Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Najlepszym dowodem na to, że ludziom i państwom wciąż zależy na astronomii jest to, ile pieniędzy przeznaczają na organizacje takie jak ESO. Choćby budowa teleskopu ELT, ciągłe ulepszanie VLT, ALMA i współpraca na rzecz Teleskopu Horyzontu Zdarzeń, i dziesiątki innych obserwatoriów na świecie. Na szczęście decyzyjni ludzie nie są takimi pesymistami jak niektórzy powyżej, inwestują w te projekty i zależy im na rozwoju nauki. Pchają ten świat do przodu. A przylazł taki Musk, pokazał środkowy palec i kazał gonić się pieniądzom podatników, wydanymi na ambitne projekty naukowe. Podatnicy powinni go teraz zlinczować za zdewastowanie publicznych pieniędzy.

     

    Hmm, skoro można sobie wysyłać cokolwiek, to ja wyślę "kosmiczny taran", który będzie rozwalał po kolei Starlinki :) Kto się dorzuci do tego projektu? Przyda się też pomoc dobrych prawników w sądzie :P 

    • Lubię 4
    • Haha 1
  2. 20 godzin temu, MaciejW napisał:

    Dzięki! Próbuję z plikiem 5MB i coś mi nie wchodzi, pojawia się błąd '-200' po wysłaniu pliku. Pierwotny plik dalej jest w 'moich załącznikach', pokazuje 11MB, mimo, że u mnie na pulpicie ma 8MB. Tutaj link, ale nie mam pojęcia, czy masz dostęp do tej zawartości https://astropolis.pl/applications/core/interface/file/attachment.php?id=232865

    Mogę pobrać plik. Ma on faktycznie 11,5 MB. Coś Cię okłamuje program, w którym zapisujesz u siebie :) 

    Zdjęcie trzyma poziom w dużym rozmiarze, bajka!

  3. 13 minut temu, szuu napisał:

    choć związek astronautyki z astronomią to taki bardziej historyczny

    No nie do końca. Choćby misje sond kosmicznych nie mogłyby istnieć bez astronomii obserwacyjnej. Po pierwsze, misje sond są planowane na podstawie obserwacji teleskopowych i na tej podstawie przewidujemy, co na miejscu zastanie sonda i na co musi być gotowa. Po drugie, bez rozwoju radioastronomii nie byłoby żadnej komunikacji z sondami. Przykładowo do komunikacji z Voyagerami wykorzystuje się Arecibo. Bliższe sondy mają dedykowaną sieć radioteleskopów komunikacyjnych.

     

    A dzięki astronomii, nie astronautyce mamy choćby matryce ccd/cmos. Pierwsze elektroniczne elementy światłoczułe (fotopowielacze) powstały właśnie dla astronomii. W kontekście informatyki chodzi mi o metody przetwarzania ogromnych zbiorów danych. Choćby superkomputer ALMA służący do korelacji obserwacji interferometrycznych. Pod względem mocy obliczeniowej należy on do ścisłej czołówki superkomputerów. No i cała masa różnych projektów przeglądowych nieba, które wymagają automatycznej analizy ogromnych zbiorów danych.

    • Lubię 2
  4. 4 godziny temu, Paether napisał:

    Niestety w twierdzeniu @szuu jest sporo racji czy to nam się podoba czy nie.

    Nie czarujmy się, że zdecydowanej większości społeczeństwa jakkolwiek zależy na rozwoju astronomii czy to miłośniczej czy profesjonalnej.

    Owszem, nie zależy, tak samo jak większości ludzi nie zależy na rozwoju jakiejkolwiek nauki. Jednak fajnie jest poużywać sobie zdobyczy naszej cywilizacji, które powstały lub był rozwijane właśnie dzięki nauce. Naukowym egoistom proponuję cofnąć się do czasów starożytnych, bo bez nauki pozostalibyśmy w tamtych realiach.

