Skocz do zawartości

jaro1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaro1

  1. Tu już dużo zależy od budżetu autora wątku. Olympus również obcina aperturę do niecałych 37mm. Transmisja w nim jest na poziomie nie lepszym niż w Celestronie, więc zasięg nieporównywalny. A rady "zwiększ budżet, będzie lepiej" oczywiście są słuszne, choć dla niektórych bywają trudno wykonalne.
  2. Jako posiadacz obu się wypowiem. Do astro z tych dwóch to tylko Celestron. Będziesz jednak potrzebował do niego statywu lub solidnego podparcia. W dzień to już inna sprawa. Wygoda użytkowania mniejszej lornetki jest tu decydującą.
  3. Jaam poradę. Spróbuj załączyć zdjęcie jeszcze raz, bo Ci za pierwszym razem nie wyszło
  4. Porownywalem ostatnio maksymalny gain kamerki T7 z Sony A6300 i wyszlo mi, ze jest to odpowiednik ISO okolo 8000. ASI178 ma pewnie wyzszy maksymalny gain, więc pewnie musialbys w aparacie uzyc ISO minimum 6400 by podobnie naswietlic klatki. Niestety w sieci malo jest bezposrednich porownan kamer do dslr, więc trzeba samemu sprawdzic
  5. Pomyslcie moze o dwoch Sony A6300 do tego celu. Dostaniecie lepszej jakosci filmy 4k, a dwa aparaty wyjda niewiele drozej niz jeden Nikon:)
  6. Przepraszam za raczej lamerski wtret, ale identyczny obraz dawal moj refraktor z barlowem gdy podpialem do niego aparat z matryca apsc. Problemem byl odblask od scianek tulei. Oklejenie zamszem zmienilo tyle, ze pozostala zwykla winieta, bez pojasnienia z ostra krawedzia. Jezeli jest tu jakas analagia to Adam ma racje i wyczernienie powinno pomoc.
  7. Wywolano tu Olympusa 8x42 DPS I. Zmierzylem mu wlasnie aperture testem latarkowym i wyszlo mi niemal 38mm. Zrenica byla jednak przy tym mocno scieta z jednej strony. Dla porownania rosyjski Sotem 7x35 dal okragle 35mm. Olympusa kupilem po obejrzeniu go kiedys na zywo w pewnym markecie rtv. Spodobalo mi sie jego duze pole widzenia, bardzo dobry kontrast, odwozrowanie kolorow i niewielka aberracja chromatyczna. Na minus na pewno trzeba zaznaczyc spore odblaski i noeostrosc brzegowa. Ten wymieniony przeze mnie Sotem, choc znosny (zdaje sie ze to to samo co Tento 7x35), nie daje nawet czesci przyjemnosci z obserwacji dawanej przez Olympusa.
  8. Dobry wybor:). Te matryce 16 mp sa naprawde fajne. Mi sie udalo zmodyfikowac x-a1, ale do full spectrum bez filtra. Filtry 1,25 cala mozna stosowac bez winiety (oprocz foto UWA)
  9. Sorry za upierdliwosc, ale chcialem ponowic pytanie
  10. Zgodzić się mogę jedynie częściowo. @grzybu Może Fringe Killer zabiera sporo światła, ale jak widać żółty filtr ściemnił obraz minimalnie- zdjęcia zrobione są na identycznych nastawach aparatu. Widzisz tam sporą stratę światła? @Event Horizon Masz rację, ze rozdzielczość czy poziom korekcji wad optycznych jest znacznie lepsza w APO. Za to się jednak płaci, a ja podrzucam tylko pomysł dla osób które tyle zapłacić nie mogą czy też nie chcą. Sprawdziłem też- zdjęcia zrobiłem z dodatkową przedłużką za tanim barlowem, krotność wyszła x3,5(patrz zdjęcie niżej). Zdjęcia w pochmurną pogodę na dość długich czasach, migawka elektroniczna, wyciąg wygięty niemal w łuk przez aparat na kolejnych przedłużkach, zdjęcie przez okno a wszystko kiwające się na statywie foto z głowicą kulową. Zlituj się nad mym refraktorkiem, nie oceniaj go zbyt surowo.
