Skocz do zawartości

ALF

Społeczność Astropolis
  • Postów

    720
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ALF

  1. widzisz, chcę Ci oszczędzić późniejszych przetasowań z okularami moim zdaniem lepiej zacisnąć zęby i osiągnąć ten podstawowy binocel. Okulary potem łatwiej dobrać, gdy się wybiera w sklepie oba na raz (koniecznie ta sama seria produkcyjna), z większej puli. No a według której strategii: jedna para + dobre barlowy, czy kilka parek (BP na przykład zaleca okulary nie krótsze niż 8mm) to ma już mniejsze znaczenie. Tym bardziej, że masz przez co patrzeć ...
  2. ALF

    MAK 180

    Nie wiem czy posiadałeś już kiedyś katadioptryka. Ja co prawda nie miałem styczności z tym makiem SW 180, ale kilkoma ogólnymi spostrzeżeniami mogę sie podzielić: - w kontekście "świętego Graala" osobiście skierowałbym wzrok na cos w stylu Intes Micro MC 180mm 1/8 lambda ptv wave - IMO sprzęt dożywotni. 1 - chłodzi się pewnie tyle co mój 8" sc - z temp pokojowej do 0*C w jakieś 2/2.5h i można patrzeć 2 - suszarka to chyba niezbędne wyposażenie katadioptryków - odrośnik tylko odwleka nieuniknione 3 - kiedyś nawet sam przy okazji którejś wojenki LV vs ortho podlinkowywałeś art z CN o obserwacjach planetarnych wyjadaczy. Planety w/g nich wręcz lubią LP Mak SW 180 ma chyba strasznie małą dziurkę z tyłu (w kontekście akcesoriów 2" - co przy wyłącznie planetarnych zastosowaniach nie ma znaczenia) pozdr Raf
  3. @ MaciekC6N z tych dwóch okularów wybrałbym... binonasadkę wcześniej, przed zakupem bino, też się tak miotałem Jednak po zakupie tejże, priorytety się kompletnie wywróciły do góry nogami. Na pewno zobaczysz dużą różnice na planetach z bino, niezależnie czy z parą NLV czy z ortho Pozdr Raf
  4. hehe, to nawrócenie nie było tanie
  5. Pierwsze światło zaliczone Wczoraj miałem okazję na krótkie obserwacje. Tuz po zmroku zmontowałem sprzęt na balkonie, by sie wychłodził. Około g. 21 był już całkiem porządnie wystudzony. Seeing niestety kupiasty, ale trzeba sie cieszyć z tego, co dają Na niebie miałem widoczne 3 łatwe obiekty + sporo jasnych gwiazdek. Plejady oczywiście nie zmieściły się całe w polu widzenia, ale pojeździłem przez chwilę po siedmiu siostrach z osobna. Mars rozmyty i pływający - ani przez chwile nie widziałem nic na powierzchni. Jasność planety nie była dokuczliwa. M42 - piękna choć amebowata. Sporo czasu mi zeszło na wślepianie sie w nią. Obłok ładnie wykadrowany w polu widzenia. Pierwsze Wrażenia z obserwacji stereo: obiekty naziemne - baaardzo miodnie widać. ciekawy efekt daje długa ogniskowa. Głębia ostrości jest niewielka i np. gdy oglądałem samochody jadące w oddali trasą Armii Krajowej, śmieszny był efekt ostrości ustawionej na szczyt wzgórka. Samochody wjeżdżające i będące już za pagórkiem były lekko nieostre obiekty niebieskie - w zasadzie widziałem tylko 2 ale już jestem zachwycony mimo kiepskiej widoczności można powiedzieć, że efekt zbliżony do obserwacji lornetką. Komfortowo obserwuje się obojgiem oczu. Zasłanianie jednego oka czy wręcz przymykanie było dla mnie bardzo dyskmfortowe. Dopiero teraz wiem o co chodzi, gdy ludzie piszą o radości z teleskopowych bino-obserwacji. Od nasadki nie chce się odrywać oczu. Wspomnę jeszcze o okularach. Jako, że poniekąd jestem skazany na planetarne obserwacje - ale także najbardziej one mnie rajcują - wybrałem ortoskopy. 