    Wstrzymanie rozwoju nauki, nawet tak "egzotycznej" jak astronomia odbije się na rozwoju całej cywilizacji. Astronomia pcha do przodu różne inne dziedziny, choćby informatykę i elektronikę, ale też uzupełnia fizykę, którą stosujemy w wielu banalnych urządzeniach codziennego użytku. Są też bardzo dalekosiężne rzeczy, jak monitorowanie obiektów bliskich Ziemi i potencjalny rozwój w kierunku kolonizacji innych planet. Jeśli tego zaniechamy, to w przyszłości albo coś nas rozwali, albo wymrzemy z przeludnienia, nie mogąc skolonizować innej planety.

    4 godziny temu, HAMAL napisał:

    Dołożą sztuczne księżyce 

    Ja właśnie bałem się tych księżycy i jakiś durnych kosmicznych reklam w dalekiej przyszłości, a tu przyszedł Musk i niespodzianka! 

    • Lubię 2
  5. 8 godzin temu, count.neverest napisał:

    Czy tak faktycznie jest z tą studnią? Mi wbijano do głowy, że mogę zrobić resize materiału z CMOS na kompie, a to ma się nijak do studni. 

    Studnię należy rozpatrywać w kontekście powierzchni piksela. Każdy piksel ma stałą studnię, czy CMOS czy CCD. W CCD sygnał z 4 pikseli jest podczas odczytu sumowany do jednej wartości, o 4x większej studni, ale zauważ, że sygnału na każdy z pikseli padło tyle samo co bez bin, czyli to co się przepaliło bez bin, to z bin również się przepali tak samo. Nie zyskaliśmy zakresu jasności, bo wodę z 4 szklanek 250 mm wlaliśmy do butelki 1L. Gdy wszystkie szklanki są pełne, to butelka też będzie. Co więcej, nawet jeśli tylko jedna szklanka się przepełni, a reszta będzie miała miejsce, to teoretycznie większa studnia nie uchroni nas od "pośredniego" przepalenia i jasność binowanego piksela będzie niższa, niż być powinna (choć butelka miała miejsce).

    W CMOS jest to samo, tylko zamiast jednego przetwornika "z butelką" mamy 4 przetworniki ze szklankami, a dodawanie (lub uśrednianie, bo to jeden czort) dokonywane jest w postaci cyfrowej. Czyli mając cyfrowe 4 wartości, nie ma żadngo problemu dodać je w większych zmiennych (np na 14 bit zamiast 12, w których odczytywaliśmy).

    W efekcie mamy również większą studnię.

    Spróbujcie pomyśleć o parametrach matrycy w kontekście powierzchni piksela.

    8 godzin temu, kubaman napisał:

    ja się nie znam, ale polegam na opisach producenta

     

    ze strony ZWO

    Ktoś mi wytłumaczy, dlaczego szum odczytu przy bin2 rośnie 2x, a nie 4x???

    3 godziny temu, Krzychoo226 napisał:

    Jeżeli dobrze rozumię ich chinglisz to uśredniane są wartości sąsiednich pikseli o tych samych kolorach na masce bayera.

    Zapomnij o kolorze, ta matryca jest przede wszystkim w wersji MONO!

    W kolorze to ja nigdy nie rozumiałem sensu biningu :) 

  6. 2 godziny temu, Bartosz napisał:

    Moja była i obecna optyka może nie jest najwyższych lotów, ale przekonałem się, że dublet + korektor to gwarancja płaskiego pola.

    Pomijam dywagacje na temat sprzętu w cenie 10.000 PLN i wyżej, bo to z reguły jest OK.

