Skocz do zawartości

PTL

Społeczność Astropolis
  • Postów

    319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PTL

  1. Warto pamietac ze: - Szklo bez powlok odbija okolo 4% swiatla padajacego wzdloz normalnej (czyli prostopadle)NA KAZDEJ POWIERZCHNI, przy czym wspolczynnik ten wzrasta nawet do 30% przy malych katach. - Pojedyncza warstwa przeciwodblaskowa moze zmniejszyc wspolczynnik odbicia do okolo 2-1% ALE TYLKO SWIATLA PADAJACEGO PROSTOPADLE, efektywnosc warstwy maleje a) dla roznych katow padania dla roznych dlugosci swiatla. Mozna oczywiscie taka warstwe zoptymalizowac do innych katow padania. - Dobre pokrycie MC moze byc zoptymalizowane pod roznymi katami: a) minimaliza wsp. odbicia SWIATLA PADAJACEGO PROSTOPADLE i DLA DANEJ BARWY - ponizej 0,25% minimaliza wsp. odbicia dla roznych barw (BROADBAND coating) c) dla róznych katow - te powloki sa stosowane szczegolnie na okularach, gdzie mamy katy padania nawet kilkudziesieciu stopni. Poniewaz sa rozne rodzaje powlok MC, sa i rozne kolory. Poza tym rozne firmy stosuja rozne procesy, sklady chemiczne, budowe warstw MC itd. Mysle ze dobra lornetka MC ma zoptymalizowane powloki na kazdej powierzchni. Brak pokrycia MC na froncie a) zmniejszy o te kilka % transmisje obiektywu spowoduje pojawienie sie duszkow obnizajacych kontrast, wynikajacych z wewnetrznego odbicia w szkle. Pozdrawiam, Pawel
  2. Skoro prosicie... Na montazu EQ-6 z ogniskową 90cm mialem okolo 30% udanych ekspozycji przy czasie 30s i okolo 15% przy czasie 60s. Robilem wiec stacki ekspozycji 20 - 30s. Po dodaniu autoguidera (wtedy byla to kamera MX5C), udwalo sie okolo 80% ekspozycji 30s ale nadal nie dawalo sie robic dlugich (1 - 2 minuty). Do stackowania wybieralem oczywiscie tylko udane. Powodem byl nie tylko spory blad okresowy przekladni slimakowej ale i slaba jakosc redukcji zainstalowanych na fabrycznych silnikach, dawaly one okolo 35% cakowitego bledu i nie dawaly sie leczyc za pomoca PEC bo mialy rozne okresy. Na montazach Takahashi tego problemu nie ma - wszystkie 1 minutowe z ta sama ogniskowa beda udane pod warunkiem dobrego ustawienia osi biegunowej - no prawie wszystkie, musze czasem odrzucic 1 - 2 na 100 bo niedaleko jezdzi pociag..., ew wleci mi w kadr samolot (satelity raczej nie bedzie widac bo za slaby). Z 2 minutowych uda sie jakies 80%, powyzej trzeba juz wlaczyc autoguider - wtedy znowu wraca 100%. Co do Astromeccanica, to rozwiazanie obejmuje silniki i sterownik. Ja silniki Astromeccanica mialem w EQ-6 i bylem z nich bardzo zadowolony, podobno z kontrolerem bywaja problemy. Moje silniki zasilalem z systemu Mela Bartelsa i nigdy nie mialem problemow. Nalezy jednak uwazac - przelozenie jest bardzo male (okolo 1:700) i wymaga bardzo dobrego tuningu mikrokrokow, inaczej montaz bedzie szarpal (1 krok = 11 arcsec). Raczej polecalbym silniczki SECM-3 z przekladnia dostepne na stronie Kocha: http://www.astro-electronic.de/eq4.htm Pozdrawiam, pawel
  3. Zalegaja mi w szafce a prakatycznie juz ich nie uzywam. Wszystkie aparaty i obiektywy sa uzywane ale sprawne. Zenit 11 + Obiektyw Helios 2/58 + futeral - 50 PLN Zenit TTL + Obiektyw Helios 2/58 + futeral - 50 PLN Obiektyw Super Takumar 3,5/28 - 100 PLN Obiektyw MIR 2/35 - 50 PLN Obiektyw Pentacon 4/200 - 100 PLN Da sie tym pofocic, a Pentaconem 4/200 dalo sie nawet robic fotki CCD na piggybacku. Do dogadania koszty wysylki. Pozdrawiam. Pawel
