Skocz do zawartości

cyberboss

Społeczność Astropolis
  • Postów

    423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez cyberboss

  1. Nie upieram się przy tym. To był tylko przykład. Np. ten ma wprost określony standard: https://allegro.pl/oferta/gps-modul-usb-65ch-skytraq-v6-dongle-promocja-6353460761?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=Y2FtcGFpZ24AMzMzNDgxNAA2NjIxNwA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=ff185231-f504-4223-aa3c-6e9481b0b357 Dzięki!
  2. Cześć! Mam pytanie odnośnie urządzeń geolokalizacyjnych i ich komunikacją z oprogramowaniem astro. Chciałem zautomatyzować wprowadzanie lokalizacji w EQModzie, a nie za każdym razem przeklepywać te dane z telefonu Czy wpinając pod USB takie urządzenie: https://www.aliexpress.com/item/33049035508.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.762f61d0A8fNZc&algo_pvid=737efebe-c8d1-4d61-bb7e-ab3120bc6e50&algo_expid=737efebe-c8d1-4d61-bb7e-ab3120bc6e50-4&btsid=a25d3c83-7954-41fc-a854-e26351fb06a7&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_8,searchweb201603_53 EQMod odczyta sobie lokalizację, czy potrzebuję jakiegoś specjalnego urządzenia, współpracującego z Ascom?
  3. cyberboss