    TS65Q w większości egzemplarzy daje idealny obraz, płaskie pole nawet na FF. Część ma problem ze ściskiem korektora, który łatwo usunąć. Oczywiście zdarzają się też takie nie do końca skolimowane fabrycznie i z nimi już nic nie poradzimy. Nie umiem powiedzieć, z czym mamy do czynienia tutaj, ale będziemy sprawdzać korektor. Niemniej uważam, że to najbardziej udana konstrukcja za rozsądne pieniądze. Dobry dublet z korektorem osiągnie podobny rezultat, ale też możesz trafić na gorszy egzemplarz.

    • Lubię 1
  7. 3 minuty temu, AdamK napisał:

    Czytasz w moich myślach! Na początku, kiedy przedstawiałem problem, pytałem o taką możliwość, ale nikt nie podjął tematu. 

    Mam świadomość, że pewnie można to zrobić, ale ja jestem na to za głupi... ale chętnie podejmę wyzwanie, tylko musiałbym mieć przewodnika.

    Pytaj Pawła, ja wiem tyle, że on to robił w Pixie i była z tym masa dłubaniny (ale gdyby ją zautomatyzować...). Generalnie idea polega na sztucznym wygenerowaniu obrazka z ciapą i odjęcia go od zdjęcia.

    Jest taka metoda podobna do sztucznego flata, którą można zrobić w PSie. Otóż usuwasz ze zdjęcia gwiazdy (choćby kurz i rysy + stępel korygujący), usuwasz obiekt z zepsutego miejsca i masz obraz tła, które potem odejmujesz. W ten sposób można się pozbyć np jakiś większych brudów, gdy flat nie zadziała, czy dziwnych nieistniejących struktur z tła. Ale jeśli w takim miejscu jest jakiś detal obiektu, no to tylko metoda Pawła da radę.

    • Lubię 1
  8. A jeszcze tak sobie myślę, czy czasem nie udałoby się usunąć tego śladu sposobem analogicznym, jak @Pav1007 usuwał halo na Alnitaku? Jeśli pozycja i kształt halo jest niezmienna, to może dałoby się przygotować w miarę półautomatyczny proces. A gdyby jeszcze ustalić, jak dokładnie zależy jasność kółka od sygnału (czy to stała, dodawana wartość, czy zmiana liniowości), to może nawet jakiś wzór by się zrobiło i usuwało ten efekt całkiem automatycznie? No go jeśli te piksele są sprawne, to po odpowiednim usunięciu kółka materiał powinien być cacy. Szkoda wywalać prawie sprawną matrycę :) 

    • Lubię 1
  9. Jeśli chodzi o stackowanie materiału, to moim zdaniem jeśli będziemy mieli większość (trudno powiedzieć "jaką większość) dobrego materiału, to ten "krzywy" polepszy nam SNR, ale pogorszy detal. Czyli to kwestia kompromisu. Ja często zostawiam niektóre np lekko pojechane klatki i finalnie gwiazdy są okrągłe. Tracę odrobinę ostrości, ale zyskuję SNR. Jeszcze w przypadku gwiazd, gdy stosujemy inteligentny algorytm stackowania (np kappa sigma) i mamy mało złych klatek, to ten algorytm odrzuci piksele rozmazane, które wystają poza obrys dominującej, poprawnej gwiazdy (tak samo jak np ślady satelitów). Niestety raczej nie odzyska to detalu na mgławicach.

     

    A gdyby tak ten refraktor obrócić w obejmach o 180 st i dorobić drugą połowę materiału? Wówczas kształt gwiazd nałoży się z odwróconym i w efekcie powstanie coś bliższe okrągłemu. Warto spróbować, jak będziesz miał pogodę, zanim będziemy regulować docisk korektora :)

    • Dziękuję 1
  10. Godzinę temu, TomaszP1977 napisał:

    Na marginiesie - muszą mieć na prawdę mocną pozycję rynkową i silną gospodarkę skoro firma o zasięgu globalnym pozwala sobie na 2 tygodnie totalnej przerwy.

