tam kilka jasnych, białych lamp (halogenów?) i nad ośrodkiem unosiła się wyraźna (choć mało rozległa) łuna. Nie wiem, może jak przyjedzie się tam na zlot, to oni wyłączają te lampy na prośbę, bo innego wyjścia nie widzę. Skoro był tam zlot, to pewnie tak musiało być. Ale jakby co ostrzegam - to jedyne źródło LP w okolicy.

    Faktycznie sąsiedztwo drogi jest pewną wadą (ja też byłem koło drogi). Lampy wyłączają o 21 (w lecie pewnie zupełnie nie włączają), ale problemem są kierowcy jadący a długich. Choć jak jest się w miarę zasłoniętmy od drogi, to nie ma już dużego problemu.

    Jakby coś, to byłem tu: http://ssmstuposiany.blogspot.com/. Jest dużo miejsca na teleskopy, ale jakoś nie widzę tam zlotu: pokoje są nie wiadomo na ile osób, jest ciasno.

  6. Zmień ustawienia wyświetlania wykresu z arsek na pix .Wykres będziesz miał gładszy.

    Ja jednak uważam, że lepiej jest pokazywać wykres w arcsec. Dlatego, bo widzimy od razu, jake to będzie miało przełożenie na zdjęcia - znamy skalę zdjecia głównego i wiemy, na ile arcsec możemy sobie "pozwolić". A błędy w pikselach w zasadzie o niczym nie mówią (trzeba sobie w głowie to przeliczać).

     

    Co do punktowości ostatnich gwiazd, to mi wydają się już ok. Najlepiej weź i otwórz zdjęcie w Maximie i użyj narzędia Toggle Information. Najedź na kilka gwiazdek (nieprzepalonych) i odczytaj wartości FWHM. Wybierz takie gwiazdki, które nie mają w okolicy innych (aby w zielonych okręgach była tylko mierzona gwiazda). FWHM powie Ci, jaką masz ostrość (a w zasadzie połączenie ostrości i pojechania).

     

    Co do ustawienia na polarną, to myślę, że nie ma co drążyć, skoro na wykresie guidingu oś Dec działa dobrze - prawie żadnych korekt. Widać, że ustawienie jest wystarczająco dokładne.

     

    Patrząc na wykresy wydaje się, jakby guider dalej nieco przestrzeliwywał, ale przy agresywności 20% to już jest niemożliwe. Też jestem za zmienieniem prędkości guidingu z 0.9 na 0.5 w ASCOMie, nie wydaje mi się, żeby było to aż takie kluczowe, ale być może pomoże.

     

    Ten fragment wykresu zaznaczony w kółko jest bardzo dziwny. Wygląda, jakby montaż albo nie reagował, albo dostawał za słabe korekty (za mała agresywność) albo też coś np kabel pociągnęło montaż albo zębatka miała jakiś defekt, który spowodował szybki przeskok pozycji. Jesteś pewny, że skala wykresu jest już poprawna? Bo jeśli byłaby większa, niż powinna, to mogłoby się okazać, że guidiujesz już seeing, a agresywność można zwiększyć. Ale jak skala jest poprawna, to wykres powinien być jednak nieco gładszy.

    • Lubię 1
  7. Dzięki Emeł - właśnie o to mi chodziło. Tu nie chodzi o czasy bo przy folli 5.0 Tayson ma czas 1/2000 - co da folia 3.8 dla tej samej przysłony - 1/4000, 1/8000 ? niektóre lustrzany nie mają takich migawek nawet ;) Zamówiłem 5.0

    On ma takie czasy w jaśniejszym teleskopie. Ja również w ND5 w f/5 miałem około 1/2000, a ND3,8 była za jasna. Ale w f/10 maka u Ciebie czasy będą 4x dłuższe, wiec ND3,8 nie będzie już za jasna. Ale dobrze mówisz, żeby najpierw kupić ND5, bo będzie do wszystkiego, a potem ewentualnie ND3,8. Czas ekspozycji na ND5 i tak starczy do zamrożenia seeingu. ND3,8 będzie miało sens, jak wsadzisz barlowa albo jakiś filtr typu SolarContinuum.

