Skocz do zawartości

tomchm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomchm

  1. No to ja napiszę od siebie, i to będzie odpowiedź pod kątem prowadzenia obserwacji wizualnych.

    Obowiązkowe elementy zestawu składającego się na amatorski teleskop astronomiczny:

    I. Mapa nieba - czy to w formie papierowej, czy też w formie aplikacji na smartfona;

    II. Montaż dla teleskopu; wyróżnia się montaże azymutalne oraz paralaktyczne. Generalnie do obserwacji wizualnych zaleca się montaże azymutalne, i takowe tutaj opiszę.

    Typy montaży azymutalnych:

    1) montaż Dobsona - tylko dla teleskopów Newtona;

    2) montaż typu "statyw + głowica" składający się z dwóch elementów:

    a) statywu;

    b) głowicy, do której mocowany jest teleskop.

    Do montażu typu "statyw + głowica" można zamontować każdy typ teleskopu, a mając odpowiednią głowicę i/lub adapter, także lornetkę.

    III. Szukacz 

    IV. Odrośnik do teleskopu - czy czysto fizyczny (przedłużenie rury) czy to w formie grzałek czy suszarki do włosów; wilgoć potrafi mocno utrudnić obserwacje.

    V. Odrośnik do szukacza - j/w

    VI. Nasadka kątowa - konieczna w przypadku teleskopów typu SCT, MAK oraz refraktorów. Ułatwiają prowadzenie obserwacji w taki sposób, że podczas obserwacji nie trzeba mocno zadzierać głowy w górę - głowa jest podczas obserwacji skierowana w dół.. Pomijając rozmiary, to wyróżnia się dwa typy nasadek kątowych:

    1) nasadki lustrzane - elementem zmieniającym bieg światła jest lustro. Obraz z takiej nasadki jest lustrzanym odbiciem "lewo-prawo";

    2) nasadki pryzmatyczne - elementem zmieniającym bieg światła jest zespół pryzmatów. Uzyskany obraz jest obrazem naturalnym, bez jakichkolwiek odbić. Nasadki pryzmatyczne są dużo droższe od nasadek lustrzanych.

    VII. Okular(y) do teleskopu - bez niego (nich) jakiekolwiek obserwacje będą niemożliwe. Ilość oraz typy okularów do wyboru to temat rzeka i tutaj nie będę go poruszał.

     

    Elementy, które ja uznaję za opcjonalne:

    I. Odrośnik do okularu - jeśli nie chcesz zmieniać okularów co kilka minut z powodu wilgoci, to jest to element obowiązkowy; w przeciwnym wypadku nie jest to konieczne.

    II. Filtr słoneczny - konieczny w przypadku obserwacji Słońca; zwykłym teleskopem jak najbardziej można obserwować Słońce, ale konieczne jest tutaj stosowanie filtra z folii ND5. Taki filtr zakłada się z przodu teleskopu, przed lustrem lub soczewką (refraktory). W najtańszej opcji można zrobić sobie taki filtr samemu, kupując folię ND5, przycinając ją na odpowiedni wymiar i samodzielnie robić oprawę do filtra - materiały oraz sposób wykonania zależą od Was. Droższą, ale wygodniejszą opcją jest zakup gotowego filtra dedykowanego pod dany typ i rozmiar teleskopu. 

    III. Filtry zakładane na nasadki kątowe i/lub okulary teleskopowe - ich zadaniem jest poprawienie jakości obserwacji - obserwowane obiekty mają być lepiej widoczne pod określonym względem. Pomijając rozmiar, filtry dzielimy na (mój subiektywny podział):

    1)  wąskopasmowe - przeznaczone do prowadzenia obserwacji w ściśle określonej długości fali świetlnej. Z reguły taki filtr przepuszcza jedynie światło określonego pierwiastka w określonej temperaturze, np. filtry Ha, OIII czy też światła o określonej barwie (światło niebieskie, żółte, zielone itp.). Używa się ich do obserwacji mgławic, które najwięcej światła emitują w ściśle określonej długości. Nie każdy tego typu filtr będzie dobrze sobie radził z każdą mgławicą - należy mieć to na uwadze.

