Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. W dniu 20.03.2020 o 08:25, Astrobonq napisał:

    Dokładnie tak jest. Polskie sklepy też będą musiały zareagować, przecież nie kupują tego wszystkiego w kraju. Cena sprzedaży musi być wyższa od ceny zakupu, inaczej to będzie działalność harytatywna.

    Sklepy mają zawsze jakiś zapas magazynowy i trzymają teleskopy kupione po starym kursie, dlatego mogą je sprzedać w oryginalnej cenie. Dopiero po dostawie cena pójdzie w górę. W Astroshop jest z tym gorzej, bo przecież kupujemy tam za euro, czyli gdyby cena się nie zmieniła, to sklep dostałbym mniej za sprzedaż.

    • Lubię 1
  2. 25 minut temu, anatol napisał:

    gdyby był choć cień wątpliwości, że to samolot czy inne znane zjawisko. 

    Moim zdaniem nawet zwykłe rzeczy typu samolot, balon, lampion, satelita, czy podobne potrafią w pewnych specyficznych warunkach wydawać się nienaturalne. Jest też trochę wojskowych maszyn, czasem jakieś eksperymentalne pojazdy no ale to raczej nie w tym kraju :) Niemniej zapewne nigdy się nie dowiemy, chyba że ktoś powtórzy taką obserwację robiąc nagranie i coś więcej się uda ustalić.

    28 minut temu, anatol napisał:

    Kosmici nie jeżdżą po drogach, bo nie znają koła. :emotion-5:

    Te pojazdy zdawały się lewitować nad drogą :)

    • Lubię 3
  3. 3 godziny temu, sp3uca napisał:

    Zjawiska są , a że burzą światopogląd niektórych - no cóż. Życie.

    Ale co tu burzyć? Nie ma potrzeby zakładać że to kosmici ani inne mało prawdopodobne rzeczy. Jest ogromna ilość możliwości na wytłumaczenie dziwnych zjawisk w racjonalny sposób, tylko akurat nikomu nie przychodzą teraz do głowy, albo to coś oczywistego tylko widziane w jakiś nietypowy sposób.

     

    Tak, rozmawiamy tutaj o UFO, czyli o unidentified flying object.

     

    Ja kiedyś widziałem "UFO" (nielatające) na drodze, trwało to kilkanaście sekund, aż załapałem o co biega i przestało to być UFO :) W nocy na długim prostym odcinku drogi pod górę zobaczyłem z przeciwka coś jakby dwa samochody osobowe. Jednak zbliżając się do mnie ich wzajemne ustawienie zaczynało robić się nieracjonalne, tzn trajektoria ich ruchu nie zgadzała się z kształtem drogi. Gdy zbliżyłem się do tego tworu, okazało się, że to zwykły piętrowy tir wiozący samochody, a za dwie osobówki wziąłem jego dolny i górny zestaw świateł :) Jednak przez tą krótką chwilę miałem poważne obawy, czy nie mam jakiś halucynacji :) A to zwykłe złudzenie optyczne.

  4. Również uważam, że gwiazdy powinny mieć więcej dynamiki, po prostu, powinny wykorzystywać cały zakres histogramu, a nie 2/3. Wystarczy że na warstwie z gwiazdami obetniesz 1/3 histogramu z prawej i już gwiazdy będą cacy :)

     

    Natomiast sama galaktyka ma na genialny szczegół i bardzo mi się podoba :) 

  5. 19 minut temu, jutomi napisał:

    Cała klatka FF (portret Wenus) wygląda tak:

    A jak wygląda na f/4 ustawione na przysłonie? Chodzi mi o ustalenie, czy ring jest taki sam jak na pierścieniu czy jednak inny.

     

    A generalnie próbowałeś to kalibrować flatem? Bo jeśli nie są to jakieś dziwne efekty, to flat bez problemu nawet na pełnej dziurze to zwalczy.

  6. 14 minut temu, Tayson napisał:

    Proszę ;-)

    http://www.astro-foto.pl/index.php/astrofotografia-porady/14-gain-offset

    Ja dla swojej qhy8l używałem żarówki 15w z 2-3metrow. Kamera bez obiektywu. 

    No właśnie, ja się skupiłem na CMOS, a w CCD to trochę inna kwestia :) Dla CCD sprawa jest zasadniczo prostsza, bo mamy przetwornik 16 bit i jedynym słusznym ustawieniem jest takie, które pokryje cały zakres dynamiczny. Dlatego w CCD wyznaczasz te parametry raz na zawsze. Niektórzy producenci (np Atik) odwalili tę robotę za nas i ich kamery nie umożliwiają zmiany gainu i offsetu, bo jest on dobrany fabrycznie. Natomiast dla CMOS sprawa jest bardziej skomplikowana, jak pisałem wyżej, bo z uwagi na mniejszą ilość bitów przetwornika robi nam się kilka możliwości.