18 mm BP są moim zdaniem świetnymi okularami. Ich ER jest na tyle duży, że podczas obserwacji, by widzieć całe pole, tylko delikatnie dotykam brwiami obudów. Odległość od oka wynosi coś ponad 10mm i jest dla mnie już wystarczająca, by się nie męczyć. Jednocześnie ortoskopy nie zmuszają do wkurzającego pilnowania się z osiowym umiejscowieniem gałek ocznych w stosunku do okularów. Ważne jest to dla mnie w powiązaniu z ogólnym wzrostem wygody obserwowania z wykorzystaniem bino-nasadki. boczne światło - trochę dyskomfortu wywołuje boczne światło wpadające w okulary w niejednolity sposób. trzeba się wyposażyć albo w jakieś muszelki oczne, albo unikać bezpośrednich lamp w oczy pozdr Raf
  6. nosek 2" wraz z plastikowym pierścionkiem do osadzania korektorów(dla porównania przelotka WO 1,25" -> 2") main unit od góry PS. a tak w ogóle pierścień T-2 jest metalowy nie wiem co mi się wcześniej ubzdurało Pozdr Raf
  7. walizeczka glasspath korektor 1.25x - jako osobny barlow się nie sprawdza bo wprowadza kolorek
  8. Baader też nie chciał nam zogniskować z TV 85, nawet z korektorem 1.25x. Dlatego też w sklepie ze smutkiem i żalem musiałem przerzucić sie z testowaniem nasadki na SC
  9. Wydaje mi się, że różnice jakościowe(jeśli chodzi o obraz) w nasadkach z tej półki (WO), jeśli są, to minimalne. Moim zdaniem przewaga bierze się w dużej mierze z korektorów, których jest przede wszystkim 3 oraz tego, że redukują troszkę chromatyzm. każdy taki korektor w cenniku BP stoi po 300zł - myślę że daje trochę lepszy efekt jakościowy niż powiedzmy tanie barlowy za 100zł pozdr Raf
  10. Oj tak, Mark V - z tego co można przeczytać - to istny meisterwerk, idealnie równo obdzielone światłem tory optyczne, pryzmaty coś ponad 30mm, produkowana w Niemczech przez Zeissa. To obiekt moich westchnień Ale póki co namiastkę szerokich pól chciałbym uzyskać dokupując w przyszłości parkę LVW 22. Mają one średnicę diafragmy 25mm, czyli nie powinny znacznie winietować z Maxbrightem. Pozdr Raf
  11. senkju wery macz niestety dzisiejszy dzień przywitał się śnieżycą pozdr Raf
  12. trochę zdjęć walizka z wszystkimi akcesoriami uzbrojony teleskop pozdr Raf PS. jubileuszowy 500 post
  13. Dlaczego BP a nie na przykład WO? Można by się zapytać czemu nie kupiłem nasadki Williama, skoro dostarczana jest wraz z 2 okularami itp. No cóż, powodów, by wybrać Maxbright widzę kilka: - 23mm apertura wlotowa – z tą nasadką winietowanie będzie mniejsze przy długoogniskowych, szerokokątnych okularach 1.25”. WO ma 21mm. - bogactwo akcesoriów przeróżnej maści w systemie AstroT-2. - kolimowane 3-punktowo obsady okularów (osiowość to ponoć bardzo ważna sprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o bardzo duże powiększenia) - dostępne są 3 korektory. Korektor taki wg. producenta oprócz funkcji barlow redukuje także chromatyzm powstający przy przejściu światła