Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 889
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Odpowiedzi opublikowane przez diver

  1. 16 godzin temu, Merarem napisał:

    Musi się dać we wszystkich płaszczyznach.

    secondary_mirror_offset.JPG.6137b00577b0e2176f4248c5983ae331.JPG

    Nie mogę regulować "offset away from focuser", ponieważ lustro jest na stałe spozycjonowane na uchwycie. Mogę jedynie przy pomocy głównej śruby mocującej i trzech śrubek regulacyjnych przesuwać LW wzdłuż osi teleskopu, czyli regulować "offset towards". Mam nadzieję, że teraz to jasne.

    Praktycznie nie mogę również regulować rotacji LW, bo trzy śrubki regulacyjne trafiają w gniazda na uchwycie LW.

     

    16 godzin temu, Merarem napisał:

    Czy możesz zrobić zdjęcie pokazujące prążki dyfrakcyjne?

    Nie umiem tego zrobić.

     

    16 godzin temu, Merarem napisał:

    Jakbyś zwiedzał  dolną Saksonię to zapraszam do mnie.

    Dzięki za zaproszenie. :icon_wink: A powiem Ci, że okolice Drezna czasem odwiedzam...

  2. Na wstępie uwierzyłem w "dobre" rady kolegów, że fabryka do dupy, że to budżetowe gówno trzeba rezać pilnikiem, stosować jakieś podkładki do wyprostowania geometrii itp. Jak to działa siła sugestii "mądrzejszych" kolegów... Tymaczasem okazuje się, że "jam głupi po prostu".

     

    Na początku zasugerowany pierwszą obrazkową porażką rzuciłem się do peephole, w którym stwierdziłem że mam wyciąg nie prostopadły do tuby. Ten zupełnie błędny wniosek wyciągnąłem biorąc obraz zwierciała wtórnego (który w offescie jest przecież przesunięty) za obraz tubusu wyciągu. Ponowne próby "na stole" pozwoliły mi ten głupi błąd zrozumieć. Fabryka więc nie zamontowała wyciągu krzywo, a podkładki zostały zdemontowane. Mój teleskop nie jest już "podkładką".

     

    Koljeny błąd popełniłem mocując zwierciadło wtórne. Wkładałem sprężynę śruby mocującej od strony wylotu tuby, zamiast od strony zwierciadła głównego. Stąd był mój wniosek o śrubie mocującej nie dopasowanej do sprężyny. Pokazałem to nawet tutaj na fotkach, ale żaden z kolegów jakoś nie zaprotestował... Czy ktoś mocował samodzielnie zwierciadło wtórne?... Przepraszam więc znów fabrykę TS-Optics, na którą wylałem już niemal wiadro pomyj. Mam jednak pretensję do fabryki TS-Optics, że nie załączyła "obrazkowej" instrukcji, w jaki sposób zamocować zwierciadło wtórne. Taki adept w Newtonach jak ja nie musiał tego wiedzieć, doszukał się dopiero po analizie filmików z internetu.

     

    Nie mam więc jednak wielkich podstaw, żeby oskarżać fabrykę o moje dotychczasowe porażki. Jednak jedyną sensowną radą, którą dostałem na tym wątku było stwierdzenie, że "do Newtona trzeba wiele cierpliwości". Temu nie da się zaprzeczyć, szczególnie gdy jest się mocno początkującym.

     

    "Początkuję" więc dalej, stając się tym samym coraz mniej początkującym. Podkładki powędrowały z powrotem do pudełka ze śrubkami i podkładkami. Zamontowałem ponownie zwierciadło wtórne, nie mając pewności co do ustawienia "offset towards". Tutaj fabryka też nie dała sensownej instrukcji. Napisałem do fabryki maila, ale odpowiedź była zdawkowa. Napisałem więc drugiego, może odpowiedź będzie dokładniejsza.

