Skocz do zawartości

bartoszw

Społeczność Astropolis
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez bartoszw

  1. Sigma 40 - najostrzejsza portretówka, z jakiej kiedykolwiek korzystałem. Nawet na pełnej aperturze gwiazdy są ostre aż do samych rogów kadru. Minimalna koma nie wpływa na odbiór zdjęcia. Poniżej ekspozycja 60 sekund na f/1,4 i ISO 400 z Nikona D810A. Raw do pobrania: https://mega.nz/file/zlYEDLQQ#6GJjT3pM8GsWIx6g1ZUSXBMt3-CjuPrWYh55lwyM2BY
  2. Hej, podobnie jak w 2019 roku zajmowałem się organizacją tegorocznego wypadu. Odpowiadam na kilka pytań, które padły w tym wątku: Cena wyprawy: 3000 zł za bilety lotnicze + 600-700 zł za wizę i badania covidowe + ok. 400-500 zł dziennie za pobyt na miejscu. Generalnie wyszło taniej niż dwa lata temu, ponieważ rezerwowaliśmy wizytę dużo wcześniej i rozdzieliliśmy się w większości w pokojach 2-osobowych. W 2019 roku nocowaliśmy w prawie samych "jedynkach" (droższych), dodatkowo tym razem byliśmy w Namibii dzień krócej. Przewóz sprzętu: jak najwięcej delikatnych rzeczy dajemy do bagażu podręcznego. Ten mamy cały czas przy sobie i nikt nim nie rzuca podczas transportu. Lufthansa, jak i większość innych linii lotniczych, zezwala dodatkowo na personal item - w zamyśle jest to mały plecak albo torba na laptopa w rozmiarze do 40x30x20 cm, ale niektórzy ładowali tam drugie tyle, co do "właściwego" podręcznego. W moim przypadku egzamin ponownie zdał Rainbow RST-135, który po włożeniu do plecaka pozwala na znaczące odchudzenie bagażu głównego. Jeśli chodzi o sposób, w jaki organizowany jest wypad, to w przypadku Namibii lista uczestników zapełniła się po puszczeniu informacji pocztą pantoflową, więc nie ogłaszałem "naboru" publicznie. Na pewno ani sama wyprawa, ani przygotowania do niej nie są żadnym sekretem (a spotkałem już się z takimi zarzutami ).
  3. Cześć, mam do sprzedania popularny filtr do obserwacji Słońca w rozmiarze 2". Może przyda się komuś na czerwcowe zaćmienie. Dostałem go w zestawie z klinem Herschela. Mam już taki sam kupowany osobno, drugi nie jest mi potrzebny. Filtr jest nowy i nieużywany, jedynie wykręcony z klina i przełożony do oryginalnego pudełka. Cena 520 zł + wysyłka lub odbiór osobisty na Górnym Śląsku. Pozdrawiam, Bartosz
  4. Zrób zdjęcie nieba i przeprowadź plate solve obrazów z obydwu teleskopów. Odległość kątowa między parą współrzędnych centralnych jest równa rozbieżności osi optycznych.
  5. Zaraz, nie rozumiem. Nie chcesz wydawać 2500 zł na konwersję Sony, więc zamiast tego planujesz kupić kamerkę za dwa razy tyle?
  6. Główną kwestią jest umożliwienie czasów naświetlania zapobiegających rozmyciu stacji, która wysoko na niebie porusza się z prędkością do 1° na sekundę. Binning ma w tym wypadku więcej zalet niż wad: 4 razy jaśniejszy obraz, 2 razy mniejsza skala obrazu = możliwość stosowania dłuższych czasów bez poruszenia stacji. Bez binningu, w skali 0,2"/piksel, byłbym ograniczony do ekspozycji rzędu około 100-150 mikrosekund (1/10000 - 1/6000 sek.), żeby nie rozmyć stacji. Jest to nie do zrobienia na f/10 bez podbijania gainu do kosmicznych wartości, Księżyc jest po prostu zbyt ciemny. Dodatkowo zamiast stosowania filtrów kolorowych musiałem ratować się filtrem L, który w typowych zastosowaniach nie jest optymalnym rozwiązaniem ze względu na dużą wrażliwość na seeing.
  7. Efekt wczorajszego nocnego wypadu 30 kilometrów od domu. Po wielu nieudanych lub średnio udanych podejściach w końcu dopisała pogoda, seeing oraz faza i wysokość Księżyca nad horyzontem. Rozmiar stacji 50 sekund kątowych. Celestron Edge 9.25 + ZWO ASI183MM, filtr L, bin 2x2. I jeszcze kompozycja z całą tarczą.
  8. Rzeczywiście fragment w dolnym prawym rogu był najniżej nad horyzontem, więc pojawiły się przebarwienia wynikające z konieczności wycięcia airglowu i śladowego zanieczyszczenia światłem. Jestem w pełni świadomy lekkich niedociągnięć technicznych, ale w przypadku tej akurat fotki wydaje mi się, że pozytywy znacząco przeważają nad mankamentami i dają mi prawo być w pełni zadowolonym z osiągnętego efektu
  9. Maksymalnie ciemne niebo robi swoje Mnie też czasami zaskakuje, ile detali można wyciągnąć z względnie krótkich ekspozycji pod niebem klasy Bortle 1 albo 2.
