Skocz do zawartości

Grzędziel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Grzędziel

  1. Jeśli boisz się problemów z dobraniem właściwej odległości matrycy od flattenera w SW ED 80 to Cię uspokoję. Nie ma problemu. Kup dedukowany flattener/reduktor SW 0.85x i przejściówkę bagnet aparatu - gwint M48. Standardowo ma ona długość optyczną tak dobraną (odpowiednio dla Canona i Nikona), że całe pole masz ostre. Sprawdziłem dla obu aparatów - działa.

  2. 10 godzin temu, Hans napisał:

    I tą pracą wyprowadziłeś mi dzień na pozytywny bilans :) Dziękuje.

    To bardzo miłe, co piszesz. Dziękuję.

    :)

    Jestem zaskoczony tak pozytywnym odbiorem tej niepozornej fotki. To potwierdzenie, że warto nie raz się potrudzić i zachęta do dalszych działań.

  3. 11 minut temu, Adam_Jesion napisał:

    A dlaczego ja? :D

    No bo nie raz powtarzałeś, że sztywność mocowania kamery jest mega ważna, że mikrony stanowią o ostrości pola. To wszystko święta prawda, o czym wiem, ale sam do porządnej tuby stosuję taką prowizorkę -2 podkładki z pleksi, podkładkę z PCV i kilka złączek.

  4. To masz dokładnie ten problem co ja. W ASI mam całe ostre pole a jak zmienię na Atika to jeden róg leci. Dlatego niezbędna jest gimnastyka z tilterem.

    U mnie to wygląda tak:

    mocowanie.jpg.c85c6f94613e42e4be902fbaf49e603a.jpg

    Za reductorem mam podkładkę dystansującą 2 mm z twardego PCV, potem tilter, potem jeszcze 2 pierścienie i 2 podkładki dystansujące. Wygląda strasznie, dobrze, że @Adam_Jesion tego nie widzi :), ale o dziwo wszystko po skręceniu jest sztywne na mur i działa, a tilter kompensuje nieprostopadłość matrycy. Oczywiście sporo gimnastyki z tym było.

     

     

  5. Mało widziałem zdjęć które tak dokładnie pokazują delikatne pyły IFN jednocześnie zachowując doskonałe odwzorowanie galaktyk i gwiazd.

    Dla mnie genialna fotka, marzę, żeby kiedyś taką zrobić.

     

    A wszystkim, którzy wahają się w co inwestować: cmos czy ccd zwracam uwagę -to jest fota z poczciwego KAF 8300 czyli przedpotopowego ccd!

  6. Niestety chyba utknęła. Ostatni raz z Michałem G. rozmawiałem ze 2 lata temu, ale kontakt się urwał, a Michał od tego czasu chyba się na Astropolis nie pojawia, a to on był głównym motorem działań. Mój bliski kontakt z obserwatorium w Ostrowiku to też niestety przeszłość, choć kiedyś spędziłem tam dziesiątki, jeśli nie setki dni (nocy)

  7. 9 godzin temu, acz9 napisał:

    1980-1986

    Procedura wykonania zdjęcia była dość pracochłonna. Astrograf ma kasetę na klisze szklaną 13x18 cm.

    Kasetę trzeba było zabrać do ciemni na parterze wieży teleskopu 60 cm. Włożyć w ciemności płytę ORWO do kasety.

    Odpowiednią stroną :-)

    Zanieść kasetę do kopuły astrografu, włożyć o astrografu, odsłonić obiektyw.

     

    Następnie odczytać temperaturę w kopule, sprawdzić z wykresu w dzienniku obserwatora nastawienie śruby do ustawienia

    ostrości i wykonać serie naświetleń bez prowadzenia astrografu zmieniając co 20 sek ustawienia śruby

     i jednocześnie zmieniając deklinację.  

     

     Po wywołaniu i utrwaleniu płytki widać było zygzakowatą linię. Najbardziej ostra linia oznaczała najlepszą ostrość.

    Po załadowaniu płytki należało ustawić śrubę na odpowiadającą tej najbardziej wyraźnej linii.