     

    Przestudiowałem wiele materiałów na temat offsetu i kolimacji i wydaje mi się, że teraz rozumiem nieco więcej. Bez pewności co do "offset towards" skolimowałem ponownie teleskop "na stole" za pomocą mojego kolimatora laserowego.
    Dziś znów trafiłem na okienko pogodowe, więc teleskop powędrował na taras w celu wykonania próbnych fotek. Pierwsza fotka przeprowadzona na gwieździe Shedar pokazała niestety znów odlatujące gwiazdki po prawej stronie kadru. Sprawdziłem więc kolimację teleskopu na montażu. Widoczny był wyraźny błąd kolimacji, poprawiłem więc położenie lustra głównego i zebrałem tym razem kilka fotek Shedara i okolic. Jak marne były warunki obserwacyjne, widać na fotce. Niemniej fotka pozwoliła stwierdzić nieznaczną poprawę geometrii obrazu. Gwiazdki po prawej stronie kadru nadal jednak jadą według reguły komy. Nie tyle co wcześniej, ale jadą. Coś więc nadal z osiowością jest nie tak. Ale pilnikiem raczej chyba nie będę tego poprawiał?...

     

    Walczę, jednak rzeczowa pomoc doświadczonych kolegów przydałaby się. Z czego może wynikać taki odjazd gwiazdek z jednej strony kadru?

     

    Shedar.thumb.jpg.217530d91a0901c1b2f23098be4ada7e.jpg

    • Lubię 1
    • Haha 1
  3. W dniu 23.07.2019 o 09:08, Merarem napisał:

    Gdyby ta moneta była przesunięta choć o parę stopni  względem obecnej pozycji to byłby to jawny powód do regulacji wyciągu. Ale to tak nie wygląda.

    Trochę nie rozumiem.

     

    W dniu 23.07.2019 o 09:08, Merarem napisał:

    Jeżeli ta niklowana/aluminiowa (niepotrzebne skreślić) śruba jest od pająka to należałoby trochę jeszcze obniżyć LW bo jest za wysoko.

    Ustalenie położenia LW (wzdłuż osi tuby jak i w płaszczyźnie prostopadłej do tuby) ma moim zdaniem wpływ jedynie na to, żeby cały obraz z LG był przekazany na płaszczyznę matrycy w ognisku głównym (offset). Żeby jednak obraz na matrycy był ostry na całej jej powierzchni, jej oś podłużna musi być równoległa do osi optycznej teleskopu. Jeżeli taka nierównoległość występuje, punktowa kolimacja teleskopu może dać poprawny wynik, jednak obraz na matrycy w miarę oddalania się od jej "środka" będzie coraz bardziej nieostry. Na obrazach gwiazd oddalonych od środka matrycy jest to dobrze widoczne w "rozjeżdżających się" spajkach. Czyli na środku matrycy mamy ostrość, im bliżej brzegu tym gorzej.

     

  4. Przez prawie dwa tygodnie odpoczywałem od "walki" z moim nowym setupem, fotografując w tym czasie równie pasjonujący świat podwodny. Jeszcze przed urlopem udało mi się uzupełnić setup: dokupić dodatkowy ciężarek przeciwwagi 2 kg i dobry przedłużacz kabla USB3, gwarantujący bezproblemowe przesyłanie danych z kamerki do kompa. Niestety przed urlopem nie miałem już czasu na testy. Ale już po urlopie.

     

    Mam więc już dobrze wyważony setup (razem 12 kg ciężarków przeciwwagi). Podkreślę ponownie, że wbrew powątpiewaniu kolegów mój HEQ5 radzi sobie z tym setupem dobrze, na pewno nie gorzej niż z moim poprzednim refraktorem. Nie widzę więc na razie żadnego powodu, żeby myśleć o wymianie montażu. Dokładność prowadzenia zamyka się w 1 px.

     

    Teraz geometria.

    W dniu 21.07.2019 o 06:24, Piotr K. napisał:

    Bo trochę mi się nie chce wierzyć, żeby teleskop był tak niedokładnie wykonany, że aż trzeba odchylać wyciąg...

    Mnie też się nie chce wierzyć, ale bez zmiany położenia osi wyciągu nie udawało mi się uzyskać prawidłowego obrazu układu jak niżej. Ponadto uzyskane dotąd fotki według mnie świadczyły o braku prostopadłości matrycy do padającej wiązki.

    peephole.JPG.959087189a3ce26ab1d28066c8e7ae03.JPG

    Zamiast monety włożyłem więc pod wyciąg (na dwóch śrubach) podkładki o grubości ok. 1,3 mm. Nie widzę sensownej dokładnej metody na pomiar geometrii układu "na stole", więc postanowiłem wykonać praktyczne testy fotograficzne. Po takiej korekcie ustawienia wyciągu zrobiłem oczywiście kolimację teleskopu przy pomocy kolimatora laserowego.

