Skocz do zawartości

PTL

Społeczność Astropolis
  • Postów

    319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PTL

  1. PTL

    M31

    Odczerwienic mozna ale gwiazdki sie robia troche za niebieskie. Staralem sie zeby byly raczej biale, niestety sa na tyle przepalone ze oryginalne kolory dosc trudno odtworzec. Pozdrawiam, Pawel
  2. PTL

    M31

    Skoro wszyscy to wszyscy :-) Ponizej moje "wypociny": http://galeria.astro-forum.org/details.php...hp?image_id=375 12 x 5 min z FS60C i reduktorem. Zaaplikowane darki i flaty. Niestety przy tak szerokim polu wyszly gradienty wynikajace z lokalnego light pollution, szczegolnie widoczne w czerwieni i trudne do zwalczenia. Okazuje sie ze dla klatki EOSa 300D malutki sprzecik ma silna kome nawet z korektorem (to jest niededykowany model). Z oryginalnego obrazka - po zestackowaniu - obcielem zewnetrzne 300 pixeli po bokach i po 200 od gory / dolu. Koma jest jednak nadal widoczna, szczegolnie na jasnej gwiezdzie po prawej u gory - 35 And. Okazalo sie rowniez ze moj archaiczny laptop zapycha sie wielkoscia obrazka, stad tez w akcie desperacji zmniejszylem obciety obrazke binnujac pixele 1,5x. Prezentowany obrazek jest w 1/2 wielkosci. Procesing ograniczyl sie do balansu koloru, DDP, lekkich krzywych "curves" w Maximie i podostrzenia centralnego obszaru w Photoshopie. Zdjecie pokazuje ze 300D ma szumy o co najmniej rzad wielkosci wieksze niz chlodzona kamera CCD - co jest zrozumiale skoro w tych samych warunkach moja HX916 pracowalaby przy temperaturze chipu -30C (a szum spada 2x na kazde 7,5C chlodzenia). Najwiekszy problem sprawilo mi zbalansowanie koloru, Maxim glupial na automacie. Mysle ze wynika to z zastosowania filtra IDAS - musze wykonac kalibracje w swietle dziennym, wykorzystujac kartke bialego papieru oswietlona promieniami slonca i eksperymentalnie dobrac parametry do ustawienia tla i wag kolorow. Jednak w porownaniu z moja poprzednia (zalosna!) proba M31 ta nie jest najgorsza. A ja planuje jeszcze wrocic do tej pieknej galaktyki ;-) Pozdrawiam, Pawel
  3. PTL

    Flat

    Tomku, Zrob kilka zdjec testowych az dojdzie do nasycenia detektora (pokaze to na wyswietlaczu, lub w trybie JPG dostaniesz wartosci 255 dla wszystkich kanalow kolorow), a nastepnie ustaw czas 1/3 do 1/4 tej wartosci. Jezeli czas bedzie za dlugi, flat nie bedzie 100% dokladny ze wzgledu na nieliniowosc detektora w gornej 50% zakresu. Jezeli bedzie za krotki, bedzie za bardzo zaszumiony. Wymagane jest poeksperymentowanie. Kazdy flat ktory nie nasyca detektora jakos sie nada, ale najlepiej jest zmiescic sie w podanych powyzej granicach. Pozdrawiam, Pawel
  4. PTL