  4. I ja gratuluje zakupu! Bedziesz bardzo zadowolony! Dla ciekawskich - wyciag okularowy ma skok 10cm, ognisko powinno byc okolo 180mm za koncem wyciagu w stanie zlozonym "rack-in". Faktycznie jakosc szukacza Takahashi jest duzo lepsza niz niejednego drozszego refraktorka. Praktycznei zero koloru! Od razu rekomenduje akcesoria: - SQRB "dovetail bracket" do szukacza, inaczej albo bedziesz mial szukacz na stale albo bedziesz krecil srobki ampulowe w nocy - wyjscie 2 cale - lepsze jest to z pierscieniem zaciskowym - do kamery CCD lub aparatu - rotator CAA (camera angle adjuster) - do aparatu - wyjscie CA35 (Camera Adapter for 35mm) + szeroki pierscien T-ring (wide-T) - docelowo reduktor ogniskowej na f/6 Ja stosuje tez szukacz 1x przeziernikowy (nie pamietam firmy, podobne tak Telrad tylko pionowe), sprawdze. Pozdrawiam, Pawel
  5. A jednak Vixen GP-DX to jeden z nalepszych tanich montazy (okolo 1000$ glowica, okolo 1500$ komplet), ma bardzo precyzyjnie wykonane przekladnie (PE rzedu +/- 10"). GP-DX na pewno NADAJE SIE do CCD przy zalozeniu rozsadnej masy i wielkosci teleskopu. Poradzi sobie do tego celu z refraktorem 4-5 cali (ale 5 cali to juz w lekkim wykonaniu Vixen a nie "czolg" Takahashi) lub Newtonem 6 cali, mysle ze VC200L i R2000SS to troche za duzo do foto/CCD na tym montazu ale na pewno powinny byc OK do visuala. Z drugiej strony, wierzcie mi, do foto / CCD na prawde nie trzeba zaczynac od rury polmetrowej srednicy! Powiem wiecej, jezeli ktos ma kase, zachecam bardzo do malutkiego FS60, sprzet jest mocarny fotograficznie a wazy tylko 2kg. Ogolnie rzecz biorac na umiarkowanym montazu najlepiej jest walczyc z ogniskowymi do pol metra, obrazy beda piekne tylko obiekty mniejsze. Byc moze egzemplarz ogladany przez McArti byl: - zainstalowany na wysoko rozsunietym i kiepskim statywie alu (Vixen ma rozne statywy, kiepski AL150 to nie to co bardzo stabilny HAL110 albo statyw drewniany od teodolitu) - cos nie bylo dokrecone w statywie (np. mocowanie nog do "hubu") - cos jest poluzowane w montazu (mocowanie osi, slimak itp) Co do SPHINXa, Matousek mowil o tym samym co moze byc plaga uzytkownikow Takahashi EM10 i EM200 - regulacje spasowania przekladni zebatych miedzy silnikiem a slimakiem wykonuje sie po odlaczeniu i wyjeciu elektroniki. Jest to troche zlozone i pracochlonne ale wcale nie awykonalne. Poza tym przekladnie sa schowane wewnatrz i nie ma ryzyka ze jakis paproch popsuje nam ekspozycje. Ja jednak wstepnie bym sie ze SPHINXem wstrzymal bo nie wiem jak ta zabawka nadaje sie do astrofoto. Pozdrawiam, Pawel
  6. Korektor Rossa do Newtonow f/4 .. f/6 (ze wskazaniem na f/4.5) mozna kupic u Baadera za okolo 120 Euro + wysylka. Podobno daje obrazy gwiazd wielkosci 12 mikronow w polu aparatu 35mm. Piotrze, zadalem pytanie o ATLUX na grupie uzytkownikow sprzety VIXENa, czekam na odpwiedzi. Dam znac jak cos znajde. Pawel
  7. Ew. niewyczernione powierzchnie maja bardzo duzy wplyw na ostateczny kontrast obrazu, pomaluj wszystkie sruby. Musisz rowniez pamietac ze czarna farba jest najbardziej efektywna przy katach padania w poblizu 90 stopni, przy malych katach malowane powierzchnie odbijaja sporo swiatla. Poza malowaniem, warto zainstalowac w tubusie przeslony - uniemozliwiaja one dostanie sie do okularu swiatla rozproszonego po odbiciu od powierzchni tubusa. Bardzo dobrym rozwiazaniem jest rowniez zapewnienie chropowatej wewnetrznej powierzchni tubusa. Sa specjalne materialy optyczne "black flock paper", stosowane przez wiodacych producentow np TeleVue do wyczerniania wewnatrz tubusow. W Polsce chyba nikt tego nie sprzedaje, mozna kupic w Edmund Optics (przedstawicielstwo w Niemczech). Czesto na dolnym koncu wyciagu