     

    Wczoraj trafiłem na "okienko pogodowe" po dość obfitych dziennych opadach. Niebo zrobiło się klarowne, ale wilgoci było tyle, że w trakcie sesji musiałem przecierać soczewki guidera, które zaparowywały w oka mgnieniu. Tuba, montaż i kable prawie ociekały wodą. Niemniej kolejna próbna sesja się odbyła. Teleskop naprowadziłem na wdzięczne skupisko gwiazd, odpowiednie dla moich testów: gromada podwójna NGC869 & 884 w Perseuszu.

     

    Udało mi się zebrać 31 sensownych 2-minutowych klatek.

    ZWO ASI294MC, gain 120, temp. 0 st. C, bez filtrów

    Korektor komy TS-Optics

    Obróbka: PIX

     

    940327952_NGC869884.thumb.jpg.aa239d41e3ab04a07a07e525b5b05bb8.jpg

     

    Widoczne na poprzednich fotkach nieco rozjechane spajki zniknęły. Odnoszę więc wrażenie, że powoli "ujarzmiam" swojego Newtona.

     

     

     

  5. 15 godzin temu, Piotr K. napisał:

    Hej, tak mi jeszcze przyszło do głowy, czy jrest możliwe, że obecnie LW lub LG są zamontowane z jakąś niewielką odchyłką (w sensie, że być może zamontowałeś je z jakimś błędem), i teraz ta odchyłka powoduje, że trzeba odchylić wyciąg, żeby było w miarę OK...? Bo trochę mi się nie chce wierzyć, żeby teleskop był tak niedokładnie wykonany, że aż trzeba odchylać wyciąg...

    Tak też pomyślałem i jeszcze z tym "walczę" i testuję. Ostateczne wnioski jeszcze przede mną.

  6. 6 godzin temu, rambro napisał:

    Jak się sprawuje ASI294MC ?. Czy nie ma problemów z ampglow i kalibracją ?. Robiłeś już jakieś dłuższe klatki niż 2 min ?. Jestem zainteresowany tą kamerą ale na cloudynights różnie o niej piszą. Na forum chyba nikt nic z niej nie prezentował.

    Tak się sprawuje, jak widać na tych pierwszych klatkach, jeszcze nie dłuższych niż 120 s. ;) Jest świeżutka, więc nie mam z nią praktycznie żadnego doświadczenia. Dopiera zaczynam z nią zabawę i testuję w związku z ustawieniami całego setupu na gwiazdach. Z czasem więc będę pewnie wrzucał tutaj jakieś bardziej udane fotki. Albo nieudane do dyskusji. Na razie nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania.

     

  7. W dniu 19.07.2019 o 12:10, count.neverest napisał:

    Nie zrażajmy jednak Divera. Niestety tak jest i tyle. Ja poprawiałem montaż iOptrona po fabryce, bo piłowali go pilnikiem, a i tak źle wypiłowali. Jesion ogarnął APO Cyberbossa. 

    Możemy jednak przyjąć, że Newton do poprawki to tandeta, ale APO do poprawki to PAŹDZIERZ :)

    Nie zrażam się @count.neverest ;) W końcu Newton przyszedł w proszku, do samodzielnego montażu. Co do mojej diagnozy (krzywy wyciąg), to prowadzę jeszcze pewne rozważania, które zapewne zaprezentuję.

     

    Tymczasem nieco "poważniejsza" fotka testowa, jeszcze z wyciągiem "na monetę". :)

    Ładna gromadka NGC7789 33 x 2 min.

    ZWO ASI294MC, gain 120, temp. 0 st. C, bez filtrów

    Montaż oczywiście HEQ5 mod.

    Obróbka PIX.

    Widać pewne wady geometrii, ale moim zdaniem fotkę można "strawić".

     

    NGC7789.jpg.cfb69a87c7b74a9724195eb33621d49d.jpg

    • Lubię 2
  8. W dniu 17.07.2019 o 11:25, Krzychoo226 napisał:

    Na jedną śrubę! Tylko wówczas masz pewność, że kolimator nie wisi w powietrzu tylko dociska do wewnętrznej powierzchni drawtube. Bez tego nie masz żadnej pewności, że kolimator i wyciąg są w jednej osi.

    Moim zdaniem nie ma takiej jednoznacznej reguły. Wszystko trzeba robić z sensem (zrozumieniem) i wyczuciem. Po prostu. Również ustalanie pozycji kolimatora w drawtube.

