exec

Szerokość filtra + jakość nieba = wrażenia j/w

Chyba nie do konca rozumiem co masz na mysli...?

Ja patrzylem przez baadera 1,25'' i lumicona 2'' (oba O III) i powiem jakie mam wrazenia - obraz w baaderze jest taki jakby zamglony. Nie wiem jak to wszystko dziala w tych filtrach i z czegoto wynika, ale obraz jest mniej wyrazny i troche ciemniejszy. O ile nie jestem sprzetowym onanista i obraz planet w syncianym kitowym plosslu 10mm + barlow byl taki sam jak w superswietnym lv5mm tak w przypadku tych filtrow faktycznie widac bylo roznice. Roznica nie byla jakas gigantyczna (jak to zwykle bywa w obsewacjach wizualnych...) ale te drobne roznice czesto decyduja o tym czy cos widac czy nie widac.

A ja mam proste pytanie - dlaczego akurat montaz paralaktyczny?

A tak w ogole, to chyba malo przegladales forum, bo bys wiedzial ze zanim sie komus doradzi jakikolwiek sprzet, to trzeba wiedziec jakie ten ktos ma warunki - miasto/wies balko/ogrod itd itp.

No w sumie wyszłoby chyba troszkę drożej, bo jeszcze dojdzie cło i podatek VAT, ale nawet mimo wszystko jest to ciekawa alternatywa. Może i spróbuje:)

 

Mi nic nie doszlo. Moze za mala kwota.

O kurcze niedobrze W sumie zależy mi na nim a to może jeszcze wszystko się wydłużyć. A jest może jakiś inny sklep w Polsce gdzie sprzedają takie szukacze?! Zna ktoś?!

 

 

Co prawda nie w samej polsce, ale tuz obok w Kalifornii jest taki mily sklepik astro. Zamowisz tam szukacz i po tygodniu, poltorej bedzie u Ciebie. Ubezpieczona przesylka chyba 17$ wiec bedzie taniej i szybciej.

szukacz

Jesli faktycznie tak Cie limit pieniedzy gniecie, to kup refraktor 70/500 na AZ2 za 290zl. Montaz AZ2 to scierwo, ale z taka lekka tubka da sie tego jako-tako uzywac. Zreszta, moim zdaniem lepsze obserwacje z AZ2 niz lornetka z reki.

Dajcie spokoj. Chociaz 20rafalo to ciezki przypadek jesli chodzi o przekonanie go do jakiegos sprzetu, to nie wydaje mi sie zeby specjalnie tu rozrabial i nie widze zadnego powodu, zeby tu sie bez konca droczyc.

70mm teleskop F5 - ja bym nie bral. Zreszta napisalem Ci juz wczesniej, ze ten 80/900 to takie sensowne minimum.

Czy Teleskop SkyWatcher SK809AZ3 jest godny uwagi?

 

Jest jeden z tych najtanszch teleskopow, ktorego juz jest sens kupowac. Tzn o ile pieniadze wydane na Newtona 76/700 na eq1 to kompletna strata pieniedzy, to juz kupno refraktora 80/900 na AZ3 ma sens. Ten refraktor ma mala swiatlosile i de facto najmniejsze powiekszenie mozliwe do uzyskania to az 30x, co z kolei spowoduje ze bedzie to nieduze pole widzenia (ponizej 2 stopni) a jak wiadomo szerokie pole widzenia przydaje sie podczas dziennych obserwacji.

Zdarza mi się, że myślę sobie (czysta filozofia ) "Dlaczego musiałem urodzić się pod koniec XXw. a nie pod koniec XXII? Jak bardzo zmieni się przyszłość w czasie kolejnych 50 lat?"

 

Ciesz sie, moze w XXI wiek to ostatni wiek kiedy ludzie beda latac w kosmos. Moze sie okazac ze zyjesz w jedynych wiekach kiedy ludzie wyprawiali sie poza Ziemie...

Wimmer - ciekawe. Czyli jest cos na rzeczy w obiegowej opinii ze Maki sa 'ciemne'. I jak widac nie tylko o swiatlosile chodzi, ale i o zdolnosc zbierania swiatla... Az mnie kusi zeby kupic 120mm refraktora i postawic obok Twojego SC zrobic male porownanie.

Sorry za OT, ale skoro juz przy tym jestesmy to jeszcze tylko jedno pytanie do Wimmerka - to jak wypadlo porownanie obrazow DS Maka vs SC? Byla jakakolwiek roznica?

