Skocz do zawartości

anatol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez anatol

  1. 10 minut temu, Karol Wójcicki napisał:

    Omamo...
    To w ogóle nie chodzi o ICH święta ale NASZE. W Związku Radzieckim takie numery były na porządku dziennym. Test rakiety balistycznej w chwili, gdy czujność wroga jest uśpiona? Dajcie lepszy przykład niż świąteczny poranek! O to w tym chodzi, to demonstracja siły w chwili - wydawać by się mogło - super bezpiecznej. Człowiek wstaje rano w świąteczny poranek, a tu zza wschodniej granicy dociera info o teście międzykontynentalnej rakiety blisko europejskich granic. 

    Dziś rano przygotowując tekst dla GW wysłałem zapytane w tej sprawie do rzecznika MON. Myślisz, że dziś dostanę jakąkolwiek odpowiedź? Nie, dziś wszyscy świętują... i dlatego można wnioskować, że pora startu TAKIEJ rakiety nie była przypadkowa.

    Ło matko, widzę że rusofobia też nie ma wolnego w Święta. A myślałam, że dzisiaj tylko Antoni z niepokojem (a może i cichą nadzieją) wypatruje czołgów i rakiet zza wschodniej granicy. 

    Jeśli oni dzisiaj nie świętują to dlaczego mają się przejmować nami? Czy my zwracamy uwagę co robimy np. w chiński nowy rok? Więcej empatii. 

    • Lubię 3
    • Zmieszany 1
  2. 57 minut temu, cyberboss napisał:

    Yikes!

    No byłem w szoku jak zajrzałem w wyciąg a tu nie ma LW :-O

    Strach było spojrzeć na lustro główne, na szczęście skończyło się na niedużym odprysku powłok. Samo szkło jest chyba nie uszkodzone, ale musi to sprawdzić fachowiec. Na razie muszę czekać, bo nawet nie mam czym się wybrać z tym lustrem bo jeszcze mi padło auto. 

    Przy okazji przepraszam właściciela wątku za zaśmiecanie mu w tematu.

  3. 2 godziny temu, lumen napisał:

    Ja kiedyś sprzedałem Newtona 8" żeby zastąpić go ED-kiem i była to bardzo dobra decyzja. Jedyne czego żałowałem,  to tego,  że zrobiłem to tak późno, ponieważ w porównaniu z Newtonem  refraktor to teleskop praktycznie bezobsługowy. Nie trzeba bawić się w żadne kolimowanie optyki, czyszczenie luster ani ich napylanie z powodu utleniania się warstw,  tak samo jak długotrwałe chłodzenie teleskopu przed obserwacjami. Wygodą obserwacji i mobilnością  refraktor także deklasuje Newtona, a twierdzenie, że taki ED 100 nie podskoczy dużemu Newtonowi jest prawdziwe, ale tylko pod kątem niektórych DS-ów. Jeśli bowiem chodzi o punktowość gwiazd, to  żaden Newton, przez które patrzyłem nawet nie zbliżał się do ED-ka, zaś na planetach również ED-ki były górą, zarówno jeśli chodzi o kontrast jak i efekt 3D. Mi nigdy nie przypadły do gustu obrazy plackowatego Jowisza w Newtonie. Natomiast w Ed-ku kulisty Jowisz czy Księżyc na tle czarnego (dosłownie) nieba to bajka. Większe pole widzenia i odporność na kiepski seeing także przemawiają za refraktorem. To samo dotyczy obserwacji dziennych. Refraktor ED świetnie nadaje się do dziennych obserwacji krajobrazu i ganiania za samolotami, pod czas gdy nieporęczny Newton, dający odwrócone obrazy góra-dół  (czyli inaczej "do góry nogami") jest pod tym kątem praktycznie bezużyteczny. Dlatego w mojej ocenie dobry ED-ek jest zdecydowanie lepszym wyborem niż duży Newton.

    Mam newtona 6" F10 i 10" F6,6 oba to ATM, lustra ręcznie robione. Lustro 10" od Pana Stefana ma wg certyfikatu 1/22 lambda (!). Gwiazdy - szpileczki (to w ogóle możliwe ? może się przewidziałem ?).