    APO

    Z moich krótkich doświadczeń z APO (również serią SDQ) wynika, że APO są o tyle bezproblemowe, że jak już uporasz się z ich problemami to nie wracają one jak bumerang w najmniej oczekiwanym momencie. Ja jestem z 86 SDQ zadowolony i śmiało mogę powiedzieć, że chcę zostać z nim na dłużej.
  4. Ja bym to zakończył inaczej: 'I hope you enjoy the won Wessel'
  5. Rozbijam zestaw: 1800 PLN 800 PLN 200 PLN i 5. w komplecie z refraktorem Cena za komplet 2500 PLN. Preferuję odbiór osobisty w Pabianicach, ewentualnie mogę dojechać 50 km. Wysyłka jest też możliwa. Pozdrawiam. Tomek.
  6. U mnie w QHY168C chłodzenie nie działało w ogóle. Producent bez problemu gwarancyjnie wymienił kamerę na nową. Natomiast w toku korespondencji pierwsze co prosili, żeby sprawdzić, to zmiana przewodu zasilającego, USB i zasilacza jako potencjalne źródło problemów.
  7. Lub kupić w Modern Astronomy i doliczyć tylko jakieś 50 zł za przesyłkę: https://www.modernastronomy.com/shop/cameras/cooled-ccd/qhy-cooled-ccd-cameras/qhy174m-coldmos/ Póki są jeszcze w UE
  8. Testował ktoś to https://www.qhyccd.com/index.php?m=content&c=index&a=show&catid=94&id=46&cut=1 ? Spory pixel jak na CMOS, niestety również spory szum jak na CMOS. Ale cena nie jest przesadzona....
  9. Tak. Po zluzowaniu sprzęgieł montażem można bez problemu* kręcić ręcznie. *nie tak do końca bez problemu, bo mój właśnie przez to, że w azymucie chodził dość ciężko wylądował u sprzedawcy na reklamację. Dam znać jak cały proces dobiegnie końca To oczywiście zależy od powiększenia. Przy 150x (BCO 10mm) skacząc z Albireo (była już po zachodniej stronie) na Kapellę gwiazda lądowała jakieś 90% od środka pola widzenia. Przy 250x (BCO 6mm) w drugą stronę niestety już gwiazdy widać nie było (wtedy wystarczyła lekka korekta z pomocą szukacza 9x50 i już Albireo się pojawiło w okularze). Oczywiście przy mniejszych powiększeniach będzie lepiej. Trzeba po prostu przyłożyć się do pierwotnej kalibracji GoTo i raczej dobrze trafia. Przede wszystkim dobrze wypoziomować statyw, wyważyć teleskop w osi wysokości (nie musi być idealnie, chodzi o to, żeby silnik nie miał za dużego oporu) i skalibrować go na 2 jasne gwiazdy (tu przydaje się okular z krzyżem, ja mam 12,5mm, bo w samym szukaczu może być za mała dokładność). Z tego co wiem, to wystarczy pilot v.3 i można działać (przynajmniej na stronie producenta od tej wersji w instrukcji pojawił się dział dotyczący sterowania AZ). Brak pilota nie stanowi problemu, bo montażem wtedy sterujemy z telefonu, tabletu lub komputera. Myślę, że opcję podłączenia pilota pozostawili bardziej dla tych, którzy już go posiadają i są przyzwyczajeni do tej opcji. Zaletą sterowania z telefonu jest jego wbudowany GPS, więc z automatu mamy podane współrzędne geograficzne oraz dokładny czas, a w pilocie musimy wprowadzać te dane "z palca".
  10. Potwierdzam. To co ma AZ-EQ5, a również i ten montaż to enkodery, które, po odblokowaniu osi i obliczają o ile dana oś się obróciła i po zablokowaniu elektronika montażu nadal wie, gdzie teleskop patrzy, więc nie traci orientacji. Montaże bez enkoderów również można obracać ręcznie, ale za każdym razem powoduje to utratę "kalibracji".
  11. Gratulacje Tomasz! http://www.astrobin.com/422847/?nc=iotd
  12. I jak tak robiłem. Podobnie z wysokością: pewnego razu wyszedłem przed blok, ustawiłem statyw idealnie w poziomie, założyłem montaż, ustawiłem go na polarną, a potem po prostu nie zmieniałem ustawienia wysokości i dbałem o to, żeby za każdym razem dobrze wypoziomować statyw na balkonie. Teoria teorią, a w praktyce było tak, że nie dało się idealnie dobrze powtarzać tego ustawienia. Zawsze statyw będzie przestawiony o kilka minut kątowych od pierwotnego ustawienia i występuje dryf. A propos dryfu, to właśnie metoda dryfu jest jedyną słuszną i dokładną metodą ustawiania na biegun przy braku Polarisa. Natomiast wymaga podpięcia przynajmniej aparatu, jest czasochłonna i poowduje dodatkowe frustracje. Czyli znowu na niekorzyść montaży paralaktycznych (przynajmniej w moim przypadku).
  13. Jeżeli z balkonu masz widoczną Polaris i nie robi Ci problemu rozkładanie montażu paralaktycznego to bierz EQ3-2, najlepiej z napędem w osi RA. Ja długo używałem tej pary i było wystarczająco stabilnie. Ale u mnie nie widać Polariski, a poza tym przesiadłem się na HEQ5 do astrofoto, więc rozkładanie całości, żeby sobie wieczorkiem popatrzeć na Jowisza jest mocno zniechęcające. AZ GTi mam zamiar używać tylko do wizuala, więc szybkość rozkładania sprzętu, brak konieczności ustawiania na polarną i kompaktowe rozmiary spowodowały, że kiepska stabilność na fabrycznym statywie stała się w ogóle pomijalna.
  14. To Wy pracujcie nad usprawnieniami, a ja zaczynam zbierać kasę Szkoda, że nie będzie mnie na zlocie...
  15. Montaż wysłany do reklamacji. Mam nadzieję, że to ten sam problem, który jest dość powszechny w montażach tego producenta budżetowych i wyczyszczenie oraz regulacja wystarczy. W weekend, za namową jednego z kolegów z forum udało mi się jeszcze przetestować połączenie z komputerem. Ze strony producenta wystarczy pobrać aplikację Synscan i połączyć się z komputerem poprzez Wi-Fi. Aplikacja wygląda identyczanie jak w wersji mobilnej. Jedyna różnica, przynajmniej w przypadku mojeg komputera, polega na tym, że ręcznie trzeba podać współrzędne geograficzne. Są też sterowniki Ascom, za pomocą, których możemy podłączyć montaż do programów typu planetarium, np. Cartes du Ciel, a wtedy możliwości tego urządzonka znacznie rosną. Jedyne czego brakuje to jakiejś aplikacji mobilnej na wzór Celestronowego SkyPortal (który de facto jest obrandowanym Celestronowym logo SkySafari). Przydałoby się do jakiś pokazów nieba na przykład...
  16. 8K 60 FPS:

     

    1. heweliusz

      heweliusz

      Kto ma monitor 8K ?

    2. szuu

      szuu

      monitor to pikuś, ale kto ma oczy 8K? :flirt:

