ko20

Nawet nie wiem, gdzie to sprawdzić Powalczyłem z histogramem surowych kanałów, i wyszło mi teraz tak. Jeszcze pewnie ciut za jasno miejscami, ale na dzisiaj to tyle 🙂 Wszystkim dziękować za podpowiedzi.

Mam z tymi przepaleniami 1 problem. To co widzę w Pixie wygląda jakoś. Jak zapisze do pliku i otworze go w dowolnym programie graficznym to jest totalnie rozjaśnione. Czego nie wiem? Zapewne coś elementarnego z czym w zwyklej fotografii się nie spotkałem. O w ten sposób.

Wiem, że jakiś zafarb po prawej stronie, wiem że gwiazdy, i generalnie długa droga w nauce obróbki przede mną, ale patrząc na Wasze zdjęcia, to chyba pierwsze przy którym przestałem nucić sobie pod nosem, "co ja tutaj robię". Wiec zapodaje, na pamiątkę faktu że rubikon przekroczony i już ratunku dla mnie nie będzie 😉 Po jakieś 50x240s 3nm, 650mm@4.8, 294M / CEM70. Pod Warszawą.

Filtry ha, oiii. Nie. Zrobię zgodnie z rada, o tym nie wiedziałem. Dzięki.

Czy ma ktoś filtry Antlia 3nm i lrgb? Czy wymagają tej samej odległości od flatenera? Bo Mam 3nm Antlii i lrgb innej firmy i przy lrgb rogi uciekają zauważalnie tak jak przy zbyt małej odległości od flatenera. Niby lrgb które mam grubości 2mm tak samo jak lrgb antlii ale może czegoś nie wiem. 650mm@f4.8

Temat jest trudny. Wszystkie znaki na ziemi i niebie, najstarsi górale itp mówią że jak kupisz 2", to nigdy nie kupisz kamery FF. Jak kupisz 36mm, to dobry deal na kamerę się trafi tuż po zakupie ostatniego filtra. Tak, że ten tego. Trudna decyzja. Parafokalość to ma znaczenie tylko go robisz bez AF. Sprawdziłem 3 ostatnie sesje, HA i O3 ostrość się ustawiła róznie, między 200-300 kroków focusera róznicy. Na Antlia 3nm. Gorzej jest przy RGB, bo tam pomimo filtrów tej samej grubości (innej marki), mam flatener minimalnie za blisko sensora 😞 I to już jest problem bo bez dokladania dystansów się nie da. Musze chyba poświecic jedną cenna noc na przetestowanie z kilkoma róznymi dystansami i znalezc optimum dla każdego fltra

Podejrzewam, że nie ma jednej spójnej definicji pomiędzy producentami. To zawsze jest ocena danego producenta. Nie jest tak że jak podadzą 20kg, to u kazdego przy 19 jest ok, a przy 21 zaczną się jakieś totalne cuda, czy ogromne bledy w prowadzeniu, itp. Degradacja jakisci prowadzenia postepuje pewnie cały czas wraz ze wzrostem obciążenia. Gdzie producent postawi kreskę, jego decyzja. Często marketingowa - jak złe może być działanie przy max obciążeniu katalogowym.

