Skocz do zawartości

tomchm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomchm

  1. 2 minuty temu, ZbyT napisał:

    pojęcie jasny czy ciemny to takie nasze określenie żargonowe, które wywodzi się z fotografii. W wizualu jasność obrazu zależy od źrenicy wyjściowej czyli od doboru okularów. Wbrew temu co piszesz obraz w f/10 może być jaśniejszy niż w f/5. Tak będzie gdy do f/10 włożysz okular o ogniskowej 30 mm, a do f/5 okular 5 mm. W pierwszym uzyskasz źrenicę wyjściową 3 mm, a w drugim tylko 1 mm, więc obraz w f/5 będzie zdecydowanie ciemniejszy

     

    wracając do głównego wątku to postawione pytanie jest bardzo dziwaczne. Przypomina pytanie czy lepszy jest mały sportowy samochód czy duży rodzinny van. Nie ma odpowiedzi na takie pytanie bo oba są przeznaczone do innych celów

     

    pozdrawiam

    To prawda. Ale jeśli mam tylko jeden okular, to obraz z f/10 będzie zdecydowanie ciemniejszy niż z f/5 - to miałem na myśli. 

     

    A mówiąc o powiększeniach trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedną rzecz - stabilność montażu.

     

    Refraktory montuje się na montażach azymutalnych lub paralaktycznych osadzonych na statywach (nie słyszałem jeszcze o kimś, kto by jakikolwiek refraktor umieścił na montażu typu Dosbon). Jest to o tyle ważne, że w przypadku obserwacji planetarnych refraktorami (chcąc dostrzec jak najwięcej szczegółów) używa się powiększeń równych lub przekraczających średnicę czynnej apertury teleskopu w mm. Chcąc mieć stabilny obraz, trzeba dysponować również stabilnym (czytaj: ciężkim) montażem. A ciężki montaż utrudnia transport...

    O ile w omawianym przypadku w ogóle należy wziąć pod uwagę kwestie logistyczne...

     

  2. 2 minuty temu, Mariusz Psut napisał:

    Czyli reasumując.

    Do nauki nieba lepiej 120/600?

    Szerokie pola.

    A czy dużo stracę na planetach i łysym?

    Na planetach i Łysym problemem może być aberka. Nie unikniesz jej w achromacie, w szczególności na dużych powiększeniach. Można z nią walczyć stosując różnego rodzaju filtry, ale nigdy nie uda się jej zwalczyć całkowicie. 

    • Lubię 1
  3. Zakładam @Mariusz Psut, że w obydwu przypadkach mówimy o refraktorach achromatycznych. Tak więc poniżej moje uwagi do obydwu konstrukcji:

     

    1. Refraktor 120/600 ma aperturę o 44% większej powierzchni niż 100/1000 - to po pierwsze. W przypadku DS-ów apertura ma kluczowe znaczenie, ponieważ ogromna większość DS-ów to ciemne obiekty, tak więc kwestia ilości zebranego światła jest tutaj kluczowa. Refraktor o średnicy apertury 120mm spisze się pod tym względem zdecydowanie lepiej niż refraktor o średnicy apertury 100mm.

    2. Refraktor 120/600 jest zdecydowanie krótszy od refraktora 100/1000, tak więc transport "120-tki" będzie zdecydowanie łatwiejszy niż "100-tki".

    3. Światłosiła: Refraktor 120/600 ma światłosiłę F5, zaś 100/1000 F10. Oznacza to, że obraz z refraktora 120/600 będzie zdecydowanie jaśniejszy niż ze 100/1000. W przypadku DS-ów jasność obrazu jest ważna, ponieważ DS-y są ciemnymi obiektami. Jednakże ceną za dużą światłosiłę w achromacie jest spora ilość aberracji chromatycznej. 

    Inaczej sprawa wygląda w przypadku 100/1000. Dwa razy mniejsza światłosiła oznacza, że obraz będzie ciemniejszy, ale i aberracja mniejsza. Achromaty o tak małej światłosile są wręcz stworzone do obserwacji planet. 