  17. Chodziło mi o to, że równoleżnik lokalny odcina południową część nieba od pólnocnej, a w moim przypadku widok mam na tę południową. Nie wiem, czy to przypadek, ale mój blok jest ustawiony dokładnie w stosuknu do stron świata (sprawdzone kompasem) i balkon mam na południe, czyli południowa elewacja wyznacza równoleżnik lokalny (jak kiedyś harcerze będą mieli zajęcia z orientacji w terenie to mogą tę informację wykorzystać )
  18. Druga połowa dzisiejszej nocy była pogodna, więc rozstawiłem się na balkonie. Jezu, dlaczego ja wcześniej nie kupiłem azymutala... Całość, łącznie z przyniesieniem sprzętu z garażu na 2 kursy trwała niecałe 10 minut. Na barkach małej głowiczki wylądował nie wiele większy Mak 127 z szukaczem kątowym 8x50, 2" kątówką i okularem SV 50mm. Całość ważyła 4650g, czyli z lekkim zapasem do 5kg deklarowanego udźwigu. Maksymalnie podniesiony statyw ze słupem stał na tyle stabilnie, że nie było obaw o przewrócenie się teleskopu. Jednak, dobrze byłoby zaopatrzyć się jakąś ATMową przeciwwagę. Uwolni to łożyskowanie osi wysokości od za dużej siły skręcającej poprzecznie i zapewni mu dłuższą żywotność. Dodatkowo, prawdopodobnie montaż będzie pracował nieco ciszej, bo jest dość głośny w trakcie naprowadzania na obiekt. Połączenie telefonu z siecią Wi-Fi Synscan trwało dość długo. Może nie tyle samo połączenie co znalezienie sieci przez telefon, pomimo tego, że stałem 0,5m od teleskopu. Musiałem kilkukrotnie wyłączać i włączać Wi-Fi w telefonie, żeby wreszcie odnalazł sieć utworzoną przez montaż. Być może jest to spowodowane tym, że rozkładając się na balkonie w bloku telefon wykrywa kilkanaście sieci bezprzewodowych sąsiadów, które może tłumią sygnał sieci wysyłany przez montaż. Natomiast już po odnalezieniu sieci połączenie to tylko chwila. Sieć domyślnie jest niezabezpieczona hasłem. Włączamy aplikację Synscan i klikamy przycisk "połącz" na górze ekranu. Aplikacja wykrywa połączenie z montażem i w opcjach można ustawić sobie hasło do sieci Wi-Fi. W razie zapomnienia hasła lub innych błędów w konfiguracji połączenia przywrócenie montażu do ustawień fabryczny jest delikatnie mówiąc upierdliwe. Należy włączyć montaż i niepodłączając do niego żadnych urządzeń odczekać 40 minut. W trakcie obserwacji nieba jest to duża strata czasu, więc lepiej wszystko ustawić sobie "na sucho" w domu 1 raz i jak działa, to nie kombinować. Z balkonu na 1 piętrze mam ładny widok wzdłuż równoleżnika lokalnego na południową część nieba, czyli planety tańczą na niebie niczym nie zasłonięte. Połączyłem się z montażem i rozpocząłem procedurę wyrównywania. Aplikacja umożliwia tylko 2 możliwości: ustawienie na 2 gwiazdy/planety lub ustawienie na "kierunek północny". Domyślam się, że w tym drugim przypadku chodzi o Polaris, ale u mnie jest ona niewidoczna, więc wybrałem 2 gwiazdy. Więcej w sumie jest niepotrzebne, bo program korzystają z wbudowanego w telefon GPS sam sobie ustala lokalizację i dokładny czas. Aplikacja zaproponowała na 1 miejscu Arktura i Altaira, można wybrać inne. Ja widziałem bez problemu obie, więc nacisnąłem OK i zostałem poproszony o ręczne ustawienie Arktura w centrum pola widzenia okularu. Po ustawieniu i wciśnięciu kolejny raz OK montaż już samodzielnie ustawił się na Altaira i musiałem tylko wycentrować gwiazdę na krzyżu szukacza. Procedura zakończona sukcesem, można obserwować! W pierwszej kolejności zachodzący już Jowisz, tuż nad oddalonym o kilkaset metrów lasem. Trafienie Go-To w cel z SV 50mm (powiększenie 30x) to żadna sztuka - wylądował niemalże na środku pola widzenia. W szukaczu o powiększeniu 50x brakło może 1/8 promienia pola widzenia, żeby był na przecięciu krzyża. No cóż, czas podnieść poprzeczkę na maksymalną wysokość jaką dysponuję - Ortho 6 mm (powiększenie 250x) i test podążania za obiektem. Tutaj musiałem po zmianie okularu nieco skorygować ustawienie, bo Król Planet widoczny był na granicy pola widzenia. Montaż pozostawiony w trybie śledzenia, a ja idę zrobić sobie kawkę. Po 20 minutach nieobecności chcę sprawdzić wyniki i klapa - Jowisza ni widu. Czyżby prowadzenie było tak słabe? Patrzę w szukacz i co widzę? No tak, drzewa... No