Skocz do zawartości

Jarek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Jarek

  1. Saggitarius25,

    Ten refraktor 102/100 pójdzie na EQ3-2 bez problemu. Z tym,że na zdjęciu jest jakiś inny montaż [EQ5?] albo wersja EQ3-2 ze stalowym statywem -ale o ile wiem, to nie występuje toto w zestawie z teleskopem, tylko jako opcja.

    Będzie to dość mobilny zestaw obserwacyjny, dobry do planet ze względu na rodzaj optyki. Niestety, do DS-ów już zdecydowanie mniej. Poza tym,czemu koniecznie paralaktyk? Bo np. synta 6 lub 8" na Dobsonie da Ci w sumie więcej, szczególnie na DS, a na planetach ilość szczegółów wcale nie będzie mniejsza, bo większa rozdzielczość zrobi swoje. Pytanie tylko,czy masz możliwość wygodnego transportu i [uwaga!!!] załadunku do auta takiej rury -mam przez to na myśli zarówno miejsce w samochodzie i rodzaj bagażnika, jak i dostęp do parkingu [co innego jak wynosisz sprzęt z parterowego domku, a co innego, jak z 3-ciego piętra w bloku i jeszcze kawał drogi do miejsca, gdzie za dnia udało Ci się wcisnąć na wolne miejsce].

    Pozdrawiam

    -J.

    P.S. Są jeszcze do rozważenia warianty pośrednie, np. krótki refraktor 120/600 na AZ3 -planety gorzej [konieczny Barlow lub dobry krótkoogniskowy okular plus filtr obcinający fiolet], DS minimalnie lepiej, mniejsze i lżejsze więc łatwiejsze w transporcie. Totaki kompromis, czy optymalny dla Ciebie -nie wiem.

  2. Konstrukcja optyczna jest dość niestandardowa - to chyba Schmidt-Newton (albo udziwniony Newton udający tę konstrukcję), ale całość sprawia mocno podejrzane wrażenie.

    Dokładnie tak, to udaje katadioptryk, a oprócz tej szybki bez warstw antyrefleksyjnych [to akurat widać] i diabeł wie jak oszlifowanej ma jeszcze stałego Barlowa w wyciągu.

    OMIJAĆ BARDZO SZEROKIM ŁUKIEM!!!

    Pozdrawiam

    -J.

  3. Sky-Watcher (Synta) SK705AZ3

     

    Parę uwag: ten teleskop, choć nie bez wad, mógłby być. Tu zaletą będzie dobry do tej tuby montaż. Ale zweryfikuj sprawę, bo w opisie jest AZ3, natomiast to co na zdjęciu to AZ2. Spróbuj może poszukać u jakiegoś pewniejszego dystrybutora. Minusem tego wyboru będzie natomiast krótka ogniskowa [500mm]. To da nieco aberracja chromatycznej, ale to nie tragedia. Problem w tym,że do obserwacji planet [czyli powiększeń 100-130x] trudno będzie dobrać odpowiedni krótkogniskowy okular 4-5mm]. Trzeba szukać czegoś z dużym ER, czyli wysunięciem źrenicy wyjściowej. Można wprawdzie zastosować tzw. Barlowa, ale dobry będzie kosztował prawie tyle,co sam teleskop, a taniego nie warto.Z drugiej strony te "krótkie" refraktory pozwalają przy minimalnych powiększeniach uzyskiwać duże pola widzenia, co daje efekty nieco podobne do obserwacji lornetkowych.

    Więc jednak obstawiałbym 70/700. W ostateczności może być i paralaktyk, jeśli się trafi jakiś z solidniejszym statywem. Przy tak małym teleskopie nie powinno to być nazbyt kłopotliwe [bo waży kilka, a nie naście kg], byle statyw nie trząsł się jak osika. Polecam wątki dotyczące Sky Lux-a.

    Pozdrawiam

    -J.

  4. Mojmira, jeśli lornetka to 10x50.

    Co do teleskopu: 70/700 może być, jako absolutne teleskopowe minimum. Problem jest jednak w montażu. Paralaktyk [EQ] to dla 8-9 latka i rodziców będzie koszmar w obsłudze.Z kolei AZ [azymutalny] AZ-owi nierówny. AZ2 to porażka. Z kolei linkowany Astromaster AZ Celestorna to porażka totalna z racji kompletnie wadliwej konstrukcji głowicy -naśladuje statyw foto, co nie ma prawa działać dobrze w zakresie powiększeń wymaganych np. przy obserwacji planet. Do przyjęcia jest natomiast nowa wersja Bresser SkyLux-a: solidna głowica AZ z mikroruchami [+ możliwość przechylania i symulacji paralaktyka]. Tu minusem jest b. słaby statyw, ale na oko da się z tym żyć. Akurat parę tygodni temu oglądałem to cudo w Krakowie.