    4. Co do powiększeń, to w przypadku achromatu 120/600 uzyskanie małych powiększeń jest zdecydowanie łatwiejsze jak w 100/1000 ze względu na różnicę w wielkości ogniskowych. Uzyskane powiększenie będzie jednak zależało również od zastosowanych okularów, i tutaj przechodzimy do kolejnego punktu.

    5. Okulary: wartość światłosiły posiada duży wpływ na jakość otrzymanego obrazu w okularze. Refraktor o światłosile F5 (120/600) skupia zdecydowanie większą ilość światła niż refraktor F10 (100/1000). Aby nie doszło do efektu "przepalenia" obrazu (tzn. niezwykle jasnego obrazu), w przypadku 120/600 trzeba stosować okulary o stosunkowo dużym własnym polu widzenia, moim zdaniem min. 680. Achromat 100/1000 będzie zdecydowanie mniej wymagający i tutaj wystarczą okulary o mniejszym własnym polu widzenia typu Plössl oraz Super Plössl. Tak się akurat składa, że okulary Plössl i Super Plössl należą do najtańszych typów okularów, zaś dobry szerokokątny okular swoją ceną potrafi dorównać cenie zakupu samego teleskopu, albo wręcz ją przekroczyć.

     

    • Lubię 1
  4. Wiem jedno: najostrzejsze zdjęcie Galaktyki Andromedy wykonał Teleskop Hubble'a. Tutaj link do niego. Zdjęcie (w oryginale) waży 4,3 GB i ma rozdzielczość 1,5 mld pikseli - powodzenia w otwieraniu ;)

     

    A wracając do tematu: wszystkie informacje, które zbieramy z kosmosu, pochodzą od zjawiska zwanego promieniowaniem. W zależności od długości fali, promieniowanie można podzielić na:

    a) promieniowanie gamma;

    b) promieniowanie Röntgena (częściowo ono pokrywa się z promieniowaniem gamma);

    c) ultrafiolet;

    d) światło widzialne (380-750nm, widoczne przez oczy człowieka);

    e) promieniowanie podczerwone (750-1000nm);

    f)  tzw. promieniowanie radiowe (długość fali powyżej 1000nm).

     

    Najważniejszym zadaniem teleskopu jest skupienie promieniowania. Pomijając rozmiar, to nie ma teleskopu uniwersalnego, tzn. takiego, który efektywnie byłby w stanie zebrać promieniowanie we wszystkich długościach fal jednocześnie. Poza tym, każde z typów promieniowania posiada inną charakterystykę i o ile światło widzialne i fale radiowe w miarę swobodnie przechodzą przez ziemską atmosferę, o tyle obserwacje w zakresie fal gamma, Röntgena i podczerwonych najlepiej prowadzić w kosmosie.

     

    Co do szczegółów obserwowanych na samych zdjęciach, to najwięcej zależy od apertury teleskopu. Im ona większa, tym lepiej. W skali max. korzysta się z tzw. interferometrii wielkobazowej (link), gdzie łączy się w sieć ze sobą kilka radioteleskopów na Ziemi. Każdy z teleskopów obserwuje ten sam obiekt, ale w różnym czasie - dane zapisywane są na dyskach komputerowych, zaś sam czas zapisu, jak i późniejsza synchronizacja danych odbywa się z użyciem zegarów atomowych i superkomputerów. Metoda ta pozwala na osiągnięcie apertury radioteleskopu dorównującego mniej więcej średnicy Ziemi. Chcąc uzyskać większą aperturę, należałoby umieścić określoną ilość radioteleskopów na określonej orbicie większej od promienia Ziemi. Istnieje jednak pewne ograniczenie w fizyce znane jako Długość Plancka - najmniejszy wymiar posiadający jakikolwiek sens fizyczny - z tego powodu nie ma sensu pójście w nieskonczoność z aperturą teleskopu :)  

    • Dziękuję 1
  5. 28 minut temu, astrokarol napisał:

    Możesz też wpaść na spotkanie i tak będzie najlepiej. Na wschód od Warszawy w okolicy Stoczka Łukowskiego spotykamy się gdy jest czas i pogoda w kilka osób, sprzętu jest sporo więc jest co testować. Od małych refraktorów po Newtona 20" przez SCT. 

