Cześć, zgodzę się z Tobą co do wpływu apertury przy obserwacjach wizualnych, a dokładnie, że każdy cal się liczy, ale w przypadku astrofotografii US, Księżyca natomiast zauważyłem jedną prawidłowość. Dobre jakościowo tryplety LZOS, Tak lepiej "znoszą" trudy oversamplingu rzędu 3x - 5x wynikajace ze stosowania kryterium Nyquist'a. Ta granica, kiedy podnoszenie rozdzielczości kątowej przestaje przynosić korzyść w postaci dodatkowych szczegółów jest często bliżej 5x w przypadku wspomnianych, niż np. w wyselekcjonowanym dobrym azjatyckim ED SW (w podobnych warunkach, ta sama noc). To oczywiście dla pasma widzialnego, dla bliskiej podczerwieni, większe znaczenie może mieć jednak apertura i ilość zbieranego światła. To takie moje osobiste spostrzeżenia z krótkiego, bo raportem dwu letniego doświadczenia w astrofoto. Ciekawi mnie, jakie efekty da się "wyciągnąć" z planetarnego newtona o małej obstrukcji, ale to nie wątek na takie dywagacje🙂.
P.S.
Askary w większości przypadków używane są do fotografii DS. Patrząc po uzyskiwanych rezultatach, to moim zdaniem do tego zastosowania są najlepszym wyborem przy obecnej cenie.