  8. Rewelacja!

     

    aż trafiłem na enigmatyczne podpisane zdjęcie Rho Oph. OMG pomyślałem to jest niesamowite, to chyba grafika, niebo nie może być tak kolorowe. Doczytałem. Potem pojawiło się więcej prac. Dalej sobie myślałem: to nie możliwe aby było tyle kolorów w jednym obszarze, i ta unikalna żółć. Ten rejon stał się moim Graalem.

    Ja miałem dokładnie takie same odczucia, jak zobaczyłem pierwsze zdjęcie tego obszaru. Od tamtej pory to jak dla mnie najpiękniejszy obszar na niebie. To połączenie żółtego, czerwonego i niebieskiego jest cudowne!

  9. a dodatkowo będziesz w stanie znaleźć w polu widzenia ognisko LG

    Hmm, mógłbyś to rozwinąć, bo nie łapię. Jak zobaczyć ognisko na obrazie?

     

    Zastanawiam się taż, czy można już coś powiedzieć na temat odległości korektora od matrycy? Wykres 3D jest lekko zakrzywiony, a wiec korekcja jest za słaba? Czy za słaba korekcja oznacza, że korektor powinien być dalej, czy bliżej matrycy?

     

    Aaa i jeszcze coś. To zdjęcie jest w orientacji o 90st innej, niż poprzednie (teraz kierunki świata są zgodne). I zauważyłem, że na obu zdjęciach w lewym, górnym rogu jest mocniejsza winieta, niż w pozostałych. Tak więc obstawiam, że to cień OAGa, bo on jest względem kamery zorientowany niezmiennie. Przy f/5 nie było tego, może teraz większa zbieżność wiązki światła powoduje, że wpada w stożek. Jest troszkę miejsca, wiec bardziej wysunę pryzmat i zobaczę, co będzie.

  10. Jestem po drugiej nocy testów. Poprawiłem nieco kolimację, ale okazuje się, że dalej to nie to :( Na szczęście chociaż ostrość udało się przyzwoitą ustawić no i chyba jest generalnie postęp. Zrobiłem też test na gwieździe. Widać wyraźnie, że coś jest nie tak, ale nie mam pojęcia, co. Laser trafia w punkt, wiec pewnie zła jest wysokość LW lub jego obrót (a może jeszcze wyciąg?). Niby wszystko ostawiłem idealnie wg Twojego tutorialu Jolo, ale dalej coś nie gra.

    Niestety sam kolimator (Baadera) nie jest idealnie skolimowany, bo nie mogę za żadne skarby ruszyć śrubek do jego kolimacji (chińczyk płakał, jak przykręcał :) ). Z ciekawości, to czy komukolwiek udało się ruszyć te śrubki? Może to ja trafiłem na taki piekielnie dokręcony? Nieosiowość jest raczej niewielka, bo promień zatacza kółka o promieniu jakiś 2 mm, ale przy wymaganej tu dokładności jest to już problem. Nie mam pojęcia, co z tym zrobić.

     

    Spróbuję jeszcze raz przeprowadzić całą kolimacje od początku, może jeszcze spróbuję wg innych metod. Ale czy na podstawie zdjęcia tej rozogniskowanej gwiazdy da się ustalić, co jest krzywo?

     

    Załączam również screeny z CCD Inspectora. Widać, że problem jest głównie w poziomie, czyli w osi RA. Czy to oznacza, że LW jest źle ustawione w soi "pionowej" (tej w kierunku wyciągu), a wiec problemem jest zła wysokość LW nad LR (lub sam wyciąg)?