     

    W dniu 17.07.2019 o 11:56, Piotr K. napisał:
      W dniu 17.07.2019 o 11:08, ZbyT napisał:

    Piotrze litości. (...) kolimator laserowy jest wrażliwy na osiowe ustawienie w wyciągu ale nikt nie wyciągnął żadnych wniosków z faktu, że kolimator z pudełka po kliszy takiego nieosiowego ustawienia nie jest w stanie nawet wykryć bo to jest poza jego dokładnością. Kolimacja pudełkiem po kliszy jest nie tylko niedokładna ale też bardzo subiektywna 

    Gdyby nie kolimator "camera obscura" wykonany na wzór puszki kolegi @HAMAL pozwalający zajrzeć do wnętrza tuby i porównanie wyników takiej kolimacji z kolimacją "laserową", nigdy w tak prosty i szybki sposób nie wyjaśniłbym przyczyny wad obrazu na matrycy.

     

    Ale do rzeczy. Ponieważ postawiłem diagnozę, trzeba było ją jakoś sprawdzić. Mój wyciąg nie ma regulacji osiowości, ale ma kołnierz ze śrubami zaciskowymi, umożliwiający obrót wyciągu wokół jego osi. Kołnierz ma luz osiowy (góra-dół), który wykorzystałem do zmiany kąta pochylenia wyciągu względem tuby teleskopu. Nie chcąc więc od razu rozkręcać śrubek mocujących wyciąg, pochyliłem tymczasowo montaż wkładając między jego gniazdo a kołnierz monetę o grubości 1,2 mm i skręciłem śrubki ustalające położenie. Jak na obrazku poniżej.

     

    20190718_230242.jpg.e1c1101e662024954cf7a00a3db18d11.jpg

     

    Po tym zabiegu wykonałem kolimację metodą "camera obscura" ustalając najpierw ustawienie osi lustra wtórnego z osią wyciągu, a potem równie wizualną kolimację lustra głównego. Po tych zabiegach włożyłem kolimator laserowy i... stwierdziłem niemal zgodny wynik kolimacji. Więc moja diagnoza była poprawna. W końcu bingo!

     

    Potem przyszła pora na chwilę prawdy na fotkach. Zrobiłem więc zupełnie próbne fotki gwiazdek w Kasjopei.

     

    Gwiazda Caph 25 x 60 sek.

    Caph.jpg.3a69ca8999abb3c0a99089a3dcd8151d.jpg

     

    I jeszcze gromada otwarta NGC7789 (na lewo u góry), również 25 x 60 sek.

    NGC7789.jpg.cd492686b96fd32e2d5ba36efd85a8ce.jpg

     

    Mam więc 100-procentowe potwierdzenie mojej diagnozy. Mogę więc wyjąć monetę ;) i przystąpić do permanentnej regulacji pochylenia mojego wyciągu, poprawiając niestety fabrykę. :noexpression:

     

     

     

    • Lubię 2
  9. W dniu 17.07.2019 o 11:08, ZbyT napisał:

    uważasz, że ten teleskop został wyprodukowany w Niemczech?

    to słodkie

    Z oferty internetowej oraz korespondencji Z TS Optics wnioskuję, że tuba jest robiona i składana (montaż wyciągu i pająka, wstępny montaż i demontaż transportowy obydwu luster). Biorąc pod uwagę moje doświadczenie ze staranności zestawienia setupu, tym gorzej świadczy to o zakładzie TS Optics w Ransburgu koło Monachium.

    Komponenty (oprócz tuby) to oczywiście China lub Taiwan.

     

  10. 10 godzin temu, Piotr K. napisał:

    Zanim zaczniesz grzebać przy wyciągu upewnij się, że kolimator laserowy nie jest pochylony lub nieosiowo umieszczony w wyciągu. Przy zwykłym clamping ringu jest to w zasadzie nie do uniknięcia - chyba, że oklei się tuleję kolimatora taśmą, żeby wchodził ciaśniej w wyciąg, albo bez dokręcania śrubki dociśnie się go tylko do rantu wyciągu. Poza tym czy masz pewność, że sam kolimator laserowy jest dobrze skolimowany?