    To chyba różnica w mentalności Chińczyków jako takich. U nas ludzie biadolą, jak im Trzech Króli dawali wolne, no bo jakie to niebotyczne i niepowetowane straty spowoduje dla firm, a biedni pracownicy tak zbiednieją, że im już nie starczy na chleb. Natomiast Chińczyk mówi - "a kij z tym, bawmy się" :) Pod tym względem chętnie bym został Chińczykiem :)

    12 godzin temu, omikron20 napisał:

     Support QHY żąda sobie 100usd jeśli dobrze pamietam. Więc możesz liczyć na taką kwotę. Zapewne poproszą cię i tak o przysłanie kamery do nich. Za robotę liczą 30usd. Może ci się przydadzą te informacje. 

    Mówiąc szczerze bardzo niskie kwoty. Obawiałem się, że to znacznie droższa zabawa. Swoją drogą widać ile te kamery są warte, skoro najdroższa ich część kosztuje tylko niecałe 400 zł, czyli mniej niż 7% całości...

    • Lubię 1
  11. Godzinę temu, Tom-cio napisał:

    i nie na gwinty, tylko na powierzchnie styczne :) Stamtąd do powłok trochę daleko.

    Dokładnie. Bo te powierzchnie styczne są zazwyczaj od zewnętrznej strony złączki.

    Ale smarując jakkolwiek te połączenia pojawia się u mnie zawsze takie pytanie - jak posmaruję to będę musiał mocniej dokręcić, żeby się samo nie rozkręcało, a wówczas czy nie wrócę do punktu wyjścia, bo będę znowu potrzebował takiej samej sił do odkręcania?

  12. 55 minut temu, Astrobonq napisał:

    Z tego też względu w przypadku mniejszych zamówień będziemy je zbierać i co kilka dni wysyłać do salonu po kilka paczek razem - może to więc spowodować pewne wydłużenie czasu oczekiwania.

    Dajcie o tym jasną informację na stronie, żeby klient był tego świadomy. Dzisiejsze duże sklepy przyzwyczaiły nas do natychmiastowej dostawy do salonów i ktoś może się mocno zdziwić albo wkurzyć. Ja tak miałem z teleskopy.pl - zamówiłem towar do oddziału, a był on dostępny w magazynie. Spodziewałem się dostarczenia na następny dzień (zgodnie z afiszowanym czasem realizacji 24h). Zależało mi na czasie i właśnie dlatego chciałem do oddziału, żeby nie boksować się z kurierem, gdy mnie nie ma w domu. No i jakie było moje zdziwienie i zdenerwowanie, że towar wysłali dopiero po 3 dniach, po moim telefonie z pytaniem o co chodzi. A gdyby tylko była informacja na stronie o wydłużonym czasie realizacji przy odbiorze w salonie, to uniknąłbym problemu i zamówił do domu...

    • Lubię 1
  13. 25 minut temu, Tayson napisał:

    Kazdy krążek to osobna soczewka/filtr/szybka w układzie optycznym. 

    Wydaje mi się, że tu są odbicia wielokrotne od tych samych powierzchni. Czyli że światło odbija się np od korektora, potem filtra, potem znów korektora itp, a część z tego za każdym razem leci na matrycę. To może być na innych powierzchniach, ale coś na tej zasadzie. Wtedy kolejne kręgi będą większe niż to wynika z odległości.

  14. 13 minut temu, Pav1007 napisał:

    Parafrazując informatyka - "u mnie działa" :-) Choć nie mam ścianek 45* :-)

    U Ciebie jest trochę bliżej do 45, niż na rysunku cwica, no ale pewnie jedno i drugie będzie działać bez zauważalnej różnicy :) 

  15. Próbuję uruchomić anydesk i mam problem. O ile przez internet działa, to już poprzez lan nie może się połączyć. Próba przynosi taki efekt natychmiast po kliknięciu na łączenie:

    image.png.97e2907a2838dba0624bba86919ba42d.png

    Zezwoliłem na połączenia bezpośrednie w ustawieniach i wpisałem adres IP zdalnego kompa. Na tych samych urządzeniach połączenie poprzez TV działa po lanie bez problemu. Jakieś pomysły?