Taki zmodyfikowany plossl ma ER 12mm a wiec juz znosnie i nie kosztuje fortuny. Jesli masz wiecej pieniedzy mozesz kupic LV 7mm - bedzie lepszy i ma ER 20mm. Tyle ze kosztuje ponad 2 razy wiecej. Powiekszenie rozdzielcze Twojego teleskopu to ok 40x. Dalsze powiekszanie obiektu to cos jak zoom cyfrowy - powiekszy obraz co moze poprawic komfort obserwacji i powiekszyc juz widoczne detale, ale nowych detali juz nie wydobedzie.

Fakt, rozpedzilem sie i napisalem porade do 90/900 a Ty masz 90/1000. W takim razie ja bym wzial okular 7mm, ktory da Ci rzeczywisty power okololicach 160x. To bedzie nawet lepiej niz power 170x.

Mysle ze optimum to bedzie okular 6mm, ktory w rzeczywistosci (liczac katowke) da Ci powiekszenie rzedu 170x. To sprzet F10, wiec nie potrzebujesz na szczescie drogich okularow, ale zwykle plossle beda mialy denerwujaco maly ER. Dlatego wzialbym cos takiego: http://deltaoptical.pl/okular-sky-watcher-swa-plossl-6-mm-125,d1203.html

Wimmer, masz oczywiscie racje, bo nawet ja, bedac juz nie takim calkiem poczatkujacym, jak kupilem tego Maka jako drugi teleskop, to tez za chwile zachorowalem na sprzedaz tego i kupno 127mm. Wiadomo - wszyscy mowili ze przez 102 nic nie widac ale za to przeze 127 to juz jest taaaaaaaki wypas. No i spojrzalem na Tapadlach przez 127mm Zbyta. I co? I nie ma powalajacej roznicy jakiej sie spodziewalem. Ot - wieksza apertura i obrazy odpowiednio jasniejsze, ale bez niewiadomo jakiego skoku. Czyli norma. Takze jesli ktos nie ma kasy na 127mm to smialo moze brac 102mm. Tylko wiadomo, ten sprzet to nie jest zaden DSowy wymiatacz, ale obrazy daje ladne i ostre.

Moim zdaniem, jak już Mak, to przynajmniej 127mm. Ten 102mm ma dość, hmm, skromne możliwości obserwacyjne. Nada się do planet, ale średnicą on nie grzeszy, żeby coś więcej na nich uwidocznić.

 

A jak wygladaly planety kiedy patrzyles sie przez tego Maka? W moim wygladaja bardzo dobrze.

I bardzo dobrze. Jesli nie chcesz zmarnowac pieniedzy czytaj, doksztalcaj sie, kup sobie jakis przewodnik astronomiczny np Niebo noca, albo Niebo na weekend a wieczorami poznawaj niebo.

I jakie masz wnioski z przestudiowania Celestii?

 

- Wielka Mgławica Andromedy: trochę porażka, bo widać tylko jasne jądro i słabnącą szybko otoczkę, ale podobno to normalne i jest to trudny do obserwacji obiekt nawet o wiele silniejszym sprzętem.

Slabnaca szybko otoczke? Musisz pocwiczyc techniki obserwowania obiektow. Andromeda to w sumie calkiem dobry obiekt do takiej nauki. Pod ciemnym niebem powinienes zobaczyc jadro, otoczke i przy dobrej technice ciemne pasy pylowe.

- M2 i M15: widać wyraźnie, ale w kitowych okularach są to po prostu jasne chmurki - już jedzie do mnie lantanowy Vixen i wtedy pogadamy inaczej :-)

Tak, wtedy sie okaze, ze z krotkoogniskowym lantanem beda to wieksze i ciemniejsze chmurki

 

pod "moim" niebem obiekty słabsze od 8m zwyczajnie giną w "mleku" od ulicznych świateł.

 

Polecam wyjazd pod ciemne niebo. Najlepiej jeszcze we wrzesniu poki cieplo. Tylko poczekaj az Ksiezyc zejdzie, bo z Ksiezycem na niebie to nic nie zobaczysz.

Pozory mylą. Lightbridge to cacuszko - po prawidłowym złożeniu i wyregulowaniu można go przesuwać delikatnymi "pyknięciami" malutkiego paluszka.