Rejestrator powinien rejestrować kilka parametrów. Napiecie może byc przekroczone nie tylko w góre, ale równieżw dół w nocy! Są jeszcze normy na częstotliwość, norma mówi o dysproporcji pomiędzy fazami, czyli moze byc 250,250,250, ale 250,250,207 już pewnie któryś punkt normy przekracza. KOlejna rzecz to są zapady, czyli krótkotrwałe spatki napiecia, które widać pod postacią przygasania śwaiteł, To też powinno być mierzone i wiadomo ile tego może być. W przypadku PV, ja bym bardziej kombinował na złapaniu przekroczenia innych parametrów niż zbyt wysokie napięcie, bo to generalnie będzie OK, skoro falowniki muszą się wyłczyć. Acz u mnie możę być inaczej. Jest tyle PV, że nawet jak mój falownik przekoczy średnią 10minutową, i się wyłączy, to inne falowniki w tym momencie działają, i 253 może być przekroczone notorycznie. Działanie kilku falowników przy ulicy nie jest zsynchronizowane. Ale to moja teoria nigdy nie sprawdziłem. Jakbym dzisiaj pisał o rejestrator, to bym wysmażył pismo, z zacatyowanymi przepisami i listą wszystkich parametrami i wyraźną prośba o podanie ilości przekorczeń każdego z mierzonych parametrów. Ludzie myślą tylko o napięciu maksymalnym a jak pisze jest tego wiecej, i jestem prawie pewien że właśnie na przekroczeniu innych byłoby prościj ich złapać. A jakby się musieli przyznac że któryś z parametrów jest przekroczony, to już można reklamować, cisnąć, i ewentualnie używać innych insytucji do walki z nimi: urzad ochrony konsumetna, URE. Dopoki nie bedzie twardych kwitów, to g...o zdziałasz. Nie nzlazłem niestety firm niezalęznych, który miałyby możłiwość zamontowania takiego rejestratora za pieniądze, odpowiednio certyfikowanego, tak żeby PGE musiało uznać wyniki pomiarów. Ustawa chyba niestety ten przywilej pozostawia wylaczenie operatorowi, co czyni go sędzią we własnej sprawie i pozostawia pole do kombinowania, żeby nie dać się złapać (np. obiżanie napięcia na czas pomiaru, nawet jak przez ten tydzień ktoś inny nakońcu linii będzie miał napięcie zbyt niskie. Wiadomo, że jego narzekanie, zgłoszenia przez tydzień można olewać.

Falownik podbija napiecie, ale nie podbije wiecej niż musi, Zmiana normy, spowoduje tylko że wyłączy się później. Jakby sieć/trasnformator była wydolna, to nawet ustawiajac jakaś "chińską" normę z maksymalnym napięciem powiedzmy 300V, to przekroczenia 253V nie musi dojść, bo nie byłoby takiej potrzeby. Jedyna metoda na dziadów to montowanie rejestratorów i wymaganie od nich pełnego raportu z działania rejestratora. U mnie zamontowali kiedyś rejetrator i tylko przez telefon powiedzieli, "panie jest OK". Zapewne nie było, ale już widziałem że rozpisali przetarg na upgrade transformatora, wiec za bardzo nie drąże tematu tylko czekam. Do nich trzeba pisać, pisma zbiorowe, indywidualne reklamacje, montaż rejestratorów itd, itp. Oni dobrze wiedza co i gdzie trzeba naprawić, ale sami z siebie jak się nie będziecie przypominać NIC nie zrobią. A jak przyjdzie do wali na noże, to bez dowodów że nieprawdiłowości były zgłaszane tyle razy, będziesz na straconej pozycji. Pamiętaj że norma przewiduje 230 +/- 10%, (207 - 253), ale dotyczy to średniego napieci 10-mintowego. Napiecie bezzwłocznego wylaczenia falownika to +/- 15%, czyli 264,5V. Mozesz miec 5minut 207V, potem 5minut 262 i bedzie to zgodne z normą. Lub inaczej, napiecie 260V nie oznacza jescze ze ktos poprzestawiał normy w falowniku,

Takiej symulacji nie widzialem ale zapewnd Będzie się opłacało kupować akumulatory, żeby oddawać do sieci w godzinach gdy prąd jest najdroższy. Kupować w najtańszych i wrecz kupiony ładować przykładowo zima w aku. Polacy zbudowali prywatnie pv o mocy całego Bełchatowa. To teraz zbudują prywatnie bufor o ogromnej pojemności. Prościej przymusić zaradnych Polaków do tego niż zmodernizowac zawodowe przestarzale elektrownie wunglowe, żeby mogły modulować moc w większym zakresie.

U mnie po 3latach zdechlo. Przez 3 lata praktycznie nie placilem za energie dls domu(w domu wszystko na prad,). Wysokie napiecie. Nie idzie nic na transformatorze zmienic bo w nocy to jest 190V. Normy sa totalnie przekroczone, glownie w nocy bo falowniki sie wyłączają i przekroczen nie ma formalnie. Choć tu mam wątpliwości. Produkcja dzienna 20kwh zamiast 80 Nie ma prawa dzualac, bo transformator na kilka ulic ma 160kw, a przy tylko mojej ulicy wisi blisko 100kwp pv. PGE rozpisało przetarg na wymianę transformatora na 600kw, z automatyczna regulacja napięcia. Ale terminy dawno poprzekraczane. A ny czekamy.