  11. W opcji 135 f/2 z telekonwerterem są spore szanse, że Zeiss lub Samyang spiszą się lepiej od 135L Canona bo są optycznie lepsze. Ciekaw jestem jak wygląda kwestia np komy czy aberracji w takim połączeniu, bo rozdzielczość może być naprawdę dobra. Tu w teście najlepsze konwertery x1.4 w połączeniu z 70-200 f4 L Canona dają jedynie około 10% straty w rozdzielczości: https://www.traumflieger.de/objektivtest/open_test/telekonverter/overview.php
  12. Ciekawy link Piotr K. Wszystko się zgadza, mam tylko wątpliwości co do uwagi o różnicach między CCD a CMOS. Tu w praktyce musiałby porównanie zrobić posiadacz obu filtrów i kamery/aparatu z CMOS-em. Dziś zrobiłem dodatkowe fotki tym samym zestawem co w pierwszym wątku. Temperaturę barwową ustawiłem na 5700K. Poza tym ISO 400, czas 1/25s, barlow x2,2, migawka elektroniczna. zdjęcie nr 1: -cropy z trzech kadrów poniżej -obraz bez filtra -z filtrem jasnożółtym GSO nr 8 -ze złożonymi filtrami jasnożółtym i moon&skyglow. Zdjęcie nr 2: -crop 100% z filtem jasnożółtym -crop 100% bez filtra Jak widać filtr zabiera niewiele światła. Dopiero złożenie filtrów powoduje spory spadek jasności- więc taki zestaw nada się tylko do bardzo jasnych obiektów.
  13. Niestety wlasnie mam od chwili dluzszej problem z internetem na kompie, wiec pelnej rozdzialki nie wrzuce, ale w prawym dolnym rogu masz cropa. Twoj filtr 12 da mocniejszy efekt. Wytnie pewnie aberracje zupelnie, ale znacznie bardziej zazolci obraz. Sproboj zlozyc filtr zolty ze sky glow. Stracisz pewnie okolo 30% swiatla, ale balans bieli bedzie znosniejszy. A w obserwacjach astro zredukujesz rowniczesnie aberracje i lp. Zrob moze test na porownawczy na manualu w identycznych ustawieniach z filtrami i bez. Oprocz aberracji porownamy tez jasnosc. U mnie niestety postepujaca szarowka i snieg zepsuly nieco porownanie, i to raczej na niekorzysc obrazow z filtrami.
  14. Witam Od niedawna posiadam krótki achromat Bresser Messier AS 100/460. Jak wiadomo achromat przy takich parametrach gwarantuje sporą dawkę aberracji chromatycznej. Dwa znane sposoby na jej redukcję to użycie przysłony zmniejszającej średnicę obiektywu lub zastosowanie odpowiednich filtrów. Na początku spróbowałem sposobu z przysłoną. W moim przypadku zejście do około 70mm nie dało satysfakcjonujących mnie rezultatów, a niżej schodzić nie chciałem bo moim zdaniem strata rozdzielczości i jasności obrazu byłaby zbyt duża. Pozostało spróbowanie odpowiednich filtrów. Poczytałem trochę o Fringe Killer, Semi Apo czy Contrast Booster. Uznałem jednak, ze nie warto w tym momencie wydawać kwoty równej 1/4 wartości teleskopu, lepiej na początku zainwestować w niezły okular czy barlowa. Achromaty zresztą są rozwiązaniem budżetowym i zapewne wielu ich posiadaczy nie jest skłonnych wydawać spore kwoty na tego typu akcesoria. Przyglądając się kiedyś tematowi filtrów barwnych zwróciłem uwagę na filtry żółte. Wycinają one światło fioletowe i częściowo niebieskie, przepuszczając pozostałą część widma. Mają więc charakterystykę zbliżoną do filtrów "antyaberracyjnych" kosztując przy tym 1/5 ich ceny. Kupiłem więc fitr jasnożółty GSO nr 8. Zrobiłem ostatnio test dzienny (lub raczej wczesno -wieczorny) aparatem wpiętym do teleskopu z barlowem x2 dla "podkręcenia aberracji. Dodatkowo dodałem do testu porównanie z dołożonym filtrem moon&sky glow dla poprawienia balansu bieli. Na zdjęciu kolejno: -obraz bez filtrów -obraz z filtrem jasnożółtym -obraz z filtrem jasnożółtym + moon&sky glow -crop z wszystkich 3 zdjęć Dodam, że w wizualu efekt zarówno w redukcji aberracji jak i zmianie barw jest bardziej wyraźny. Jasność maleje nieznacznie, do kilkunastu procent, a odbór szegółów w kontrastowych obrazach znacznie się poprawia. Przykładowe zdjęcia nie oddają niestey tego w pełni z powodu postępującej szarówki i wzmagających się opadów śniegu Jak widać efekty są i moim zdaniem warto filtra spróbować.