    Gdyby dało się zwiększyć budżet [529zł w tym samym sklepie, co linkowałaś], to w grę wchodzi 80/900 na AZ3 i to już zaczyna być porządny sprzęt.

    Pozdrawiam

    -J.

  5. O!

    To już jest konkret. Ale te teleskopy, które podałeś, aczkolwiek przyzwoite [montaże za słabe nieco pod te tuby], wcale nie będą mniejsze przy składowaniu lub transporcie od Dobsona 6" [152/1200], za to bardziej skomplikowane w obsłudze, przede wszystkim podczas ustawiania na obserwacyjnym posterunku.

    Ile lat ma syn i jak duży [szerokość x długość] jest balkon? na którą stronę nieba jest wystawiony [optimum to południe, północ -kaplica]? Czy poza balkonem [które piętro?] jest pod domem jakieś dogodne [także: bezpieczne] stanowisko obserwacyjne typu podwórko, plac, trawnik itp?

    W zależności od odpowiedzi na te pytania [podaj!] masz dwie opcje do wyboru:

    -refraktor 90/900 na AZ3 [to montaż azymutalny] koszt ok. 600zł nowy; to jest opcja ultramobilna, łatwa do użycia na balkonie lub gdziekolwiek indziej, wejdzie też z bagażami do auta na rodzinne wakacje. Sprzęt mały, ale możliwości całkiem rozsądne, obsłuży go dziecko b. młode wiekiem; Uwagi: nie brać wersji na paralaktyku [EQ] oraz wersji AZ ze stajni Celestrona [AstroMaster AZ -schrzaniony montaż].

    -Dobson Synta 6" [152/1200] -tak, tak! Koszt ok. 800zł nowy; to tylko jeśli: dzieciak starszy, balkon b. duży + łatwo dostępne stanowisko pod domem, niestety na wakacje ciężko zabrać; jest to pełnowymiarowy teleskop z dużymi możliwościami, tylko te rozmiary przy transporcie, no i na balkon warto/trzeba zrobić dodatkową podstawkę wys. ok. 30cm

    Uwaga na koniec: O ile syn nie jest w wieku mocno zaawansowanym szkolnym, będziesz musiał mu pomóc przynajmniej w początkowej fazie. To nie jest tak,że składamy teleskop, wycelowujemy na chybił-trafił w niebo i już widać. Najpierw trzeba wiedzieć, gdzie co jest i jak to zobaczyć. Dochodzi wiec nauka dla Ciebie i dla syna. Na początek jakiś darmowy program planetaryjny na komputer: Stellarium, Hello Nothern Sky, Cartes du Ciel, Astrojawil itp. Poza tym literatura, typu np. poradnik autorstwa P. Rudzia albo coś innego.

    Pozdrawiam

    -J.

    P.S.1 Z tych podlinkowanych przez Ciebie teleskopów to najlepszym wyborem byłby chyba 150/750 tylko to EQ3-2 będzie słabe pod tę tubę. 130/100 byłby O.K. właśnie na EQ3-2 zamiast EQ2

    P.S.2 Najmniej chyba ryzykujesz z 90/900. Jeśli przygoda pociechy z astro okaże się trwała, sam dobierze sobie docelowy sprzęt o większych możliwościach za jakiś czas.

    P.S.3 Nie od rzeczy będzie też sprawić sobie [niezależnie od teleskopu!!!] lornetkę 10x50 to dobry, podręczny sprzęt astro, uzupełniający teleskop i do użycia niezależnie od niego, zwłaszcza na wakacjach z dala od miejskich świateł; obserwacje lornetką są łatwiejsze do opanowania ze względu na jej duże pole widzenia, w przeciwieństwie do teleskopu.

  6. brenik11 pytał o Wrocław lub Opole więc ma.

    Może kupić w biedronce jak będzie chciał :szczerbaty:

     

    Baardzo zabawne!

    Zajrzałeś chociaż do tych Opticonów z oferty, którą polecasz? Bo ja tak i tam niestety są wyłącznie wyroby teleskopopodobne. OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!

    Roson,zanim komuś coś doradzisz, zastanów się, na ile taka rada ma sens. Szczególnie,że tu chodzi o czyjeś pieniądze, być może jedyne, które pytający mógł uskładać na ten cel.

    Z drugiej strony link do salonu Delty Optical w Katowicach to jak najbardziej sensowna rada. Jest jeszcze Kraków z Astrokrakiem oraz tamże firmowy salon teleskopy.pl nieco dalej [za to 2 sklepy].

    Brenik11, opisz może pokrótce jaki teleskop i dlaczego, gdzie będzie eksploatowany, ile możesz przeznaczyć itp.