    300 D i 135 mm

    TUR, Congrats! Szczegolnie podoba mi sie Orionik! U mnie czeka na obrobke NA i M31 po wczoraj (po okolo 60 min przez FS60C kazde :-) Pozdrawiam, Pawel
  5. Oj sorki taki skrot myslowy. Chodzi o wewnetrzne przeslony w tubusie ktore likwiduja odbicia swiatla od wewnetrznych scian tubusa. Przeslony powinny byc zaprojektowane tak aby do wyciagu okularowego nie moglo wpadac swiatlo ktore odbilo sie od wewnetrznych scian tubusa. kazdy kto bawil sie programem typu Newt wie jak duze znaczenie ma srednica tubusa - jezeli jest za mala to tych przeslon musi byc bardzo duzo - a producentowi sie nie musi chciec zaprojektowac to dobrze. Wiekszosc sprzetu topowego jest wkladana w grube rury wlasnie z tego powodu - np. Tak FS102 ma rure o srednicy 114mm. Brak przeslon nie wplynie na wielkosc spot-diagramu, plaskosc pola itp ;-) ale oczywiscie pogorszy kontrast wizualnie. Proponuje test - w bardzo pogodna noc BEZ cirrusow trzeba wysunac Ksiezyc z pola widzenia i zobaczyc jakie bedzie tlo. W najlepszym sprzecie trudno bedzie ksiezyc odnalezc bo nie bedzie zadnych odbic wewnetrznych! Pozdrawiam, Pawel
  6. Adam, 1. Pewnie chodzi o te "brzuszki" - jezeli FPL53 ma wlasciwosci zblizone do krystalicznego fluorytu to bedzie pewnie mozna uzyskac podobnie "plaska" charakterystyke w sensie zaleznosci ogniskowej od dlugosci fali. Pamietaj tez ze wynik koncowy zalezy od wielu czynnikow poza samym szklem, takich jak projekt obiektywu, jakosc wsadu - szkla (homogenicznosc, ilosc wtracen), uzyskiwana powtarzalnosc wykonania elementow, jakosc polerowania powierzchni, jakosc powlok itp. Jak maja sie te wartosci w produkcji z Chin? Na pewno niezle, ale ile (wymiernie)? Roladn Christian bada osobiscie kazdy obiektyw AP - i to wielokrotnie - i kazdy musi spelnic kryteria 1/10 fali lub lepiej (dla linii d lub e, nie pamietam). Kiedys jakis uniwersytet kupil partie FSQ106 do jakichs badan optycznych, zrobili test interferometryczny, zaden nie byl gorszy niz 1/10 a to przeciez konstrukcje czteroelementowe... AP i Tak na pewno recznie figuryzuja kazda soczewke kazdego obiektywu. 2. Chyba tylko raz mialem przyjemnosc popatrzec przez topowy APO trojelementowy wiec moje doswiadczenia z nimi sa znikome. Co do FS102, o korekcji powie taki test: zalozenie filtru "-IR" tnacego podczerwien zmniejsza obrazy gwiazd moze o kilka - kilkanascie procent na dlugich ekspozycjach. Roznica jest trudna do zauwazenia. A to oznacza ze obiektyw jest i tak doskonale skorygowany dla podczerwieni. Wizualnie pewnie jest tak ze oko jest na tyle malo czule w zakresie dalekiej czerwieni i fioletu ze ewentualne obwodki w zasadzie moga byc widoczne tylko na najjasniejszych obiektach - lepszym testem niz Ksiezyc jest Wenus. Za to liczy sie mniejsza liczba elementow / powierzchni -> wyzszy kontrast. Dla wszystkich pozostalych obiektow "secondary spectrum" jest tak slabe ze niezauwazalne. Chociaz w kategorii 15cm podobno AP 155 EDFS (trojelementowy, ED, separacje olejowe) podobno wygrywa z FS152 (dwuelementowy fluoryt). ALE roznica jest taka dramatyczna ze zespol "ekspertow" wpatrywal sie w obrazy przez kilka tygodni zeby cokolwiek powiedziec... A poza tym byli to Amerykanie znani ze swojej milosci do rodzimej produkcji :-) Podejzewam osobiscie ze jest tez szereg innych czynnikow ktore wplywaja na jakosc obrazu, w tym np. przeslony wewnetrzne w tubusie. Jezeli Celestron ma wieksza srednice niz Orion to przeslony te beda bardziej efektywne. Pozdrawiam, Pawel
