Nawiązując do postów kolegi o nicku Pitgrupa: trzeba pamiętać o pewnej dobrze znanej starszym starzem userom rzeczy - tematy procesingu zdjęć, kolimacji, zakupu odpowiedniego teleskopu, szeroko pojętej astrofotografii itp były na forach wałkowane dziesiątki razy. O ile przez pierwszy rok korzystania z forum człowiek pisał co i jak od podstaw (nie raz, nie dwa), o tyle po kilku latach w internecie liczy się raczej na to, że ktoś inny (np. ktoś kto pozornie zna się lepiej na temacie, lub ktoś kto jeszcze chce odpowiadać na nienajtrudniejsze pytania) nas w tej materii wyręczy. Piszę to na własnym przykładzie, może się mylę.
Nie złość się, że nie każdy ma ochotę rozpisywać się nad Vestą czy Registaxem, bo ile by się nie napisało to i tak tydzień później ktoś zapyta o to samo. Sądzę, że starsi forumowicze rzadko kiedy otwierają wątki, których tytuł pachnie świeżością w temacie, bo forum odwiedzają głównie po to, by się czegoś dowiedzieć lub poprostu towarzysko. Kwestia pomagania początkującym schodzi na drugi plan. Brutalne? Prawdziwe, nie ma się co oszukiwać. Doprowadza do tego najczęściej brak czasu, by przejrzeć wszystkie posty, nie mówiąc już o odpisywaniu na nie, bo napisać coś z sensem to nie taka buła z masłem. Oczywiście piszę na SWOIM PRZYKŁADZIE, nie żebym dysponował jakimiś tajnymi danymi statystycznymi na temat wolnego czasu polskich astro-amatorów
Też żałuję, że astronomia w internecie nie jest już taka jak dawniej (np. że nie mam już zbytnio czasu i chęci na aktywność na forach), ale zrozumienie (tak mi się wydaję) tego przyczyn pozwoliło mi się z tym pogodzić.
pozdrowionka
Małek
---------
Dodane: Widzę, że Bielack mnie nieco uprzedził i przekazał to co ja, tyle, że ubrane w inne słowa