Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. 43 minuty temu, beny napisał:

    O ile dobrze pamiętam to kwestia listków przysłony.

    Tak to wygląda na pełnej dziurze.

     

    Niezależnie od tego co jest tajemniczą przyczyną, ten obiektyw tak już ma i to jest cecha jak najbardziej normalna.

    18 godzin temu, napoleon napisał:

    ukazał piękne struktury mgławic topnikowych na tle których majaczą komety i dwie najjaśniejsze galaktyki M81 i M82.

    IFNy są świetne, choć kometa T2 i galaktyki jakieś takie dziwne. No i zdecydowanie brakuje saturacji na gwiazdach :) 

    • Lubię 1
  2. 7 godzin temu, MaciejW napisał:

    Dlaczego? ;)

    Większa apertura, jaśniejszy, lżejszy, 2,5x tańszy :) A jakość obrazu, z tego co oglądam prace, jest idealna (i podobno kolimacja nie wymaga nadludzkich zdolności :) ).

     

    Przy okazji trafiłem na ciekawą informację tutaj: https://cloudbreakoptics.com/blogs/news/product-review-takahashi-epsilon-130d

    Cytat

    operates at a blazing fast f/3.3 (and, thanks to an oversized 166mm hyperbolic primary, the system is a "true" f/3.3 - no consideration for secondary obstruction is necessary).

    Czyli że jakoby ma on większą aperturę i 130 to już ekwiwalent apertury po uwzględnieniu obstrukcji. Jednak nie mogę tego nigdzie potwierdzić, dziwne to.

  3. Nie znam tego teleskopu, ale myślę że da się w nim bez problemu odkręcić również odrośnik. Ja tak robię w TS65Q, oszczędzam jakieś 0,2-0,3 kg i kilka cm długości (nawet schowany odrośnik wystaje połowę długości).

     

    Ja tam bym zdecydowanie brał epsilona :) 

  4. 2 godziny temu, Lynx napisał:

    Kolumna zwiększy sztywność całej konstrukcji i pozwoli na regulowanie wysokości.

    Ramiona wieńca/łącznika mają 10 mm grubości, to powinno wystarczyć, zawias będzie blokowany śrubą z dźwignią.

    Nie widzę powodu dla którego ta kolumna miałaby cokolwiek usztywnić. Gdyby ją uciąć poniżej łącznika to byłoby to samo. Rozumiem że to mocowanie rozpórki nóg, ale przecież klasyczny "talerz" ze śrubą do łącznika jest idealnie sztywny.

    Istotnie będzie regulacja wysokości tylko po co? I tak ten montaż nie da rady pracować za południkiem, więc nie ma po co oddalać go od nóg (np w EQ6 to by akurat było fajne i przydatne).

    • Lubię 1
  5. Na szeroko to szerokie Samyang. Ja używam akurat 35 i to górna granica jeśli chodzi o statyw. Więc potrzebujesz któregoś z krótszych (i nie rybiego oka). Ich akurat nie używałem. Mam Tokinę 11-20 i Sigmę 20. Tokina jest niezła i uniwersalna również w dzień, ale to kosztem nieco większej komy, niż można osiągnąć w tym budżecie, a Sigma jest już droga a tanie używki to wyjątek. Tak więc niech koledzy pomagą z Samyangami. 

    Po co polecacie nie na temat 135 i 50? To nie są szerokie obiektywy. 

  6. 14 godzin temu, dobrychemik napisał:

    Różnica będzie raczej w tym co się dzieje ze swiatłem nie przechodzącym przez filtr - jaka część jest odbijana, a jaka rozpraszana. Przechodzi natomiast to samo w obie strony. A to oznacza, że kierunek montażu może mieć znaczenie, choć niewielkie.

    Dobrze kombinujesz ale wniosek błędny :) Różnica jest kolosalna w postaci odblasków, czyli to pozostałe światło robi spustoszenie. Istotnie, samo Ha jest tak samo dobrze filtrowane. 

  7. 13 godzin temu, diver napisał:

    Wyjaśnienie.

    Faktycznie Takie wytłumaczenie ma sens. U Ciebie uchwyt jest dodatkowo duży, więc na większej długości rozszerzenie będzie większe. Z drugiej strony można się zastanowić, dlaczego nie ma różnicy między latem a zimą? Przecież różnica temperatury wynosi wtedy nawet 30 stopni, a grzałka tyle nie grzeje...

    13 godzin temu, diver napisał:

    Mateusz, czy Ty przy włączonej grzałce przyklejonej bezpośrednio do lustra obserwujesz jakąkolwiek destrukcję obrazu?

    Nie, nie obserwuję żadnych zmian. Po porządnej kolimacji gwiazdki są w punkt i nie zmieniają się.

    • Dziękuję 1
  8. A jeszcze jedno. Czy czas naświetlania tego zdjęcia to 10s? Wydaje mi się, że jest ono pojechane, co zafałszowuje nam osąd na temat kolimacji (która być może jest przyzwoita). Niemniej pojechane zdjęcie 10s to dość dziwna rzecz, no chyba że miałeś pecha. Zrób koniecznie kilka takich zdjęć i zobacz, czy są takie same. Użyj najlepiej wstępnego podniesienia lustra (i obowiązkowo wężyka/kompa) żeby nie było drgań.