okularowego instaluje sie przeslone ktora odcina swiatlo rozproszone po przeciwnej stronie tubusa, widzialem rowniez konstrukcje teleskopow Newtona w ktorych na przeciwko wyciagu instalowane byly "pulapki na swiatlo" czyli pomalowane na matowo czerno wneki. Pamietaj rozwniez ze kawalek tubusa powyzej wyciagu ma duze znaczenie - im dluzszy tym lepiej, mozna rowniez zainstalowac lekkie zdejmowalne przedluzenie tubusa - podobne do elastycznych odrosnikow. Jednym slowem wyciag okularowy powinien byc minimum o pol srednicy tubusa od krawedzi, moze byc dalej. Pozdrawiam, Pawel
  8. A wiec wszyscy sie zgadzamy, DSLR to najtansza (nie znaczy ze tania) metoda rozpoczecia polprofesjonalnej zabawy w cyfrowe astrofoto - pomijajac planety dla ktorych na razie nalepsze i najtansze sa webcamy. A nawiesem mowiac mysle ze duo Adam / Andrzej wkrotce zainwestuje w mala kamerke CCD jako autoguider Pozdrawiam, Pawel
  9. Piotrze, Musialbys odcudzic go do ok. 15kg, bo musisz jeszcze dodac osprzet (kamera CCD, guiderscope, byc moze kamera prowadzaca), no i srodek ciezkosci bedzie znacznie dalej od osi. Pamietaj zeby nie przeciazyc montazu, wiekszosc producentow poza gorna polka podaje wartosc obciazenia max, obciazenie do foto / CCD jest z reguly okolo 0,6 maksymalnego. Przeciazony montaz bedzie znacznie bardziej wrazliwy na wibracje, wiatr itp. Zastanawiales sie nad C11 w ukladzie Fastar? Mialbys aperture 280mm i szybkosc f/1.9, obiekty mglawicowe w kilkanascie s... Z tym ze oczywiscie skala obrazu mniejsza no i czas ekspozycji ograniczony miejskim tlem nieba. Pozdrawiam, Pawel
  10. Adam, Wyjecie filtra IR/AA powoduje przesuniecie punktu ostrosci chipu, a punkt w ktorym znajduja sie detektory AF "patrzace" z gory na lusterko pozostaje bez zmian, wobec czego automatyka ustawia ostrosc tak jak byla zaprogramowana fabrycznie a nie tam gdzie ona jest po modyfikacji. Filtr -IR lub IDAS na "wlocie" zredukuje tylko abberacje chromatyczna dla IR. Chyba ze Hutech mocuje filtr zastepczy dokladnie w tym miejscu gdzie by oryginalny, i ma on takie same parametry (wsp. refracji i grubosc). Co do szumow - im dluzsza ekspozycja tym wartosc bezwzgledna szumow wieksza ale S/N rosnie jeszcze szybciej - szumy rosna jak pierwiastek z t a sygnal tak jak t. Kamery CCD umozliwiaja wykorzystanie tej zaleznosci bo nawet po kilkudziesieciu min ekspozycji wartosc bezwzgledna (srednia) nadal zajmuje kawaleczek dynamiki, w Canonie pewnie bedzie sie zblizac do nasycenia chipu wiec dlugie ekspozycje nie sa praktyczne! Pobaw sie pobaw, zobaczysz ze bez dobrego S/N nici z ladnej fotki . Jak zaczynalem sie bawic w CCD robilem 30 x 30s, teraz robie 120 x 60s i jeszcze malo... Pozdrawiam, Pawel
  11. Adam, Niestety prochu nie wymysliles , jest juz od jakiegos czasu dostepny driver EOSa do Maxima DL ktory sciaga z aparatu czysty RAW z zakodowana matryca (czyli ta szachowniczka), a Maxim syntetyzuje z niego kolor i luminancje do obrobki. Na razie mam wersje demo, czekam na doslanie werski dzialajacej. Eksperymenty ze zdjeciami dziennymi wyszly doskonale. W mojej skromnej ocenie, DSLRy wkrotce wypra tradyzyjny film - przynajmniej dla uzytkownikow srednio zaawansowanych, ktorzy focili na zwyklych negatywach. Byc moze ostanie sie nadczulany Technical Pan ze wzgledu na rewelacyjnie male ziarno, duza czulosc - szczegolnie w R i maly blad proporcjonalnosci. Wydaje mi sie tez ze DSLRy wypra prostsze kamery CCD do poziomu moze mojej HX916, albo tez wymusza radykalna zmiane cen - to bardzo dobrze. Duze CCD pewnie zostana ze wzgledu na stosunek