przez tak dużą ilość szkła, jaka znajduje się w nasadkach bino. Dostępne są 4 warianty: (1.25x, 1.7x, 2.6x i 1.7x 2"-Newton). Korektory, jak się chwali producent, są projektu Zeiss - Astro Physics; wykorzystywane są też w nasadce Baader Giant - walizeczka – gadżet nie do pogardzenia - ponoć trochę bardziej odporna na rozkolimowanie niż konkurencja - okularki 20mm 66* dostarczane z nasadką WO są klasy Econo, ja i tak używałbym ortoskopów Trochę informacji, jakie znalazłem w sieci n.t. nasadki Baadera: artykuł na alpine astro - nasadka alpine astro - korektory itp ciekawe rzeczy Lektura forum Cloud Nights także utwierdziła mnie w słuszności wyboru Pozdr Raf
  14. Witam Od soboty jestem świeżo upieczonym posiadaczem binonasadki Baadera Maxbright Chciałbym się tu podzielić moimi wrażeniami i spostrzeżeniami na jej temat. Na wstępie odnośnie realizacji zamówienia. Sprzęt zamówiłem w DO. Czas realizacji zamówienia z Niemiec był bardzo przyzwoity - niecałe 3 tygodnie Druga sprawa to to, że w celu dokupienia poprosiłem o dostarczenie do salonu na Siennej w Warszawie kilku okularów ortho 18 mm, z których mogłem sobie dobrać pasujący do mojego szkiełka i nasadki wrażenia ogólne: nasadka dostarczana jest w bardzo fajnym, estetycznym i całkiem przyzwoicie wykonanym kuferku. Wewnątrz przewidziane jest miejsce na nasadkę z nakręconym noskiem, oraz dwoma miejscami na okrągłe puzderka do korektorów. Ja zażyczyłem sobie zestaw najbardziej optymalny do mojego sprzętu czyli: - nasadka Maxbright T2 - glasspath corrector o krotności 1.25x - nosek 2”:T2 Nasadka będzie pracować w najbliższej przyszłości z parką okularów Baader ortho 18 mm. Trochę się obawiałem, czy uda się dobrać parkę do mojego dwuletniego szkiełka, ale udało się. Z czterech pasował 1 bez żadnego poprawiania śrubami kolimacyjnymi. Z pozostałymi trzema nasadka dostawała małego zeza i kręcenie okularami w obsadach nie pomagało. [mała dygresja – TV 85 nie zogniskowało z bino + korektor 1.25x, wraz z kolega Brahim musieliśmy się podpiąć do 6” SC] Z moim zestawem, czyli SC 8” powiększenie uzyskane w nasadce wynosi coś około 150-160x. Dokładnie ile – ciężko powiedzieć – gdyż Schmidt wraz z kątówka 2” przeogniskowuje się do +/- F11, a do tego trzeba doliczyć 110mm samej drogi światła w nasadce i odjąć trochę z powodu zastosowania korektora 1.25x. Jakość wykonania: Nasadka jest produkowana w Chinach, jednak pod ścisłą (ponoć) kontrolą Niemców. Samo mechaniczne wykonanie jest nienaganne. Zawias pracuje płynnie, z lekkim oporem. Przy największym rozwarciu pracuje jednak za lekko, gdyż nasadka pod ciężarem ortoskopów zaczyna sama się składać do ¾. Potem opór wzrasta i jest wszystko ok. Mój rozstaw oczu nie jest na szczęście ekstremalny i mieści się bez problemu w tym „cięższym zakresie”. Obie obsady okularów mają oddzielny mechanizm ostrzenia – skok około 5mm. Lewa się troszeńkę przycina w środku zakresu. Każda obsada wyposażona jest w 3 śrubki mocujące/osiujące okular. Za dodatkowa opłatą można nasadkę wyposażyć w zaciski click-lock znane z nasadek Baadera Giant. Trochę zdziwiło mnie natomiast to, że pierścień