  7. Bardzo ciekawy watek i ciesze sie ze i w Polsce sa nowe ED 80ki. Kilka uwag do poprzednich wypowiedzi: 1 Achro a APO Teminologicznie rzecz biorac, APOCHROMATYCZNY znaczy skupiajacy co najmniej 3 barwy swiatla w jednym punkcie. W przypadku obiektywu jednosoczewkowego, dlugosc ogniskowej dla poszczegolnych barw zmienia sie monotonicznie wiec nie ma mowy o zbieraniu 2 barw w jednym punkcie. Dla obiektywu dwusoczewkowego, wlasciwe polaczenie wspolczynnika refrackji oraz dyspersji obu szkiel wraz z wlasciwym doborem promieni krzywizny (sa 3 lub 4 w zaleznosci od konstrukcji) pozwala zebranie dwoch barw* (z reguly linie C - 656,3nm oraz F - 486,1nm) w jednym punkcie - t.j. ogniskowa teleskopu NA OSI jest dla tych barw taka sama. Nie ma mozliwosci zebrania w tym samym punkcie trzech barw, nominalnie wiec rzecz biorac ZADEN obiektyw dwuelementowy nie powinien byc nazywany APOCHROMATEM. Ponadto, poniewaz dobor promieni krzywizn jest podyktowany minimalizacja abberacji chromatycznej na osi optycznej, pozostaje z reguly krzywizna pola ogniskowego, minimalna koma i astygmatyzm oraz sferochromatyzm (ktory nie jest czysta abberacja sferyczna!!!). Stad tez do zastosowan foto praktycznie wszystkie dublety wymagaja korektora / flattenera**, chociaz oczywiscie zalezy to od relacji wielkosci detektora do ogniskowej (np. krzywizna pola jest widoczna u mnie w konfiguracji FS60C + HX916, ale niewidoczna w FS102 + HX916. Nie testowalem FS102 + 300D w "prime focus" ale mysle ze juz bedze ja widac). Polaczenie 3 soczewek wykonanych z roznych szkiel daje projektantowi dodatkowe stopnie swobody, i pozwala na skupienie 3 barw w jednym punkcie (pelny APOCHROMAT) oraz dodatkowo redukcje czesci pozostalych abberacji lub wyprostowanie pola, lub tez uzyskanie doskonalej korekcji od UV do IR, co pozwala na pelne wykorzystanie czulosci kamer CCD bez koniecznosci wstawiania w tor optyczny dodatkowych filtrow. Istnieja rowniez konstrukcje wieloelementowe umozliwiajace skupienie w punkcie czterech barw - tzw. "SUPER-APOCHROMATY", jak rowniez dajace pole bardzo plaskie do foto / CCD. Jednak poza samym faktem zapewnienia skupienia 2 lub 3 barw w punkcie istotne jest na ile krzywa dlugosci ogniskowej miedzy tymi punktami sie wybrzusza. Wybrzuszenie jest maksymalne dla klasycznego achromatu i minimalne dla dubletu fluorytowego. W zasadzie dla dubletu fluorytowego calkowita odchylka w szerokim pasmie moze byc mniejsza niz dla slabszego obiektywu trojelementowego z elementami ED. Stad tez w praktyce niektore telekopy z dubletami fluorytowymi sa nazywane APOCHROMATAMI i - chociaz nie jest to formalnie poprawne - nikt tego nie kwestionuje. "Brzuszki" dla konstrukcji Achro, ED i FL mozna zobaczyc tutaj: Tak fluoryty W