     

    Ideałem był by dla Ciebie chyba kratownicowy Newton 12-14" ale trudno o używkę. I przekracza to budżet o jakiś 1k zł. Ostatnio 14" była za 4k ...

    Podpinam się od @astrokarol. Umów się na obserwacje z kimś z forum. Z reguły każdy z nas posiada różne sprzęty do obserwacji wizualnych. Co do focenia DS-ów, to nie obejdzie się bez montażu paralaktycznego. Z reguły astrofoto i wizual nie łączy się ze sobą najlepiej, tzn. sprzęt idealny do astrofoto kiepsko będzie się spisywał w wizualu i odwrotnie.

     

    Myślałeś już chociażby o akcesoriach, jakie chciałbyś dokupić sobie do teleskopu? Chociażby okulary... wątpię, abyś zadowolił się na dłuższą metę kitowcami... Pozostaje jeszcze kwestia szukacza i osłony teleskopu przed wilgocią podczas nocnych obserwacji... 

  6. Godzinę temu, kompas napisał:

    Ciekawość moja została zaspokojona, no niestety deficyt snu trzeba odespać i nie da się tego obejść. Pozdrawiam.

    Dzisiaj pod względem spania przeszedłem samego siebie. Położyłem się spać w sobotę ok. 23.00, obudziłem się sam z siebie ok. 03.40. Przekręciłem się na drugi bok i zasnąłem. Obudziłem się o... 10.41. Spałem łącznie niemal 12 godzin...

  7. 8 godzin temu, kompas napisał:

    A czymże się chłopie tak zmęczył, młody jeszcze jesteś a już zmęczony, to oczywiście żart, niemniej jednak ciekaw jestem.

    Wstawaniem codziennie o 4 rano... Chciałem odespać...

    Mieszkam na Bródnie, a do roboty jeżdżę do Janek. Mam elastyczny czas pracy, więc mogę zaczynać o której godzinie chcę. Ze względu na korki jeżdżę do roboty na 6 rano. Powrót do domu rozpoczynam o 14, jeszcze przed największymi korkami. Praca jest bardzo dobra, dlatego jej nie zmieniam. 

    Poza tym, byłem na obserwacjach tydzień temu i nie czuję obecnie takiego ich głodu... Co innego, jakbym był "wyposzczony"...

  8. 2 minuty temu, astrokarol napisał:

    Mi się wydaje, że "kraterki w Plato" nie równoważą się z "klasyka, planety, księżyc, jaśniejsze DSy. ". 

     

    tomchm dobrze gdybyś wyznaczył zasięg na gwiazdach bo 10 mag planetarki to nie 10 mag większej galaktyki.

    Nie wiem, jak to zrobić.

  9. Powiem tak: teleskop Bresser 102XS jest refraktorem o bardzo dużej światłosile - F4.5. Oznacza to, że jest to sprzęt przeznaczony do oglądania DS-ów oraz do robienia przeglądów nieba. Pole widzenia w okularze Super Plössl 32mm (przy użyciu tego teleskopu) wynosi nieco ponad 3 stopnie, więc jest to sporo. Znajdywanie jaśniejszych obiektów z użyciem tego sprzętu jest łatwe.

     

    Przepraszam, nie wspomniałem o szukaczu - ja w tym teleskopie używam szukacza typu Rigel - jest to rodzaj celownika optycznego z dwoma okręgami. W przypadku Dobsona używam Telrada. Mając mapę nieba, szukacz Rigel oraz w/w okular, nie mam żadnych problemów z odnalezieniem większości obiektów z Katalogu Messiera - duże pole widzenia robi swoje. 

     

    Co do planet - zbyt wielu szczegółów nie widać. Przy maksymalnym powiększeniu na Saturnie ledwo widać Przerwę Cassiniego, na Jowiszu widać dwa pasy okołorównikowe + księżyce galileuszowe. Jeśli mnie pamięć nie zawodzi - raz udało mi się rozdzielić Urana i Trytona. Faz Wenus nie widziałem przez 102XS, za małe powiększenie. To samo tyczy się czap lodowych na Marsie. Merkurego nie miałem szans oglądać przez jakikolwiek teleskop.