sygnal/szum. Tu uwaga do Andrzeja - pobaw sie a zobaczysz, nic nie zastapi dobrego S/N wiec nie ma przepros - jezeli masz kamere CCD o QE = 80% i robisz 60 min ekspozycji luminancji, to majac aparat z QE nawet 20% ale 8x wiekszymi szumami (tylko roznica temperatur, ale jest ich wiecej - CCD maja ultraniskoszumne wzmacniacze sygnalu a aparaty nie), taki sam S/N wymaga 8 x 4 = 32x dluzszej ekspozycji. jezeli zrobisz krotsza, na slabszych partach obrazu bedzie dominowal szum i po prostu ich nie wyciagniesz z tla. Darki tu nic nie pomoga - one zdejmuja tylko sygnaly systematyczne, a szum ZWIEKSZAJA (pisze wlasnie artykul o redukcji astrofoto). Wniosek z tego taki ze dla tych co foca jasne i duze obiekty, pola gwiazdowe itp. 300D jest swietna przepustka, a dla tych co chca powalczyc z Rozeta w Ha niekoniecznie, a dla trych co chca focic Abble na pewno nie - podobnie jak zwykle aparaty na negatywy. Czym Canon 300D rozni sie od kamery astro CCD: - chip CMOS ma nalozone filtry RGB co zmniejsza czulosc do okolo 30% dla takiego chipu bez filtrow - czulosc jest dodatkowo slabsza ze wzgledu na zainstalowany filtr -IR ktory tak naprawde tnie rowniez R dla zapewnienia naturalnego balansu kolorow przy oswietleniu slonecznym - filtr ktory znajduje sie tuz przed chipem pelni rowniez role filtra anti-alias - rozmywa delikatnie obraz tak aby punktowe zrodlo swiatla trafilo na wiecej niz 1 pixel. Inaczej przy syntezie koloru takie zrodlo mialoby nienaturalny kolor (zalezny od koloru piexla) - podobny efekt byl na poczatku stosowania kolorowych chipow w kamerach CCD. Np. pionowe lub poziome (minimalnie skosne) linie mienilyby sie barwami teczy. W kamerach CCD problem zalatwiaja wyszukane algorytmy, w Canonie jest on rozwiazany hardware'owo. - chip w Canonie nie jest chlodzony. Schlodzenie o kazde 7,5 stopnia to 2x mniejsze szumy, typowa kamera CCD ma minimum -30 do -45 stopni ponizej otoczenia, czyli 8 do 32x mniejsze szumy. Moja HX916 nasyca sie termicznie po ponad 100 godzinach, ciekawe kiedy Canon. - zdjecie filtra niestety spowoduje ze aparat przestanie byc przydatny do zdjec normalnych - zglupieje uklad autofocusu, zdjecia beda rozmyte - dosc bolesne w porownaniu z CCD jest ustawianie ostrosci. W dobrej kamerze nawet 6M pixeli mozna ustawic kwadracik 20x20 dookola gwiazdki, ktory sie odczyta w 0,2s, dajac nawet 5kl/s do ustawiania ostrosci. W Canonie trzeba czytac cala matryce - kilkanascie sekund miedzy klatkami Poniewaz mam juz Canona, planuje na jesieni troche pofocic nim na serio i porownac z wynikami z kamerki CCD. Pozdrawiam, Pawel [ Add: Pią Cze 18, 2004 21:44 ] PS nasuwa mi sie jednak ciekawy pomysl - 300D kompletnie zaadaptowany do astrofoto: - zdjete wszytskie filtry - aparat umieszczony w szczelnym pudelku o sciankach izolacyjnych (np podwojne scianki + styropian) - wlot zakryty szkielkiem o jakosci optycznej - kable zasilania, USB i sterowania (pilota) wyprowadzone przez uszczelnione przepusty - pudelko wypelnione N2 - z tylu zainstalowany duzy radiator (i wentylator mieszajacy w obudowie powietrze) podlaczony do sporego Peltiera, na zewnatrz drugi radiator i wentylator odprowadzajacy cieplo. Zalety: - zwiekszona czulosc w R i IR - mniejsze szumy - nie wiem tylko jak bardzo da sie schlodzic takie duze pudlo Wady: - duzy i niewygodny - tylko do zastosowan astro - przepada gwarancja Biorac jednak pod uwage ze kamera CCD 6Mpix kosztuje $6k a Canon $1k, jest o co zawalczyc... Pozdrawiam, Pawel PS2 Andrzeju - na tym montazu az sie prosi o refraktor do Canona - bylbys zachwycony zdjeciami!
