Skocz do zawartości

MaPa

Społeczność Astropolis
  • Postów

    7 182
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    163

Treść opublikowana przez MaPa

  1. Zamknięcie pewnego cyklu i tegorocznych zmagań z Veilem ( mocno księżycowych) . Trochę wyszedłem poza moje widzenie SHO gdzie czerwieni bywa mało po to aby mi się nie opatrzył ten piękny rejon. Gwiazdki ze złożenia HSO TEC140/Asi2600 SHO(HSO) 3h, miejska
  2. MaPa

    M42

    Skwituję to tak nie udało mi się... ...we wrześniu wciąż mam szanse na październik
  3. Mocno południowe klimaty na forum. Dzisiaj zastrzyk ciepła za oknem. Poszedłem na fali. Komplementarnie druga " jasna latarnia" okrążająca południowy biegun nieba. Udało mi się pamiętać o ngc104 i złapać kilka krótkich klatek bo wypala oczy i detektor właściwie. W grórnej-prawej ćwiartce widać ( może nie na pierwszy rzut oka) odznaczający się ciąg gwiazd odchodzący od tej galaktyki. Nie jestem pewien czy to nie pewien grawitacyjny układ między LMC i SMC. Canon6Dmod/Samyang 135mm iso1600/f3.x/w wielu klatkach po 3min/nieguidowany SkyGuider Pro
  4. Ta kaszka jest super. Oby Cię ręka nie kusiła na jakieś ulepszenia takiej wersji
  5. Pięknie podany temat. Ja poczułem nieco ulgę bo pamiętam, że gdy obrabiałem pierwszą lub jedną z pierwszych wersji LMC to stwierdziłem, że zawaliłem flaty z tym spiralnym halo które u Ciebie jest świetne zaprezentowane. Tego "błędu" więcej nie powtórzę ;).
  6. To pas drogi mlecznej w którym właśnie nic się dzieje albo inaczej to ujmę na dość małym FOV zestawu nic nie będzie się działo. Nawet szerszy kadr o taki https://astropolis.pl/topic/89960-w-kasjopei-wszysko-ok/ nie ma w tym rejonie wile do zaoferowania: Poza gwiazdami nie uświadczymy wiele. Dodatkowo celem jest oczywiście praca w HO+RGB i nie sądzę aby doświetlanie tła poza miastem przyniosło coś wymiernego dla oka. Szerzej (np CFF ) to tak ale to może przy innej okazji.
  7. Zdjęcie przedstawia obiekt oznaczony jako Sharpless 2-188 (Sh2-188), niezwykłą mgławicę planetarną znajdującą się w gwiazdozbiorze Kasjopei. Gaz z mgławicy planetarnej zderza się z gazem otoczenia. Mgławica wciąż zachowuje kolisty kształt, ale jest znacznie jaśniejsza po jednej stronie, ponieważ jak się uważa gwiazda centralna szybko porusza się w tym kierunku. Słabe smugi gazu można zobaczyć także w przeciwnym kierunku. Gdyby odciąć słabszą cześć przypomina nieco krewetkę i bodajże taka nazwa też jest jej przypisywana chodź znalazłem też nazwę delfin. Ot nazwy mgławic maja swoje własne życie najwyraźniej Full res z miasta ( co sprawiło mi satysfakcje ) i taką prezentuje. TEC140@5.2/Asi2600 HORGB - 9h łącznie w warunkach miejskich
  8. Takie proste w swojej formie a tak miłe w odbiorze. Brawo.
  9. Mały krabik ale uroczy. Uznanie za gamę kolorów. Tym zestawem trudno o lepszą wersję chyba.
  10. Tak to TEN. Co jakiś czas odsłaniam mu oczy ( oko) Wersja opisana
  11. Sky Guider Pro, te sesja nieguidowana.
  12. Reguła jest, że przy dalekich wyjazdach udaje mi się dokooptować do walizki zestaw, który jest w stanie zbierać materiał na tzw szerokie kadry. Miałem do dyspozycji dwa obiektywy. Wyszło że 135mm użyłem tylko jednej nocy - pierwszej. Ta pierwsza noc zawsze ma dodatkowe obciążenie związane z weryfikacją tego czy złożony po podróży setup działa. Padło na ten fragment nieba. Kadr w orientacji w jakim był widoczny zachodząc czyli do góry nogami z naszej perspektywy. Canon 6D/Samyang 135 f3.2/iso1600/20x2min/SkyGuider Pro
  13. Obiecuję poprawę i powrót do normalności tak bardzo jak se da chodź na jesień mówią, że człowiek może mieć różne nastroje.
  14. Czyżby zły aligment przed dodaniem koloru ? Muszę się temu przyjrzeć. Dziękuje Update: Podmieniłem w pierwszym. Teraz wiem dlaczego gwiazdki mi nie leżały. Jednak nie wyłapałem tego działając na warstwach.
  15. Sterowanie zdalny pulpit czy coś innego ?
  16. Dzięki. Chwile myślałem nad innym kątem ale ostatecznie uznałem że nie wiele by mi zmienił. Na marginesie wodoru w tle jest bardzo mało. Może komuś się przyda.
  17. U mnie też jest plan na powrót i większą skalę.
  18. Kapitalna amatorska astrofotografia mikroskopowa, jak ją ją sam nazywam. Notabene . Bez opisu pomyślałbym, że to mgławica. Są specjaliści od NGC i są specjaliście od PGC
  19. A ten obcy to Heckathorn-Fesen-Gull 1 (HFG 1). To miał być "projekt pełnia" tak z przymrużeniem oka. Wykorzystałem łącznie chyba ze 4 nocki w okresie ostatniej pełni. Kadr dobierałem troche na wcisk ale zainspirowałem się zajawką kadru od @.zombi. którą odnalazłem. Pomysł zbierania w okresie pełni słaby z założenia ale ambitny jednocześnie więc przy obróbce nie poddałem się i pomęczyłem sam oraz materiał. No i te czasy jak nie moje ale złamałem system. Cff92/Asi2600 H 60x10min OIII 60x10min + RGB miasto - ale to do pominięcia przy takim Księżycu.
  20. W lornecie zahaczamy jeszcze o te ciemne. Pamiętam, że to ładnie i wyraźnie się prezentuje pod ciemnym niebem.
  21. Piękne. Ale preferowałem aby znikało tak do 1h po zachodzie słońca
  22. Lepiej działał bez pasków po prawdzie Ale teraz już opaskowany. Na poważnie, bez różnicy w moim przypadku. Zakładam że różnice głownie w gładkim guidingu zobaczyłbym na dłuższych ogniskowych ale na nim działałem tak do 530mm więc wymiernej korzyści nie odniosłem. Trafił mi się fajny egzemplarz.
  23. Moje doświadczenie z HEQ5 jest takie że na 135 absolutnie nie potrzebowałem guidingu nawet tak do 5min przy 135mm ( w RPA tak mi się montaż popisywał). Był na tyle stabilny że nawet mocniejszy wiatr go nie rusza dla takiej ogniskowej. Klatki masz 2min. Jak schodzą dobre to po co komplikować sobie setup Opanować ustawienie na polarkę ( ja zawsze lunetką) i nic więcej tutaj do szczęścia nie potrzeba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.