Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. 8 godzin temu, wessel napisał:

    Ta mgławica od zawsze mnie fascynowała.... gdzieś widziałem taką fotkę, gdzie miała czerwone i niebieskie pasma , jak Veil...

    Pokaż linka, jakbyś znalazł, ciekawe. Mgławica jest pyłowa, ale może przy okazji są tam jakieś pasma gazowe, niewykluczone. U mnie niestety na wodór nie ma co liczyć, bo to aparat niemodyfikowany akurat.

  2. 4 godziny temu, kubaman napisał:

    Gwiazdy się rozplaskały i to mi nie pasuje

    A dla mnie wyglądają one całkiem nieźle. Faktycznie pod względem rozmiaru nie są punkcikami, ale to raczej kwestia skali i seeingu, natomiast podoba mi się ich profil.

    4 godziny temu, kubaman napisał:

    Kamera ASI 178MMC nie ma czegoś takiego jak unity gain,

    Faktycznie, w takim razie jest ok.

    4 godziny temu, kubaman napisał:

    najmniej szumi

    Właśnie paradoksalnie szumi nieco bardziej, wiem że to nielogiczne :) Zobacz na czerwony wykres: https://astronomy-imaging-camera.com/product/asi178mm-mono. Ale biorąc pod uwagę pozostałe kwestie, raczej wybrałeś dobre wyjście i nie ma co mieszać.

  3. Ludzie, dajcie już spokój z tą ortografią.

    10 godzin temu, majer napisał:

    Kiedyś były tu wątki o poprawnej pisowni

    To załóżcie taki wątek i tam piszcie o ortografii. Zresztą, wydaje mi się, że dobrze by było, aby moderator wydzielił te offtopy do nowego tematu.

    Można napisać coś raz o ortografii, ale weźcie dajcie już spokój z drugą stroną offtopu. To jest taki piękny temat, gdzie zawsze można drugiej stronie wytykać jakiś błąd, bo nikt nie pisze idealnie. Chyba w poście każdej z osób piszących na ten nie-temat znalazłem jakieś błędy. Czy mam je teraz po kolei wytykać? Nie, bo to idiotyczne i irracjonalne.

    • Lubię 2
  4. Kuba, klękajcie narody! To jest mega! Fantastyczny szczegół i idealne kolory.

     

    Ile to jest % oryginalnej rozdzielczości? Przy okazji zastanawiam się, czy nie lepiej by było, gdybyś zmienił gain 0 na unity. To dałoby niższy szum odczytu, czyli nieco mniej materiału dawałoby taki sam efekt po stackowaniu. Nie sądzę, żebyś miał na 2 min w narrowband dużo przepalonych gwiazd, ale może się mylę i stąd najniższy gain.

    Oczywiście na tym zdjęciu nie ma grama szumu, mówię tak ogólnie :)

    • Lubię 1
  5. 13 minut temu, Piotr4d napisał:

    A nie różnią się tylko brandem?

    Co by nie było, ostatnio nowe quadruplety, z małymi wyjątkami,  nie mają dobrej opinii.

    To są 70, a nie 71. Wizualnie są zupełnie inne. Meade i Tecnosky są podobne do siebie, ale różnią się wyciągiem.

    Problem jest z produktami Shaprstar, który jest brandowany jako TS. Natomiast te dwa niekoniecznie pochodzą z tej fabryki, ale może ktoś to potwierdzi.

    • Lubię 1
  6. Zgranie głównego teleskopu z guiderem ma znaczenie w kontekście rotacji pola (wynikającej ze złego ustawienia bieguna). Jeśli mamy jakiś błąd polarnej, to guidując na gwieździe utrzymujemy jedynie ją jedną nieruchomą, a cała reszta powoli obraca się wokół gwiazdy guidującej. Teraz im dalej celuje guider od głównego teleskopu, tym większa jest prędkość tej rotacji na kadrze. Jeśli mamy różnicę rzędu kilku stopni, to rotacja pola wygląda jak przesuwanie się kadru po linii prostej, a nie obrót. Tak więc, im większa odległość między kadrami, tym rotacja większa, ale im dokładniej ustawiona polarna, tym rotacja mniejsza. Więc jeśli ustawiamy polarną dokładnie np SharpCapem, to idealne zgranie obu tub nie ma dużego znaczenia.

    Nie wiem tylko, jak to się ma do błędu stożkowego. Być może on również powoduje rozjazd, ale nie potrafię tego stwierdzić.

    • Lubię 2
  7. 14 minut temu, Pawlik napisał:

    Ha 7nm z folią nic nie da, a bez folii będzie zdecydowanie za jasny do wizuala i przede wszystkim niebezpieczny, no chyba że tylko do foto, chociaż i tak 70 razy za szeroki do typowego h-alpha słonecznego.