    Sklepy w Katowicach:

    http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping/kontakt.php [na dole strony]

    i Kraku:

    http://www.astrokrak.pl/information.php?osCsid=bb19eb24ede10b3052caf7ae127fb9df&info_id=6

    http://www.teleskopy.pl/about.php

    Ofertę tych 3 firm przejrzyj po prostu w necie. Z pytaniami wal na forum. Zacznij jednak koniecznie od podania tych podstawowych danych, o które wyżej prosiłem, bo bez tego trudno o sensowne rady.

    Pozdrawiam

    -J.

  7. Miałem okazję zobaczyć to cudo na żywo, wystawione w AK [byłem przejazdem]. Statyw istotnie szczytem solidności nie jest [to bodaj najsłabsze ogniwo tego systemu,aż szkoda,że tak to schrzanili], ale z tak lekka lunetą chyba da się z tym żyć, o ile nie wieje za mocno. Podoba mi się natomiast bardzo nowa głowica -AZ z mikroruchami [pokrętła na cięgłach] i specjalnym dodatkiem coś a la klin paralaktyczny, pozwalający nachylić pionowa oś montażu. Dzięki temu mamy funkcjonalny montaż AZ, bez żadnych przeciwwag itp. historii, z możliwością symulowania paralaktyka i prowadzeniem w jednej osi mikroruchem przy obserwacji planet.

    Pozdrawiam

    -J.

  8. Napiszę krótko: o foto zapomnij. Do patrzenia:

    opcja 1 -maleństwo, ale b. użyteczne: refraktor 90/900 na AZ3

    lub

    opcja 2 -normalny duży teleskop: używana Synta Newton 6" [6 cali -152/1200] na Dobsonie. Nowa kosztuje ponad 800zł, ale warto albo dozbierać, albo kupić używaną.

    Pozdrawiam

    -J.

  9. Wywołałeś wspomnienia... zorza uzależnia.

     

    Ano, prawda! Podobnie jak całkowite zaćmienie Słońca -nie potrafię orzec, które zjawisko jest bardziej niesamowite.

    Gratulacje dla autora fotek!

    Pozdrawiam

    -J.

    P.S. Ta ze zdjęć przypomina trochę wyglądem to, co było w PL w 2003, czyli te różowe kurtyny. Ja bym jeszcze chciał zobaczyć wersję "zielone falujące wstęgi" w pełnej krasie -z tego to widziałem na żywo tylko namiastkę.

  10. Cheeba,za rozsądne pieniądze NIE DA SIĘ dobrać JEDNEGO sprzętu, który by się nadawał jednocześnie do wizuala i do astrofoto. Do oglądania nieba za <1500zł będzie najlepsza wspomniana Synta 8". Astrofoto z kolei to temat rzeka. Dzieli się na 2 dziedziny również o sprzecznych wymaganiach sprzętowych [planetarno-ksieżycowe kontra Deep Space]. Nie jestem praktykiem, więc odsyłam do speców oraz lektury z różnych źródeł o tej tematyce.

    Pozdrawiam

    -J.

  11. Kolo115, ten krótki 80/400 NIE będzie miał sensu w Twoim przypadku. Nie chodzi tu tylko o aberracje chromatyczną i mniejszą aperturę [o czym lojalnie uprzedzają koledzy], ale także kolosalne problemy z doborem okularów, ostrzeniem itp. -z powodu b. krótkiej ogniskowej. To jest narzędzie do b. wąskiej grupy zastosowań. Mam podobny, kupiony głównie na zagraniczne wyjazdy zaćmieniowe. Jako podstawowy teleskop nie ma sensu zupełnie. Trochę lepiej jest z jego większymi braćmi, jak 102/500 itp.

    90/900 ma długą tubę, ale 90cm można jeszcze wytrzymać przy niewielkiej średnicy rury. Wystarczy uszyć prosty worek, wyłożony chińską karimata z marketu, z kawałem nylonowej taśmy jako pasem na ramię -ot, wizyta w pasmanterii i 2 godz. z igłą i nitką. Refraktor [nie za duży] na balkonie ma tę zaletę,że wyciąg jest z tyłu -tuba może wystawać mocno poza balkon, chyba,ze sąsiad piętro wyżej gasi niedopałki. Jakiej szerokości jest ten balkon? Zmierz i daj znać. Jeśli ma w najszerszym miejscu ok. 100cm to O.K. Jeśli ma np. 75cm, to już będzie problem z KAŻDYM teleskopem, nawet Makiem na paralaktyku.

    Obawiam się,że przynajmniej na razie 90/900 na AZ3 to dla Ciebie sprzęt optymalny -biorąc pod uwagę ograniczenia logistyczne i finansowe. Potencjalne alternatywy [np. Maki] to już będzie droga zabawa.