Rozpisales sie a nie napisales najwazniejszego. Co po za ta lustrzanka? Masz jakis teleskop? Czy te 5kPLN to ma byc razem z teleskopem. Czy lustrzanka z jakims obiektywem ma służyć do astrofotografii? Jeśli tak to czy posiadasz jakiś montaz?

Jak nie z tej ziemi, to nie kurzęce tylko reptalianckie.

Spróbuj wtyczkę która my te blaszki kontaktowe wewnątrz otworu. To wydaje się rozwiązywać problem. Wtedy nawet wtyczka 5 5 x 2.5mm, z większym otworem dobrze kontaktuje.

A jednocześnie spadły minimalnie ceny na 3nm.

W sensie kabel przylutować bezpośrednio do płytki drukowanej zamist gniazda? Jesli to miałeś na mysli to wydaje mi się najgorszym pomysłem. Ułamie się, albo co gorsza przy jakimś szarpnięciu oderwie się miedż od laminatu. Wtedy pozamiatane. "aż się prosi o przelutowanie" <> zamierzam. Oczywiscie grzebał nic nie będę, bo mam jeszcze pół roku gwarancji. Najpierw uzyje innej wtyczki. jak nie pomoże to użyje tej gwarancji. Service desk ZWO odpisał, żebym malutkim srubokrętem popodginał se blaszki w gniezdzie..... 🙄

Wtyczki które działają źle w zasilaniu asiair działają mi dobrze w: - 4 wyjsciach DC tego samego asiair (tam są innej konstrykcji gniazda) - w wejsciu do zasilania kamery ZWO - w wyjsciu DC z montazu. Tak wiec obstawiam, że to jakość tego gniazda bruździ. Internety to samo podpowaidaj, mozna znelzc rózne wątki na zagramanicznych forach. Nawet na forum ZWO ktoś pytał. Napisałem do producenta ciekawe czy się jakoś ustosunkują. Trochę wnerwiające. Zwłascza ze jak pisałem, mam idetyczne na rozmiar gniazdo które trzyma wtyczki jak skała. Aż się prosi o przelutowanie. Ale całość ma jeszcze pół roku gwarancji.

Sprawdziłem. To nie to. Chyba wiem o co chodzi. Wygrzebałem wszelkie kable, złaczki, itp i sie bawie we wkładanie i wyciąganie. Wydaje mi się ze gniazdo nie grzeszy jakością albo trzymaniem standardu 😞 Mam takie same gniazdo luzem, do wlutowania w jakimś projekcie. Wtyczki się w nim trzymają dobrze. Sztywno. W asiair wtyczka buja się lekko na boki. Ale znalazem jedną wtyczkę której wcześniej nie testowałem, która wewnatrz otworu ma takie 2 blaszki kontaktowe. I tak działa, nie rozłacza się. A takie z samym otworem rozłączają. Nie jestem w stanie zmierzyć średnicy bolca w gniezdzie czy ma faktycznie 2.1mm, bo schowane. Trochę szkoda, bo zrobiłem sobie ładne kabelki na wymiar żeby się nie pałetały, z miekkich silikonowych kabli żeby nie sztywniały na zimnie, a tu dooopa. Trzeba się tych wtyczek pozbyć. A nie widze jakiś sensownych jakościowo wtyczek do zarobienia z tymi blaszkami.

Czy ktoś ma podobny problem do mojego? Jakies niedorobione gniazdo zasilania w asiair plus, które po delikatnym ruszeniu, dotlnięciu wręcz kabla potrafi się rozłaczyć i zresetować urzadzenie. Próbowałem róznych kabli, zasilaczy. Zawsze podobny problem. Gniazdo traktowane delikatnie, Nigdy nie szarpnąłem czy wyrwałem kabla co mogłoby jakoś złacze uszkodzić. Na oko bez uszkodzeń żadnych. Wtyczka 5.5x2.1 chyba że tam ma być jakaś inna.