  15. A jakie to jego niedostatki mialyby w astrofoto byc zaleta. Nie chodzi Ci przeciez chyba o kiepska matryce i plastikowy bagnet?
  16. Tak, matryca z 4000d jest bodajze z 2010 roku, a sam aparat jest wyjatkowo okrojony i ograniczony w porownaniu z lustrzankowa i bezlustrowa konkurencja.
  17. Lukasz, 4000d sobie odpusc, ten aparat juz kilka lat temu wygladalby kiepsko. Matryca w 2000d przynajmniej jest w miare wspolczesna. Wspomniany Nikon natomiast, mimo ze rowniez najnizsza polka wsrod lustrzanek to jednak od obu Canonow moim zdaniem wyraznie lepszy. Przejrzyj linki od pablo12311, sporo sie mozesz z nich dowiedziec.
  18. Rzeczywiście jak na warunki Polski centralnej miejsce jest dość ciemne. Przejeżdżałem kiedyś tamtędy i wydaje mi się, ze problemem może być znalezienie odpowiedniej miejscówki bo teren to głównie zalesione wzgórza i wioski dookoła. Musiałby się ktoś lepiej rozeznany wypowiedzieć, gdzie można znaleźć miejsce niezbyt przesłoniętym horyzontem i wolne przy tym od oświetlenia dookoła.
  19. Gdybyś się zdecydował to wybór chyba powinien zależeć od tego czy interesują Cie nowe możliwości które będzie miał X-A10. Najważniejsza nowość to chyba migawka elektroniczna. Ja nie mogę fotografować np księżyca moim małym makiem, bo wstrząs migawki wprowadza sporą nieostrość. Nowy aparat będzie dość podobną konstrukcją do starych X-A.., matryca będzie ta sama. Pytanie czy producent nie zmieni czegoś budowie wew. aparatu co mogłoby zwiększyć nagrzewanie się sensora. To będzie wiadomo dopiero po testach. Co do moich zdjęć to nigdzie ich nie publikuję. Nie mam się dotąd specjalnie czym pochwalić, brak poważnego montażu nie pozwala na razie rozwinąć skrzydeł. Fotografuję głównie ze statywu i czasem używając Virtuoso więc czasów rzędu kilkadziesiąt sekund nie przekraczam. Mogę w weekend nieco ogarnąć zawartość dysku i coś wrzucić. Co by Cię interesowało, pojedyncze klatki(raw, jpg) np na różnych ISO? Mam też klika zdjęć obiektów zestackowanych i obrobionych, ale dość podstawowo (DSS bez darków i biasów, obróbka w darmowych programach).