  12. Kiedys korespondowalem z facetem z Wloch ktory robil bardzo ladne zdjecia CCD na Atluxie z APO Takahashi (chyba FSQ106) ale niestety nie moge znalezc linka. Musisz poszukac jakiegos uzytkownika, moge pomoc w UK. Pozdrawiam, Pawel [ Add: Pią Cze 18, 2004 17:30 ] Na gieldzie z UK Sha z Bostonu wlasnie oferuje Paramount ME (okolo 70.000 PLN), AP1200 (okolo 50.000 PLN). Tylko brac... :-) Pozdrawiam, Pawel
  13. Bo masz Andrzeju nowy montaz regulowany do 56 stopni. Te 50 nie jest duzym problemem, swój na stale mocuje na stale na postumencie "pier" ktorego gorna plaszczyzna jest nachylona do poziomu o okolo 5 stopni. PS Jedna uwaga dotyczaca montazy Takahashi - teleskopy sa mocowane do glowicy srubami M8 (2 x w EM200, 4 x w NJP). Jest to bardzo dobre rozwiazanie do instalacji stalych ale niezbyt wygodne kiedy sprzet ma byc przenosny. Na rynku mozna dokupic siodelka kompatybilne z Losmandy (produkcji Losmandy [nie polecam], AP i Robina Cassady). Ja uzywam siodelka i dovetaili wykonanych przez Astrokraka. Tylko Mewlony chyba sa mocowane fabrycznie na dovetailach. Poza wymienionymi, jest jeszcze sporo producentow montazy w Europie i na swiecie. Dosc ciekawa lista - w tym linki do montazy produkowanych w Europie (AOK, AOL, OTE, MAM...) - znajduje sie na stronie Michaela Kocha: http://www.astro-electronic.de/fs2.htm Pozdrawiam, Pawel
  14. Jezeli moge wtracic swoje 3 grosze: PÓŁKA SREDNIA: GEMINI G41 - jest ladnie wykonane chociaz troche manufaktura, przyjemnie rozwiazane mocowanie na statywie (uwaga - sam statyw nie jest najlepiej rozwiazany), wedlug mnie dobrze nadaje sie do instalacji stacjonarnej, duze przekladnie slimakowe zapewniaja wysoka precyzje prowadzenia, moze byc z mocowaniem na dovetaile typu Losmandy-D. Montaz jest dosc ciezki (25kg), nosnosc ma okolo 30 - 35kg. Szukacz biegunowy jest umiarkowanej jakosci (do instalacji stacjonarnej i tak sobie dobrze ustawisz metoda dryfowa). Naped Pulsar ma pelne GOTO, z korekcja refrakcji itp., i dosc wygodnie progresywnie zwiekszajaca sie szybkosc w zaleznosci od czasu nacisniecia joysticka w danym kierunku. Andras twierdzi ze montaz ma dokladnosc prowadzenia rzedu +/-3-5 arcsec Z WLACZONYM PEC - to jest dobrze (tu uwaga do wszystkich montazy - wazne jest aby PE bylo male I BARDZO PLYNNE. Zaden autoguider nie poradzi sobie z szarpiacym montazem). Rzeczywiscie w wersji pokazywanej mi w Budapeszcie i na Kudlaczach montaz niemilosiernie piszczal w trybie trackingu, co jest zwiazane z zastosowaniem silnikow krokowych duzej mocy ale o malym przelozeniu, i sterowaniu ich mikrokrokami w trybie PWM z czestotliwoscia ok 10kHz. Piszczenie jest dosc glosne! Zaleta Gemini jest tez taka ze mozna dokupic rozne czesci - np montaz bez napedu z silnikami, i dorobic naped w Polsce (np. Leszek J). LOSMANDY G-11. Podawana przez producenta nosnosc 30kg to duuuuza przesada, bardziej realistyczne jest (do foto/CCD) okolo 20kg. Montaz jest wykonany bardzo dobrze ale wcale nie duzo lepiej niz inne porownywalne. Standardowy naped (silniki krokowe) ma PEC, rozne szybkosci korekt i rozne predkosci (gwiazdowa, sloneczna, ksiezycowa srednia, Kinga). W konfiguracji GOTO jest szybki i precyzyjny, nie wiem jednak czy i na ile glosny. Mocowanie teleskopu na - dosc niewygodne w tym wykonaniu - siodelko LOSMANDY-D. Poprzednie wersje mialy spore problemy z