    2) UHC (Ultra High Contrast) - tzw. filtr kontrastowy - zakres długości fali świetlnej jest tutaj większy niż w przypadku filtrów wąskopasmowych, najczęściej obejmuje on zakres Ha oraz OIII. Filtry te używa się do obserwacji mgławic. Ich zakres zastosowania jest zdecydowanie większy ze względu na szersze spektrum przepuszczanego światła, ale jakość obserwacji w przypadku niektórych mgławic będzie gorsza niż w przypadku dedykowanego filtra wąskopasmowego;

    3) szerokopasmowe (Light Pollution lub Light Suppression) - ich zadaniem jest zablokowanie zanieczyszczenia nieba sztucznym światłem. Zakres blokowanego światła znajduje się najczęściej w granicach oparów rtęci (lampy rtęciowe) oraz sodu (lampy sodowe). Reszta fali świetlnej jest przepuszczana - stąd nazwa "szerokopasmowe". 

     

    Żaden z w/w typów filtrów nie zastąpi ciemnego nieba - jest to najważniejsza zasada, o której trzeba pamiętać decydując się na zakup któregoś z w/w typów filtrów. W/w filtry lepiej pracują pod ciemnym niebem aniżeli pod jasnym, zaś co do szczegółów obserwowanych obiektów, to kluczowa jest tutaj czynna średnica apertury teleskopu. Uwaga co do filtrów szerokopasmowych - w przypadku obserwacji gromad gwiazd oraz galaktyk będzie tłumione również światło od tych obiektów, dlatego lepiej jest pojechać w ciemne miejsce do obserwacji tychże obiektów aniżeli obserwowanie ich pod zanieczyszczonym niebem z filtrem.

     

    Poza tym, w przypadku typów filtrów można jeszcze wyróżnić:

    I. księżycowe - ich zadaniem jest przyciemnienie Księżyca podczas obserwacji - Księżyc jest bardzo jasnym obiektem i obserwacje bez filtra księżycowego są uciążliwe dla oka.

    II. Solar Continuum - akurat jest to filtr od firmy Baader Planetarium przeznaczony do obserwacji Słońca w długości fali wynoszącej 540 nm - przy takiej długości fali ludzkie oko widzi najlepiej. UWAGA - stosowanie tego filtra jest dozwolone tylko wraz z wyżej opisanym filtrem słonecznym! Nie wolno obserwować Słońca przez teleskop tylko z filtrem Solar Continuum - inaczej dojdzie do trwałego uszkodzenia lub całkowitej utraty wzroku!

    III. CA (chromatic aberration) - filtry redukujące aberrację chromatyczną. Aberracja chromatyczna jest najsilniejsza w refraktorach achromatycznych. Redukcja aberracji chromatycznej oznacza zmniejszenie niebieskiego/fioletowego "halo" wokół obserwowanych obiektów - najczęściej takie "halo" dają bardzo jasne obiekty, np. planety. Natomiast sama redukcja CA najczęściej degraduje również obraz, wprowadzając obce zabarwienie.

     

    Uff, to tyle - jeśli czegoś brakuje lub coś jest nie tak, to proszę poprawcie mnie...

  2. Mimo tego, że Księżyc jest blisko pełni, to na wyjazd do znajomych w rejony Wieruszowa na najbliższy weekend zabrałem ze sobą mojego Bressera 102XS. Jako że od 18.30 pojawiło się okienko pogodowe, to postanowiłem poobserwować sobie co nieco.

    Nie ma jednak co się oszukiwać - przy tak jasnym Łysym nie ma co oczekiwać spektakularnych efektów obserwacyjnych. Niemniej jednak przedstawiam poniżej listę obiektów z Katalogu Messiera, które bez większych problemów udało mi się zaobserwować: M13, M15, M29, M31, M34, M45, M92, M103. Obserwacje zakończyłem tuż przed godziną 20.00. 

    Użyte akcesoria obserwacyjne (okulary, filtry itp.) takie same jak poprzednio.

     

    Warunki obserwacyjne były następujące: niebo nie było całkowicie bezchmurne, tu i ówdzie mała chmurka trafiała się, ale nie było tragedii. Obserwacje prowadziłem w szczerym polu, tak więc nie miałem żadnej osłony przed wiatrem; trochę wiało, ale samemu zestawowi obserwacyjnemu to specjalnie nie przeszkadzało. Gorzej było ze mną - mimo ciepłej odzieży szybko zmarzłem. Co do wilgoci: do 19.30 było sucho, potem w ciągu kwadransa cały sprzęt stał się mokry. Teraz wszystko suszy się w pokoju.