    NGC6960-001_Ha_600s_10Cppsmall.jpg

    test 4000 in focusppsmall.jpg

    test 4000 out focusppsmall.jpg

    ccd1.JPG

    ccd2.JPG

  11. Z ISO ja bym bardzo nie szalał, 1600 to już sporo. A tak na prawdę, to ISO nie powinno mieć praktycznie żadnego znaczenia, bo to tylko cyfrowe wzmacnianie obrazu. Powinno być takie, żeby histogram nie było obcięty i jednocześnie wszystko nie było bardzo ciemne (brak zróżnicowania odcieni). Czyli histogram na środku to w miarę dobre wyjście, choć pokazuje to, że masz na prawdę skaszanione niebo :( Pamiętaj, że ten szczyt histogramu to tak na prawdę jest tło, a gwiazdy są znacznie jaśniejsze i nie należy przeginać, żeby nie było placków.

     

    Testowałem poniższy tutorial:

     

    Bardzo fajny, krok po kroku. Zamierzone efekty raczej osiąga ale dochodząc do momentu eksportu do panoramy w Photoshopie... Wszystko się sypie. Photoshop nie jest w stanie wykryć które gwiazdy mają się pokrywać. Co ciekawe, niezależnie od ilości gwiazd efekt jest taki sam. Nawet jak okroiłem jakość zdjęcia do ledwie trzech bardzo jasnych gwiazd nic nie działało. Błąd w wykryciu panoramy i wszystko ułożone jest jedno na drugim. Ręczne obracanie zdjęć odpada bo po 10 już mnie szlag trafia, a samemu ciężko znaleźć ten dokładny punkt obrotu.

     

    Próbowałem też DeepSkyStackera ale tam już w ogóle wychodziły głupoty. Zwykle totalnie prześwietlone i zabawa suwakami nic nie pomagała.

    No, tutorial znalazłeś zaiste wyjątkowy :) Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś stackował w photoshopie, nie wiedziałem nawet, że się da. Również ta wstępna obróbka przed stackowaniem wydaje się taka lekko dziwna. Nie mówię, ze tak jest źle, ale to raczej nietypowe podejście.

    Jeśli masz w kadrze pół dachu domu, to nie dziw się, że programy moga głupieć. Nie mówiąc już o wyglądzie samego zjdęcia. Zrób zdjęcia bez takich elementów w karze. Możesz wysłać surowego stacka z DSSa, zobaczę, co z nim jest. Prawdopodobnie stack jest poprawny, tylko źle na niebo patrzysz. DSS ma tendencję do robienia dziwnych stacków, co jednak nie ma znaczenia dla obróbki, jeśli się wie, jak do niej podejść. W samym DSSie nie ruszaj żadnych suwaków i zupełnie nie patrz na stack, który wypluje. Otwórz stack dopiero w innym programie i tam zobaczysz, jak on faktycznie wygląda.

  12. Przecież do regulacji małymi śrubkami i tak musisz wyjąć silniki. A ja je już wyjmujesz, to możesz tam wyregulować ten luz między zębatkami. W zasadzie, to najczęściej największy luz jest właśnie na tych małych zębatkach, a nie na ślimaku, który regulowałeś. Regulacja małych zębatek jest prosta w porównaniu do ślimaka, bo zębaki widzisz bezpośrednio.

  13. Też mi się tak wydaje, ale praktyka mówi, że to całe rozpoznawanie nie daje żadnego efektu (przynajmniej u mnie). Po zmianie kierunku korekt potrzeba jakieś 10 korekt, żeby montaż ruszył i pokonał luz. Niby podczas kalibracji jest jakieś "clearing Dec backlash", czy coś, ale to labo nie działa, albo to nie jest to, o czym myślę.