 

Synta 12'' dzieki lozyskowaniu tez tak chodzi.

 

Hm...To jeszcze takie pytanie mam - myślę, że nie ulega wątpliwości, żewarto wydać 4k zł na LB 12". Ale +4" za cenę większej o 150% (16" za 10tys. sprzedają) chyba zupełnie się nie opłaca?

 

A male APO 100mm (25% wielkosci LB 16'') za 10 tys sie oplaca czy nie?

Jesli rozwazasz zakup wiekszego lustra to rozwaz tez to pod katem mobilnosci - czy dasz rade to transportowac.

No i chyba nie rozwazasz zakupu duzego szybkiego lustra jako sprzetu planetarnego?

Dlatego ostatnio chleb pieke jak mnie najdzie ochota, albo jako ciekawostke dla gosci (np chleb cebulowy do miesa...)

Za 3-4 złote, możesz sobie upiec chleb sam (taki 1,5kg), którego nigdy nie porównasz ze sklepową masówą. Spróbuj, warto

 

Od przynajmniej 5 lat sam pieke chleb jak mam chwile czasu.

Zreszta, za 3-4 zl raczej 1,5kg chleba nie upieke.

Skoro wszycy traktujecie chleb jako produkt spożywczy to okej. Wasze prawo. Kupujcie chleb za piątaka.

A to chleb juz nie jest produktem spozywczym?

 

 

To było doprawdy inteligentne, naprawdę... Widać, że naprawdę jesteś z innej planety.

Inteligentniejsze bylo takie stwierdzenie: stac mnie na komputer, ubranie, sprzet optyczny, ale nie stac mnie na chleb wiec jem scierwo.

Za 3-4zl mozna kupic naprawde dobry chleb. Sprobuj, warto.

Exec ja w ogóle nie wiem o co Tobie chodzi. Twoje rozumowanie jest nie do końca normalne. Tzn wg mnie.

Dziekuje bardzo za komplement! Ni mysle 'normalnie' jak wiekszosc pospulstwa - to bardzo dobrze. Czuje sie wyrozniony.

 

Czyli co? Wg Ciebie mam wydawać więcej pieniędzy na dobry chleb bo za normalną kwotę piekarz robi gniota wiedząc, że ludziska kupią i tak i tak?

Dobre.

Ale to po prostu dlatego ze nie rozumiesz podstaw. Zalozmy ze dobry chleb da sie zrobic za 4zl (koszty energii, surowcow, ludzkiej pracy, koszty kapitalowe i wszystkie inne koszty razem wziete + godziwa marza). Tyle ze ludzie woleliby wydawac na chleb mniej. W zwiazku z tym piekarze zeby zaoszczedzic robia sztuczne, pompowane chleby na ktore zuzywaja mniej surowca i energii dzieki temu taki chleb kosztuje 2zl. Wiekszosc ludzi wybierze tanszy napompowany chleb. A Ty sie tu oburzasz ze piekarz za normalna kwote robi slaby chleb. A tak nie jest. Za normalna kwote (3,5-6zl) robi sie normalny chleb.

 

Tak samo z miesem. Kilogram surowego miesa (zalozmy) kosztuje 20zl. Kilogram miesa + cena przetworzenia + koszty pracy + dystrybucji + opakowania itd itd = szynka w sklepie kosztuje 15zl. I co? Nie oburzasz sie ze masarz za "normalna" cene (a tak pewnie powiesz o kwocie 15zl) nie moze zrobic dobrej szynki tylko ociekajace woda 'cos'?

 

Stary jak Cię stać na bochenek chleba za piątaka lub więcej to Twoja sprawa - jedz, na zdrowie!

Stac, nie stac - kwestia perspektywy. Zalezy co chcesz jesc. Mozesz jesc normalny chleb za 4zl, albo swinstwo za 2zl. Mozesz jesc wode z dodatkiem szynki za 15zl albo jesc szynke za 35-40zl. Jesli Cie nie stac na normalny chleb, to sygnal, ze moze warto zmienic prace aby moc jesc chleb, ktorym sie nie bedziesz truc?

Dla mnie chleb powinien być dobry i relatywnie nie drogi. Bo jestem tym biedniejszym!

Ok to ja tez jestem biedniejszym i dla mnie samochod powinien byc dobry, nie psujacy sie, z klima i mocnym silnikiem, taki co malo pali i relatywnie niedrogi np 20 tys. Bo ja tak chce!