zasadzie ta doskonala korekcja dubletow fluorytowych jest podstawa istnienia legendarnej optyki Zeissa i Takahashi. Pozostali topowi producenci (AP, TMB, TEC) wybrali prostsze w obrobce szkla ED (niekoniecznie duzo gorsze) ale raczej robia obiektywy trojelementowe. Zreszta Tak w najnowszych konstrukcjach rowniez odchodzi od fluorytu na rzecz trzech elementow, jednak w trudniejszej konfiguracji z szerokimi odstepami (koryguje krzywizne pola i sferochromatyzm). W tekscie podlinkowanym przez - chyba Andrzeja? - podkreslono dodatkowa bardzo istotna wlasnosc fluorytu krystalicznego - minimalne rozpraszanie swiatla. Ponadto fluoryt przepuszcza bardzo szeroki zakres widma - prawie o rzad wielkosci szerszy niz dowolne szklo. Oczywiscie w typowych zastosowaniach te szerokie pasmo nie jest potrzebne... * To jest oczywiscie uproszczenie, w praktyce liczy sie spot diagramy dla roznych barw, odleglosci od osi optycznej oraz pol ogniskowych. ** Tak wiec 80 ED z Canonem 300D na pewno takowego bedzie wymagal zeby gwiazdki w rogach pola byly punktowe. 2. Ciekawe informacje n/t fluorytu sa rowniez na stronie Ludesa: APM telescopes - fluoryt 3. Bardzo cenie zdanie Rolanda Christana (AP) *ALE* znany jest z tego ze manipuluje informacjami tak aby pokazac wyzszosc swoich konstrukcji nad konkurencja - dotyczy to np. z innej strony ciekawego artykulu n/t wlasciwosci fizyczych roznych szkiel i ryzyk na ktore napotyka uzytkownik teleskopu. Polecam - linki sa na stronie AP: Astro Physics Tak czy inaczej, w niczym nie umniejsza to przydatnosci Oriona/Synty/Celestrona 80ED do zastosowan wizualnych, foto i CCD. Gratuluje wiec wszystkim posiadaczom i ... to przez was znowu te chmury!!! Pozdrawiam, Pawel
  8. Domek, Dzieki za linka. Rewelacyjne artykuly, szczegolnie porownanie interferogramow kliku roznych teleskopow. Pozdrawiam, Pawel
  9. PS Do mojego postu powyzej (nie zebym ignorowal Andzeja ale nie dalo mi to spokoju). Janusz rzeczywiscie ma racje. Faktycznie dysk Airego dla apertury 130mm przy f/6 i dlugosci fali 550nm powinien miec okolo 5,3um. Tak wiec publikowane musza byc wartosci teoretyczne, czyli wyliczone dla parametrow nominalnych obiektywu. Do realizacji praktycznej dochodzi oczywiscie tolerancja wykonania elementow, wiec krazki rozproszenia (teoretyczne) beda nieco wieksze. Jednak i tak wertosci podane przez Taka sa doskonale - dla kazdej z plamek rozproszenie barw w zakresie UV - IR jest mniejsze niz dysk Airego. Tak nazwal to ortoAPOchromat, chyba dlatego ze jako SuperAPO przyjmuje sie konstrukcje zapewniajace zogniskowanie 4 barw w jednym punkcie. Niemniej lepszej korekcji chyba sie zrobic nie da - w sensie praktycznym. Szkoda ze AP nie publikuje podobnych informacji. Pozdrawiam, Pawel
  10. No gratuluje sprzecicha. Teraz tylko naped i jazda z fotkami. Ale i wizualnie jest to niezly sprzet! Pozdrawiam, Pawel
  11. Janusz, Nie wypowiadalem sie na temat AP130 bo nie mam danych. Obrazki "spota" TOA130 dla roznych barw i odleglosci od osi optycznej mozna zobaczyc tu: Takahashi Japan - TOA130 Pozdrawiam, Pawel