    Pozdrawiam

    -J.

  12. Ja również mieszkam pod Lublinem -11km na płn od granic miasta- i raczej nie mogę mówić , że w tej odległości jest ciemne niebo. Praktycznie cały południowy kawałek nieba jest tak zaświetlony przez miasto, że oprócz Księżyca i planet(Jowisz, Saturn) nie wypatrzysz praktycznie żadnego obiektu DS. Ja również polecam Ci Syntę 6", lub używaną 8" -to naprawdę dobre i proste w obsłudze teleskopy.

     

    Art10130 zlituj się, przecież autor wątku mieszka na południe od miasta, to zupełnie inna sytuacja niż Twoja, on ma ciemne niebo po tej stronie, co trzeba. Ja jeżdżę na DS-y 11km na SW od Lublina. Od strony miasta jest fatalnie, tylko co z tego, jak reszta O.K.?

     

    Do difen: tak jak koledzy radzą, Dobson 6" albo lepiej 8". Zaletą pierwszego jest cena akceptowalna przez małżonkę. Masz idealne warunki do korzystania z nich [raczej wystawiaj przed dom, a nie na balkon]. Żaden z tych podlinkowanych przez Ciebie teleskopów na kiepskich paralaktykach nie pokaże na dowolnym obiekcie nieba tego, co te Dobsony. A będzie mniej wygodny w obsłudze na dokładkę.

    Pozdrawiam

    -J.

  13. I tu pytanie, zamontowałem tube w głowicy, ale w dovetailu nie ma żadnych otworów z boku szyny,

    Czy to się ma trzymać tylko na "dokręcającą" śrubę głowicy?

     

    Tak. Ta śruba pracuje na docisk. W niektórych montażach chyba spotyka się nawet dwie, tak dla bezpieczeństwa. Cała idea z dovetailem polega na tym,że tubę teleskopu możesz b. łatwo osadzić na głowicy montażu, a także przesuwać tył/przód celem wyważenia.

    Pozdrawiam

    -J.

  14. Kolo115,

    balkon masz położony pechowo, bo planety i inne obiekty, które w warunkach miejskich możesz obserwować wędrują raczej po południowej stronie nieba. Sprawę rozwiąże jakiś kawałek terenu pod domem, gdzie możesz wynieść sprzęt.

    Teleskop, który wybrałeś [90/900] to dobry pomysł, ale raczej w wersji AZ3, tak jak pisze drevil -z wielu powodów. U Ciebie dochodzi jeszcze i ten,ze musisz wynosić sprzęt trochę dalej. Montaż azymutalny będzie znacznie łatwiejszy w przenoszeniu, szybciej można go też ustawić na miejscu. Resztę już napisali inni.

    Pozdrawiam

    -J.

  15. Szukam lornetki, lub ewentualnie teleskopu, dzięki której będę mógł zobaczyć mgławice Oriona. Na początku zastanawiałem się nad kupnem Nikon Action EX 10x50 ale na oriona, to za małe powiększenie.

    Mówisz poważnie? Te mgławicę to można zobaczyć [gorzej lub lepiej!] w zasadzie w każdej lornetce, nawet pewnie w kompakcie 25mm... Powiększenie tu nie ma nic do rzeczy... Sprecyzuj, co miałeś na myśli.

    Oczywiście czym większy sprzęt, tym lepiej. Więc inaczej to będzie wyglądać w lornetce 10x50, inaczej w 15x70, a jeszcze inaczej w teleskopie 150 czy 200 mm. Teleskopami można się bawić w rozdzielanie tzw. trapezu, czyli grupy gwiazdek w obrębie tej mgławicy.

    Mam niejasne podejrzenie,że chciałbyś zobaczyć tę mgławicę z detalami tak jak na zdjęciach -niestety to niemożliwe, obojętnie jakiego sprzętu i za ile zł użyjesz. Fotografie mogą być [i są] wykonywane z długim czasem naświetlania, ludzkie oko uzbrojone w największy nawet teleskop tego nie dokona, w dodatku nie zarejestruje też koloru. Zależnie od użytego sprzętu i warunków obserwacji [ważne!!!], zobaczysz szarawą lub srebrzysto-szarawą mgiełkę.

    Pozdrawiam

    -J.

  16. Moi mili, nie wrabiajcie proszę anuma w Maka 102. Sorry,ale 90/900 będzie bardziej uniwersalny i wygodny w użyciu, ze względu na ogniskową i dostępne źrenice wyjściowe, pole widzenia i całą resztę. Brak chłodzenia też na plus -w miejskich obserwacjach przynajmniej.