    Mój kolimator ma tubus 2" i kołnierz opierający się na oprawie wyciągu. Więc przypadkowy tilt nie jest możliwy. To nowy kolimator, poza tym sprawdziłem go. Rotacja kolimatora o 360 stopni daje ruch plamki na ekranie (lustrze) oddalonym o ok. 80 cm może 1 mm. Nie jest idealnie, ale uznałbym jego własną kolimację za wystarczająco poprawną.

     

    • Lubię 1
  11. 14 godzin temu, cwic napisał:

    Myślę że nikt nie ma ustawienia idealnego, ale każdy dąży żeby wszystko było możliwie blisko "jednej" osi.

    Mi kolimator lasererowy zweryfikował ostatnio poglądy i muszę zaakceptować przesunięcie LW w tubie. Ale prawdą jest to że zboczenie osiowość występuje dosyć powszechnie :)

    Niepożądane "nierównoległości" i "nieprostopadłości" w konstrukcjach technicznych (w tym optycznych) występują zawsze. Kwestia dokładności.

     

    Wiedziony cytowanym przez Ciebie @cwic wątkiem, trafiłem z kolei w poście kolegi @astrokarol na link do strony kolegi @HAMAL, w którym prezentuje on (bardzo ładnie opisaną) kolimację Newtona metodą "camera obscura": http://indexhamal.pl/astrofotografia/Kolimacja_teleskopu.htm

    W kilkanaście minut wykonałem sobie taką darmową "camera obscura", robiąc do adaptera 5/4 cala zaślepkę z otworkiem 2 mm i centralnie podklejając metalową podkładkę.

    kolimator_camera_obscura.jpg.13504af7d6b5b79a2420a5af81064935.jpg

     

    Taki kolimator rzeczywiście działa znakomicie, umożliwiając jednocześnie obserwację wnętrza wyciągu i tuby.

    Pierwsze czynności regulacyjne, przedstawione przez Hamala dotyczą ustawienia równoległości wiązki odbitej od zwierciadła wtórnego do osi wyciągu. Tak też bez trudu uczyniłem, uzyskując obraz zwierciadła głównego centralnie w stosunku to tubusu wyciągu. Po czym dokończyłem kolimację, ustawiając zwierciadło główne. Na ekranie w postaci białej ściany otrzymałem ładny obraz centralnego krążka zwierciadła głównego. Bingo? Trzeba sprawdzić.

    Dla kontroli tego ustawienia włożyłem w wyciąg kolimator laserowy. Kompletny rozjazd. Wiązka lasera pada daleko od centrum zwierciadła głównego. Kolimuję więc teraz teleskop za pomocą kolimatora laserowego, po czym wkładam z powrotem "camera obscura". Widzę ewidentne pochylenie tubusu wyciągu.

     

    Według mnie wniosek jest jeden. Oś wyciągu nie jest prostopadła do osi teleskopu, więc i na matrycę światło nie pada pod kątem prostym (takiej wady w kolimatorze laserowym nie da się stwierdzić). To tłumaczyłoby chyba rozjechane w trójkąt spajki i owalne gwiazdki.

     

    Podczas tej całej zabawy zauważyłem również, że w płaszczyźnie prostopadłej do osi wyciągu ramiona pająka są luźne. Dołożyłem dodatkowe podkładki i je dociągnąłem.

     

    TS Optics składając setup nie spisał się więc w wielu punktach:

    1. Gówniana śruba centralna mocowania LW

    2. Nie dokręcony pająk.

    3. Oś wyciągu nie jest prostopadła do osi tuby. Sądzę że przyczyna tkwi w niedokładnej obróbce karbonowej tuby. Ale pod śrubami wyciągu nie widzę żadnych podkładek regulacyjnych.

    Mam przed sobą kartę kontroli technicznej mojego teleskopu. Wszędzie są krzyżyki potwierdzające prawidłowość poskładania tuby.

    Niemcy produkują teraz gorzej niż Chińczycy?

     

    Sam nie wiem co teraz robić. Pisać do TS Optics, odsyłać tubę do korekty, czy powalczyć samodzielnie? Zważywszy na czas reakcji, chyba w wolnej chwili wyleję na nich pomyje, a sam powalczę z ustawieniem wyciągu. Chyba, że moja diagnoza jest błędna... :g:

     

  12. 22 godziny temu, Grzędziel napisał:

    Trudno powiedzieć. Mnie to wygląda na rotację pola, tak jak byś nie ustawił dobrze na biegun i giudował na gwiazdce, która jest gdzieś powyżej pola zdjęcia.