nic powtarzam test na Saturnie. Znowu Go-To i Władca Pierścieni pojawia się w okolicach 2/3 odległości od środka pola widzenia do jego granic - jest nieźle. Korekta ustawienia i znów 20 minut przerwy. Po tych 20 minutach sprawdzam widok w okularze, a Saturn radośnie sobie świeci około 90% od środka pola widzenia 6mm ortoskopu. Dla mnie taki wynik jest w zupełności wystarczający, do obserwacji wizualnych. Chociaż pokusiłbym się o stwierdzenie, że do atrofotografii planetarnej metodą lucky imagingu też się nada - programy stackujące poradzą sobie z rotacją pola. Jeśli chodzi o wygaszanie drgań, to tutaj cudów nie ma. Przy powiększeniu 250x po szturchnięciu teleskopu trzeba odczekać 3 sekundy aż planeta nabierze z powrotem ostrości. Krócej (jakieś 2 sekundy) trzeba czekać na wygaszenie drgania podczas korekt ustawienia teleskopu za pomocą aplikacji Synscan. Myślę, że tutaj najsłabszym ogniwem jest statyw. Montaż jest na tyle zwartą konstukcją, że na pewno nie rezonuje, tylko przenosi siły dalej na statyw. W ostaniej kolejności przyszła pora na sprawdzenie działania enkoderów. Poluzowałem sprzęgła i przestawiłem teleskop w inną część nieba. Następnie dokręciłem sprzęgła i wydałem polecenie Go-To z powrotem na Saturna i... ...nic. Montaż wykonał tylko krótki ruch, jakby korektę, ale nic więcej. Dziwne. Sprawdzam ustawienia i enkodery są wyłączone. Byłem pewny, że podczas pierwszego włączenia montażu włączałem je. Teraz ponownie je włączam i testowo wyłączam montaż, zamykam aplikację. Jeszcze raz wszystko uruchamiam i enkodery są... ...wyłączone! Cóż wygląda na to, że za każdym razem trzeba je włączać, to ustawienie nie jest zapamiętywane, a szkoda. Po ponownej kalibracji Go-To i ustawieniu Saturna w środku pola widzenia powtarzam test enkoderów i montaż wraca z dość dużą precyzją w swoje poprzednie położenie - Saturn ląduje w 1/4 promienia pola widzenia. Przy teście enkoderów, w trakcie ręcznego obracania teleskopu zauważyłem pewną wadę. W osi azymutu, czyli w tej, w której obrót powinien być możliwie najlżejszy, w danym momencie trafia na dość spory opór. Na tyle duży, że obracanie powoduje przestawienie statywu. Musiałem go przytrzymać drugą ręką, żeby wykonać obrót bez przestawiania. Po zdjęciu teleskopu postawnowiłem trochę ręcznie pokręcić głowicą w obu osiach. O ile lekki opór stawiany w osi wysokości jest wręcz pożądany (nie pozwala poruszać się nie do końca wyważonemu teleskopowi, np. po zmianie okularu) i tu nie mam żadnych uwag, to w osi azymutu jest on spory, a w dodatku nierównomierny, dochodzący do bardzo dużego. W momencie osiągnięcia apogeum (nomen omen) i zadawania ruchów w jedną i drugą stronę z głowicy wydobywają się stuki dające do zrozumienia, że na ślimaku może być spory luz. Niestety montaż nie posiada na zewnątrz żadnych śrub regulacyjnych, a nie chcę go rozkręcać ze względu na gwarancję. Choć mam 90% pewności, że po nauczeniu się niemalże na pamięć regulacji, czyszczenia i smarowania swojego HEQ5 poradziłbym sobie z tym maleństwem. Można byłoby machnąć ręką, w końcu to montaż zautomatyzowany i w tym trybie pracuje bez zarzutu, ale postanowiłem napisać zgłoszenie reklamacyjne do sprzedawcy - zobaczymy co odpiszą. Pytanie do osób, które posiadają ten montaż: u Was też jest taki opór? Bo może mam za duże wymagania... Jeżeli uda się to wyjaśnić po mojej myśli, to śmiało mogę polecić ten niewielki montażyk, przynajmniej w zakresie w jakim ja będę go wykorzystywał, czyli do szybkiego rozstawienia niedużego teleskopu na balkonie i do wypadów obesrwacyjnych, niekoniecznie samochodowych.
  19. Niestety dokładnie Ci nie odpowiem. Ważyłem kiedyś samego Maka bez akcesoriów i wyszło 3,5 kg. Myślę, że z szukaczem 8x50, kątówką 2" i okularem 30 mm waga jest zbliżona do maksymalnych 5 kg. Postaram się zważyć całość wieczorem i dam znać.
  20. Oczywiście u mnie pada teraz deszcz, ale rozmawiałem z panią Pogodą i powiedziała, że w nocy z piątku na sobotę nie będzie bolała ją głowa*, więc jest jakaś szansa na testy pod gwiazdami. *wszystkie panie z góry przepraszam za tę szowinistyczną analogię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.