    Poniżej fota jasnej protuberancji którą udało się złapać w świetle białym. 

    Wiadomo, że nocny Ha jest za szeroki, ale jednak jest znacznie węższy od folii (czyli całego spektrum). Moim zdaniem, skoro protuberancja świeci głównie w Ha (pytanie w jakiej części, bo w dalekim UV przecież też je świetnie widać na SDO), to dodanie do folii filtra Ha powinno zwiększyć kontrast protuberancji. Czyli gdybyś dodał filtr Ha do swojego zestawu, to moim zdaniem ta protuberancja powinna być jaśniejsza w stosunku do reszty. Ciekawe, czy ktoś to próbował i czy znajdziemy takie zdjęcie.

    • Dziękuję 1
  8. 35 minut temu, Lukasz83 napisał:

    To by było astrofotograficzne "sepuku". Zaraz by się odezwały głosy że jeden kanał sobie domalowałem i że foto to oczywisty fejk :P

    Dlatego nagrywam IR - czasochłonność żadna, stackowanie szybkie, obróbka bezproblemowa (bo detalu brak) a sygnał prawdziwy "z fotona i piksela".

    Nie chodzi mi od "domalowywanie" :) Tylko odpowiednia procedura pokolorowania UV, aby uzyskać taki bicolor, jaki tutaj wyszedł. No ale jednak w IR mamy "kulkę", a nie płaskie koło, więc to się pewnie nie uda. Jednak ta gładka tarcza wnosi informacje (ogólny kształt) do finalnego zdjęcia.

    38 minut temu, Lukasz83 napisał:

    Dużo zabawy i spory koszt. 

    Zostanę przy D-K

    Myślę, że kiedyś spróbujesz :)

    Ale masz rację, gdy planeta będzie 2-3x większa, to szczękę będziemy szukali u sąsiada :) 

  9. Łukasz ogromne gratulacje. Detal cudowny!

     

    Zastanawiam się tylko, czy użycie tutaj Twojej większej tuby by cokolwiek dało, zakładając że wydłużysz ogniskową. Zastanawiam się, czy seeing w UV jest w stanie być jeszcze lepszy, niż zdolność rozdzielcza, jaką miałeś tutaj. Oczywiście poza zdolnością rozdzielczą dostaniesz więcej światła, a widzę, że gain można by sporo zbić, gdyby światła było więcej (tylko czy miałeś problem z szumem?).

    Zastanawiam się też, jakby to wyszło na jasnym niebie, gdybyś zaczął robić animację powiedzmy w okolicy górowania Wenus? Czy w UV byłby jakikolwiek kontrast względem nieba?

    I ostatnie przemyślenie - skoro w IR nie ma żadnego detalu, to czy jego robienie ma jakikolwiek sens? Nie dałoby się uzyskać takiego zdjęcia odpowiednią procedurą w PSie na podstawie samego UV?

  10. Jeśli mówimy o dobrze skolimowanym sprzęcie, to moim zdaniem są dwa czynniki: niezależny od nas, czyli seeing (w parze ze skalą) i zależny, czyli obróbka. Seeing na dużej skali sprawia, że zdjęcie jest po prostu mniej ostre. Gwiazdy stają się większe, ale ich kształt pozostaje taki sam. Natomiast obróbka potrafi zepsuć gwiazdy pod kontem ich profilu, czyli że spadek jasności idąc od środka do tła jest nienaturalny. Nie potrafię zdefiniować dokładnie jak to powinno wyglądać, ale często łatwo jest powiedzieć, że na jakimś zdjęciu jest to nieprawidłowe. Brzydko wyglądają gwiazdy z rozległą otoczką, która wolno traci na jasności. Moim zdaniem gwiazdom potrzebne jest też lekkie przepalenie samego środka tych średnich i jasnych, tak aby były wyraźne i wykorzystywały całą dynamikę monitora. Nie lubię takiej stłumionej kaszy (albo placków).

    Nie umiem ocenić tych gwiazd na wycinkach, wrzucaj Kuba większe kadry.

    Zgadzam się też z głosami innych, że wiele osób pochopnie ocenia zdjęcia z większej skali, wymagając idealnie ostrych gwiazd. Niestety, na to nic nie poradzimy.

  11. Do granulacji nic nie trzeba, starczy folia i stackowanie powiedzmy 100 klatek. I jakiś nie tragiczny seeing. 

    Filtr Solar Continuum lub OIII lub chociaż jakiś zielony poprawia kontrast i jest lepiej, ale i bez tego granulację wyciągniesz na foto, a wizualnie podczas lepszego seeingu. 

    Klin hershela daje jeszcze lepsze efekty i możliwość uzyskania jaśniejszego obrazu niż folia Nd e3,8 (przydatne z filtrem np OIII i barlowem). Jednak bez klina też uzyskasz nieźle efekty. 

