Pozwolę sobie zacytować za "Rz"
http://blog.rp.pl/szuldrzynski/2010/04/14/obroncom-wawelu-przed-profanacja-do-sztambucha/
Michał Szułdrzyński
Obrońcom Wawelu przed profanacją do sztambucha
Wawel to nie jest właściwe miejsce – napisał Andrzej Wajda w otwartym liście do Gazety Wyborczej, odnosząc się do pomysłu pochowania Lecha i Marii Kaczyńskich w krakowskiej katedrze.
Gdy sześć lat temu zmarł Czesław Miłosz i postanowiono go pochować na krakowskiej Skałce, “GW” broniła tego pomysłu. Jego przeciwników nazywano obrońcami “Skałki przed rzekomą profanacją”, w których “splata się w nich nacjonalistyczny obskurantyzm”. Wypominała im wówczas: “Niech pamiętają choćby tylko jedno – kiedyś i oni i im bliscy też udadzą się na miejsce wiecznego spoczynku. Z pewnością nie przychodzi im do głowy, że ktoś odważyłby się naruszyć powagę i smutek takiej chwili.”
Pomysłodawcą pochowania Czesława Miłosza na Skałce był m.in. Andrzej Wajda
Właściwie nie trzeba dodawać nic więcej poza tylko jedną rzeczą.
Protestujący przed krakowską kurią mówili wczoraj – cóż łączyło Kaczyńskiego z Krakowem. Chętnie odpowiem – 40 mln. rocznie z budżetu kancelarii prezydenta Kaczyńskiego szło na Społeczny Komitet Odbudowy Zabytków Krakowa. Odbudowy zarówno Skałki, Rynku, jak i Wawelu. Tego Wawelu, na którym ma być pochowany.