     

    Co do Księżyca i Plato, to nie wiem - obserwowałem kilka razy Księżyc we wszystkich powiększeniach, jakie dają moje okulary, ale nigdy map Księżyca szczegółowo nie przeglądałem, więc nawet nie wiem, gdzie co jest na Księżycu...

     

    Jest jeszcze jeden obiekt astronomiczny, o którym nikt nie wspomniał - Słońce. Kupiłem sobie w Astroshopie gotowy filtr na obiektyw Baader ND5. Mam do tego filtr Baader Solar Continuum. Jak są plamy na Słońcu, to widać je ładnie...

     

    Co do szczegółów DS-ów - nie będzie ich wiele. Galaktyki i gromady kuliste w refraktorze są widoczne jako mgiełki. Dopiero przy powiększeniu rzędu 100x zaczynają być widoczne pewne szczegóły, ale przy moim zestawie obserwacje w takim powiększeniu to udręka - bardzo trzeba uważać, aby niczego nie dotykać, lekki wiatr zawieje i obraz zaczyna się trząść... Najlepiej obserwować w powiększeniu max. 50x - wtedy w/w problemów nie ma. Ale małe powiększenia mają również swoją zaletę: takie obiekty, jak M31 (Galaktyka Andromedy) czy M45 (Plejady) mają rozmiar kątowy co najmniej 3-ech stopni - w moim zestawie przy obserwacjach na minimalnym powiększeniu mieszczą się bez problemu w polu widzenia.

     

    Co do zasięgu teleskopu - wg tego kalkulatora maksymalny zasięg pod niebem rzędu 21.8 mag dla 102XS oraz powiększenia 15x wynosi 12.3 mag. W praktyce moje najciemniejsze dostrzeżone przeze mnie obiekty (na zlocie PTMA w Krzyżach na Mazurach) miały jasność 10 mag. Nie wiem, czy to wina teleskopu, okularu, seeingu czy mojego wzroku (jestem krótko widzem i obserwacje prowadzę w okularach korekcyjnych), że więcej niż 10 mag nie widzę. W tym roku za kilka tygodni wybieram się w Alpy Austriackie pod podobne niebo, z tym że będę na poziomie ok. 2300 m n.p.m., tak więc będę miał znacznie mniej powietrza nad sobą niż na nizinach. Chcę sprawdzić, czy zwiększona przejrzystość przełoży się na większy zasięg w moim przypadku.

    Ale co do tych 10 mag - to tutaj chodzi jedynie o "zaliczenie" obiektu - zapomnijcie o jakichkolwiek szczegółach.

     

    Co do backlasha - nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Moja teoria mówi mi, że hamulec w jakiś sposób lekko sprężynuje - w środku musi znajdować się jakiś elastyczny materiał. Sam montaż nie posiada mikroruchów. 102XS jest bardzo lekkim teleskopem, to samo mogę powiedzieć o okularze GSO Super Plössl 32mm. Jak wyważam teleskop, to wyważam go pod ten okular, ponieważ najczęściej go używam. Pozostałe moje okulary są dużo cięższe od tego GSO, np. Omegon Super LE 9mm jest ok. trzech razy cięższy. Chcąc efektywnie prowadzić obserwacje z pozostałymi okularami, muszę mocno dokręcać hamulec, a to kończy się backlashem...

     

    Co do aberki - występuje ona oczywiście i najmocniej ją widać na najjaśniejszych gwiazdach. Na Księżycu czy Planetach wcale nie jest taka mocna. Ja ograniczam ją stosując filtr Baader Contrast Booster - obraz może wydawać się wówczas lekko zażółcony, ale aberka w dużej mierze znika. Na DS-ach praktycznie w ogóle jej nie ma.

     

    Kupiłem sobie również dwa filtry mgławicowe - UHC oraz OIII (no-name'y z teleskopy.pl). Jedyne sensowne działanie wykazał UHC na M42 przy powiększeniu 100x. 