  20. Ketrab, na początek drobna uwaga. Zdjęcie które zalinkowałeś zostało zrobione Nikonem 700D. Aparat jest z 2008 roku, nieprodukowany od kilku lat, ale najważniejsze jest to, ze jest to aparat pełnoklatkowy. Większa matryca daje lepszą jakość zdjęć ,ale ceny nowych aparatów pełnoklatkowych zaczynają się bliżej 10 tys. złotych niż 1800:). Po drugie dla równowagi oprócz przewag Fuji które wymieniłem wcześniej, podsumuję też przewagi Canona, żebyś wiedział w czym wybierasz: -większy wybór zwykle wyraźnie tańszych obiektywów z autofocusem, w Fuji taka optyka jest zwykle bardzo jasna i świetnej jakości, ale bardzo droga -wyraźnie szybszy autofocus u Canona, przy portretach czy krajobrazach to bez znaczenia ,ale przy sporcie czy bawiących się dzieciach już nie -Fuji nie ma wizjera -łatwość modyfikacji aparatu typowo pod astrofoto, dostępność filtrów, tutoriali czy wreszcie osób mogących Ci przerobić aparat (w sieci są też przykłady usunięcia filtra sprzed matrycy w Fuji, głównie pod fotografię IR, ale nie widziałem jeszcze tego w modelach o których rozmawiamy) -no i wreszcie fakt, ze matryce u Canona też są całkiem dobrej jakości, odpowiednia ilość materiału i umiejętna obróbka dadzą bardzo dobre efekty Teraz jak już znasz większość za i przeciw i gdybyś wybrał Fuji to pozostaje kwestia dostępności aparatu. Wielkie sklepy typu Media Markt prawie nie handlują tym sprzętem. Stacjonarnie znaleźć go można w specjalistycznych sieciach typu Fotojoker i ABFoto. Trochę się w temacie wyłożyłem, bo widzę, ze z dostępnością modeli o których pisałem jest już krucho. Jeszcze chyba tydzień temu widziałem X-A1 w kilku sklepach. Możliwości kupna jednak ciągle są: x-a1: http://cyfrowa.pl/prestashop/fujifilm/1280-fujifilm-x-a1-16-50mm.html x-m1: http://www.cyfrowe.pl/aparaty/aparat-cyfrowy-fujifilm-x-m1-czarny-i-ob16-50-f-35-56.html x-a2 z dwoma obiektywami: http://cyfrowa.pl/prestashop/fujifilm/1494-fujifilm-x-a2-16-50-50-230.html (tu już jednak sporo ponad budżet) Fuji X-A10 dopiero miał premierę, więc dostępny w Polsce będzie zapewne za miesiąc dwa. Ja swój aparat kupiłem już prawie dwa lata temu. Wtedy to były okazje. Aparat+ obiektyw 16-50+ obiektyw 50-230+ grip+ karta pamięci+ wypasiona torba foto w pakiecie za 1899 złotych w sklepie stacjonarnym...
  21. Maro21, w kwestii filtrów muszę Ci przyznać rację. Ich dostępność tylko dla luster Canona jest właśnie wynikiem owej "tradycji" używania lustrzanek cyfrowych tego producenta w astrofotografii. Po prostu w pierwszych latach produkcji tego typu sprzętu Canon miał taką przewagę jakości obrazowania na wysokich ISO i długich czasach, że wchodzenie w ten temat z innym sprzętem nie miało najmniejszego sensu. To sprawiło, ze producenci filtrów, twórcy softu czy "modyfikatorzy" wzięli na warsztat Canona. I dalej zaczęło to działać w drugą stronę, osoby poważnie zainteresowane w miarę "zaawansowaną" astrofotografią lustrzankową wchodzą w ten system z powodu powszechnie przyjętej opinii, że Canon jest do tego najlepszy oraz z powodu dostępności akcesoriów, modyfikacji itd. Otóż aktualnie Canon nie robi najlepszych matryc APSC, od Fuji właśnie np odstaje, ale zrobiło się z tego takie błędne koło z którego wyjścia z powodu braku owego wsparcia za bardzo nie ma. Zwróć jednak uwagę, ze autor wątku nic o planach modyfikacji aparatu oraz dużych inwestycji nie pisze: Do czego ma służyć aparat? -Astrofotografia statywowa bez prowadzenia - czyli ''strzały'' na gwiazdy i Drogę Mleczną -Astrofotografia planet przez avikowanie -RNAV Spotting -Oraz w mniejszym stopniu aparat ma służyć w dzień I o takim dość amatorskim wydaniu astrofotografii tu rozmawiamy. I moim zdaniem w takim zastosowaniu opisane przeze mnie aparaty będą wygodniejsze i dadzą lepsze rezultaty niż jakikolwiek nowy Canon w podobnej cenie z podanych wcześniej przeze mnie powodów. Natomiast