    Niestety źle przykleiłem LW do pająka (nie pomalowałem LW i płytki szklanej od pająka podkładem przed przyklejeniem taśmą dwustronną) i lusterko spadło na LG. Jak to zobaczyłem to serce mi stanęło, na szczęscie chyba skończy się tylko na pokryciu nowymi powłokami, bo LW spadając obiło się jeszcze o bafle, które zamortyzowały upadek. 

    • Smutny 1
  4. W dniu 20.12.2017 o 09:48, HAMAL napisał:

    Rozmiar obiektywu się liczy a nie bajeczki o nadsprawności soczewek względem luster :P

     

    Ajaj! Herezja! Ukamienować takiego!  Na sąsiednim forum udowadniają, że ED100 zamiata każde lustro pod dywan, łącznie z Hubblem. 

    A tak na poważnie też uważam, że apertura rządzi i zamiast wydawać krocie na małe soczewki lepiej zainwestować w dobre lustro, a później pilnować aby było czyste, dobrze skolimowane i wychłodzone i żadna soczewa nie podskoczy. 

    Oczywiście jak pojawia się problem z kręgosłupem to trochę zmienia postać rzeczy, ale czy taki refraktor 150/750 z montażem nie będzie się zbliżać wagowo do GSO 8", które autor wątku posiada? 

    • Lubię 1
  5. A propos promieni UV i ich zagrożeniem dla skóry to czytałem niedawno w necie artykuł (nie pamiętam źródła) o związku z pojawieniem się zachorowań na czerniaka ze stosowaniem kremów z filtrami. Konkluzja była taka, że to kremy są większym zagrożeniem niż Słońce. W końcu to sama chemia. Ludzie wcierają w siebie masę kremów, bo w telewizji mówią, że tak trzeba, koncerny kosmetyczne są zachwycone a chemia z kremu przez skórę wchłania się do organizmu i może czynić większe szkody niż promienie UV. 

  6. Czyli da się (fotki z FA rzeczywiście rewelacja, szczególnie szczelina Hyginusa, jeden z moich ulubionych utworów księżycowych). A czy w wizualu komuś udało się szczelinę w Vallis Alpes dostrzec? Czy newton 10" wystarczy by w bardzo sprzyjających warunkach ją dostrzec? 

  7. Proponuję małe wyzwanie. Czy jest ktoś z szanownych kolegów w stanie sfotografować szczelinę na dnie Vallis Alpes ? Czy to w polskich warunkach w ogóle możliwe ? Ja próbuję ją w ogóle dostrzec własnymi oczami (newton 10", F6,6), jak na razie bez powodzenia.

    • Lubię 1
  8. Księżyc przez bino to faktycznie bajka. Piękny widok, rzeczywiście ma się wrażenie lotu nad jego powierzchnią. Z Jowiszem może nie jest tak spektakularnie, ale i tak lepiej jak jednym okiem. Robiłem porównania i rzeczywiście z użyciem bino wychwytuję więcej szczegółów na Jupku niż jednoocznie. Oczywiście jest to nieco droższy "sport" bo trzeba mieć po dwa okulary, czasami trzeba się trochę pomęczyć z ustawieniem okularów aby obraz nie był podwójny (bo bywa, że okulary są delikatnie nieosiowe, podczas obserwacji jednym okiem tego nie widać) - wystarczy obrócić jeden z okularów w gnieździe i jest ok. 
    W przypadku DS też jest ok - nadmiar szkła po drodze jest rekompensowany podwójną ilością detektorów, czyli parą oczu.

  9. Dla mnie binonasadka to było epokowe odkrycie. Obecny newton ATM 10" specjalnie przygotowałem pod używanie bino bez barlowa ze względu też na to, że jest mniej szkła po drodze, ale przede wszystkim, aby móc używać okularów o dłuższych i krótszych ogniskowych i mieć do dyspozycji większe i mniejsze powiększenia (z barlowem miałem ok. 250x z okularami 20mm, teraz mam okulary 25, 20 i 6 mm i powiększenia odpowiednio 66x, 83x i 276x a planuję jeszcze kupić parkę okularów 9 mm). Mam w związku z tym większe LW, ale coś za coś.

    Drugi telepek, mały refraktor na bazie obiektywu PZO 68/800 również ma krótką tubę pod bino. 

    Tak sobie myślę, ze w końcu skoro Bóg dał nam parę oczu to dlaczego mamy patrzeć tylko jednym, toż to czyste marnotrawstwo jest. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.