     

  16. W refraktorach TSa są takie rotatory zbudowane podobnie jak Pawła, na jaskółczym ogonie, ale dwie śrubki dociskowe to duże imbusy "na stałe", które zapewniają trzymanie się rotatora i jego sztywność, a tylko trzecia śrubka jest do dokręcania i unieruchamiania. Teoretycznie z lekką kamerą bez dokręcenia tej trzeciej śróbki osiowość powinna zostać zachowania, choć ja zawsze dokręcam i nie sprawdzałem. Jeden kolega na forum zmotoryzował sobie ten rotator dokładając właśnie pasek, ale nie pamiętam, kto to (może się ujawni). Obraca się to z umiarkowanym oporem i jest powiedzmy takim "złotym środkiem" między osiowością, a możliwością obrotu.

     

    Ale żeby zrobić taki napędzany rotator zgodnie ze sztuką, to należałoby zastosować po prostu normalne łożyskowanie. Tutaj inspiracja:

     

    Ogólnie polecam oglądać tego Ruska, ciekawe rzeczy kombinuje :) 

  17. Ta kamera to odpowiednik ASI1600?

     

    Skoro taki efekt generuje sama odkryta kamera, to jego natura jest zupełnie inna, niż mojego problemu. U mnie było to ściśle zależne od zastosowanego układu optycznego.

    8 minut temu, AdamK napisał:

    a flatem nie mogę jej usunąć, bo na flacie też to jest..

    Dziwne. Właśnie dlatego, że plama jest też na flacie, powinien on ją usuwać. Ale być może jej jasność/kształt nie zgadza się idealnie z lightami i stąd zła korekcja (mój efekt był teoretycznie usuwalny flatem, ale nawet mikroskopijna odchyłka czegokolwiek powodowała, że okręgi się nieidealnie nakładały i zostawał na zdjęciu pierścień).

    10 minut temu, AdamK napisał:

    Dla pewności umyłem matrycę - nic to nie dało. Czy to oznacza, że kamera jest uszkodzona?

    Znaczy się szybkę komory czy matrycę?

     

    Mówisz, że koło widać na gołej kamerze bez optyki. A czy widać je również na darku lub biasie? Jeśli nie, to sugerowałoby, że te piksele w kółku inaczej reagują na światło, niż reszta, ale proces odczytu przebiega prawidłowo. Niemniej nie mam bladego pojęcia, jakim cudem mógłby pojawić się taki efekt. Piksele w takim kolistym obszarze nie są w żaden sposób ze sobą związane i jeśli miałoby to być sponataniczne uszkodzenie, to ostatnie czego bym oczekiwał, to takie koło...

    Nie skierowałeś czasem kamery na Słońce (z optyką)? Choć nie mam pojęcia, jakby wyglądało uszkodzenie od Słońca.

     

    Mimo braku gwarancji, ja bym napisał pytanie do producenta z prośbą o diagnozę. Może jest to jakiś znany im przypadek i się chociaż dowiesz, o co chodzi (a o ewentualnej naprawie zdecydujesz niezależnie). A może wszystko jest sprawne i to coś zupełnie innego.

     

    Ostatnio miałem w Atiku 383 dziwaczną sprawę, otóż po odpaleniu go na innym kompie, na górze obrazu pojawiło się coś jakby poziome zaświetlenie, taki mocny gradient. Już zaczynałem panikować, że kamera zepsuta. Ale okazało się, że po instalacji sterownika w wersji używanej na starym kompie, problem zniknął. U ciebie nie spodziewałbym się zależności od sterownika, no ale napisz, czy go czasami ostatnio nie zmieniałeś (lub kompa). To mógłby być jakiś trop.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.