  9. 2 godziny temu, dziki napisał:

    Luźny wyciąg kładzie całą zabawę. Pierwsze co trzeba zrobić to go usztywnić. Jeśli masz SW 200/1000 to domyślam się, że tam siedzi zwykły crayford - trzeba go rozebrać do gaci, sprawdzić palcem łożyska - mogą być wyrobione, czuć to od razu - wtedy trzeba wymienić, koszt niewielki. Jak łożyska są OK, to po obwodzie znajdziesz śrubki którymi reguluje się ich docisk - można zrobić delikatny tuning, ale z wyczuciem, bo jak dociśniesz za bardzo to wyrobisz drawtube + łożyska szybko będą do wymiany.

    Koledze raczej chodzi o luźną złączkę trzymającą kolimator. To jest właściwie norma, każdy ma z tym problem. Niestety kolimatory z jakiegoś nieznanego powodu mają zawsze za małą średnicę. Najlepiej jest dać do wytoczenia dokładną złączkę pod wymiar, ale wystarczające zamiast tego będzie kolimowanie teleskopu z wyciągiem do góry i niedokręcanie śrubek. Wtedy kolimator naturalnie ułoży się równo na wyciągu.

    • Lubię 2
  10. 2 minuty temu, diver napisał:

    Wydaje mi się też, że nawet nierównomierne ogrzanie lustra nie powinno powodować zniekształceń obrazu, bo lustro jest przecież płaskie. W końcu Twoja "podkowa" przyklejona bezpośrednio do lustra też nie ogrzewa go całkiem równomiernie. Bo to podkowa, a nie pierścień.

    Nierównomierne ogrzanie może powodować naprężenia, które sprawią, że lustro przestanie być płaskie :P Ale to raczej nie przy takich mocach powinno wychodzić.

    No wiadomo że u mnie też nie jest idealnie równo. Być może u Ciebie jest nawet równiej, bo podkowa może to faktycznie rozprowadzić.

    Trudno powiedzieć co się dzieje.

  11. 48 minut temu, diver napisał:

    Pierwsze próby fotograficzne pokazały jednak pewien problem. Obrazy gwiazdek bywają mniej lub bardziej zdegradowane (delikatne owale w różnych kierunkach). Z początku myślałem, że to problem z kolimacją, ale ostatecznie ten czynnik wykluczyłem. Postawiłem tezę, że powodem mogą być turbulencje cieplejszego powietrza u wylotu tuby. Muszę teraz zebrać jakiś materiał z wyłączoną grzałką. Jeżeli problem zniekształconych gwiazdek ustąpi, będzie to niestety oznaczało że w moim przypadku grzanie LW nie bardzo się sprawdza.

    Hmm, wydaje mi się, że turbulencje powietrza powinny raczej powodować rozostrzenie gwiazd, jakby pogorszenie seeingu, a nie zmienę kształtu, ale mogę się mylić. Na co bym zwrócił uwagę to czy nie jest to problem nierównego ogrzewania LW. Grzałka jest z boku, no ale uchwyt LW powinien mimo wszystko ciepło rozprowadzić. Ciężko powiedzieć. Sprawdź też na mniejszej mocy najlepiej. Ten uchwyt jest metalowy zakładam?

  12. 8 minut temu, komprez napisał:

    @MateuszW powiedz mi czy Pi zero działa jako tako z kamerą ? chodzi mi bardziej o monitoring z dedykowaną kamerką pod niego ... miałem taz w ręce to Zero ale testowałem to jako DNS u siebie w sieci tylko że ... okropnie lagował po wifi ... być może Pihole go przerósł :D 

    Do klatek co kilkanaście sekund jest ok. Nie daje rady robić ich np co sekundę, ale nie wiem czy to wina Pi czy tego softu. Nie próbowałem odpalać jakiegoś softu awikującego. Obciążenie procka jest zmienne 50-100%. Interfejs webowy ładuje się szybciutko.

  13. 3 minuty temu, RomekAstrobaza napisał:

    Mateusz ona stara jak świat - starałem się czyścić ale jakoś bez efektów.

     

    może sprężonym powietrzem?

    czy za duże ryzyko?

    Ja często używam właśnie powietrza. Tylko trzeba to zrobić umiejętnie:

    -nie wstrząsać butelki

    -trzymać ją pionowo

    -zrobić najpierw test na rękę, czy nic nie wylatuje

    Bo jak wstrząśniesz albo będziesz trzymał do góry nogami butelkę, to poleci syf zamiast powietrza :) 

    • Dziękuję 1
  14. 4 godziny temu, sidiouss napisał:

    Twój układ można byłoby spokojnie zmodyfikować, musiałbyś się zaopatrzyć tylko w dwa pojedyncze lub jeden podwójny transoptor (optocoupler) i dołączyć go w miejsce diod germanowych do emitera Twojego tranzystora. U mnie to prawa górna część układu - dwa rezystory do wysterowania prądu na wewnętrznych diodach transoptora i sam transoptor, który zwiera dwa sygnały (Focus i shutter) do jednego wspólnego - masy wężyka spustowego :)

    Również polecam tak zrobić. Nikony  w odróżnieniu (chyba) od Canonów robią dziwactwa, gdy sterujesz wspólnie sygnałami focus i shutter - w trybie bezczynności naprzemiennie włączają i wyłączają tryb pomiaru (wtedy co aparat robi pomiar ekspozycji itp). Generalnie to działa, ale możliwe że powoduje takie dziwne sytuacje przy sterowaniu (może APT robi krótki impuls alb coś i aparat nie zawsze załapuje). Odizolowanie dwoma transoptorami obu sygnałów od siebie sprawia, że nie ma tego problemu.

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.