wojt0000

Tylko te esy mają strasznie duże obudowy. Miałem 20mm i już było mało wygodnie a 24mm są jeszcze większe. Widocznie masz duży rozstaw źrenic, mało komu pasują te okulary w bino.

Mnie niestety to najbardziej boli bo operuje na wyciągu 2" i mam jakieś 5mm zapasu na wyostrzenie przy bino z torem 110mm 15mm różnicy to jest już cięcie tuby i nie zawsze można to pogodzić. Do tego bino tylko 2x TV Panoptic 24mm

Znowu w SCT jest długa ogniskowa i nie wiem czy jest sens przepłacać za duże przeloty skoro nasadka i tak będzie pracować w dużych powiększeniach. No chyba że chcesz kupić na zaś

Ta nasadka ma tylko jedną wadę, długość toru optycznego który jest dłuższy niż w standardowych nasadkach z pryzmatami 25mm. Specyfikacja podaje 118mm ale z tego co pamiętam ŚP.Franek mierzył ten tor i wychodzi on jeszcze dłuższy. Przy Mak-ach nie ma to znaczenia ale w przerabianych newtonach czy refraktorach pod bino bez barlowa, każdy milimetr ma znaczenie

Tak jak pisze @bartolini, przy dużych lustrach to ma sens bo można wygodnie obserwować ale przy 10"? Sztuka dla sztuki Nie widzę tu korzyści a masę problemów

A takie cuda istnieją ? Przecież to będzie miało 500 ogniskowej i komę w 70% pola widzenia p.s. już nie wspomnę o tym że będzie wyglądało jak miska do ryżu

I to jest kluczowe. Nawet Nagler nie da punktowych gwiazd po samą krawędź bez korektora. Inaczej jaki sens by był w projektowaniu paracorra

Kupię wyciąg jak w temacie. Może być z mocowaniem 96mm lub 86mm.

Tu nie ma znaczenia co kto woli Piszesz z lornetkowcem który bez lornetki nie wychodzi z domu Chodzi tylko o kwestie porównania lornetki do refraktora+nasadka bino. Jeżeli bino będziemy używać z barlowem, to takie porównanie nie ma kompletnie sensu. Muszą być zbliżone powiększenia i źrenice, i wtedy możemy sobie porównywać i wyciągać wnioski. Tanie plossle to był tylko przykład

Nie będzie ciemniej. A gorszy obraz, zależy co zamontujesz. Jeżeli będzie to Baader Mark V + 2x panoptic 24mm, to uzyskasz ładny szeroki obraz z gwiazdami ostrymi prawie po brzeg. Natomiast jeżeli wrzucisz nasadkę WO i jakieś tanie plossle 25mm no to rzeczywiście będzie słabo. Widzę jednak że dyskusja nie ma sensu, jeżeli lornetka 28x110 daj Ci frajdę z obserwacji to obserwuj

@peter5 no to jeżeli porównanie robiłeś z barlowem to nic dziwnego że miałeś ciemno Tak jak pisałem, takie porównanie nie ma kompletnie sensu. Musiałbyś sprawdzić refraktor z parką okularów 25mm z bino bez barlowa. Wtedy będą zbliżone powiększenia i źrenice.

No to się pośmialiśmy Masz lornetkę od @Paweł Sz. którą to dokładnie testowaliśmy, możesz zapytać. Używasz refraktora 150/750 z bino bez barlowa? Bo tylko takie porównywanie ma sens. Ważne też żeby zbliżyć się źrenicami i powiększeniami. U mnie w refraktorze mam 31x więc już bardzo blisko 28x które daje lornetka. Ja nie twierdze że jest to to samo, tylko że różnica jest niewielka. Ja podchodzę obserwacji tak, że cenie sobie przede wszystkim wygodę. Mogę poświęcić trochę fotonów dla wygody jakim jest patrzenie dwuoczne bez łamania sobie karku. Jasne że wolałbym lornetę kątową i byłoby po sprawie, i może kiedyś taką zakupie ale będę wtedy miał tylko tą lornetę. Natomiast w chwili kiedy mam 3 teleskopy, bino jest bardziej optymalne bo używam go we wszystkich sprzętach. Do tego mimo to że wszystkie teleskopy są przystosowane do bino, mam zachowany również dostęp do mono. Więc kiedy potrzebuje fotonów wracam do jednego oka i wyciskam max co się da z danego obiektu.

Jeżeli nie chcesz skracać wystarczy włożyć bino na wprost bez kątówki i wszystko ostrzy bez problemu bez żadnego barlowa. Pytanie tylko czy odpowiada Ci taka "wygoda" obserwacji, która jest identyczna jak przy lornetce prostej Swego czasu porównywaliśmy lornetke APM 28x110 z refraktorem 120/600 z nasadką bino bez barlowa ( tutaj opisane moje wybryki z bino: https://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=2&t=55243 ) i jasne, w lornetce było ciut jaśniej, ale nie była to różnica kolosalna i w zasięgu nie widziałem specjalnej różnicy. Za to różnica w komforcie obserwacji była nieporównywalna Zawsze jak czytam takie "głupoty" że nasadka bino to się do niczego nie nadaje prócz planet, to się tylko uśmiecham A potem któryś z kolegów siada do mojego refraktora z bino, patrzy na taką gromadę podwójną i tylko słyszę jak lecą niecenzuralne słowa

Kupiłem, tutaj wpis: https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/35355-lornetka-10x42/

Temat do zamknięcia.