     

    Mam nadzieję, że Was nie zanudzilem...

    • Lubię 3
  3. 4 minuty temu, dexter77 napisał:

    ..i już każdy zaczyna bronić swojego sprzętu :D 
    Koledze radzę po prostu zobaczyć na własne oczy zanim kupi, żeby nie było rozczarować :) 
    Proponuję nie patrzeć przez pryzmat własnej sytuacji, a pytającego.

    Pisałem o tym samym - na początek nie kupować żadnego teleskopu. Wpierw rozpoznać na Niebie główne gwiazdozbiory, potem ewentualnie popatrzeć przez lornetkę ew. umówić się z kimś z okolicy na wspólne obserwacje. Dopiero potem decydować się na zakup jakiegokolwiek teleskopu.

    • Lubię 1
  4. Pierwsze pytania:

    1. Czy próbowałeś obserwować Niebo gołymi oczyma? Potrafisz odnaleźć na Niebie poszczególne gwiazdozbiory?

    2. Czy posiadasz już doświadczenie w prowadzeniu obserwacji przez jakikolwiek instrument optyczny, np. przez lornetkę?

     

    Jeśli twoja odpowiedź na powyższe pytania brzmi "nie", to na początek moje rady dla Ciebie są następujące:

    a) kup sobie  mapę Nieba, najlepiej w formie aplikacji na smartfona, np. SkySafari czy Stellarium;

    b) jeśli masz dostęp do lornetki (niekoniecznie musi być duża, na początek wystarczy chociażby 7x50), to mając mapę Nieba, spróbuj lornetką odnaleźć jakiegoś DS-a. Tutaj bardzo pomocna będzie tzw. Tabela Wimmera - wyszukaj ją sobie na forum;

    c) umów się z kimś z okolicy na wspólne obserwacje, oczywiście z osobą, która ma już teleskop. Jak popatrzysz sobie przez okular, to powinieneś już wówczas wiedzieć, czy to hobby jest dla Ciebie.

     

    Zakup Synty 8 - jeśli ja ewentualnie miałbym go robić - to po przejściu wszystkich w/w podpunktów. Wówczas będę już wiedział, na czym mniej więcej stoję.

     

    Co do robienia zdjęć - astrofoto to zupełnie inna bajka niż wizual, w dodatku wymagająca znacznie większych nakładów finansowych i czasowych. Piękne astrozdjęcia prezentowane na forum to efekt wielogodzinnej - żeby nie powiedzieć wielodniowej - pracy kolegów mających już duże doświadczenie w astrofotografii oraz z reguły dysponujących sprzętem o wartości co najmniej kilkunastu tysięcy złotych. Jeśli chcesz wykonać sobie piękne zdjęcie jakiegoś DS-a, to nie wystarczy ot tak podpiąć sobie lustrzankę pod teleskop - to by było zbyt piękne ;) 

    Jest na forum cała masa wątków i porad dla początkujących astrofotografów - tam wstęp do astrofoto jest poruszany znacznie bardziej szczegółowo niż tutaj :) 

     

    Poza tym, obrazy wizualne uzyskane w teleskopie nigdy nie będą tak piękne jak te ze zdjęć - nie oczekuj w teleskopie widoków DS-ów jak ze zdjęć.

     

    Poza tym, sam zakup teleskopu to z reguły dopiero początek astrowydatków - wątpię, abyś długo zadowalał się kitowymi okularami dostarczanymi wraz z teleskopem, zaś dobry szerokokątny okular potrafi kosztować co najmniej połowę Synty 8...

     

    Pozdrawiam

  5. Od środy jestem u rodziców w Siedlcach z okazji Wszystkich Świętych. Długo wahałem się, czy aby zabierać ze sobą sprzęt do obserwacji i w końcu postanowiłem zabrać ze sobą Bressera 102XS. Teleskop wraz z resztą osprzętu zmieścił się w torbie sportowej.