  12. Idealny APO to jest AP130 EDFS f/6 - krotki, lekki i potezny ;-) Jak ktos ma taki montaz jak Domek to mozna myslec o AP155 albo FS152 ew FCT150 - podobno obrazy nie do pobicia... Ja sie jednak przywiazalem do Taka i jezeli bede kiedys kupowal cos wiekszego to chyba TOA130, chociaz slyszalem ze w planie jest juz TOA150 i TOA170. TOA ma obecnie najlepsza korekcje barwna (od UV do IR) wiec nie wymaga zadnych filtrow "cut-off" do CCD, a "spot size" jest okolo 1um. Pozdrawiam, Pawel
  13. Co do napedu, jezeli planujesz autoguiding rzeczywiscie system MTS bedzie OK, ponadto o ile pamietam ma on funkcje PEC wiec jak raz nagrasz dobrze bledy montazu, prowadzenie bedzie jeszcze lepsze. Standardowy naped na dwie osie sprawuje sie dobrze do wizuala i ma sensowne szybkosci korekt (o ile pamietam x0,5, x 4 i x32) ale nie ma wejscia autoguidera. Jednak wejscie takie da sie pewnie dorobic, z tym ze wymaga to z kolei zastosowania ukladu przekaznikow typu "relay box". Komunikacja LX200 jest wygodniejsza bo po prostu laczysz kompa ze sterownikiem kablem "null-modem". Do silniczkow MT-1 mozna tez dorobic naped typu Mela Bartelsa, ktory ma sporo funkcji (GOTO, PEC, backlash) ale wymaga osobnego PC do sterowania. Moj CG-5 z silnikami Synty, z normalnym napedem x8, z "Melonem" osiagal GOTO okolo 70x - nie jest to szybkosc swiatla ale wystarczy do lokalizacji slabych obiektow. Mozesz tez porozmawiac z Leszkiem Jedrzejewskim - on robi takie "custom-made" napedy. Inna opcja to silniczki Astromeccanica z napedem MTS lub Melon Bartels. Mialem taki system zainstalowany na EQ-6, pozwala na szybkie GOTO rzedu 400x. No i opcja ostatnia - Sky Sensor 2000 ;-) Pozdrawiam, Pawel
  14. No i ja gratuluje!!! Piekna zabawka. Ja mam wersje ze stala szyna na dole a Ty z pierscieniami. Z doswiadczenia wiem ze tuba jest bardzo ciezka z tylu, a srodek ciezkosci jest doslownie 8-10cm od konca. Ja bede musial dodac jakas przeciwwage na przod bo nie moge wywazyc teleskopu na moim dluzszym (18cm) siodelku. Wyciag jest dobry ale wymaga okresowej regulacji - przed i za sruba blokujaca sa dwie male srubki ampulowe regulujace docisk specjalnej listwy do tuby wyciagu. Zobacz czy nie ma luzow po pelnym wysunieciu. Srubki musza byc regulowane z wyczuciem i obie dac w miare rownomierny docisk. Ja ze swojege teleskopu jestem bardzo zadowolony. Wizualnie obrazy gwiazd nie sa tak dobre jak w refraktorze i kontrast jest nieco mniejszy, ale przy srednicy 20cm i pod ciemnym niebem naprawde mozna poszalec z DSO. Planet jeszcze nie obserwowalem. Podstawowa zaleta to praktycznie idealnie plaskie i bardzo rownomiernie oswietlone pole ogniskowe - idealne do foto i CCD. Bedziesz zadowolony! Pozdrawiam, Pawel
  15. Wbrew pozorom sprawa nie jest beznadziejna. Silnik synchroniczny 50Hz bedzie pracowal przy niewielkich odchyleniach czestotliwosci (+/-10 - 15%) tak wiec jest szansa na mikroruchy do prowadzenia teleskop - jezlei to jest Ci potrzebne. Do sterowania potrzebny jest generator 50Hz minimalnie przestrajany ale z mozliwoscia synchronizacji w oparciu o rezonator kwarcowy, wzmacniacz na 2 tranzystorach MOSFET oraz ... transofrmator 220/12V, ktory podlaczasz "odwrotnie" czyli z ukladu sterujesz wejsciem 12V i dostajesz na wyjsciu 220V. mam gdzies w domu schemat ale w wersji papierowej, daj mi znac na priva, postaram sie zrobic skan albo zdjecie i podeslac. Jezeli myslisz o wiekszych szybkosciach - niestety najefektywniejsza bedzie wymiana na silnik krokowy, przelozenie okolo 1:2000 do 1:20000, odpowiedni sterownik (np Pilot a'la Leszek Jedrzejewski). Pozdrawiam, Pawel