  14. Przy okazji zauwazylem, ze na trybach od silnikow sa luzy. Ten duzy go ma.

    Mówisz o luzie między tymi zębatkami ze zdjęcia? Jego można akurat wyregulować. A jeśli mówisz o luzie w mocowaniu samej większej zębatki, to masz niestety rację - to już tak ma. Jedynie można minimalnie obniżyć (żeby nie tarło!) ten wałek, który ją trzyma odkręcając dwa imbusiki z boku. Dzięki temu nie będzie luzu góra dół, ale ten wynikający z za małej osi pozostanie.

     

    Tak, w Dec są ewidentne luzy, które widać na wykresie, ale nie psują one akurat tak bardzo. RA jest gorsza. U mnie tez był tego typu problem z luzami w Dec, ale na wykresie był większe przestrzały. Niestety PHD nie umożliwia wpisania (coś się może zmieniło?) ani nie rozpoznaje luzów w Dec, co dyskwalifikuje go z mojego punktu widzenia. Luz zawsze musi jakiś być, a bez jego kompensacji psuje to prowadzenie. Maxim umożliwia wpisanie wartości luzu i jego kompensację, dzięki temu zmiana kierunku korekty w Dec nie wymaga wykonania 10 "ślepych" korekt, tylko reakcja jest od razu.

  15. No, zjawisko dużo dziwniejsze, niż te moje roztopy :) Ciekawe, że aż tak się ten blok rusza, a na co dzień to nie przeszkadza. I że się nie wywróci :)

    Ja doszedłem do tego, że mi się śnieg topi dopiero następnego dnia i w kolejną noc to potwierdziłem. W felerną noc po dwóch godzinach walki z kalibracją i wszystkim, co mogło się popsuć w końcu zrezygnowałem, bo nie mogłem znaleźć logicznego wyjaśnienia :) Ale zawsze jest jakieś wyjaśnienie, jak się okazuje.

  16. To jeszcze zależy, czym guidujesz, czy zewnętrzną tubą, czy OAGiem. Jeśli tubą, to gdy gwiazda guidująca jest daleko od kadru, to faktycznie może być bardzo ważna polarna. Ale jeśli jest blisko kadru, to nie widzę powodu.

    Ja ciągnę klatki po 1200s bez różnicy, a ustawiam jak kolega EQMODem, czyli de facto lunetką. Co prawda mam OAGa.

    Polarna musi być na tyle dokładna, żeby nie było rotacji pola. Resztą guiding powinien się zająć.

    Jak raz miałem bardzo przekoszoną polarną (bo setup stał trzy doby i się śnieg pod nim topił za dnia :P), to na równiku dalej dobrze działał. Jednak koło bieguna (dec 70-80st) szalał totalnie, ruch w RA był dziwaczny (w jedną stronę ok, a w druga nie mógł się ruszyć!). Powód był prosty, skoro polarna była przekoszona o jakieś 5st, to oś obrotu montażu była zupełnie inna niż Ziemi i złożenie tych ruchów dawało takie dziwne efekty. Ale to jest już ekstremalny przypadek.

  17. Daję głowę że masz źle ustawioną polarną i luzy które wykryłeś.

    Popraw polarną najlepiej dryfem, zlikwiduj luzy i będzie GIT :-)

    Moim zdaniem to nie ma dużego znaczenia. Takie ustawienie lunetką z EQMod jest wystarczająco dokładne do guidingu, sam tak robię. Guiding zaczyna wariować dopiero przy totalnie skopanym ustawieniu polarnej.

     

    Ja bym zmniejszył agresywność w RA - zauważ, że większość korekt jest na zmianę w przeciwne strony, a wiec montaż przestrzeliwuje. Na pewno nie potrzeba agresywności powyżej 80%. A skoro na 70% to tak wygląda, to zmniejsz do 50%. Niby to już nieco maławo, ale może ten typ tak ma.

     

    Z czasem exp nie schodziłbym poniżej 2s, bo złapiesz tylko seeing.