     

    Uff, ale się rozpisałem :) Mam nadzieję, że starczy Wam cierpliwości, aby to wszystko przeczytać. Starałem się przekazać jak najwięcej informacji w jak najbardziej wyczerpujący sposób :) 

    • Lubię 1
    • Dziękuję 2
  10. 30 minut temu, JSC napisał:

    Jesli ten Bresser 102/460 wyciąga powiekszenie 100x bez widocznej (bardzo przeszkadzającej) abery, to może i tak :)

    Na DS-ach abery specjalnie nie ma... Co do samej aberki, to ja uzywam filtra Baader Contrast Booster i w znaczącym stopniu wycina on ją.

    Z tak dużymi powiększeniami istnieje natomiast inny problem - stabilność montażu. Zestaw, który opisałem, jest bardzo lekki, ale przy tak dużych powiększeniach jest on również mało stabilny - nawet słaby wiatr jest w stanie wprawić go w drgania, które bardzo przeszkadzają przy tak dużym powiększeniu. Dodatkowo dochodzi jeszcze tzw. backlash - przy ryglowaniu montażu do obserwacji następuje lekkie cofnięcie ustawienia, więc celując w obiekt, trzeba go "przestrzeliwać" (ang. overshoot), aby trafić do niego przy tak dużym powiększeniu.

     

    Z mojego doświadczenia wynika, że mój zestaw dobrze sobie radzi z powiększeniami do 50x. Przy powiększeniach 50x-100x są już problemy, powyżej tego powiększenia obserwacja jest już w zasadzie niemożliwa ze względu na drgania. Niestety coś za coś - lekki sprzęt to mobilny sprzęt (oraz względnie tani), ale również brakuje mu stabilności.

     

    Niedawno kupiłem sobie teleskop ES Ultralight Dobson 16" - po złożeniu go wraz z okularem i innymi akcesoriami masa telepa przekracza 40 kg. Używam do niego okularu Omegon Panorama II 21mm jako okularu szukaczowego, więc powiększenie minimalne mam na poziomie 87x. W porównaniu do 102XS powiem tak - tam, gdzie możliwości 102XS kończą się, tam zaczynają się możliwości 16-calowego Newtona. W przypadku mojego teleskopu Newtona (póki co) nic nie zadrżało, obserwacje są bardzo stabilne. 

     

    Także podsumowując - coś za coś. Kolega @elroyskipowinien w pierwszej kolejności odpowiedzieć na pytanie, co i jak chce oglądać - chyba że już to zrobił, a nam nie podał odpowiedzi :) Ja daję rady bazując na własnym doświadczeniu...

  11. Cześć,

     

    Te 2k to kasa tylko na teleskop, czy również na akcesoria astro jak np. okulary? 

     

    Jeśli chodzi o refraktor, to sam jego zakup to dopiero początek - trzeba jeszcze dodatkowo dokupić statyw i głowicę. 

     

    Ja, jeśli chodzi o mobilność, to używam następującego zestawu:

    1. Refraktor Bresser 102XS;

    2. Statyw fotograficzny Benro TAD28A;

    3. Montaż azymutalny AZT6;

    4. Kątówka pryzmatyczna GSO 1,25";

    5. Okulary 1,25":

    a) GSO Super Plössl 32mm;

    b) Omegon Super LE 14,5mm;

    c) Omegon Super LE 4,5mm;

    d) Baader Morpheus 4,5mm.

     

    Wszystko mieści się w torbie sportowej o długości 500mm. Mam w niej jeszcze kilka innych rzeczy, niekoniecznie astronomicznych (jak n. trójnożny składany stołek), ale masa całego zestawu nie przekracza 12 kg.

  12. To jest tak:

    a) LW jest kolimowane względem LG;

    b) Następnie LG kolimuje się względem osi wyciągu - bardzo tutaj przydatny jest kolimator laserowy.

    Sam nigdy nie poruszałem śrub mocujących wyciąg.

     

    Tutaj masz link (co prawda po angielsku) do filmu z Youtube'a dotyczący tego, jak prawidłowo skolimować Newtona - tutaj akurat jest użyty kolimator laserowy.