  16. Ciesze sie z odzewu. W takim razie chyba musimy ustalic wpisowe do klubu... Chcialem tylko powiedziec ze wszystkie Mki da sie zaobserwowac sprzetem 10cm srednicy a pewnie 80% przez lornetke. Jednak niebo musi byc rzeczywiscie ciemne. Niektore obiekty (np. M97) sa z ogrodka niedostrzeglane, a w ciemnym polu az pala po oczach. Inne sa zawsze trudne (M74). Ja osobiscie lapie sie teraz za Caldwella (niestety z Polski da sie zobaczyc nieco wiecej niz polowe) i Hershela 400. Potem jest 400-II a potem... Chyba jednak 10cm tu nie wystarczy, mysle tez ze wszystkich NGCow wogole nie da sie zobaczyc sprzetem amatorskim. Chociaz z drugiej strony ostatnio 90% czasu spedzam przed monitorem ustawiajac ostrosc i nadzorujac sesyjki CCD lub foto :-), nie pozostaje duzo czasu na obserwacje wizualne, a foto sie nie licza - na fotografii refraktorkiem 6cm spokojnie lapia sie galatyki 16m. Dla osob ktore sie zastanawiaja nad lista Messiera jedno slowo - zdecydowanie polecam. Uczy umiejtnosci nawigowania po niebie, znajomosci konstelacji, technik obserwacji, planowania i cierpliwosci (przede wszystkim). Pozdrawiam i milej zabawy. Pawel
  17. Korzystajac z pieknego, krystalicznego nieba w sobote pojechalem z Michalem Klimaszewskim ok 60km za Warszawe na obserwacje wizualne (ja Vixen VC200L 20cm, Michal Dobson 32cm). Pierwsze trzy obiekty ktore wyszukalem byly dla mnie bardzo wazne - to M72, M73 i M30. Dlaczego byly wazne? Poniewaz udalo mi sie wreszcie zamknac liste 110 Obiektow Messiera (zakladajac ze M101 = M102). Polowanie na wszystkie Mki zajelo mi prawie 4 lata (oczywiscie w "miedzyczasie" obserwowalem szereg caldweli, NGCow, IC itp). Najbardziej poludniowe Mki obserwowalem w trakcie wakacji w Tunzezji (lipiec) i Egipcie (luty). Przy "odznaczaniu" na liscie obowiazywaly nastepujace zasady: - obiekt obserwowany wlasnym sprzetem - obiekt odnaleziony wlasnorecznie - szukanie tylko atlas + szukacz + star-hopping - pozytywne potwierdzenie z mapa Wiem ze w Polsce jest jeszcze kilka osob ktore obserwowaly wszytkie Mki - moze wypada zalozyc jakis klub? Przyjmuje zgloszenia i wrzuce liste osob na swoja strone Poza tym wrazenia z soboty: - Niebo idealne. W pierwszej chwili Droga Mleczna wygladala jak jasna chmura. - Po wzejsciu Wenus zrobilo sie widno - Rosa byla taka ze ze sprzetu lala sie woda. Bez grzalek optyka rosiala w kilkanascie minut. Michal musial grzac lusterko wtorne. W sumie tego wieczoru z Mek obserwowalismy: M1, M2, M11, M13, M15, M26, M27, M29, M30, M31, M32, M33, M34, M35, M36, M37, M38, M39, M42, M45, M56, M57, M71, M72, M73, M74, M76, M77, M92, M101, M103, M110. Plus "double cluster" i szereg NGCow i ICow. Pozdrawiam, Pawel
  18. PTL