dokladnscia wykonania przekladni glownej, ktora miala PE rzedu +/-15" i do tego silne skoki, niekorygowalne autoguiderem. Podobno nowa wersja z poprawionymi przekladniami ma lepsze i bardziej rownomierne prowadzenie. Wedlug mnie dosc oczywiste akcesoria (szukacz biegunowy, obudowy na silniki, galki do mocowanie montazu na statywie zamiast srub ampulowych) sa platne i to slono. Na pewno jest to montaz o dobrym stosunku ceny do jakosci, stad jego duza popularnosc i wiele zdjeci. VIXEN ATLUX z GOTO na Sky Sensorze 2000 - uzytkownicy twierdza ze jest to bardzo dobry montaz, znowu o nosnosci okolo 22 kg. Montaz wykonany bardzo estetycznie. Prowadzenie podobno bardzo dobre, okolo +/-5" z PEC. Sterowanie przez bardzo dobrze oceniany SkySensor (SS2K). Teleskop mocowany dosc niewygodnie srubami, w zastosowaniach przenosnych wymagane dorobienie / dokupienie siodelka dovetail. Vixen ma ogolnie bardzo dobre szukacze biegunowe. Celestron CGE. Przeglad byl niedawno w S&T, montaz z GOTO itp., Celestron pakuje na niego C14 (podobnie jak robil z G-11 ALE uzytkownicy twierdzili ze to znaczna przesada nawet do zastosowan wizualnych). Przeglad w S&T byl bardzo pozytywny, ale trzeba bylo doczytac do konca: - brak szukacza biegunowego oraz bardzo kiepski PE - w testowanym egzemplarzu o ile pamietam na poziomie kilkudziesieciu arcsec czyli tak jak Chiny (EQ-6). Wiliam Optics - kopia EM-200 Takahashi, z tym ze naped serwo i sterowanie za pomoca SkySensor 2000. uzytkownicy twierdza ze PE bez PEC na poziomie +/-10 - 15" ale dosc plynne. Sa dwie wersje, nosnosc standardu to okolo 20kg, HD okolo 30kg. Takahashi EM200 - wedlug mnie najlepszy w tej klasie. Nosnosc podawana przez producenta okolo 16kg ale uzytkownicy pakuja na niego nawet 24kg bez problemow z prowadzeniem (jest wtedy bardziej wrazliwy na wiatr). Sa wersje standardowe, sa z GOTO z szybkoscia 250x do 700x. Wykonanie bardzo dobre, chociaz sa to odlewy a nie wyniki obrobki CNC. Bardzo dobre i plynne prowadzenie, blad okresowy gwarantowany mniejszy niz +/-5", stad tez dokonale korygowany autoguiderem a wiec nie potrzeba PEC. Doskonaly szukacz biegunowy (Tak robi najlepsze szukacze biegunowe), pozwala na ustawienie osi biegunowej z dokladnoscia rzedu 2 arcmin. Solidne statywy z drewna machoniowego sa lekkie jak na mase montazu (okolo 15kg) ale sa bardzo stabilne. Bardzo cichy. Wady: cena; szerokosc geograficzna ustawiana do 50 stopni (w Warszawie musze podstawiac cegle pod polnocna noge montazu, podobno newsze egzemplarze po 2002 roku maja ustawianie do 56 stopni; brak mozliwosci programowego parkowania - slabiej nadaje sie do obserwatorium bo trzeba isc i wylaczyc silniki recznie; do uzyskania pelnego GOTO potrzebny dodatkowy kontroler, ew. PC z TheSky 5 lib IPAQ z TheSky PE. jednak z IPAQiem to sama przyjemnosc uzytkowania; dlugosc nog statywu nie jest regulowana. PÓŁKA GORNA: AP900. Nosnosc okolo 30kg, prowadzenie okolo +/-5" przed PEC, bardzo wygodny - glowica rozklada sie na 2 czesci o wadze 15 i 10 kg. Ogolnie przyjety standard dobrego montazu do astrofoto / CCD. Oczywiscie przenosnosc umiarkowana ze wzgledu na calkowita mase. Dobre GOTO. Mocowany na przenosnym postumencie "pier" a nie na statywie, jednak uzytkownicy dobrze to oceniaja (jednak - klopot na bardziej nierownej powierzchni). AP produkuje bardzo dobre wlasne siodelka