To jest póki co diagnoza problemu. Czy wykończenie tarasu w jasnych kolorach problem rozwiąże ja mam wątpliwości. Mam takie wspomnienie z dzieciństwa, ze słonecznego lata, że gołymi stopami po piasku nie dało się czasem chodzić, taki był goracy. Jasnego piasku. Trzymam kciuki żeby to wystarczyło.

Koło filtrowe najlepiej nakręcić bezpośrednio na kamerę (bez 11mm pierscienia) masz wtedy mniejsze winietowanie bo blizej sensora filtry. Ja bym zrobił tak: 6,5mm -kamera (bez pierścienia 11m) 20mm Kolo filtrowe 15mm t2/t2 mesko żeński 16.5mm oag lub konwerter t2/m48 Musisz tylko kupić przedłużkę t2 15mm. Raczej standardowa rzecz.

No nie obniżyłeś tym zdjęciem sredniej

Nie wiem czy to głupie albo nietypowe. Mam montaz cem70 który ma dwie śruby mocujace do statywu schowane blisko blachy montażu i strasznie niewygodne do przykrecania. Za każdym razem jak to muszę przykręcić to klne ich na czym świat stoi. A ze w większości montaz trafia do ogrodu na piera betnowego to przykrecilem do niego kawał blachy, a montaz do piera to 4 łatwo dostepne śruby motylkowe. Czyli jakoś tak minuta.

Tak, to co na zjdieciu to diagonal, kątówkea, zwierciadło kątowe. Rózne nazwy. W miejsce wsadzasz bezpośrednio apart. Żadnych barlowow nie potrzebujesz. Zmierz tylko czy to ma średnicę 1.25" (cala). Możesz przyłożyć i porównać czy zaznaczona na czerwono element ma tą samą średnicę co okular. Tu masz przykaldowy nosek i kilka zdjęc które Ci powiedzą jak się to podłacza do lustrzanki. https://teleskopy.pl/Nosek-łącznik-fotograficzny-1,25--/-T2-(M42x0,75)-(GSO-FF023)-teleskopy-6103.html Jak chcesz to Ci taki nosek oddam za koszt trasnportu. Paczkomat, oplacasz paczkę ja Ci wysyłam. Leżą mi dwa i oba nieużywane.

Po pierwsze, co byś niekupił, tym zrobisz zdjęcie tylko księzyca i planet - te obiekty są jasne, czas naswietlania jest bardzo krótki, i nawet niestabilnym teleskopem część zdjęć zrobisz ostrych. Do mgławic/galaktyk, potrzebujesz stabilnego montażu sledzącego "obrót" nieba. Budzet parokrotnie większy niż ten cały teleskop. Tak jak koledzy napisali. Spróbuj zrobić zdjęcie księzyca tym telefonem, skoro uchwyt juz masz. Nawet to będzie wyzwaniem. Zobczysz czy Cię to kręci i czy chcesz więcej. Lustrznkę pewnie będzie cięzko podłaczyć. Jak wspomniano, jest ciężka a ten wycią okularowy nie stworzono do podłączania ciężkich elementów. Po drugie podłaczajac lustrzanke masz dwie opcje: z kątówką: wtedy do linkowanego adaptera potrzebujesz jeszcze tzw nosek, i wtedy masz lustrzankę z tubą 1.25" która wchodzi w diagonala tak jak okular. Ale wtedy lustrzanka jest daleko odsuinęta, i trzeba całość przysunąć na wyciągu okularowym. Duża szansa że zabraknie możliwości regulacji, i nie ustawisz wtedy ostrości. Możesz to sprawdzić. Przytxymaj lustrzankę nad diagonalem, odsuń ją na taką odleglość jak jest grubość tego adaptera i sprawdź czy ustawisz wtedy ostrośc (patrząc przez lustrzenkę). Mie musisz patrzeć na niebo. Jakiś daleki obiet, z kilometr dalej, powinien już być dobrym przybliżeniem nieskończoności. Druga opcja to wywalasz diagonal, i zamiast niego montujesz lustrzanke. Tu nie podpowiem, bo nie wiem jak jest motnowany ten diagonal do wyciągu - gwint tam jest, czy jak, czy wogóle to się da odłaczyć.