    • Lubię 1
  7. To bardzo proste. Kamera generuje dla każdego piksela jakieś tam wartości analogowe z jakiegoś zakresu. Podczas odczytu natomiast masz do dyspozycji tylko określony zakres wartości przetwornika ADC, zależny od ilości bitów - np 65536 dla 16 bit, a 4096 dla 12 bit. Gain i offset to parametry, które decydują o tym, jak skalowane będą wartości jasności pikseli na te wartości, którymi operuje przetwornik i które będą zapisywane do pliku (wartości ADU).

    Gain to jest mnożnik. Wartości piksela są mnożone przez odpowiednią liczbę gain (gain może być w różnych jednostkach, ale generalnie im większy tym bardziej mnoży). Offset to natomiast przesunięcie, czyli stała wartość dodawana do wyniku.

    Czyli zwiększając gain rozciągasz histogram, a zwiększając offset przesuwasz go w prawo.

    Podstawową sprawą przy doborze tych parametrów jest to, żeby lewa strona histogramu nie była obcięta, ale też, żeby nie zostawić niepotrzebnej "dziury". Natomiast prawa strona histogramu zależy już od potrzeb - jeśli chcesz skorzystać z całego zakresu pracy matrycy (całej studni), to ustawiasz taki gain, żeby maksymalnie nasycone piksele miały wartości prawie maksymalne (względem tego co posłałem na początku, czyli np trochę mniej niż 65536 dla 16 bit), ale żeby żaden piksel nie osiągał pełnej wartości, bo wtedy zaczynasz obcinać informacje (zwiększać przepalenie).

    Możesz chcieć też dać większy gain, czyli obciąż zakres studni, ale dla cmosów poskutkuje to zmniejszeniem się szumów odczytu (im wyższy gain, tym on mniejszy). Jest to więc kompromis - duży gain to mniej szumu, ale mniejsza studnia, czyli np bardziej przepalone jasne gwiazdy.

    Kamery ASI i QHY mają do dyspozycji presety wyznaczone przez producenta, które warto używać, bo nie trzeba sobie zawracać głowy. Mają one odpowiednio dobrany offset dla danego gaiu. Te presety w wypadku ASI to:

    -lowest redout noise - max gain, najniższy szum, ale też mała dynamika

    -high dynamic range - minimalny gain, więcej szumu, ale pełna dynamika

    -unity gain - odpowiednia wartość pośrednia, która daje nam jeden elektron na jedno ADU. To taka wartość, która w pełni wykorzystuje rozdzielczość bitową przetwornika ADC. Gdy gain jest większy, to ilość możliwych wartości, jakie wyjdą z przetwornika staje się mniejsza, niż ich rozdzielczość (czyli np mniejsza od 4096 dla 12 bit).

     

    Zasadniczo dla większości kamer CMOS moim zdaniem najlepszym kompromisem jest ustawienie unity gain. Ale w zależności co robisz i jakie czasy stosujesz, możesz mieć inne potrzeby. Jeśli preferujesz długie klatki dla cmos, to trzeba dać high dynamic range, bo inaczej wszystko przepalisz.

    • Lubię 6
    • Dziękuję 1
  8. 15 godzin temu, Łukasz Wolańczyk napisał:

    Czy jest sens z Gdańska podróż samochodem i zabranie z sobą średniego Newtona :D (czy lepiej sobie odpuścić i wybrać się na jakiś zlot/park gwieździstego nieba w Bieszczadach ) ?

    Hmm, z Gdańska to może lepiej zacznij od ciemnych miejsc gdzieś na mazurach, tam jest niewiele gorsze niebo, a znacznie bliżej. Poszukaj informacji o takich miejscówkach. Oczywiście fajnie jest też pojechać na zlot, jedno i drugie jest cenne. Najlepiej bywać pod dobrym niebem jak najczęściej.

  9. 29 minut temu, Łukasz Wolańczyk napisał:

    czy takie niebo w realu jesteśmy w stanie ujrzeć gołym okiem , czy to tylko światło siła aparatu ?

    Takiego niestety nie, ale widać dużo więcej, niż np w Bieszczadach. Przede wszystkim z racji dużej wysokości centrum Drogi Mlecznej widać ją 2-3x jaśniej, niż u nas (u nas centrum jest tuż nad horyzontem, zjadane przez ekstynkcję, chmury/pyły i LP. Widać wiele z tych ciemnych pasm mgławic gołym okiem. Ogólnie DM wyróżnia się na żywo podobnie jak na tym zdjęciu, ale bez koloru i z mniejszą ilością detali. Natomiast widać też sporo ładnych dużych obiektów, jak oba Obłoki Magellana, gdzie w dużym widać nawet jego kształt centrum i ramiona). Widać też jasne gromady 47 Tu (nad małym obłokiem) i Omegę Centauri (poza tym zdjęciem). Widok w skrócie jest zachwycający :)

     

    Niestety niebo nie może być już dużo ciemniejsze niż w Bieszczadach, bo uniemożliwia to jego naturalne świecenie (airglow) i np światło zodiakalne i jego pochodne. Za to różnicę robi też wysokość n.p.m, tutaj ok 3000m, dzięki czemu atmosfera jest rzadsza i czystsza, oraz przepuszcza kilkanaście % więcej światła z nieba.

    • Kocham 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.