cyberboss

Wydaje mi się, że ta różnica w cenie wynika z faktu braku statywu. W PrimaLuceLab wersja bez statywu również kosztuje 4000: https://www.primalucelab.com/astronomy/equatorial/skywatcher-eq8-r-synscan-mount-only-head.html W sumie kupując taki montaż raczej wstawiamy go do obserwatorium na słupie, więc ten statyw wydaje się zbędny...

wygląda jak ładowarka do telefonu

Na tym zdjęciu widać, że przez oś RA przechodzą kable, więc chyba lunetki nie da rady tam wsadzić

prawdpodobnie doszli do wniosku, że alternatywne rozwiązania typu Polemaster, Sharpcap są na tyle popularne, że nie ma co projektować montażu uwzględniając ten problematyczny aspekt. W EQ8 lunetka jest montowana na zewnętrznym ramieniu. podobne rozwiązanie zastosował Celestron w CGX i CGX-L. Imbusa schowali pod rączką do przenoszenia głowicy. Może tutaj też pomyślą o takim sprytnym rozwiązaniu Z tego co mówi Filippo z PrimaLuce to właśnie o taki enkoder chodzi, ale szczegółów, gdzie dokładnie jest zamontowany nie znalazłem.

Na stronie włoskiego sklepu PrimaLuceLab pojawiły się nowe opcje montażu EQ8: wersja R i RH (na razie na próżno szukać ich na stronie producenta). https://www.primalucelab.com/astronomy/equatorial/skywatcher-eq8-r-pro-synscan-mount.html https://www.primalucelab.com/astronomy/equatorial/skywatcher-eq8-rh-pro-synscan-mount.html Z zewnątrz zmian nie widać prawie w ogóle, poza pewnymi zielonymi akcentami dodanymi tu i ówdzie (zgodnie z aktualnym wzornictwem nowych sprzętów od SW). Nośność, tak, jak do tej pory wynosi 50 kg. Różnice polegają na usunięciu systemu Freedom Find, czyli enkoderów pozwalających na swobodne, ręczne przestawianie teleskopu bez utraty orientacji elektroniki wobec nieba. W wersji R dodano za to przekładnię pasową dla bardziej gładkiego prowadzenia, a w wersji RH poza wspomnianą przekładnią pasową dodano enkoder firmy Renishaw w osi RA, który eliminuje błędy prowadzenia w osi rektascencji. Cenę na razie podano tylko dla wersji R - 5 040 EUR. Nie jest tanio, ale stawiając obok produkty konkurencji o podobnym udźwigu (iOptron CEM120, Losmandy Titan) cena wydaje się normalna. Montaże mają być dostępne od grudnia 2019. --------------------------------------------------------- Kolejna nowość to montaż CQ350, czyli odpowiedź na montaże CEM iOptrona. https://www.primalucelab.com/astronomy/equatorial/skywatcher-cq350-pro-synscan-mount.html Udźwig 35 kg (plasuje go pomiędzy EQ6 a EQ8), napęd paskowy, porty: 1xUSB 3.0 typu B (drukarkowy), 1xUSB 2.0 typu B, 4xUSB 3.0 typu A, 6xAUX i największa nowość ofercie SW, czyli konstrukcja typu Center Balanced. Na razie nie podano ceny. Montaż ma być dostępny wiosną 2020.

lub to: https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/14818-surówki-i-półsurówki-do-zabawy/&tab=comments#comment-190047 Natomiast o pojedyncze ekspozycje może być ciężko ze względu na duży rozmiar pojedynczych plików

Dobrze, że dodałeś "greckiej wyspy"

@bas.sic@kubaman W tym kierunku? Teraz niestety w górnym lewym rogu zaczął wyłazić jakiś inny szum...