    A jeśli chodzi o obrazy... Aberracja chromatyczną w refraktorze F/10 to naprawdę żadna tragedia,a istnieją przecież filtry -a chodzi tu o delikatna korektę. Mała stosunkowo apertura pod tym względem też działa na korzyść. No i najważniejsze: refraktor nie ma obstrukcji centralnej. W małym maku jej wpływ będzie istotny, skompensować można by to tylko sensowną różnicą apertury.

    Dopiero Mak 127 miałby tu jak najbardziej sens,ale to w ogóle wypada poza budżet, bo tego nie opędzi się na tanim AZ3. Czy na EQ2 pójdzie -102 mm pewnie tak, 127 już pewnie średnio, ten ostatni idealnie sprawuje się na EQ3-2. Tyle,że AZ3 bije je wszystkie wygodą w przenoszeniu. Statyw jest dokładnie ten sam co w EQ3-2, tylko odpada głowica paralaktyczna z ciężkimi przeciwwagami i mnóstwem wystających elementów, na czele z drążkiem na te ciężarki.

    W przypadku Maka 102 zasięg będzie identyczny z refraktorem 90 mm, ten centymetr różnicy apertury zjada obstrukcja i nieco mniejsza sprawność optyczna.

    Pozdrawiam

    -J.

  17. Reticuli, a jaki ten balkon dokładnie? Bo jeśli jest szeroki, to wbrew pozorom da się na nim użyć dobsona 6". Wykonanie dodatkowej podstawki pod niego o wysokości maks. 30cm to nie jest problem, koszt kilkudziesięciu złotych. Problem zacznie się wtedy i tylko wtedy, gdy balkon bedzie za wąski aby móc:

    -obejść od tyłu podstawę montażu [ok. 0.5 m średnicy] z wystającym krótkim końcem tuby [30-40cm ekstra]

    -cofnąć nieco teleskop w głąb balkonu, by przy obserwacji nisko położonych obiektów tuba nie wystawała za balustradę dalej niż 10cm, bo wtedy do okularu będziesz się składał nad ulicą.

    Krótko mówiąc, jakie do licha ma rozmiary ten balkon? Z makiem/refraktorem etc. to się w 1000 zł nie zmieścisz...

    Pozdrawiam

    -J.

  18. pilot21, oświeć nas nieco:

    -Czy chcesz robić zdjęcia samolotom, czy tylko oglądać.

    -Czy to będzie z dużej odległości na pułapie [mała prędkość kątowa, łatwe śledzenie], czy także z bliska nad lotniskiem [trudno chwycić cel na niektórych montażach i sprzętem o małym polu widzenia]

    -Czy to ma być przenośne/przewoźne, czy absolutnie stacjonarne [mieszkasz pod korytarzem powietrznym lub w rejonie portu lotniczego].

    Synta 6" na Dobsonie to bodaj 15kg mebel o średnicy podstawy ok. pół metra. Tuba ma ok. 20cm średnicy i długość niecałe 120cm. Montaż ułatwi szybkie śledzenie, ale obraz jak w większości teleskopów astro jest odwrócony do góry nogami [także w szukaczu]. Do zdjęć to nie problem, ale przy łapaniu celu i obserwacji wizualnej -już tak. Istnieją soczewki odwracające dla Newtonów, ale to rozwiązanie ma dość kiepska jakość optyczną. W Maksutowach, refraktorach sprawę załatwia znacznie lepiej pryzmatyczna kątówka odwracająca. W lornetkach czy typowych lunetach-spotterach z zoomem układ odwracający [zwykle pryzmatyczny]jest wbudowany na stałe w tor optyczny.

    Aha, do robienia zdjęć Syntą będzie musiał zastosować dodatkowe wyważenie tubusa -ze względu na wagę aparatu.

    Z twojego posta wnoszę,że może chodzić o rozwiązanie stacjonarne, do tego ten teleskop będzie O.K. Ale tylko do tego. Nie wiem, czy nie lepszy byłby Mak 127 na jakimś montażu AZ4/Porta na trójnogu, o ile nie mówimy o śledzeniu samolotów bliżej ziemi.

    Pozdrawiam

    -J.

  19. Moim zdaniem anum kombinuje w miarę rozsądnie -stosownie do swojej sytuacji. Chwała mu za to!

    Chce oglądać nie tylko planety, ale i DS, a mieszka w mieście i samochodu nie ma, budżet ograniczony. W tej sytuacji duża lorneta [powiedzmy 15x70, aby poszła na normalnym statywie] miałaby sens,albo ten refraktor 90/900 na AZ3. Jedno i drugie w zasiegu finansowym i dostosowane do potrzeb.

    Zaletą refraktora w stosunku do lornety jest możliwość wykorzystania zarówno do obserwacji planet jak DS - oczywiście tych jaśniejszych, ale nie do wyłapania lornetką 50-70mm.