Uważaj, bo to zupełnie inny sport Zaraz będziesz szukał parki orciaków i montażu z prowadzeniem A to dopiero preludium do pytania co da lepszy obraz, planetarny newton, apo czy jakiś mak intesa lub inny omc z zagrabanicy Na koniec wyrzucisz bino, kątówkę i patrząc na wprost przez jakieś super mono z polem 30* będziesz szukał subtelnych detali w pasach na Jowiszu Tu nie ma jednoznacznych rozwiązań. Musisz zadać sobie pytanie jak mają wyglądać obserwacje. Wszystkie trzy proponowane teleskopy względnie długo się chłodzą. Sam mam GSO 10" i wiem że jeżeli zdecyduje się na coś do US to będzie to prawdopodobnie ED100 ze względu na szybkość działania. Czas chłodzenia ograniczony do minimum co przekłada sie na funkcjonalność. Wiele obserwacji US to dziury w chmurach i chwilowe strzały. Taki mak po prostu by u mnie nie miał się kiedy rozpędzić Natomiast jeżeli jest czas to taki mak 180 czemu nie. Na dobrym montażu z prowadzeniem. Myśle że tematów o planetarnych teleskopach na forum jest sporo i tam musisz poszukać odpowiedzi bo robi się mały offtop

@KrisJot Zamiana GSO 10" na Meade 10" EMC czy Maka 180mm moim zdaniem nic nie da Chyba że nie wiem, masz mały balkon i GSO 10" jest niewygodne w użytkowaniu. Poza tym będzie drożej i nic więcej Jako realny update proponuje podniesienie lustra w GSO 10" (no chyba że już to jest uczynione ) i obserwacji z barlowem 1,6x dołączonym do zestawu WO. Jak również dorobienie odpowiedniej złączki i zakup korektora komy, który obniży krotność do 1,1x Gromadki w Woźnicy w takim wydaniu wyglądają bardzo przyzwoicie O innych M-kach nie wspomnę (Orion za chwilę będzie w modzie ).

@arek_ilawa_olsztyn tylko aby uzyskać efekt o którym pisze kolega, czyli "szkło zawieszone w powietrzu" trzeba te extendery z muszlami wywalić i wtedy konieczne jest utrzymanie wzroku w odpowiedniej pozycji, ale można to opanować

@Łukasz Wieczorek te Masuyamy mają pole 85* i są 2" , więc myślę że przy patrzeniu bino byłoby przestrzennie Najtańsza opcja to tak jak pisali koledzy, 2x Morfeusz 17,5mm + kątowe bino, choćby achromatyczne. Można też kombinować refraktor+nasadka bino, tyle że w takim połączeniu Morfeusze są dosyć ciężkie i tworzy się wysoka "maczuga" w połączeniu z nasadką bino. Zastanawiałem się nad nimi i ostatecznie poszedłem w 2x TV Panoptic 19mm i nie żałuję Małe, krótkie, leciutkie, stworzone do bino. Morfy mają jedną wadę, wrażliwość na osiowe patrzenie, ale da się do tego przyzwyczaić. Za to po odpięciu muszli jest efekt o który Ci chodzi, mianowicie "szkło zawieszone w powietrzu", czyli nie widać diafragmy/obudowy A jeszcze jedno, patrzyłeś przez 2x es14mm? Tutaj przy wywiniętych muszlach i odpowiednim ustawieniu wzroku jest również taki efekt, ogromne pole zawieszone w próżni Tyle że esy mają krótki ER i są mniej wygodne od Morfeuszy.

Jak mamy iść po bandzie to https://www.astroshop.pl/instrumenty/apm-lornetka-sd-150mm-fcd100-90d-2-/p,69789 +2x: https://www.astroshop.pl/okulary/masuyama-okular-32mm-2-/p,64919

@Kemal metody są różne: 1. Zamawiasz 2-3 lornetki które Cię interesują, sprawdzasz, zostawiasz jedną i resztę odsyłasz. 2. Kupujesz na giełdzie, testujesz, zostawiasz lub sprzedajesz bez albo z niewielką stratą. Ale może już nie zaśmiecajmy wątku bo temat dotyczy wrażeń po zakupie a nie "co kupić" Natomiast lornetka z zoomem czy lornetka która ma w nazwie "Berkut" już powinna zapalać czerwoną lampkę

@PawlU81 kolega nie kupił lornetki tylko produkt lornetkopodobny i stąd cały problem

Aktualne.

Aktualne.

Aktualne.