    Hmm... Co to znaczy "dobrze ustawić na biegun"? Czyli jak precyzyjnie, żeby było "dobrze"? W innym wątku https://astropolis.pl/topic/63243-ustawianie-na-polarną-w-sharpcap/page/3/?tab=comments#comment-769525 próbowałem policzyć dryf dla określonego błędu oraz piksela i nikt nie zakwestionował tych wyników. Poza tym, gdy używałem mojego refraktora i też miałem ustawiony biegun na pewno nie "dobrze", guiding dawał sobie radę. Jeszcze poza tym FOV mojego guidera jest niemal identyczny z FOV matrycy foto, więc zawsze guiduję na gwiazdce, która jest w kadrze głównej matrycy foto. W moim refraktorze nie miałem problemu z "pojechaniem" gwiazdek nawet przy czasach rzędu 480 sekund. Nie wydaje mi się więc, że nie chodzi tutaj o rotację pola czy inny błąd guidingu. Niemniej dzięki za komentarz i zagrzewanie do dalszej walki. B)

  13. W dniu 11.07.2019 o 11:45, M.M.M. napisał:

    Czekamy na opinie z pierwszych sesji

    Obawy o to, że HEQ5 na paskach nie da rady z tą tubą nie potwierdziły się. Pierwsze próbne sesje pokazały, że dokładność prowadzenia jest na takim samym poziomie, jak z moją poprzednią mniejszą (ale wcale nie dużo lżejszą) tubą. Mimo tego, że setup mam jeszcze niezupełnie wyważony. Więc ten kamień z serca mi spadł, bo już miałem wizję natychmiastowej wymiany montażu. Na razie nie ma potrzeby. :emotion-5:

     

    Są za to inne "kamienie". :ermm: Inna optyka, wymagająca stałej staranności. Mam na myśli kolimację. Przy pomocy kolimatora laserowego https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p11140_TS-Optics-2--Barlowed-Newton-Justierlaser-fuer-Newton-Teleskope.html kolimacja teoretycznie jest prosta. Jednak efekty nie są zadowalające. Poniżej próbna fotka gwiazdy Mirach i okolicznych słabszych obiektów. Widać, że spajki są rozdwojone, a gwiazdki owalne. Nie jestem pewien, ale to chyba kwestia kolimacji?

     

    Mirach.thumb.jpg.eb00ea233b38202891f9a485ff33180f.jpg

     

  14. 2 godziny temu, isset napisał:

    Już nie raz słyszałem, że RC'ki są dedykowane do astrofotografii, ale z tego co widzę to najwięcej zdjęć powstaje za pomocą newtonow i refraktorów. To jak to jest z tymi RC'kami? 

    Też zastanawiałem się na RC-kiem 8", ale na tym forum nie było nikogo, kto poparłby taką ideę. Komuś musiałem uwierzyć B).

    Poza tym pytanie, do czego ma być tuba? RC-ki to jednak dłuższe ogniskowe i mniejsze jasności (f8).

    Więc teraz powoli usiłuję ogarnąć swojego nowego UNC 200 f5 od TS Optics.

     

  15. W dniu 8.07.2019 o 00:28, ZbyT napisał:

    jeśli nie rozróżniasz nauki operującej faktami od manipulacji typowej dla propagandy to może lepiej nie używaj obcych ci terminów bo tylko wprawiasz rozmówców w zarzenowanie

    To zdanie wielokrotnie złożone, napisane poprawnie po polsku wygląda tak.

    " Jeśli nie odróżniasz nauki operującej faktami od manipulacji typowej dla propagandy, to może lepiej nie używaj obcych ci terminów, bo tylko wprawiasz rozmówców w zażenowanie".

  16. 15 godzin temu, Tomasz_Habaj napisał:

    Aby dobrze wyważyć teleskop, tuba musi być zwrócona wyciągiem na dól lub do góry. 

    Już do tego doszedłem. :yes: Przeniosłem guider do góry i obróciłem tubę tak, że mam mniej więcej równy rozkład mas na obwodzie tuby. Problem zniknął.

     

    20190710_224324.jpg.b1b60b40fd1b5561025abf56925aa562.jpg

     

    Poniżej obiecane śruby mocowania lustra wtórnego. Z lewej ze sprężyną to ta dostarczona przez TS Optics, gdzie sprężyna przelatuje przez łeb śruby. Ta z prawej to moja z płaskim szerokim łbem, który eliminuje problem.