    Jako że wczoraj była wspaniała pogoda, to postanowiłem popatrzyć sobie przez telepa z podwórka. Nigdzie nie wyjeżdżałem, ponieważ byłem już po dwóch piwach ;)

    Niebo z podwórka moich rodziców jest stosunkowo kiepskie (5-6 klasa Bortle'a), niemniej udało mi się wypatrzeć następujące obiekty: C41 (Hiady), NGC188, NGC457, NGC663, NGC752, NGC869, NGC 884, NGC7423. Z Katalogu Messiera zaś: M31, M24, M35-M38, M42, M45, M81 oraz M82. Wszystko z pomocą filtra Baader Contrast Booster 1,25". W wyciągu siedziała kątówka pryzmatyczna GSO 1,25". Lista użytych okularów poniżej:

    a) GSO Super Plössl 32mm;

    b) Omegon Super LE 14,5mm;

    c) Omegon Super LE 9mm;

    d) Baader Morpheus 4,5mm.

    Wszystkie obserwacje prowadziłem dodatkowo w okularach korekcyjnych - odstęp od oka w moich okularach teleskopowych na to pozwala.

     

    Pogoda była super. Mgły nie było, łuna od miasta też jakby mniejsza. Wilgoci również niemal brak - jedynie torba z akcesoriami lekko zaszła szronem, poza tym niczego nie musiałem suszyć.

    • Lubię 3
  6. 41 minut temu, JSC napisał:

    świetne! Ale po co mu ten kabelek?

    Zasilanie grzałki...

    Daystar Quark to forma filtru typu "etalon" - filtru przeznaczonego do obserwacji obiektów o dokładności dochodzących do kilku angstremów. Jeden angstrem jest równy niemal średnicy pojedynczego atomu wodoru - dopiero przy tak dużej dokładności widać chromosferę lub protuberancje na Słońcu.

    • Dziękuję 1
  7. Nie było nikogo chętnego na wypad, więc do Mostówki pojechałem sam. Do obserwacji wziąłem mój 4-calowy refraktor.

    Obserwacje rozpocząłem ok. godz. 19.50, zakończyłem zaś o 21.05.

     

    Zaobserwowane obiekty: Saturn, Księżyc, M13, M92, M31, M34, M45, M56, M57. Wieczór był bardzo suchy. Na przemian przez Niebo przewalały się chmury, ale ogólnie rzecz biorąc, było OK. 

    Będę musiał przeprosić się z Księżycem w zakresie obserwacji - jest to tak naprawdę jedyny obiekt, któremu z premedytacją w ogóle nie poświęcam czasu podczas obserwacji... 

    Pora to zmienić...

    • Lubię 1
  8. Biorąc pod uwagę wymagania oraz poziom doświadczenia, to zacząłbym tak:

    1. Lornetka

    2. Adapter do lornetki

    3. Statyw z głowicą

    4. Mapa nieba na smartfona (Stellarium, SkySafari itp.)

     

    Jeśli jesteś początkujący, to lornetka będzie (na sam początek) lepsza od teleskopu - ma duże pole widzenia, co jest ważne przy wyszukiwaniu obiektów. 

    Znajdź sobie jeszcze na forum tzw. Tabelę Wimmera - jest tam lista kilkudziesięciu obiektów, które można m.in. obserwować za pomocą małego teleskopu lub lornetki.

     

    I tak najważniejszą rzeczą jest posiadanie ciemnego bezchmurnego nieba nad głową...

     

  9. Wróciłem właśnie ze Zlotu PTMA w Krzyżach (Mazury, Jezioro Nidzkie). Ze sobą miałem dwa teleskopy: achromat 4" oraz newton 16". Z czterech dostępnych nocy obserwacyjne były dwie. Oto obiekty, które udało mi się zaobserwować: M2, M11, M13, M15, M27, M29, M31, M32, M33, M34, M35, M36, M37, M38, M39, M42, M45, M51, M56, M57, M71, M74, M76, M77, M81, M82, M92, M97, M101, M102, M108, M110, C43. 

    Większość obserwacji prowadziłem achromatem, ponieważ w przypadku newtona poległem na walce z wilgocią - jednak grzałki są konieczne, zaś suszarka turystyczna 12V + przenośny akumulator są jedynie doraźnymi środkami na krótką metę. Kolejny Zlot będzie za ok. pół roku, więc liczę na to, że wrócę lepiej przygotowany pod kątem walki z wilgocią...