gdyby autor chciał wchodzić w temat poważnie i np modyfikowałby sprzęt i inwestowałby w filtry, montaż itd to oczywiście Canon byłby lepszym wyborem. Ja natomiast od czasu do czasu fotografuję sobie niebo amatorsko, wydałem niewiele, podobnie jak planuje autor i cieszę się możliwością używania taniego, wygodnego sprzętu ze świetną matrycą I wiem, ze gdybym kupił Canona to moje zdjęcia wyglądałyby niestety gorzej. Pozdrawiam ps. Tradycja jedzenia karpia na wigilię jest nie tak znowu dużo starsza od zwyczaju używania lustrzanek cyfrowych Canona w astrofotografii, bo o jakieś całe 50 lat;)
  22. Ceny szkieł Fuji przy astrofotografii nie grają tak dużej roli. W budżetowej wersji używa się manualnych Samyangów np 12mm f2, 135, f2. Te szkła są na poziomie Zeissów na kilkanaście tysięcy, biją często na głowę szkła Canona i Nikona a kosztują kilkakrotnie mniej. Przykładowe porównania tu, polecam otwierać zdjęcia porównawcze w osobnym oknie i obejrzeć w skali 1:1: http://petapixel.com/2014/06/04/review-rokinon-12mm-f2-0-great-option-astrophotogs-budget/ http://www.verybiglobo.com/zeiss-apo-sonnar-135mm-f2-zf-2-review/4/ No i oczywiście bardzo dobrych często starych manualnych szkieł z przejściówkami np Jupiterów, Zeissów czy Canonów FD. Przy założonym przez Ketraba budżecie w żadnym systemie jasnych szkieł nie kupi. A w przyszłości taniej i często lepiej użyć obiektywów o których napisałem. Ceny szkieł i inne kwestie typu autofocus powinny zaprzątać głowę osób dla których priorytetem jest fotografia dzienna, np sportowa. Wtedy na pewno lepiej się sprawdzą lustra Nikona czy Canona.
  23. Ok, ale nawet jak wolisz dozbierać to zwróć uwagę na sprawy które wymieniłem, bardzo ważne w astrofotografii. Canon 700d oprócz odchylanego ekranu w pozostałych kwestiach będzie gorszy, czasem dość wyraźnie. I nie, nie pracuję dla Fuji;). Po prostu mam X-A1 i mam bezpośrednie porównanie np z Nikonem d5200. Żeby uzyskać lepszą jakość zdjęć niż wymienionych przeze mnie modelach to musiałbyś chyba kupić aparat pełnoklatkowy. A to już wydatek nie bardziej kilkunastu niż kilku tysięcy (za nowy oczywiście). Widziałem sporo zdjęć, testów, porównywałem i żaden aparat z matrycą formatu APSC nie dorównuje na długich czasach Fuji z matrycą 16mp. (Uwaga: 24mp tj X-T2 i X-Pro 2 są pod tym względem nieudane, matryca się grzeje). Własnie pojawił się dość tani Fuji X-A10 z tą samą matrycą 16mp z interwałometrem, sterowaniem z wifi i przede wszystkim elektroniczną migawką - bez tego nie zrobisz np. udanego zdjęcia księżyca z małym teleskopem lub lunetą, mechaniczna migawka spowoduje poruszenie zdjęcia, znam niestety z autopsji, to słabość mojego aparatu:(. A lustrzanki Canona są przez amatorów astrofotografii polecane głównie z pewnego rodzaju tradycji i przyzwyczajenia. Kilka do kilkanaście lat temu były to najlepsze aparaty do tych celów. I tak już jest, ze jedni polecają je następnym itd. Owszem, ciągle są w czołówce wśród aparatów pełnoklatkowych nadających się do astrofotografii. Niestety w kwestii jakości matryc w formacie APSC Canon od kilku lat stoi praktycznie w miejscu, a spora część konkurencji go wyprzedziła. Jeszcze zacytuję optyczne.pl, w teście sprawdzającym zachowanie na długich czasach i wysokich czułościach Fuji X-A1 (ta sama matryca co X-a1 i takie same wyniki): "Małe szerokości rozkładu zliczeń w poszczególnych pikselach stawiają matrycę Fujifilm zastosowaną w X-A2 na najwyższym stopniu podium wśród wszystkich współczesnych aparatów cyfrowych". Na zdjęcia przekłada się to mniej więcej tak: http://pliki.optyczne.pl/FujiX-A1/dark/dark06400.jpg http://pliki.optyczne.pl/C700D/C700D_dark_iso006400.JPG Zdjęcia w ciemności, oba 300 sekund naświetlania i ISO 6400, identyczne warunki. Aparaty: Fuji X-A1 i Canon 700d. Obejrzyj w skali 1:1 i porównaj:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.