kompatybilne z Losmandy. Wady - bardzo wysoka cena i dlugi czas oczekiwania na nowy montaz. Takahashi NJP. Nosnosc okolo 30kg, prowadzenie gwarantowane +/- 3,5" i super plynne, nie ma PEC, glowica wazy 25kg, pret przeciwwagi gwintowany co jest bezpieczne i pozwala precyzyjnie zrownowazyc teleskop ale jest malo wygodne (trzeba dlugo krecic). Sa uzytkownicy ktorzy pakuja na niego 40 - 45kg i nadal bez problemu (np. Mewlon 300 z akcesoriami). Wersja z GOTO daje szybkosc okolo 250x. Podobno w USA jest to najlepiej sprzedajacy sie montaz w tej klasie, o jakosci swiadcza zdjecia, w tym DSO robione z ogniskowymi 2 - 3m. Doskonaly szukacz biegunowy. Moze byc mocowany na statywie drewnianym, nowym rozkladanym metalowym lub na postumencie. Wady: tak jak EM200 problemy z ustawieniem powyzej 50 stopni; wymaga dodatkowego kontrolera lub PC / IPAQa do GOTO; brak mozliwosci programowego wylaczenia trackingu. PÓŁKA EXTRA: AP1200 - podobnie jak AP900 ale nosnosc 60kg. Bestia na ktorej da sie powiesic prawie kazdy amatorski teleskop. BISQUE PARAMOUT ME - jedyny seryjny montaz amatorski ktory ma PE na poziomie 1-2 arcsec, niemierzalne na tla typowego seeingu. Nosnosc okolo 70kg. W pelni zrobotyzowany, moze byc w pelni zdalnie sterowany, idealny do instalacji stacjonarnej, nie nadaje sie do przewozu (wymaga zailania 48V 5A, nie ma szukacza biegunowego, raczej niewygodna regulacja osi biegunowej). PODSUMOWANIE: Jeżeli nie przeszkadza Ci piszczenie, bierz G41. Jezeli chcesz miec doskonaly montaz do foto klasy swiatowej, bierz NJP Temma* albo AP900 - z tym ze AP raczej szukaj uzywanego (ze wzgledu na czas oczekiwania produkty AP maja taka ceche ze 1 - 2 letnie sa drozsze niz nowe :-). Mozes ztez kupic (za slone pieniadze) miejsce w kolejce.... NJP mozna tez zakupic bez silnikow, i zamowic do niego sterownik FS-2 z silnikami SECM. Wydaje mi sie ze do instalacji stacjonarnej jest to lepsze rozwiazanie ze wzgledu na funkcjonalnosc FS-2. Jezeli chcesz cos bardziej przenosnego, polecam EM200 albo ATLUXA. Pozdrawiam, Pawel
  15. No Panowie, Gratuluje i sprzetu i fotek. Po dokladnym ustawieniu na biegun (moze pomoc?) EM200 prowadzi "prawie" sam, fotki 1 - 2 min daja idealnie okragle gwiazdeczki. Robi sie coraz gorecej.... Pozdrawiam, Pawel
  16. Gratuluje!!! Nas zachmurzylo, nic nie bylo widac w Warszawie! Pozdrawiam, Pawel
  17. Pamietajmy tez, ze aparat to tylko min. 1/3 budzetu calego systemu. 2/3 to szklo! Zgadza sie!!! Do astrofoto dolicz jeszcze 5/3 na montaz! Pozdrawiam, Pawel
  18. A ja mam w domu kilkanascie animacji nieba (chmury) zrobionych webcamem i programem AstroSnap. Ustawiam po prostu nagrywanie na auto, kamerka na statywie, PC chodzi sobie w tle, zgrywam na dysk BMPy co powiedzmy 20s przez 6-7 godzin (to jest automat w programie). Efekty sa fantastyczne ale pojedyncza animacja to kilkanascie MB. Przy okazji postaram sie gdzies pokazac. Oczywiscie rozdzielczosc przy Canonie mizerniutka ale za to koszt mniejszy. Pozdrawiam, Pawel
  19. Stan dosc dobry, normalne slady uzytkowania, moze wymagac przegladu w Astrokraku. Stosowalem jako moj pierwszy teleskop, jako guiderscope, jako maly teleskop przenosny, do fotografowania tranzytu Merkurego w 2003... W zestawie: 1) obiektyw MTO z usunieta blokada ostrosci, mocowane na szynie "dovetail" kompatybilnej z Vixen, mam tylko jeden blok mocujacy z gwintami fotograficznymi 1/4 i 3/8. 2) Nasadka katowa Astrokrak 2 cale z gwintem wejsciowym M42x1 i adapterem 2->1,25 cala. 3) Oryginalna torba MTO + filtry 4) Dodatkowo filtr sloneczny Baader na bazie filtra UV Cena calosci 800 PLN. Pozdrawiam, Pawel