To jest właśnie bolączka moich zdjęć, ale się uczę (jak nasz Prezydent) Tu miałem właśnie dylemat. Wiem, że jest za dużo, ale zależało mi na pokazaniu tych słabszych fragmentów mgławicy na górze kadru

Wymęczyłem wreszcie materiał zbierany w 3 sierpniowe noce (18, 23 i 24). Była to moja pierwsza próba z filtrem STC Astro Duo-Narrowband. Filtr typowo zaprojektowany dla kamer OSC. Przepuszcza pasmo Ha i OIII jednocześnie: W sumie zebrałem 50 klatek po 300s i 38 klatek po 180s. Kalibracja darkami, flatami i biasami. Użyty sprzęt to TS APO 86 SDQ, QHY168C, filtr STC Astro Duo-Narrowband, HEQ5. Największym mankamentem tego zdjęcia jest kadr - pół zdjęcia to pusty kosmos, a na zachodzie jeszcze sporo mgławicy pozostało do zarejestrowania. Cóż, następnym razem muszę bardziej przewidywać takie kwestie...

Miałem już tego nie ruszać, ale... ...przekonałeś mnie Zdaję sobie sprawę, że mając więcej materiału wyszłoby lepiej, łatwiej walczyłoby się z szumem. Natomiast zależało mi, żeby wylazły wszystkie subtelne szczegóły

No dobra, prezentuję wersję ostateczną, póki co. Zostawiam ten materiał w spokoju, bo od patrzenia na te siostry już mi oczy puchną...

uuu widzę, że wewnątrz sprzęcicho od Plane Wave... Grubo

Proszę: https://1drv.ms/u/s!Aufp-EFGLb4ZjspCIZcjSG0rfgz6aQ?e=VJed4y

Jeśli chodzi o mnie to zdecydowanie wersja nr 2...

Wersja z mniej obciętym tłem:

.jpg wygląda zgoła inaczej niż .tiff, którego link zamieszczam poniżej: https://1drv.ms/u/s!Aufp-EFGLb4Zjso5KoDMx43sIIT-8g?e=wXbdHD Jednak kompresja masakruje ten obrazek.

Obrabiam w Astro Pixel Processor. Przyjrzę się temu jeszcze raz wieczorem w poszukiwaniu narzędzia, o którym piszesz.

Bo u nas jak się trafia 30 godzin pogody, to robimy 5 obiektów

No właśnie w otatniej chwili, tuż przed zapisaniem pliku stwierdziłem, że tło jest za szare i postanowiłem je obciąć trochę. Natomiast po oglądnięciu fotki Piotra mam wątpliwości czy dobrze zrobiłem. Oczywiście i tak mi sporo brakuje do jego poziomu obróbki... Spróbuję jutro jeszcze raz nad tym popracować

Świetna. Podobają mi się zwłaszcza te szare pyły dookoła. Ale to jest crop, ma się rozumieć?

Howgh! @Grzędzielmnie ubiegł Materiał z początku września, ale dopiero teraz do niego przysiadłem. Całość łącznie ze stakiem obrobiona w Astro Pixel Processor. Zebrałem klatki 50x60s i 38x180s i sam się zastanawiam, czy jest sens akwizycji materiału o różnych długościach ekspozycji? Jak i tak wszystko potem jest wrzucane do jednego wora... Setup: TS APO 86 SDQ, QHY168C, IDAS LPS-D1 Akwizycja: 50x60s + 38x180s + darki + flaty + biasy Oprogramowanie: APT + PHD, APP (kalibracja, stack, postprocess) Proszę o komentarz.

Podszedłem do tematu jeszcze raz. Po przetestowaniu kilku programów dość dobrze mi się współpracuje z Astro Pixel Processor. Program w obsłudze jest dość... ...dziwny, ale efekty przynosi dobre. Jak się przyzwyczaję do nietypowego interfejsu i kolejne zdjęcia wyjdą dobrze, to chyba go zakupię. Przede wszystkim dobrze poradził sobie z przygaszeniem gwiazd. Kolorystyka też chyba powróciła do bardziej naturalnej.

Za te 30-40 zł można zaryzykować - jak nie zadziała, to nie będzie płaczu. Być może urządzenia działające w dwóch standardach GPS+Glonass nie cierpią na ten problem? Tak sobie gdybam...