Skocz do zawartości

exec

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 579
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez exec

  1. A podacie jakieś linki chłopaki? Bo ja znajduję jakieś same za 500-600zł teleskopy. :/

    Dziwisz sie? Nie istnieja tansze teleskopy! Za 100-200zl mozesz kupic co najwyzej zabawke dla pieciolatka. :rolleyes:

    spzręt do astro za 100-200 zł ? I do tego do użytkowania bez statywu ? :D Jest chyba tylko jedna

    rozsądna propozycja zbliżająca się do spełnienia tych warunków: lornetka Nikon Action VII 7x35

    obecnie za ok. 215 zł.

    Skymacho please... za 215zl lornetka 7x35? :blink:

    To juz lepiej kupic 'lidletke' 10x50 za prawie trzy razy mniejsza kwote.

  2. Nie warto ponieważ:

    1) Bardzo długo się chłodzą

    To akurat prawda.

    2) Mają bardzo małe pole widzenia

    Pole widzenia maja takie same jak kazdy inny sprzet w tym samym powiekszeniu.

    3) Są ciemne - więc DS wyglądają zdecydowanie słabiej niż np w krótkich refraktorach, z którymi porównuję

    Nieprawda. Sa ciemne (mala swiatlosila), ale to nie sprawia ze DSy wygladaja gorzej niz w 'jasniejszych' sprzetach. Wygladaja tak samo.

     

    Jako plus na pewno

    1) Jakość obrazu

    Na pewno.

    2) Nieco krótsze niż nawet krótkie refraktory

    Powiedzialbym - wyraznie krotsze.

    3) Planety + księżyc lepsze niż w refr. ale być może porównywalne z zestawami refr.+filtry (??)

    Jesli brac pod uwage dlugie refraktory (F10-F12) plus filtry to moze, moze... Tylko znajdz refraktor 120-150mm F10-F12... Nie mowiac juz o tym, ze taki refraktor to bylby gigant ktorego trzeba by wieszac na HEQ5 lub EQ6...

     

  3. 800$ a u nas sprzedają to za 4700zł. Co za bezsens...

    Clo, vat, transport, marza dystrybutora na EU...

     

     

    ... teraz się doczytałem o Makach - i chyba nie warto.

     

    Dlaczego nie warto? Maki to zaraz po APO najlepszy sprzet planetarny :)

  4. Rozumiem że wspominasz o tym powiększeniu ze względu na seeing?

    Tak, chodzi o seeing. Po prostu przez wiekszosc czasu maksymalne uzyteczne powiekszenai osculuja w okolicach 120-200x. Ale jak juz trafia sie noc z dobrym seeingiem to mozna i 300x przywalic. Szkoda tylko ze takie noce w ciagu roku mozna policzyc na palcach... Nie mowiac juz o tym, ze czesc z tych dobrych nocy nam ucieka bo akurat nie mozemy/jestesmy chorzy itd...

     

    . Na początek M13 oraz M57.

    Takie obserwacje zostaw sobie na ciemne bezksiezycowe noce. B)

    . Stąd moje pytanie odnośnie zakupu jakiegoś filtra. Co będzie najrozsądniejszym zakupem?

     

    Wszyscy polecaja polaryzacyjny wiec chyba taki bedzie najlepszy. Chociaz ja osobiscie nie lubie ogladac ksiezyca przez jakikolwiek filtr...

  5. Jesli mozna to mam jeszcze tylko taka sugestie: jak programista bedzie naprawial 'nowa zawartosc' to moze daloby sie zrobic tak, zeby wyswietala sie informacja o tym kto jest autorem watku i pokazana liczba stron watku (tak jak w poprzedniej wersji forum).

    • Lubię 1
  6. A jakby tak powiesić ED100 na AZ4 ?

    Ja wiem...? Taki maly statywik bez mikroruchow.... Jesli azymuntalny to Porta - przynajmniej ma mikroruchy.

     

    A jeszcze inne pytanie - czy refraktor 150/1200 mógłby stać na takim AZ4 ?

    To pytanie z kategorii humor? :szczerbaty:

     

    Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jaka potezna armata jest 150/1200...

  7. Nie rozumiem jak mogę COŚ obserwować parząc gdzieś indziej...

    To (niby) proste - patrzysz gdzies obok, ale tak na prawde zwracasz uwage na obiekt ktory chcesz obserwowac. Inaczej mowiac: patrzysz sie, czyli Twoje zrenice sa skierowane na cos na skraju pola widzenia, ale myslisz i koncentrujesz uwage na obiekcie obserwacji jednoczesnie nie przenoszac wzroku (nie patrzysz na wprost) na obiekt obserwacji.

    Ktoś mi odpowie proszę??

     

    Jesli chodzi o seeing to dobry seeing przede wszystkim poprawia mozliwosci obserwacyjne planet i innych malych obiektow do ktorych potrzebujemy duzych powiekszen (np. male mglawice planetarne).

  8. Jednak rozsądniej dla mnie będzie chyba dziś odpuścić. Popatrzę trochę z balkonu, a w weekend w dzień przejadę się tam na rekonesans wg. planu z astronocy - żebym na przyszłość nie błądziła ;) . Życzę wam udanych obserwacji!

     

    Asieńka, pamietasz?

     

    Już się nastawiłam psychicznie jak i fizycznie na wyjazdy pod ciemniejsze niebo :)

     

    Na co odpisalem:

    Wiesz kiedy ta koncepcja moze sie udac w naszym kraju? Tylko wtedy, kiedy uswiadomisz sobie i zaakcepgtujesz fakt, ze to nie Ty wybierasz sobie termin do wyjazdu pod ciemne niebo (czyli kiedy np jest pogoda, kiedy jest cieplo, kiedy nie masz zajec nastepnego dnia i najlepiej jak jest weekend.). Wyjezdzasz wtedy, kiedy sa warunki i nie ma ze boli, ze jest wtorek, ze rano do pracy, ze zimno itd. W Polsce czasem jest tak, ze czekasz miesiac na warunki i moze byc tak, ze to przez nastepny miesiac nie bedzie nastepnej nocy, a ta akurat wypada w srodku tygodnia i przy okazji jest -8*C.

     

    Jesli sie tych wyrzeczen nie zaakceptuje, to nie ma szans - wyjazdowa astromia amatorska sie nie uda. Chyba ze mowimy o sporadycznych wypadach dwa razy w roku...

    :rolleyes:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.