  10. Cześć, przedstawiam panoramę nocnego nieba obejmującą pas Drogi Mlecznej od Wielkiego Psa do Perseusza, wraz z okolicznymi gwiazdozbiorami. Data i lokalizacja: 26 stycznia 2020, La Palma (na szczycie wyspy). Sprzęt: Nikon D810A, Sigma Art 50 mm, guidowany Star Adventurer. Dzięki @MaciejW za użyczenie Sigmy. Ekspozycja: 6 kadrów po 5 minut, f/2,8, ISO 400. Obróbka: kalibracja w DSS, złożenie mozaiki w MS ICE, podbicie kontrastu i kolorystyki w Photoshopie. Gwiazdki zostały dość agresywnie potraktowane filtrem minimalnym w celu uwydatnienia pyłów znajdujących się w tym rejonie nieba. Pozdrawiam, Bartosz
  11. @ax dzięki za rzeczową odpowiedź na temat kolorów airglowu, sam nie mam takiej wiedzy na ten temat - ja tu tylko kieruję aparat w niebo Z doświadczenia mogę powiedzieć, że najczęstszy obserwowany kolor to czysta zieleń, żółty i czerwony są rzadsze. Nie doprecyzowałem, że wszystkie zdjęcia były robione z prowadzeniem - nie mieszałem tym razem nieruchomego nieba z nieruchomym krajobrazem. Dlatego ograniczyłem się do 30 sekund, żeby nie było zbytnio widać poruszenia pierwszego planu. Poza chmurami (które i tak zawsze wychodzą rozmyte) krajobraz jest tak wykontrastowany, że pozostał w zasadzie w postaci czarnej sylwetki. Niebo z kolei ograniczyłem do 60 sekund, bo dłuższe czasy (2-3 minuty) spowodowałyby, że tworzenie zdjęcia trwałoby zwyczajnie za długo i znowu mógłbym natknąć się na problemy z połączeniem sąsiednich kadrów (airglow również porusza się względem gwiazd)
  12. Cześć. Mam do przedstawienia kolejną pracę wykonaną podczas grudniowej wyprawy astrofotograficznej na La Palmę. Tym razem jest to szerokokątna mozaika Drogi Mlecznej zrobiona podczas nocy z wyjątkowo silnym airglowem. Na szczycie wyspy i na niebie klasy Bortle 2 świecące pasma były bez problemu widoczne gołym okiem, z kolei zdjęcie wyraźnie pokazuje charakterystyczny zielonkawy kolor poświaty. Sprzęt: Nikon D810A, Sigma 40 mm, Rainbow RST-135, panorama 22 kadrów z parametrami 30 sek. i ISO 1600 (klatki z widocznym krajobrazem) lub 60 sek. i ISO 800 (klatki obejmujące tylko niebo), f/2,0. Obróbka: DSS (kalibracja i eksport do tif), MS ICE (złożenie panoramy), Photoshop. Dotąd panoramy tego typu tworzyłem szerszym obiektywem (Samyang 24 mm - kilka szerokich ujęć prezentowałem w wątku namibijskim sprzed półtora roku), tym razem postanowiłem pójść krok dalej i przestawić się na ogniskową 40 mm. Nauczyłem się następujących rzeczy: Dłuższa ogniskowa z tą samą przysłoną daje o wiele więcej detali widocznych na fotografiach robionych na porównywalnych czasach dzięki większej powierzchni zbiorczej światła i rozdzielczości kątowej. Problemem zaczyna być ręczne kadrowanie zdjęcia - na ogniskowej 24 mm można to robić na oko i byle jak. Na 40 mm jest to jak najbardziej możliwe z głowicą z podziałką, ale znacznie wygodniej wspomagać się montażem z goto. Z pełnowymiarowymi klatkami zdjęcie ma rozmiar 14000x25000 pikseli - panoramę składałem z fotek przeskalowanych do 50%, bo w tym wypadku nie potrzebuję aż tak gigantycznego rozmiaru. Stworzenie tego typu panoramy trwa około 30 minut (naświetlanie + kadrowanie). Jak zawsze trochę się obawiałem, czy obrót Ziemi nie będzie sprawiał problemów przy składaniu mozaiki, ale jeśli tylko szybko uporamy się z rejonem przy horyzoncie (gdzie sceneria zmienia się najszybciej), to MS ICE nie będzie miał najmniejszych problemów z wyrównaniem względnego przesunięcia nieba i krajobrazu. Można zauważyć, że Orion i okolice na górze kadru obrócone są o 180 stopni - panorama w wysokości sięga poza zenit, więc fragment nieba na fotce jest widoczny "do góry nogami" Poniżej kilka zbliżeń na obiekty w pełnym wymiarze:
  13. Ogniskowa 430 mm z pełną klatką obejmuje pole około 5x3 stopni. Fragmenty są kadrowane tak, żeby brzegi nakładały się w około 20%.