     

    Nie mówi nic o paskach i smarach :) Ten setup jest tak mało wymagający dla tego montażu, że po poprawnym ustawieniu powinno być wszystko idealnie.

  18. Nie, chodzi o coś innego. Wydaje mi się że powód jest prozaiczny, a chodzi tu o... czas.

     

    Zrobienie tych 130 zdjęć zajęło sondzie 10 minut. Żeby pokryć całą tarczę w takiej rozdzielczości, potrzeba by było 130x130 klatek, czyli 16900 klatek. Z prostej proporcji wynika że zajęłoby to... ponad 21 godzin :)
    A przecież sonda musi zmieniać kierunek ruchu, korygować go itd, a to nie dzieje się niestety w zerowym czasie. Nie wiem nawet, czy sonda nie zatrzymywała swojego ruchu obrotowego przed każdą klatką.

    Zobacz na filmik który pokazuje ruchy sondy podczas przelotu- ten "skan" jednego paska widać w 2:25.

    Dzięki za naświetlenie sprawy, faktycznie o tym nie pomyślałem. 130 zdjęć w 10 min to bardzo dobry wynik, ja robię mozaikę Księżyca znaaacznie dłużej :) No tak, przez 21h odległość od Plutona i położenie zmienią się dramatycznie i takiej mozaiki pewnie nawet nie dałoby się złożyć (byłaby "pogięta"). Szkoda mi tylko, że większości obszarów Plutona nie zbadamy tak dokładnie, a być może to właśnie tam jest coś ciekawego.

     

    Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tam znacznie większej kamery, która pokrywałaby np 5x5 dotychczasowych zdjęć. To już przyspieszyłoby focenie 25x. Jak dobrze pamiętam, to LORI ma rozdzielczość 1024x1024, a wiec mało jak na standardy astroamatorów :) Ale pewnie 9 lat temu nie było tot taką prosta sprawą. Może zadecydowały też koszty, czy wreszcie problem ograniczonej przepustowości.

     

    Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - stackowanie :) No bo niby pojęcie seeingu w kosmosie nie ma sensu, ale z szumami jest taki sam problem, jak u nas. Czyli zestackowanie takich np 1000 klatek (można stackować wszystkie, jak lecą, bo każda jest idealnie ostra) mogłoby znacząco poprawić jakość zdjęć. Czy sonda stackuje zdjęcia (pewnie w czasie ich wykonywania, bo nie ma sensu przesyłanie wszystkich klatek i ich stackowanie na ziemii)? A jeśli nie, to dlaczego? To sprawa wydajności komputerów, czy może własnie tego cennego czasu? Można by przecież zbierać klatki chociaż przez 10s, to już dużo da.

    • Lubię 1
  19. Na 1000% masz źle wprowadzone parametry guidera, dlatego skale na wykresie są bezsensowne. Skala Twojego guidera to 3,82 "/pix, więc błąd RMS 0,32 pix powinien odpowiadać 1,2", a nie 0,12, jak podaje program. Wprowadź poprawną ogniskową i rozmiar piksela (guidera i kamery guidującej!) w ustawieniach, a skale będą odtąd poprawne. Bazując na tym błędzie RMS w pikselach można powiedzieć, że guiding działał kiepsko, bo 1,2" to dużo. U mnie jest na poziomie 0,5" tak średnio.

    Jeśli masz 100% to wysokości słupków korekt powinny odpowiadać odchyleniom odpowiedniej linii od "0" (tylko w przeciwną stronę).

    Nie jest to prawda, bo słupki korekt są wyświetlane w innych jednostkach, niż linie położenia (korekty mierzy się w odcinkach czasu, a nie długości łuku na niebie). Niestety ja osobiście nie wiem, jaka jest skala dla wyświetlanych korekt, bo nic takiego nie widzę na wykresie. Ale na pewno słupki nie będą miały takiej samej wysokości, co odchyłki, tylko będą większe (choć nie aż tak), to wiem z doświadczenia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.