mocujący T2 nasadkę jest wykonany z tworzywa. Zobaczymy jak się będzie spisywał w dłuższym okresie czasu. Nosek 2” jest krótszy niż 2” tuleje moich SWANów, co mnie cieszy, gdyż nasadka, wsadzona do kątówki WO wraz z filtrem polaryzacyjnym Oriona, minimalnie tylko wystaje poza tuleje diagonala. Nosek ma także wpust na clamping ring, a także bez problemu współpracuje z gwintami filtrów 2” (w przeciwieństwie do WO). Pierwsze światło: Ano jeszcze nie było z powodu „Orkanu Emma” srożącego się w łikend nad Polską. Nie wychodziłem na balkon, ponieważ by mnie zwiało. Próby przez szybę chyba nie będę opisywał. Jedynie testowałem zestaw na detalach boazerii w mieszkaniu. Jednak to, co mogę napisać: patrzenie stereo to jest to cdn... Pozdrawiam Raf
  15. Witam To co piszesz jest dla mnie dosyć przerażające. Skąd masz takie info? O jakim lambda mówisz: mirror surface, ptv wave czy RMS? Domyślałem się, że chińskie lustro 200mm, które można u nas kupić w sklepie za około 500 zł nie jest jakichś najwyższych lotów, ale żeby aż 1/2 lambda (?mirror surface?) ? PS. po takich newsach mam tylko nadzieję, ze mój SC jest na tyle stary, że nie produkcji chińskiej i że przynajmniej spełnia warunek dyfrakcyjności... Pozdrawiam Raf
  16. ups, niedocztałem proszę powyższe zdanie rozumieć: to chyba szkoda tych 280 zł na zdublowanie 5mm LVW przez ortho różnica dla niewprawionego oka będzie prawdopodobnie bardzo niewielka, za to wygoda znacznie gorsza... <żart mode ON> ...CHYBA że jesteś maniakiem planet, to sprzedaj syntę, kup jakieś MCT (może być np. Santel 180 mm 1/8 lambda pv) i do tego ortho Pentax, BP(=UO) albo monocentryka TMB, albo RKE Edmunda <żart mode OFF> pozdr Raf
  17. Znalazłem coś takiego w sieci: klik piszą tam, że w przypadku nasadki bino generalnie lepiej jest powiększać obraz zanim przejdzie przez nasadkę, niż stosować krótkoogniskowe okulary. Powodem jest ponoć większa tolerancja długoogniskowych okularów na wady optyczne i nieosiowość. Inną zaletą (oprócz większego ER) jest potrzeba posiadania tylko jednej parki okularów (dobranych do siebie) + barlowy. Za niedługo będę miał okazję wypróbować taka konfigurację na sobie czyli nasadka Baader + glasspath corrector. Jeśli uda mi się dobrać okular do pary, to będzie zestaw pracować z parką BP Ortho 18mm. @wojski: jeśli masz się męczyć z Ortho 5mm o Eye Relief 4-5mm w celu dostrzeżenia różnicy na planetach, dostrzegalnej tylko dla doświadczonych obserwatorów (ja się za takiego nie uważam gwoli ścisłości), to sugerowałbym raczej zakup LV lub LVW w ostateczności. To IMO dobre rozwiązanie dla początkującego obserwatora planet - ze świadomością, że LV/W nieznacznie podbijają kolorystykę (a na przykład TV dają kawowy-nierzeczywisty zafarb według "znawców"- wszystko wyczytane na CN, sam nie mialem okazji sprawdzic). Wydaje mi się, że stosowanie okularów planetarnych np. ortho w światłosilnym DS-owym Newtonie, powiedzmy F6, to chyba trochę pomyłka... pozdrawiam Raf
  18. no i co Panowie, czy ktoś już wykleił SC tym materiałem? Jestem strasznie ciekawy efektów... pozdr Raf