      

    Podczas naświetlania lunetka prowadząca z krzyżem ustawiona był na jakiejś w miarę jasnej gwieździe. Poprawki w rektascensji 

    i deklinacji wprowadzało się ręcznie utrzymując gwiazdę w środku 4 nitek w okularze.

     

    Zabawa była niezła, co jakiś czas trzeba było nakręcić zegar uważając aby nie zerwać linek od ciężarków.

    Zegar było słychać.

     

     

    To wszystko prawda. Ech, łza się w oku kręci.

    Ty robiłeś to profesjonalnie, ja -my, bo jeszcze @Agent Smith  i Arkadiusz nie mieliśmy dostępu do oryginalnych płyt szklanych. Naklejaliśmy na jakąś wywołaną już płytę pocięty film Orwo NP 27 i o ile pamiętam wywoływaliśmy (pod kocem) w koreksie. Do ciemni w kopule Cassegraina nie mieliśmy dostępu. Z resztą Cassegrain 60 cm był ok 300 metrów spaceru przez las.

     

    A masz może jeszcze jakieś zachowane naświetlone płyty?

     

    Swoją drogą jak duże FOV miał ten instrument. Ogniskowa niecały metr a "chip" światłoczuły 130x180 mm.

  8. Też to pytanie nie raz zadawałem i jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem. Robiłem kiedyś eksperymenty i wychodziło tak samo (CCD KAF 8300). Decyzję o długości klatek podejmuję często w zależności od pogody (żal jak przchodzące chmury zepsują klatkę 10-cio minutową) czy też od "humoru" montażu. Ale jak wszystko idzie dobrze to palę po 10 minut. Oczywiście pod dobrym niebem. Ze swojej zaświeltonej miejscówki to raczej 3 minuty. 

     

    Uwagi powyższe, co ważne, dotyczą kamery CCD. Kamery cmos rządzą się innymi prawami i tam nadmierne wydłużanie klatek nie jest zalecane. Fotografując ASI 1600 stosuję dla luminancji 180 sek. a dla NB 300 sek.

  9. W dniu 13.03.2019 o 10:04, wessel napisał:

    Paweł ma rację . 8 klatek to jeszcze nie stack.

    Przecież to skrót myślowy. 8 klatek to stack, nawet 2 klatki to stack tylko dodał bym marny stack.

    Ale Krzycho dobrze to ujął, najważniejsza jest sumaryczna długość naświetlania a nie ilość klatek. 100 klatek po 5 sekund to marny stack a 20 klatek po 10 minut to już coś.

  10. 10 minut temu, diver napisał:

    Dzięki Piotr za cenne porady.

    Swoją drogą ciekawa sprawa z tymi RC. Generalnie są przedstawiane jako znakomite narzędzia do astrofotografii. Jednak Ty twierdzisz, że te małe i tanie (6" i 8" to jednak lipa). Jednak większość amatorów kupuje właśnie takie. Czy to oznacza, że kupują sobie coś, co Twoim zdaniem "do astrofoto się nie nadaje")? :g:

    Nie mogę jednak dokopać się na forum wątku z konkretnymi negatywami Wessela na temat RC. Może pomożesz?...

     

    P.S.

    Teraz ja przepraszam Zybert za off-top. Wydaje mi się jednak, że to trochę nasz wspólny temat. Obydwaj jesteśmy na drodze poszukiwań lepszych tub niż te, które posiadamy.

     

    Tak twierdzę, małe i tanie RC to pod kątem astrofotograficznym  (wyraźnie zaznaczam) to całkowita lipa, co nie znaczy, że do wizuala i ewentualnie fotografii planetarnej się nie nadają. Jeśli nie wierzysz, to wybierz sobie na forum katalog Galeria -głęboki kosmos (DS), przejrzyj kilkadziesiąt prac i znajdź choć jedną dobrą wykonaną tanim RC-kiem. Założę się, że nie znajdziesz żadnej, a to chyba o czymś świadczy.

    Też nie pamiętam kiedy @wessel pisał o RC, ale po prostu go poproś, z pewnością chętnie ci podlinkuje.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.