Skocz do zawartości

mkowalik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mkowalik

  1. mkowalik

    Korektor sct

    Nieprawda. Jesli plyta bedzie prawidlowo dorobiona to nie powinno byc problemu. Kolega dorabial lustro do SCT8 u Pana Stefana z bardzo dobrym rezultatem.
  2. Dozbieraj do takiego Nikona https://www.teleskop-express.de/en/telescope-accessories-5/eyepieces-295/eyepieces-2-inch-85/nikon-nav-hw-17-mm-eyepiece-with-corrector-eic-14-16178 Jak spojrzysz to nie pozbierasz się z podłogi...takie wrażenia :-)
  3. A możesz wrzucić przykładowe zdjęcia bolidów z kamerki przez tą kopupłkę?
  4. Możesz spróbować z filtrem Baader Neodymium Moon & SkyGlow, może troszkę pomóc z zaświetleniem. Dodatkowo ładnie podbije kolor Jowisza i Wielkiej Czerwonej Plamy. Mak127 to ciemny teleskop, więc filtr chyba wiele nie pomoże. Przed kupnem filtra skombinuj odrośnik na przód teleskopu, żeby odciąć lewe światło z oświetlenia miejskiego / domó itp. Księżyc najlepiej oglądać jak nie jest w pełni, bo wtedy krawędzie kraterów rzucają cienie.
  5. Jesli mowisz ze Newtony sa takie wysmienite jak Prosche 911, to calkowicie sie zgadzam 🙂
  6. Zgodzę się, że nie ma uniwersalnego teleskopu, ale najbardziej uniwersalnym i prostym w konstrukcji, ale nadal dającym świetne obrazy jest Newton 🙂 O stosunku ceny do jakosci dawanych obrazow już nawet nie wspominam. Newton królem astronomii jest :-).
  7. Pamiętając o "obniżeniu planetarności Newtona" modyfikowanego pod bino zapomnieliście, że niektóre refraktory również pod bino muszą być trwale skracane (przez ucięcie kawałka tuby). Tylko, że w Newtonie podniesione LG można opuścić, a skróconego refraktora "odkrócić" już nie będzie tak łatwo :-). Tak wogóle to podniesienie LG będzie wymagało niewielkiego zwiększenia rozmiarów LW i nie ma co z tym przesadzać, bo akurat w planeciaku jest LW troszkę większe, aby wyleiminować ewentualne nierówności powierzchni przy krawędzi LW i z tym przewymiarowanym LW ten teleskop zjadł na Saturnie LZOSa 130 na śniadanie. Newton to najprostszy i najrozsądnieszy typ teleskopu na świecie :-).
  8. IMHO straszysz. Z moich doświadczeń to często nawet idealna optyka nie pomoże na kiepskie warunki. Dokończ myśl i podaj jaki procent nocy jakie dodaje zaburzenia do obrazu.
  9. Gdybym był moderatorem to bym się honorowo podał do dymisji, żarcik. :-) Wywal ten cały wątek bo śmieci.
  10. Takie "odparowanie" to nic innego jak cenzura przypadkowa czy nie, ale cenzura, takie mam zdanie. Posty byly merytoryczne. Przypadkowym kliknieciem tam gdzie nie trzeba to chyba nie ma sie co chwalic. Proponuje wyrzucic i ten jeden post co stanu skupienia nie zechcial zmienic, aby mogl dolaczyc do tych bardziej wartosciowych co odparowaly w niebyt.
  11. Hahaha, w sumie racja 🙂 ale jeszcze wieksza racja to taka, ze najlepszy teleskop to ten, ktorego sie najczesciej uzywa. U mnie aktualnie to miejsce piastuje balkonowy wymiatacz. Oj znowu troche przekrecasz. Nie napisalem, ze masz byc niezadowolony. Ciesze sie, ze jestes. Sam chetnie bym spojrzal przez ten refraktor.