  19. ja tam nic o balkonie nie wspominałem . Z powyższych powodów zrezygnowałem nawet z zanabycia głowicy EQ. Natomiast SC (w sensie OTA) to na balkon IMHO bardzo dobry pomysł, nawet ośmiocalówka. pozdr Raf
  20. Szanowni Państwo zaprzestańmy wdawania się w spory, co dla kogo jest mobilne a co nie. Było już na forum sporo dyskusji na ten temat. Czy teleskop jest dla kogoś travellerem, czy t. przewoźnym czy przenośnym - zależy już od konkretnej osoby. Ja jako posiadacz SC 8" mogę powiedzieć, że jest to teleskop bardzo dobrze przewoźny, zwłaszcza w połączeniu z głowicą A-Z. W styczniu byłem na nartach z rodziną. Do samochodu oprócz całego kramu zmieścił się też bez problemu teleskop i cały mój equipment. Z CG-5 - jeśli go rozczłonkować na drobniejsze części - podejrzewam, że nie będzie również problemu. pozdr Raf
  21. mam pytanko: jaką średnicę diafragmy (field stop) ma Vixen LVW 22? pozdr Raf
  22. @ kazomaan hmmm cóż mógłbym ci od siebie dodać? jak chcesz grać na elektryku to kupuj elektryka. Techniki gry na gitarze elektrycznej różnią się znacznie od klasycznej. Na początek przy kupowaniu wiosełka ważne, by wybrać dobry egzemplarz. Ja zaczynałem od Hohnera Marlin (gitarka typu strat, 22 progi, z klasycznym układem single coils 1-1-\1) i myślę, że dla Ciebie do nauki też podobny typ gitary - bogaty tonalnie - będzie najlepszy. Zobacz co na przykład Yngwie Malmstein wyciska ze zwykłego sklepowego Fendera Jednak za 600 zł ciężko coś doradzić, bo tandetnością będzie porażać. W tej chwili używam strzałki Jacksona RR5 z wklejanym gryfem i stałym(!) mostkiem - nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba. wzmacniacz tak jak radzą koledzy możesz sobie do ćwiczenia na początek odpuścić (w trosce o rodzinę i sąsiadów), wystarczy (multi)efekt z przedwzmacniaczem i wyjściem na (dobre) słuchawki. W zasadzie to i na sucho można ćwiczyć Szczerze mówiąc, jak podłączę się teraz do jakiegoś małego, taniego wzmacniacza typu 10/20W to trzeba zobaczyć moją minę jak już będziesz chciał kupić jakiś piecyk, to przynajmniej z lampowym przedwzmacniaczem. tranzystory IMHo to jednak nie to, naładniejsze, ciepłe i ziarniste brzmienie dają lampy. Ja w kwestii wzmacniacza zawierzyłem p. Adamowi Labodze z Wrocławia, moja 50W/12" brzmi całkiem sympatycznie (w zestawieniu z moją gitarą ofkorZ), chociaż identyczna 50tka kolegi z późniejszej serii brzmi już trochę inaczej. PS. Co do w pełni lampowych wzmacniaczy to kiedyś gdzieś czytałem o podziale ludzi na fanów EL34 (Marshall itp) i fanów 6L6 (np. Mesa) Pozdr Raf
  23. zastanawiam się, czy bardzo wzrośnie "wydajność" tak przerobionego PST w stosunku do np SM60 (pomijając szerokość pasma) i czy warto wchodzić w modyfikację? jeśli tak, to byłoby to rozwiązanie fajnym etapem przejściowym w kierunku np SolarSpectrum - czy takie właśnie masz plany? zastanawia mnie po przeczytaniu tego PDFa też zjawisko zwiększonych odblasków - czy to jest bardzo upierdliwa przypadłość (nie wiem o co chodzi, nigdy nie patrzyłem przez taki filtr/teleskop) ? pozdr Raf
  24. a to przepraszam, zasugerowałem się tytułem wątku pozdr Raf
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.