    Mak 102mm moim zdaniem nie pasuje zupełnie i odradzam go zdecydowanie. Na planetach da nawyżej ten sam rezultat, co ten 90/900,a bodaj czy refraktor go nie pobije. Za to do obserwacji DS-owych nie nada się kompletnie -nie te ogniskowe,źrenice wyjściowe, pola widzenia. Czyli cała jego zaleta w postaci ultramobilnosci zda się tu psu na budę [bo nie ma sensu wozić go za miasto], a cena wcale nie mała.

    90/900 z AZ3 łatwo przewieźć publicznym transportem. AZ3 po likwidacji półki z trójnogu [uniemożliwia jego złożenie,w EQ3-2 jest tak samo] po prostu wiesza się na ramieniu, prawie jak statyw foto. Tuba 90/900 jest też przewoźna, dzięki małej średnicy i wadze. Wystarczy uszyć worek długości metra i średnicy kilkunastu cm, wyłożyć go chińską karimatką z supermarketu za 15zł i gotowe. Za pas nośny może służyć nylonowa taśma z pasmanterii, podobnie jak do montażu. Będzie to taki pokrowiec na wędkę, nieco bardziej pękaty. Składany nożycowy stołek wędkarski do kompletu może służyć za kamuflaż, tylko statyw nie będzie pasował do tej legendy :rofl:

    Taki sprzęt można z powodzeniem używać w mieście, zarówno wynosząc go z domu dalej jak i na balkonie. Poza miasto można wywieźć autobusem, da się też naciagnąć rodziców, by zabrali toto na rodzinny wyjazd wakacyjny czy do rodziny na wsi -wejdzie do auta z innymi bagażami.

    Co do planet, różnica w stosunku do 70/900 będzie znacząca, choć nie kolosalna [jak w przypadku Synty 6"]. Wg. mnie masz na pewno szanse na łapanie tranzytów cieni jowiszowych księżyców [przynajmniej niektórych, w dobrych warunkach]. Ktoś tu [chyba Dementorin] raportował dostrzeżenie WCP krótkoogniskowym refraktorem -spotterem zoom o takiej aperturze [30-90x90]. Aczkolwiek musiałbym sam zobaczyć, by na 100% uwierzyć, ale nie wykluczam tego. W 90/900 byłoby to w takim przypadku realne tym bardziej [lepsza optyka]. W reflektorach/katadioptrykach trzeba sporo większej apertury. Mak 127 potrafi to z dużym trudem [wiem z autopsji],a w Maku 102 raczej w ogóle niewykonalne...

    Podsumowanie: masz 2 sensowne warianty do wyboru:

    -lorneta 15x70 + statyw

    -refraktor 90/900 + AZ3

    Pozdrawiam

    -J.

    P.S. Rura Twojego 70/900 ma tę samą dugość co 90/900, możesz łatwo zrobić przymiarkę co do przenoszenia tamtego.

  20. Nie zwróciłem uwagi na cenę, jeśli jest podejrzanie niska to lepiej uważać. Zaoszczędzili nie tylko na logo firmy. Samo pomacanie niewiele da, sprawdzi najwyżej solidność zewnętrznej obudowy i czy nie ma jakiś grubych wpadek optycznych,typu koszmarna aberracja , źle wyjustowne pryzmaty itp. Nic nie powie np. o tym, ile granic szkło-powietrze jest faktycznie pokrytych warstwami MC i czy sprawność transmisji światła jest na poziomie 75-85% [tanie lornetki o w miarę przyzwoitej jakości], czy też zaledwie 60% [poniżej wszelkiej krytyki], jak w moim pierwszym Bresserze.

    Pozdrawiam

    -J.

    P.S. Redachtor, napisz, jaki ten statyw. Jeśli faktycznie udźwignie 80-tkę, to może zacisnąć zęby, poskładać jeszcze gotówki i kupić 20x80 np. od Celestrona. Z Twojego postu wnoszę,że lorneta będzie przez długi czas jedynym, podstawowym sprzętem. Warto więc, aby to były duże szkła. Gdybyś jednak musiał jeszcze inwestować w nowy statyw, to nie ma sensu walczyć z wiatrakami i 15x70 będzie pewniejsze, pozwoli sporo zobaczyć przy umiarkowanych kosztach. Na niektórych obiektach skok w stosunku do 50-tki z kiepskiej stajni będzie naprawdę duży.

    Przykładowo: M27 tanią lornetka 10x50 mogłem zlokalizować tylko w górach i w zasadzie nie sposób jej było rozpoznać bez wcześniejszych doświadczeń z tym obiektem na innym sprzęcie. W 15x70 widoczna doskonale na niebie kilkanaście km za miastem.

