Witajcie Moi Drodzy.
Post ten nie jest recenzją. Jest to zbiór spostrzeżeń po kilkunastu miesiącach używania GSO 10" z miejskiego domu z ogrodem.
W sierpniu 2019r. gdy kupiłem rzeczony teleskop miałem blade pojęcie o nocnym niebie i optyce (dziś jest kapkę lepiej). Zdałem się na forum. Polecono mi 8". Kupiłem 10.
Teleskop.
To duża i nieporęczna maszynka. Obserwacja to wyprawa. Nie ma tu miejsca na "spontaniczne lukanko" w "stylu weź i idź". Dobson na stanowisko. Następnie tuba. 1-1,5 h wcześniej. W dodatku liczba dodatkowych akcesoriów stale się zwiększa i początkowe dwa okulary brane w przysłowiową kieszeń zamieniły się w stolik zapełniony gratami. A zaznaczam że dużo ich nie mam a będzie więcej.Nieodzowna staje się tutaj astrograciarska torba.
Mechanika GSO to bajka. Mocny wyciąg z mikroruchami (nieocenione przy planetach i Księżycu) i regulacja wyważenia tuby przesuwem łożysk. To ostatnie doceniłem po kupnie ciężkiego ES 100°. Łożyskowanie Dobsona. Tutaj mam mieszane uczucia. Z jednej strony telep prowadzi się przysłowiowym paluszkiem. Z drugiej... Ileż to razy odnajdywałem szukany DS w 30mm i przy zmianie okularu na krótszy nieopatrznie trącenie owocowało ponownym szukaniem. Przydałaby się jakaś blokada. Kolimacja. Cóż... Nie jest to jakieś skomplikowane lecz po prostu upierdliwe a warto to robić starannie. Dobry kolimator będzie opłacalnym wydatkiem.
Okulary. Temat rzeka. Te z zestawu są kiepskie. O ile 30mm jakoś daje, to chyba głównie przez wygodę jaką oferuje. Maleńki 9mm to porażka. W tej chwili mam 30/14/9 mm do DSO i uważam że to minimalistyczny zestaw. Planety i Księżyc. Uwielbiam. Ktoś powie że Newton F5 się do nich nie nadaje. Nieprawda! Duże lustro da nam coś nie do przeskoczenia. Rozdzielczość.
Szczegółowość pierścieni Saturna, szukanie jego słabych księżyców czy detal na Jowiszu a nade wszystko drobiazgowość powierzchni Księżyca wynagradza wszystko. Jeden okular do planet (mam 6mm)to moim zdaniem pomyłka. Były noce gdy warunki pozwalały na więcej i kopałem się że nie mam krótszego. Były jednak takie że trzeba było się cofnąć o krok. Mój docelowy,osobny zestaw do planet i Księżyca to 8/6/5mm (150/208/250×).
DSO to 20/14/9/5,5mm ES 100° i do tego będę dążył.
Lornetka. Nieodzowny dodatek. Najlepiej 7/35 lub 8/42 o dużym polu. Wspaniale uzupełnia teleskop a jej pomoc w odnajdywaniu słabych gwiazd i tworzeniu ścieżki podejścia do celu jest dla mnie nieoceniona.
No dobra. Może nasunie mi się coś jeszcze,może ktoś coś doda...
Pozdrawiam.