Cytowac mozesz w jednym poscie kilka osob, a nie kazdego osobno.
Klikasz CYTUJ.
czytaj i ucz sie :-)
Ja na poczatku swojej przygody z astrofoto myslalem, ze zrobie zdjecie przez teleskop+aparat i gotowe.....
Jakze bardzo sie mylilem!
Forum i YT powinno byc Twoim domem przy obrobce zdjec.
Wrzucaj zdjecia, a My bedziemy Ci je komentowac i kierowac w strone prefekcji. Oczywiscie tylko i wylacznie od Ciebie zalezy jak bardzo bedziesz chcial doskonalic swoj warsztat i kiedy stwierdzisz: "starczy, jestem juz zadowolony" . Śmiem stwierdzic, ze nie powinno to nigdy nastapic :-)
Odnosnie histogramu:
histo (A) jest przytulony do lewej strony (strony cieni)
twoje tlo jest calkiem ciemne - totalnie czarne (A1). usrednione wartosci daja u Ciebie 0
w drugim przypadku histogram ( B ma odstep od lewej - tak ma byc!!! Pomino ciemnosci wszechswiata na zdjeciach nie dajemy tla na 0, tylko przyjete jest ze w oklicy ok 20 jednostek, jak wyzej srednia z malego, ciemnego rejonu tla (B1).
oczywiscie mozna dac ciemniejsze tlo niz 20 ale to zalezy od obiektu i co sie ukrywa (po co zastosowales) tak ciemne tlo. przewaznie w ciemnosciach chowany jest szum :-)
Jak bylo u Ciebie?
dlaczego zrobiłes tylko jedna klatke? Ogólnie dzisiejsze astrofoto polega na cykaniu wielu, tj. kilkunastu, kilkudziesieciu djec i laczenia ich aby usunac szum oraz wydobyc szczegoly.
dla Canona to ok 50-70 klatek starcza.
zrobienie zdjecia "w terenie" to tylko czesc sukcesu.
kolejna, wieksza i dluzsza czaesc to obrobka przy kompie. im wiecej bedziesz sobie obrabial zdjęć (nawet nie swoich), tym obrobka stanie sie dla Ciebie prostsza i bardziej intuicyjna.
jezeli chcesz to moge Ci podrzucic kilka swoich stackow do zabawy