    Największy przeskok da zakup kamery mono I stackowanie awikow z 2-3k klatek.

    • Lubię 1
  12. Godzinę temu, karolbe napisał:

    . Robilem tez testy na pelnej dziurze i tez problem wystepuje

    To dość dziwne. A mówisz o długich klatkach? Bo przy flacie jest dodatkowy problem z migawką, która też potrafi nieco zakłamywać ekspozycję, bo otwiera się nieco na inny czas. To ma znaczenie tylko przy ułamkach sekund. Dlatego też flaty rób na czasach >1s.

  13. 21 godzin temu, karolbe napisał:

    Szczerze mowiac, to watpie w te teorie. EOS R nie jest taka zabawka, zeby dopuszczal taki rozrzut (np. 2.8 - 3.5) w ustawianiu przyslony, zreszta, to by mialo wplyw na mnostwo innych rzeczy - wyobraz sobie wideofilmowanie (do ktorego EOS R jest mocno uzywany), gdy skacze F to zmienia sie czas naswietlania (albo ISO, ale zakladam, ze ISO jest stale) -> zmienia sie ilosc klatek na sek. To bardzo latwo wychwycic w obrobce. Jesli sa jakies niedokladnosci to moze rzedy ulamkow, ale tego nie ma jak zwerfykowac. W kazdym razie w sieci by bylo sporo sygnalow, ze cos jest nie tak. Oczywiscie moge tez miec wadliwy egzemplar...

    To nie zależy od body, tylko od obiektywu. Niemniej myślałem, że interfejs cyfrowy w Canonie w odróżnieniu od mechanicznego sterowania w Nikonie poprawia dokładność przysłony, ale może nie aż tak.

    To ma znaczenie tylko w sekwencji zdjęć, na filmowaniu nic się nie dzieje. To dlatego, że problemem jest cykliczne otwieranie i zamykanie przysłony przy serii zdjęć (timelapse), gdzie każde przymknięcie jest minimalnie inne z powodu dokładności mechanizmu. Gdy filmujesz, przysłona trzyma się w jednej pozycji (na auto oczywiście się rusza, ale pomiędzy kolejnymi pozycjiami wraz ze zmianą jasności, a nie cały czas "otwarta-zamknięta".

    Zresztą, przy okazji podałeś nieprawdę (albo mit?) odnośnie ilości klatek na sekundę. Otóż ich ilość nigdy się nie zmienia w czasie nagrywania. Czas naświetlania jest przez aparat ograniczony do długości odpowiadającej liczbie FPS, czyli jak masz 30 FPS, to aparat pozwoli na max 1/30, a gdy 60 FPS, to możesz dać tylko 1/60 (maksymalnie). Natomiast minimalny czas może być dowolnie krótki i to w żaden sposób nie zwiększy FPS, bo cały czas będzie to sztywne 30 lub 60 (albo inne wybrane), tylko po prostu pomiędzy klatkami będą przerwy.

  14. 2 godziny temu, M.C napisał:

    Docelowo chcę uzywać z maks 300mm tak jak tu w temacie. Czy będzie to dobry wybór dla osoby która ma dostęp do auta i musi poza miasto wyjechać na zbieranie materiałów? Przez niektóre tematy przewijał się HEQ5 i zastanawiam się czy takie coś tez by było do ogarnięcia poza domem.

    Do 300 Adventurer jest już niespecjalnym wyborem. Ewentualnie z guidingiem można walczyć, ale to mordęga, bo jakiekolwiek mikrodotknięcie sprzętu i już polarna leci.

    Jeśli masz auto, to HEQ5 nie stanowiłby problemu pod względem mobilności, a wygoda użytkowania byłaby dużo wyższa. Zapinasz go do zapalniczki i focisz.

    Po prostu Adventurer to lekki, ale też delikatny sprzęcik, a HEQ5 to porządna skała :) 

    • Lubię 1
  15. 1 godzinę temu, Iro napisał:

    zobaczcie, czy to Wam podpasuje... rzeczywiście na moim lapku wygląda ta czerwień słabo, za to na EIZO przy stacjonarce ładnie i soczyście...

    Jakby wróciło teraz trochę detalu na mgławicy. Może faktycznie to kwestia tego, że my widzimy obciętą paletę kolorów, względem tego, co masz na EIZO.

     

    Ogólnie bardzo mi się podoba ta praca. Idealnie pogodziłeś pyły z gwiazdami - obie rzeczy są świetne. Na niektórych Twoich wcześniejszych zdjęciach gwiazdy były już trochę zniszczone (zrozumiała decyzja), żeby pokazać mgławice, ale tutaj nie ma tego problemu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.