    Prowadzenie

    Zdjecia wyjda gorsze niz "jak badz". Najwazniejsze "inwestycje w czas" przy astrofoto to: a) ustawienie osi biegunowej montazu ustawienie ostrosci Milej zabawy Pawel
  19. Komorów 22:00 -> 00:30 (przyszly chmury). Poczatkowo doskonale widoczna droga mleczna. Przez lornetke 15 x 80 widzialem praktycznie wszystkie letnie Mki w polu widzenia(M11, M13, M16, M17, M18, M24, M22, M27, M29, M39, M56, M57, M71, M81, M92 ...) Rozlozylem sie na lezaku ogrodowym, kocyk, pod reka lornetka. 36 meteorow (obserwowalem zasadniczo tylko zenit), w tym 5 sporadykow. 6 jasnych w tym 3 bolidy co najmniej -5m. Satelitow rzeczywiscie zatrzesienie. Ladna noc, szkoda ze przyszly te Cirrusy... Pozdrawiam, Pawel
  20. No gratuluje nowego zestawu. Proponuje jednak od razu reduktor bo ogniskowa 1800mm na GP-DX jednak bedzie pewnym problemem. Raczej na pewno bedziesz musial korygowac prowadzenie, wiec trzeba bedzie tez zaadoptowac jakis guiderscope i okular z krzyzem albo autoguiderek (np. webcamowy). Za to na piggybacku - hulaj dusza! Czekam na wyniki. Pozdrawiam, Pawel
  21. Tak z drugiej reki, bialy, nieco brudna optyka (musze umyc lustro), kupiony w UK. Wiem ze ktos z Polski jeszcze ze sprzedawca rozmawial (i kilka osob z UK i Europy) ale wiem tez ze bylem pierwszy. To jest bardzo porzadnie zbudowany teleskop, nie daje takiej rozdzielczosci w centrum pola widzenia i takiego kontrastu jak Mewlony ale za to ma szerokie, plaskie, w miare rownomiernie oswietlone pole z minimalnymi abberacjami. Spot size 12 mikronow w krazku 45mm. Dla mnie idealny do CCD / foto. Wykonanie bardzo porzadne (choc nie Takahashi, wyciag okularowy wyraznie slabszy), ma mozliwosc niezaleznej kolimacji wyciagu okularowego (!), lustra glownego i wtornego. Dobrze trzyma kolimacje - nic nie ruszalem po przeslaniu teleskopu z UK. W wolnej chwili zrobie kilka zdjec i opisze ten teleskop na mojej stronce. Pozdrawiam, Pawel
  22. No i chyba naped Mela Bartelsa??? :-) Pawel
  23. W zeszłym tygodniu przyszedł mój nowy teleskop - astrograf Vixena VC200L. Korzystając z pogodnej nocy postanowiłem przetestować go z EOSem 300D którego mam od kilku miesięcy ale do tej pory nie wykorzystywałem do astrofoto. Poniżej "first light": Na stronce jest obrazek w 50% i 100% rozdzielczości - tak dydaktycznie, przy 100% gwiazdki nie są już takie ładne jak bym chciał. Zdjęcie robione bez autoguidera, 15 x 120s @ ISO800. Ale przynajmniej zapewnienia producenta o jakości obrazów gwiazd w całym polu wydają się być prawdziwe. http://www.newastropl.net/polskie/galeria/...r/m027/m27.html Oczywiście przeszkadzał Księżyc który rozświetlił niebo. Z drugiej strony ta słaba poświata pozwoliła na zdjęcie "sky flatów". Pozdrawiam, Paweł
  24. Andrzeju, Raw Raw (czyli prawdziwy, z Maxima_DL) :-) obrabia się w Maximie - jest to matryca 3k x 2k liczb 16 bitowych (Maxim obrabia je jako 32 bit zmiennoprzecinkowe). Maxim zapamietuje jako normalny format astronomiczny FITS ktory jest bezstratny i jest standardem programow do obrobki astro (Maxim, Mira, Astroart, IRIS). Pierwszy krok to radukcja (trzeba uwazac z flatami !), drugi - synteza koloru trzeci - stackowanie dalsze to juz normalna obrobka funkcjami Maxima (regulacja histogramu, DDP, dekonwolucje, UM itp.) na koniec wynik mozna zapamietac jakoi BMP lub TIFF, po tem otworzyc w Photoshopie i wykonac finalna korekte poziomow, przyciecie itp. Dzieki wykorzystaniu Maxima zdjecia z Canona obrabia sie tak jak z kolorowej kamery CCD - opis dla MX7C jest na mojej stronce. Pozdrawiam, Pawel
  25. Piotrze, Jeden z powodow takieg zabarwienia mglawic to fakt, ze obszary emisyjne - poza dominujaca ale slabo rejestrujaca sie w Canonach linia Ha w czerwieni, swieca tez intensywnie w obszarze niebiesko - zielonym w swietle Hb i Oii. Po prostu rejestrujesz te barwe dla ktorej matryca w kombinacji z filtrem jest najczulsza. Pobaw sie jeszcze z kalibracja koloru w Maximie. Kiedy przyjdzie filterek IDAS? Apropos, mozez zastosowac / zrobic przejsciowke - i tak efektywna apertura z ktorej korzystasz jest mniejsza niz 50mm, wiec efekty negatywnie nie beda drastyczne, a da sie filtr zalozyc przed obiektywem. Pozdrawiam, Pawel
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.