     

    20190710_201041.jpg.2b81cec4fdca774b7b977ba967daea4b.jpg

     

     

  17. Przez dwa tygodnie TS Optics rzeźbił karbonową tubę, w końcu Newton UNC 200 f5 dojechał.

    Dojechał "w proszku": w tubie tylko pająk i wyciąg, lustra w osobnej paczce. Montaż lustra głównego był bardzo prosty. Z wtórnym nieco gorzej. W centralnej śrubie dostarczonej przez producenta stożkowy (nie wiedzieć czemu) łeb był za mały (albo sprężyna miała za dużą średnicę), więc przy próbie przykręcania lustra sprężyna przeskakiwała przez łeb śruby. Na razie poradziłem sobie stosując podkładkę, ale muszę tę śrubę wymienić. Gdy będę wymieniał śrubę, pokażę ten element na fotce razem ze sprężyną. Nie rozumiem, jak można było taki "badziew" włożyć do długo i starannie (chyba) rzeźbionej tuby. Poza tym innych "wtop" nie było.

     

    Pierwsza próbna kolimacja przy użyciu kolimatora "laserowego" nie sprawiła mi żadnego kłopotu. Tu pochwalę producenta: wszystkie śruby do kolimacji mają pokrętełka, więc nie są potrzebne żadne klucze.

    Jest jednak i wada: śruby kolimacyjne zwierciadła głównego wystają poza podstawę tuby, więc przy przenoszeniu trzeba na nie uważać, a o postawieniu tuby w pionie lustrem w dół nie ma mowy.

     

    Po zamontowaniu luster i założeniu obejm zważyłem teleskop. 7,1 kg to całkiem niezły wynik, lepszy niż podaje producent. Może to wynik oszczędności na karbonie, bo ścianka rury ma grubość ok. 2.4 mm. Jeżeli będzie wystarczająco sztywna, popieram tę oszczędność, bo Newton ma masę raptem o jakieś 0,3 kg większą niż mój refraktor 127/825.

     

    Niestety w elementach mocujących tak naprawdę standardów nie ma:

    - po jednej stronie obejm otwory z gwintem 1/4 cala, po drugiej 6 mm;

    - zamocowanie guidera do szyny wymagało nieco inwencji, wiercenia i dopasowania śrubek, jeszcze trochę pracy mnie czeka.

     

    Po zawieszeniu teleskopu na montażu, statyw natychmiast powędrował w dół - nogi skróciłem do minimum. Nie chcę sięgać do wyciągu czy szukacza stając na drabince, tak jak prezes. :emotion-5:

     

    Po poskładaniu wszystkiego do kupki, włożeniu koma korektora i powieszeniu lustrzanki przystąpiłem do próbnego wyważenia całości. Stało się to, o czym myślałem dużo wcześniej. W przeciwieństwie do refraktora w Newtonie ognisko główne jest z boku tuby, więc i wyciąg razem całym szpejem jest z boku, w odległości dość znacznej od osi teleskopu. A trochę to wszystko waży, więc jest spory mimośród dla osi RA. Balans na osi RA jest więc nieco problematyczny, szczerze mówiąc na razie nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. Być może trzeba będzie pomyśleć o innym spozycjonowaniu wyciągu i guidera, żeby rozkład masy był symetryczny. Ale to wymagałoby przeróbki obejm i zamontowania drugiej szyny w innym położeniu.

     

    Przy ustawianiu balansu na osi DEC wyszła inna niespodzianka. Teleskop ma większą tubę, więc środek ciężkości całości odsunął się od osi. Okazało się że po całkowitym wysunięciu pręta balastu i odsunięciu 10 kg na skraj pręta jestem na granicy wyważenia. Będę musiał dokupić jeszcze jeden (mały) ciężarek.

     

    Zanim uruchomię nowy teleskop, czeka mnie jeszcze sporo różnorodnej zabawy warsztatowej. Na szczęście pogoda teraz jest marna. :emotion-5:

     

    Dość "mikro" wygląda mój HEQ5 z powieszoną nową tubą.

     

    20190710_000915.jpg.7502188dd28ea2b73f3df7cb2b262d03.jpg

     

    20190710_001007.jpg.8f8d5ae533c9e9ac1cea0348b48c9e73.jpg

     

    20190710_001119.jpg.3cb765afe79aae4363440c0d3040a727.jpg

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.