  20. ... ale tu wiecej osob zaglada. Rura kanalizacyjna PVC srednica 250mm, dlugosc 110cm (odcinek obciety, bez kielicha), nada sie na tubus do teleskopu z lustrem 200mm f/5 lub 220~230mm f/4,5. Oddam za darmo - warunek - odbior osobisty w Warszawie lub w Komorowie. Pozdrawiam, Pawel
  21. Nie bój nie bój, i ja takie będe strzelał! Pawel
  22. Przy tak jasnych kometach, klisza może śmiało stawać w szranki z CCD, które słabiej radzi sobie z dużym kontrastem pomiędzy komą a jądrem i go przepala. Jedyną radą jest zmniejszyć otwór względny, żeby światłosiła zmalała. Niestety nie masz racji. Kamery (nie webcamy) maja zakres dynamiki rzedu 50.000 a klisza filmowa 50 - 200. Przepalone srodki to albo zbyt dluga ekspozycja brak umiejetnosci wykonania kompresji wlasnie tak duzej dynamiki do zakresu (256) wyswietlanego na monitorze. Jedyna wada kamer to - przy tej samej optyce - znacznie mniejsze pole widzenia i mniejsza ilosc elementow obrazu (przy filmie mozna zalozyc wielkosc ziarna kilkanascie um co daje dla klatki 35mm odpowiednik 5-6M elementow obrazu). Pozdrawiam, Pawel
  23. Na pożegnanie obiektów wiosennych postanowiłem jeszcze raz podejść do M101. Po foceniu komety nie chciało mi się już zmieniać sprzętu, pozostawiłem więc mały refraktorek i małą kamerę: Sprzęt: Takahashi FS60C @ f/4.4, MX7C @ 1x1, Takahashi EM-200 Ekspozycja: 120 x 60s (raw), 25 x 60s (dark), 30 x 0,2s (flat), 30 x 0,2s (dark do flata).... Pozdrawiam, Pawel
  24. Ja wam pogonie cyfraków!!!! 2004-05-14 40 x 30s ekspozycji, FS60 @ f/4.4 + MX7C + EM-200 Zdjecia zlozone na jadro komety, program nie byl w stanie zlozyc calosci za jednym razem, musialem poszczegolne kawalki skladac recznie, stad te zalamania na sladach gwiazd. Pozdrawiam, Pawel
  25. Podstawowe zalety SCT: - niewielka dlugosc tuby jak na swoja ogniskowa (okolo 25% ogniskowej) - spora apertura a mimo to lekki i latwo przenosny teleskop (jednak musisz rozstawic montaz) - mozna dosc komfortowo obserwowac z krzesla, okular nie jezdzi dookola ale trzyma sie w niewielkim obszarze Wady: - losowa optyka, niestety nie zawsze "diffraction limited" - mechanika ze sredniej polki (mowie o OTA) - ruchome zwierciadlo i wynikajacy z rozwiazan mechanicznych "mirror flop" przeszkadza w ogniskowaniu i dlugich ekspozycjach - krzywizna pola (nie licz na fotografie z aparatem 35mm), spore winetowanie i koma na brzegach juz na CCD z chipami o przekatnej 10 - 12mm - plyta korekcyjna latwo rosieje, wymaga dodatkowego odrosnika, najlepiej grzanego - nie popatrzysz na okolice bieguna polnocnego na niebie (okular miedzy ramionami) Do zastosowan wizualnych LX10 bedzie OK. Magellan to system typu DSC (cyfrowe kola nastawcze), z wlasna baza danych i mozliwoscia korekt (guidingu) do astrofoto, GOTO wykonujesz recznie patrzac na wskazania komputerka. Autostar to samodzielny system GOTO, ustawiasz obiekt i powinien sie znalezc w polu widzenia. Jezeli popatrzysz na gieldy, wiekszosc uzytkownikow po roku - dwoch wymienia LX10 na LX200 lub nowsze modele. Pozdrawiam, Pawel
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.