  21. Historie,że ciężko na Dobsonie śledzi się planety, to bajki o żelaznym wilku. Owszem, jest zdecydowanie mniej wygodnie niż na paralaktyku [z napędem czy bez], ale to nie znaczy,że zobaczy się mniej. Pomysł, by od obserwacji planet używać 70mm refraktorka po zakupie czegoś kalibru 150mm to kompletna pomyłka, bo obraz ze 150-tki zmasakruje ten refraktorek, wszystko jedno, na jakim montażu.

    Operowanie Dobsonem na planetach jest jak najbardziej możliwe, wymaga tylko pewnej wprawy, której się szybko nabiera. Zwłaszcza,że u nas planety chadzają po niebie relatywnie nisko, a problemy z Dobsonem tak naprawdę są przy obserwacjach w pobliżu zenitu. Do jakiś 50-60stopni nad horyzontem jest naprawdę O.K.

    Trochę wprawy trzeba przy zmianie okularów i trzeba stale pod ręka trzymać okular o średniej ogniskowej, na wypadek gdy planetka nam ucieknie gdzieś dalej z pola widzenia. Mimo tych trudności byłem w stanie oglądać Dobsonem planety w kilka osób, co oznaczało wymianę delikwenta przy wyciągu, poprawianie ostrości itp. I nie zawsze zmiennikiem była osoba "przeszkolona", tylko ktoś z rodziny/znajomych, a nawet przechodnie [pokazałem jakiejś parze idącej pod moim blokiem Saturna tuż nad powierzchnia Księżyca zaraz po odkryciu zza tarczy]. Ja miałem jeszcze problem krótkiego tubusa [ok. 70cm] w 130/650, który nie istnieje w przypadku 6" Synty, gdzie rura jest ponad metrowa. Jak się prowadzi dłuższy tubus miałem okazję testować na Syncie 12" kolegi. O ile w moim maleństwie najłatwiej mi się działało do 130x, a 170x to już był pewien wysiłek i znaczy dyskomfort, to przy 150x w 12" [1.5m rury] był luz blues.

    Pozdrawiam

    -J.

  22. Skymastera mam, o tej TPL nic powiedzieć nie mogę Jeśli jest porównywalnej jakości, to w zasadzie jedynym kryterium jest... posiadany statyw. Podręczną lornetkę [50-tkę] już masz, a pole przekraczające 3st. choć niewielkie, pozwala doświadczonemu obserwatorowi na wyszukiwanie obiektów bez większych kłopotów. A każdy cm apertury więcej to w tej klasie sprzętu jest naprawdę cenny.

    Natomiast różnica w kwestii wymagań co do statywu jest już wg. mnie mordercza. 1.3kg vs 2.7kg to jest naprawdę dużo [ ok. 2x]. Aluminiowe składaki foto niezbyt sobie radzą z taką wagą, za wyjątkiem kilku największych i najcięższych modeli. Dla przykładu podam parametry mojego, który pod 15x70 jest niemal idealny, ale czy by udźwignął te 80-tkę, to nie dam głowy bez próby: waga ok. 3kg, wys. maks.167cm [mógłby być ciut wyższy], nogi 3-segmentowe o przekroju maks. 30mm, kolumna centralna przekrój 30mm. Głowica metal-plastik, ale 2-osiowa, podparta symetrycznie z obu stron w osi Alt. Nośność wg. producenta do 5kg. Zwykle dla lepszej sztywności i tak staram się unikać rozstawiania tego statywu na pełną wysokość [oszczędzam na dolnych segmentach nóg i kolumnie]. Opisz dokładnie swój statyw, bo to sprawa kluczowa -jesli się okaże za słaby pod 20x80, musisz wykombinować coś mocniejszego albo poprzestać na 70-tce.

    Pozdrawiam

    -J.

    P.S. Adapter do 15x70 ponoć jest już nowy, solidny. Ale nikt Ci nie zagwarantuje,ze nie trafisz na starą partię towaru z osławionym szajs-plastikiem w komplecie.

  23. Posłuchaj anum. Nie masz możliwości samodzielnie wozić za miasto sprzętu samochodem. Tym samym na DS wypady to tylko z lornetką,albo czymś typu "krótki" refraktor 102/500 na AZ3, ale to cenowo chyba za dużo dla Ciebie. 130/650 lub podobny teleskop, a także Syntę 6" będziesz mógł zatem użyć tylko u siebie w domu. Wspomniałeś o balkonie -czy masz w razie czego możliwość łatwego wyniesienia sprzętu poza dom [podwórko, plac, ogrodzony ogródek]? Które strony nieba masz dostępne, jak jest z zaświetleniem? Ideałem byłoby ciemne niebo po południowej stronie.