  14. Cześć, przedstawiam mozaikę 12 kadrów obejmującą duży fragment konstelacji Oriona. Materiał zbierany pół na pół z Maćkiem Pawłowskim, obróbka moja. 2x Takahashi Epsilon 130D, 2x Nikon D810A, godzina ekspozycji na kadr (6x10 min. w ISO 400) plus kilka 30-sekundowych strzałów mających na celu uratować przepalone jądro M42. Fotografowane z La Palmy w noce: 16.01.2020, 16.12.2020, 17.12.2020 i 18.12.2020. Obróbka: DSS, Photoshop. Jest to bieżący progres dość ambitnego projektu, który ma na celu objęcie całego gwiazdozbioru. Obecnie gotowe mamy 20 kadrów, zostało jeszcze kilkanaście, które dozbieramy podczas astrowyprawy za rok. Niestety na tę chwilę mozaika jest dość dziurawa (dwa kadry wyrzucone ze względu na cirrusy), więc używalny obecnie fragment obejmuje mniej więcej 30% planowanej całości. Na szczęście przy końcowych sesjach powinno już pójść z górki i brakujące kawałki załatamy "na rozgrzewkę" Szacuję, że końcowa fotka będzie miała rozdzielczość 800-900 megapikseli. Poniżej przykładowe zbliżenie w 100% (mgławica M78). Pozdrawiam, Bartosz
  15. Celestron Edge 9,25" + ASI1600MM + filtry ZWO R i B
  16. Jeszcze mały timelapsik przedstawiający wieczór koniunkcji. Na filmie planety prawie że stykają się ze sobą.
  17. Znalazłem to na swoich starych zdjęciach Ksieżyca. Rzeczywiście wyróżnia się barwą, ale jest bardzo malutki. 9,25 cala to zdecydowanie zbyt mała apertura na ten rejon.
  18. Wczoraj trafił się bardzo dobry seeing, więc była okazja do zaszalenia z detalem i skalą obrazu. Efektem jest mozaika o rozdzielczości 180 megapikseli. Ponadto kilka tygodni temu wymieniłem kamerkę ASI1600 na ASI183 i już widzę, że była to świetna decyzja. Półtora raza mniejszy piksel pozwala zbliżyć się do zdolności rozdzielczej teleskopu bez potrzeby stosowania barlowa, a większa rozdzielczość sensora obejmuje ogromne połacie Księżyca za jednym razem - fotografia powstała jedynie z 9 fragmentów po 1000 klatek. Poniżej jak zwykle rozmiar 25%, a tutaj zoomowalna wersja w rozmiarze 13440x13440: https://artuniverse.pl/pano/201226-moon-mono.html
  19. Celestron C11, ZWO ASI183MM, po 1000 klatek w RGB. Lokalizacja: obserwatorium Nordic Optical Telescope, La Palma. Pełna wersja w skali 0,18" na piksel.
  20. Mam dielektryczną kątówkę firmy "StellaMira" wyglądającą podejrzanie podobnie do tej od Williama Kupowana w brytyjskim First Light Optics, kosztuje ponad 100 zł mniej niż wersja od WO. Używam do sporadycznego podglądania planet (dlatego nie brałem 2"), na jakość nie narzekam - świetnie radzi sobie nawet z powiększeniami ponad 200x.
  21. Cześć, mam do sprzedania kamerkę ZWO ASI1600MM Pro. Kamerki używałem raczej niezgodnie z przeznaczeniem, bo głównie do fotografii Księżyca chłodzenie jest praktycznie nieużywane, przez cały 3-letni okres posiadania odpaliłem je może z 8-10 razy. Dorzucam również zasilacz i kabel USB 3.0. Uwaga - w oferowanym komplecie nie ma kilku złączek dodawanych podczas zakupu nowego zestawu (inwerter T-2, nosek 1,25" itd.). Można je dokupić w niskiej cenie w dowolnym sklepie astro. W razie potrzeby chętnie pomogę w skompletowaniu odpowiedniego zestawu adapterów. Cena 5000 zł. Jestem otwarty na negocjacje, zapraszam na PW.
  22. Mam RST-135, działa bez zarzutu i jestem z niego bardzo zadowolony. 15k to cena bez VAT-u i cła naliczanych podczas importu towarów spoza UE. W Europie dostaniesz go za 19-20 tysięcy. Ja kupowałem w Tecnosky: http://shop.tecnosky.it/Articolo.asp?GetInfo=RST135 W kwietniu zamieściłem krótką recenzję, zapraszam do poczytania:
  23. Cześć, mam do sprzedania dwa akcesoria, które otrzymałem z SCT Celestrona. Wizualowcem nie jestem, więc może bardziej przydadzą się komuś innemu. Sprzęt praktycznie nowy, okular zamocowany 2-3 razy. Ceny do negocjacji - zapraszam na PW. 1. Okular Celestron Luminos 23 mm, pole widzenia 82° - 650 zł 2. Szukacz 9x50 z mocowaniem - 120 zl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.