  12. Są krótkie Newtony F/3.5. Do amatorskiego astrofoto najlepszy pewnie jest refraktor, chociaż Newton chyba mu wiele nie ustępuje. Ja pisałem o wizualu. Trójramienny pająk i małe LW przez małą światłosiłę F/8 ogranicza wpływ spajków na obraz planet. SPajki są widoczne tylko przy jasnych gwiazdach. W konstrukcję ATM możesz wsadzić wyciąg jaki chcesz. Nieprawda. Wspomiany Newton Planetarny może być łatwo dostosowany do bino przez założenie krótszych paneli, które są prostszym i lepszym odpowiednikiem konstrukcji kratownicowej w Taurusach czy Columbusach. Równiez nie jest całkowitą prawdą to co piszesz. Ile na forum jest wątków o tym jak skolimować refraktor bo się rozkolimował albo kupiłem nówkę sztukę niepoprawnie skolimowaną? Skąd pojawiło się powiedzenie "kolimacja na dywanie"?. Chinskie Newtony może super kolimacji nie trzymają i trzeba o nią dbać, ale w przypadku ATM nie ma z tym problemu, bo jest to zrobione lepiej. Po złożeniu planeciaka kolimacja trzyma w punkt. Soczewkę musisz myć raz na jakiś czas. Może być to co rok, dwa lub trzy lub dłużej (w zależności od intensywności korzystania) ale nie czasem trzeba umyć. Czy ja wiem? Patrz problem z grzybem między soczewkami albo zeżartymi powłokami. Wiecej osób chyba narzeka na refraktory w tej kwestii. A obserwacje W ZENICIE refraktorem też są takie proste? Z pewnością nie są i tutaj już dadzą się we znaki nawet krótsze refraktory, czy nawet Maki, w których będziesz musiał albo kręcić kątówką albo wydłużać lub skracać nogi statywu w zależności od obserwowanego obiektu, żeby było wygodnie. W przypadku Newtona na montażu Dobsona wygodna obserwacja bokiem tylko kwestia krzesełka z regulowaną wysokością. Wg mnie Dobsony o długości ogniskowej około 1200mm są najwygodniejszymi teleskopami do skakania po niebie prowadzenia obserwacji różnych obiektów :-). Jak wieje to planety bedą tańcowały w okularze i raczej marne szanse na wyłapywanie przysłowiwowych jowiszowych OWALI, chociaż DSy uda Ci się poogladać, ale w oglądaniu nich królem jest apertura -> Newton. Moim zdaniem trochę na siłę naciągasz argumenty. Sam mam kilka refraktorów i dużo straciłbym jeśli obserwacje ciemnego nieba prowadziłbym tylko i wyłącznie nimi.
  13. Nie masz racji, ponieważ można zawsze zacząć od tego czego oczekujemy od teleskopu czyli można porównać walory dawanego obrazu. Jeśli mówimy o walorach planetarnych to przykładowo wyżej i wielokrotnie wcześniej wspomiany 8" Newton Planetarny F8 na optyce Pana Stefana na zlocie w Kudłaczach, Satruna pokazał dwie klasy lepiej niż stojący obok LZOS 130mm. W zasadzie to różnica na korzyść Newtona była widoczna natychmiast po spojrzeniu w okular :-) i była taka spora, że można ja skwitować słowami żartu "LZOS do rzeki" ( kudłaczowego basenu). A jeśli porównamy inne cechy teleskopów to ten konkretny Newton nie dość, że daje dużo lepsze obrazy od mniejszych refraktorów to jest kilkukrotnie tańszym (kosztował około 3-4 tyś złotych) i mniej kłopotliwym w transporcie i rozkładaniu teleskopem. Ma świetnie wykonany i wyważony montaż dobsona, który nie sprawia kłopotów w śledzeniu planety i nie potrzebuje ciężkiego / drogiego montażu EQ, który wymaga duży refraktor. Nie trzeba sie z tym teleskopem obchodzić jak z jajkiem, jak to jest w przypadku dużych i ciężki refraktorów - że coś tam się w celi rozkolimuje podczas transportu (z tego co pamiętam to tu na forum sam Yoker kiedyś narzekał na to w przypadku jakiegoś dużego refraktora, który został kupiony w cenie mieszkania). Nie wymaga kolimacji zestawu soczewek na dywanie w specjalistycznym serwisie a i mycie lub nawet regenracja powłok na optyce jest możliwa niedużym kosztem w Krakowie. Jak dla mnie to same zalety :-). Zapomniałem, że i grzyb Newtonowi nie straszny jak i oglądanie planet w Zenicie.