     

    Sam używam kolimatora laserowego i nie mam jakichkolwiek problemów z kolimacją. 

     

    Nie słyszałem nigdy o kolimowaniu samych okularów - nie wiem, czy w przypadku okularów jest to w ogóle możliwe...

    • Dziękuję 1
  13. Właśnie wróciłem z obserwacji. @Tomson był razem ze mną. Byliśmy w Brześcach k. Konstancina-Jeziornej.

    Oto, co udało mi się wyhaczyć: M13, M52, M92, M51, M56, M29, M19, Mgławica Pierścień, M31, Jowisz i Saturn. Generalnie rzecz biorąc warunki do obserwacji słabe - widać wpływ białych nocy - galaktyk praktycznie w ogóle nie widać. Jedynie dobrze prezentują się gromady kuliste i obiekty US. Tomson dość długo walczył ze swoim sprzętem (8" SCT z GoTo). Noc sucha, ale bez repelentu na komary ani rusz.

    Jestem zadowolony z faktu, że nie pojechałem do Stoczka - niczego więcej bym nie zobaczył a jedynie drogi bym użył. W przypadku Stoczka trzeba zaczekać na co najmniej definitywny koniec białych nocy.

    • Lubię 3
  14. Teraz, Tomson napisał:

    Hej. Mnie najbardziej odpowiada ta pierwsza miejscówka wskazana przez tomchm. Mam w domu małego człowieka, żona późno wraca z pracy itp., niemniej byłbym na miejscu przed 22. BTW, widzę, że koledzy maja poważne instrumenty a ja tu wyskoczę z Nexstarem EVO :D

    Mnie też bardziej pasują Brześce... Co do sprzętu, to spokojnie - pod bardzo ciemnym niebem nawet lornetka 7x50 daje radę :) 

  15. 1 minutę temu, astrokarol napisał:

    Zadzwonię do lolaka czy by dziś chciał a jeśli tak to pewnie bardziej mu Stoczek by odpowiadał ale zapytam. 

    Albo coś pomiędzy Stoczkiem a Garwolinem, choć tu już niebo będzie gorsze.

    Ja mam do składania dobsona ale mogę to po ciemku robić. Ale mogę być i o 22 jak tylko nas dwóch.

    Mnie teren koło Garwolina też by bardziej odpowiadał, bo znacznie bliżej ma do Garwolina niż do Stoczka. Z drugiej strony, i tak teraz mamy astronomiczne białe noce.

    W każdym bądź razie ważne dla mnie jest, gdzie dokładnie ta miejscówka znajduje się, bo w rejonie Garwolina/Stoczka nigdy obserwacji nie prowadziłem.

  16. 10 minut temu, astrokarol napisał:

    Nie byłem ale rosną tam "krótkie" gatunki trawy jeśli dobrze pamiętam. A nawet gdyby urosła możemy umówić się na np. 22.30 gdyby trzeba było trochę czasu na szukanie miejsca.

    Obserwacje to i tak od chyba 23.30 mają sens ?

    Moim zdaniem od 23.00, ale ja i tak byłbym znacznie wcześniej (przed 22.00) na miejscu z dwóch powodów:

    a) za dnia znacznie łatwiej znaleźć miejscówkę;

    b) mam teraz kratownicowego Dobsona, więc znacznie łatwiej jest mi go rozłożyć za dnia.

     

    Pozostaje tylko wybór miejsca - czy gdzieś pod Warszawą, czy pod Stoczkiem. Proponuję poczekać jeszcze kilka godzin (tak do 18.00) i zobaczyć, jaka jest opinia innych osób odnośnie wyboru miejscówki.

  17. 2 minuty temu, astrokarol napisał:

    Może ktoś dziś ? Stoczek Łukowski lub gdzieś bliżej dla osób z Warszawy (miejscówki na zachód od Garwolina) ?

    @astrokarol byłeś ostatnio na miejscówce pod Stoczkiem? Nie pozarastało to wysoką trawą. Jak byłem ostatnio w Mostówce, to w ogóle nie dało się wjechać i rozstawić na łące - tak wysoka jest teraz trawa...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.