    Teraz: większy [w sensie apertury!] teleskop także w mieście i także na planetach pokaże więcej. Kwestia pieniędzy i [bardziej!!!] logistyki -czy łatwo da się go ustawić na stanowisku obserwacyjnym. Jeśli łatwo możesz dotrzeć [winda lub niewiele schodów], to wynoszenie Dobsona 6" nie jest wcale takim problemem. Teleskop 130mm na paralaktyku waży w sumie tyle samo,za to więcej roboty z jego ustawianiem i regulacją, wystające elementy wrażliwe na urwanie/połamanie. Oba natomiast będą koszmarem w transporcie, jeśli musisz zasuwać kilka pieter po schodach i taszczyć sprzęt na odległość 100m i więcej. Tyle,że tubę 130/650 da się nosić w dużym plecaku, 150/1200 już nie. Dobson z kolei jest niski i nie lubi balkonów za sprawą balustrady. Ten problem można rozwiązać, o ile szerokość balkonu pozwala chodzić swobodnie wokół teleskopu oraz okular nie wyjedzie daleko poza balustradę -wystarczy zrobić prosta podstawkę pod teleskop.

    Ostatni mit: Synta 6" nie jest światlosilnym teleskopem. To F/8, w odróżnieniu do F/6 Synty 8". Za to 130/650 to F/5 i to jest b. światłosilny [f/5] teleskop. W dodatku b. krótka bezwględna wartość ogniskowej wymusza w praktyce użycie Barlowa albo inwestycje w bardzo drogie [droższe od tego teleskopu] okulary.

    Nie chcę wbrew pozorom namawiać Cię na Syntę 6" na Dobsonie, jeśli nie masz dla nie warunków -ale to chodzi wyłącznie o logistykę: transport na i o samo miejsce obserwacji. Pod każdym innym względem ten teleskop bije na głowę inne rozwiązania, od refraktora 90/900 po Newtona 130/650 czy 130/900. Napisz pokrótce, dlaczego u Ciebie nie może być Dobson.

    Pozdrawiam

    -J.

  24. Bafflo1a,

    ŻADEN, ale to absolutnie żaden z tych teleskopów się nie nadaje. Wybacz brak dokładnego opisu dlaczego, ale tu musiałbym elaborat napisać, by omówić szczegóły. Generalnie: za małe, kiepski montaż, kiepska lub b. niewygodna w obsłudze optyka. W poszczególnych przypadkach najczęściej jest to kobminacja conajmniej 2 z tych czynników.

    Do przyjęcia byłyby [ale NIE są!!!] ewentualnie refraktor 70/700, 70/900 i Newton 114/900, gdyby nie kwestia montażu. EQ1 jest po prostu b. słaby, natomiast serię AstroMaster AZ projektował jakiś kretyn, co nigdy nie posługiwał się teleskopem na montażu azymutalnym, co ogólnie jest b. dobrym rozwiązaniem dla małego teleskopu [<80-90mm]. Niestety w tym przypadku naśladowano konstrukcje głowicy statywów foto, co skutecznie uniemożliwia stosowanie dużych powiększeń [efekt opadania głowicy po zmianie położenia w pionie].Newtona 114/900 szukaj na montażu EQ2. A w ogóle nie kupuj na allegro, bo tam kompletny misz-masz. w jednym z linkowanych opisów ktoś Newtona jako refraktor przedstawia. Liczne przypadki powiększeń 600x i więcej to w naszym astro-światku rodzaj archetypu anegdoty o allegroskopach.

    Z małych refraktorów to 80/900 i 90/900 na AZ3. Któryś z tych dwóch ostatnich polecałbym -b. łatwe w obsłudze, obrazy w miarę dobrej jakości mimo małej apertury, mobilne, tzn. łatwe w przenoszeniu czy to w domu, czy poza nim. Rozmiary i waga całości umożliwiające zabranie sprzętu razem z dzieckiem na wakacje czy weekend "pod gruszą".

    Pozdrawiam

    -J.

  25. MEADE ETX 70 AT

    Co o nim sądzicie? mam okazje kupić za 550.

    Małe. Za małe jako podstawowy sprzęt. W dodatku optyka -światłosilny refraktor achromat F/5. Razem z tą małą aperturą [70mm] równa się porażka.

    Zapomnij, jeśli Twoim celem są planety. Zobaczysz na nich tyle, co przez lornetkę tym cackiem. Serio.

    Dobre rady co do wyboru sprzętu już tu padły. Za najlepszą w Twoim wypadku [dobre warunki, zero problemu z transportem] uważam tę Syntę 6" na Dobsonie. Używana w granicach 600zł, nowa ok. 800zł. W ostateczności może być jakiś 130mm Newton, ale te dostępne są na dość kiepskich montażach i wymagają doposażenia, więc oszczędność pozorna. Mniejsze przegrają w starciu z refraktorem 90/900 którego w tym wątku też proponowano.

    Pozdrawiam

    -J.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.