    • Lubię 1
  10. Ja pierwszą rzeczą, jaką bym kupił, to mapa nieba, najlepiej w formie aplikacji na telefon: Stellarium, SkySafari lub coś innego. 

    A zadanie obserwacyjne na pierwszą noc to wyjść na obserwacje z mapą i rozpoznać gwiazdozbiory widoczne na Niebie. Powodzenia :)

  11. 1 minutę temu, MaciekC6N napisał:

    Z ciekawości spytam jak z mgłami, dymem z okolicznych gospodarstw i dostępem do południa na tej miejscówce?

    Horyzont na kilkanaście stopni w każdym kierunku ograniczony jest przez drzewa. Żadnych dymów z gospodarstw nie widziałem, ale jest to moim zdaniem zasługa dwóch czynników:

    a) nie ma jeszcze tak niskich temperatur, aby palić w piecach;

    b) miejscówka znajduje się głęboko w odległości co najmniej kilku kilometrów od najbliższych siedzib ludzkich.

    Mgły nie było w ogóle. Wilgotno zaczęło robić się ok. północy, ale wówczas również mocno spadła temperatura. Jak odjeżdżałem z miejscówki o godz. 01.05, to termometr w samochodzie pokazał 11oC. Jak wyjechałem na S8 to temperatura skoczyła do 160C, zaś w Warszawie na osiedlu na Bródnie ten sam termometr pokazał 19oC. Notabene o godz. 02.30 rzuciłem okiem na termometr na balkonie, a mieszkam na piątym piętrze - temperatura wyniosła 220C.

    To tyle odnośnie temperatury i warunków obserwacyjnych z mojej strony.

    • Lubię 1
  12. 2 godziny temu, zero8 napisał:

    To która godzina i gdzie dokładnie? 

    Ja wstępnie z @PiotrTheUniverse umówiłem się w Dębienicy. Noc astronomiczna zapada ok. godz. 21.34. Ja ze swojej strony przyjechałbym sporo wcześniej, ok. godz. 20.00

    Robię to z tego powodu, że na miejscówce w Dębienicy nigdy jeszcze nie byłem, zaś za dnia znacznie łatwiej odnaleźć miejscówkę niż po ciemku, zwłaszcza, że nigdy jeszcze w Dębienicy nie byłem. Poza tym, samo rozstawienie i przygotowanie 16-tki do obserwacji zajmuje mi samemu ok. 45-ciu minut... 

     

    Ale to wszystko jeszcze będę potwierdzał jutro, aczkolwiek nie spodziewam się na jutrzejszą noc wybitnych zmian w pogodzie.

  13. Na północnym wschodzie Polski, jeśli chodzi o rolnictwo, to dominuje bydło mleczne. W 2007r. byłem daleko od Bugu, bo nad jeziorem Hańcza, ale właśnie jeśli chodzi o rolnictwo, to były same krowy mleczne i nikt w lato na noc nie zaganiał ich do obór. Roślin nie opłaca się tamże uprawiać - dziki przyjdą i zryją wszystko...

  14. 5 minut temu, PiotrTheUniverse napisał:

    Tam jest spokojniej, żadnych przejeżdżających aut czy ludzi w pobliżu. Dębienica ma 3 razy mniejsze zaświetlenie, więc zobaczysz więcej słabizn. Na jaśniejszych DS'ach ma to niewielkie znaczenie, ale żeby wyłuskać słabe detale, to warto pojechać do Dębienicy. Masz tam również dobre południe - Plutona wyzerkałem na 15 stopniach, ale i oglądałem "ze zrozumieniem" - mniejszą 8mką - galaktyki Czółki, Helisę, albo dostrzegłem galaktykę Barnarda, z którą miałem kłopot w Bieszczadach. Musisz tam się wybrać z 16tką; taki Veil był ostatnio znakomity.

    Myślę, że wybrałbym się w najbliższy weekend. Ale 16-tkę wziąłbym wówczas, jeśli ktoś również tamże pojechałby do Dębienicy. Raz, że było by mi raźniej, dwa - mam duże problemy z odnajdywaniem obiektów w 16-tce - małe pole widzenia robi swoje :(

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.