  14. Pociagnij mysl dalej, duzo tanszy od obu refraktorow i nie gorszy, a smiem twierdzic, ze lepszy to planetrany Newton F8 na optyce od Pana Stefana
  15. Tez zerkalem przez ta cinka i dluga rurke, ed100 mial wyraznie lepsza kolorystyke, a w cinkiej dlugiej bylo juz czarno bialo w powiekszeniach okolo 100x. Widac ze teleskopowi brakuje srednicy na soczewce i telep zbiera za malo swiatla aby pobudzic czopki do pracy w duzych powiekszeniach. Z kontrastem i odcinaniem tarczy nie wylapalem tego co Mateusz, ani z latwiejszyn patrzeniem, ale Mateusz obserwowal tym telepem wiecej niz ja. Zobaczymy jak teleskop sie sprawdzi na plamach na Sloncu i Ksiezycu. W moim odczuciu lepszy jednak byl ED100, ktory mial mniej widoczna abere. A ja dalej jestem zdania ze newton 150 z dobra optyka daje ladniejsze obrazy od obu wymienionych refraktorow. -- ruda wrona orla nie pokona
  16. Srogo mnie oceniasz JSC. Nigdzie nie napisałem, że pierścien Dysona musi być blisko swojej gwiazdy. Jeśli analogia z "pierścieniem Dysona" Ci nie odpowiada albo nie przemiawia do wyobraźni i rozumu, to ułóż sobie n-gwiazd na obwodzie pierścienia (bierzesz tą słabszą gwiazdy z pary) tak aby utworzyły pierścień położony w 1 maksimum głównego składnika i odpowiedz na pytanie, jak będzie wyglądał obraz dyfrkacyjny tego układu jeśli popatrzysz na niego większym teleskopem w porównaniu do tego cienkiego i długiego, dla którego jest wcześniej wrzucona ilustracja układu podwójnego. Po czym będzie łatwo poznać ( patrząc np. 2x większym teleskopem), że jest tam pierścień Dysona (osobny obiekt), a nie prążek dyfrakcyjny od silniejszej gwiazdy z parki. Zrób ilustrację (szkic) jak to będzie według Ciebie wyglądać. Sprawdzimy, czy te cienkie i długie są tak dobre do wszystkiego jak zachwalacie. Nie irytuje mnie to, że ktoś zobaczył Przerwe Cassiniego w 60mm, ale to jak potem twierdzi, że takim 60 czy 80mm teleskopem zobaczy to samo, albo więcej niż 150mm Newtonem.
  17. Pytanie bije do Twoich mylnych twierdzeń, że refraktor o małej średnicy pokaże tyle samo detalu na tarczy, co większy teleskop zwierciadlany. Jeśli średnica teleskopu jest za mała to nie rozdzielisz łatwo obrazu pierścienia od obrazu gwiazdy (tego, że sa dwa obiekty). Teleskopy o większych średnicach łatwiej to pokażą (że są 2 osobne obiekty) i nie trzeba będzie kombinować z porównywaniem do innych gwiazd, czy używaniem przysłon.
  18. A jak te srebrne warstwy co napylaleś na lustro główne? Temat jakoś ucichł.
  19. a elewacja budynku przypadkiem nie psuje seeingu? Przecież gorąco było dzisiaj, więc powinna, a patrzać na zdjęcie to obserwujesz blisko budynku.
  20. Nie odpowiedziałeś na pytanie, czy cienka i długa odróżni pierscień Dysona, który będzie świecił dokładnie w 1 maksimum dyfakcyjnym?
  21. Zalozmy ze wokół gwiazdy krąży pierścień Dysona. Czy sławetna długa i cieńka rurka będzie w stanie odróżnić, że taki pierścień istnieje jeżeli obraz pierścienia pokryje się dokładnie z pierwszym maksimum dyfrakcyjnym od gwiazdy - tak jak narysowałem, ale bez widocznych kuleczek? Czy może cieńka i długa będzie musiała przytyć aperturowo, żeby to zrobić 😄 ?
  22. A co drogi kolego JSC będzie jak więcej tych punktów będzie, patrz rysunek poniżej. Brzydko narysowałem ale gdyby je idealnie ułożyć na obwodzie 1 pierścionka :-)
  23. Widzisz, dalej nie rozumiesz, że nie ma tu co porównywać. To jak spojrzenie na M42 przez teleskop 4" i 10". Różnica jest oczywista na korzyść tego 2 i nie trzeba więcej niż 5 minut aby to stwierdzić. Nie wiem co to jest dupczywo, ale ciekawych słów używasz. Przekręcasz. Nigdzie nie napisałem, że ktoś kto używa refraktora jest gorszy albo będzie prowadził niesatysfakcjonujące obserwacje, ale pisanie że drogi refraktor APO 5" czy 6" jest najlepszy bez względu na wszystko i to ten jedyny najlepszy teleskop to czysty fanatyzm. Sam mam 3 refraktory, z których regularnie korzystam. Mam też Maki i Newtony. Jeśli komuś zależy na najlepszych widokach planet to najlepszym wyborem jest planetarny Newton 8" lub 10". Refraktory ED/APO o takich średnicach są praktycznie po za zasięgiem dla przeciętnego człowieka. To jak wyjaśnisz to, że bardzo mi się podobają plamy na Słońcu w ED100 lub mniejszym archomacie 70/900 i bez zastanowienia polecam te teleskopy jeśli ktoś lubi obserwać plamki? . Mylisz si twierdząc, że realizuję misję dyskredytowania refraktorów APO. One dają łądne obrazy planet, ale planetarny Newton z bardzo dobrej jakości optyką i większej średnicy lustra w bdb warunkach obserwacyjnych pokaże na planetach więcej niż mniejszy refraktor APO.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.