Cześć,
Z zaciekawieniem śledzę Wasze zmagania. Można jeszcze inaczej... Mam swoje przemyślenia na okoliczność.
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami... (czyli jakieś 15 lat temu) wymyśliłem, że trzeba wsadzić kamerę w miejsce LW. Były pomysły rozebrania ST2000 i wsadzenia samego czipu w miejsce LW, ale jakoś nie doszło do tego. Dopiero gdy ATIK wypuścił serię wąskoprofilowych kamer do FASTARów pomysł wrócił na wokandę. Drogą kupna nabyłem ATIKa 428EX. Przyjechała "Tiamatem" z USA, bo w PL była jeszcze niedostępna (dzięki Michał ). I tak się zaczęło.
Najpierw modyfikacja MT800 - wstawienie kamery do tuby i wykonanie fokusera w celi LG. Zadziałało. Zdjęcia później, bo stare gdzieś przepadły - zrobię nowe, bo telep stoi w kącie i się kurzy.
Teraz zajmuję się nowszym-starym. 10 lat temu wyszlifowałem sobie (...) 27cm paraboliczne lustro na F/3,6 i zrobiłem z tego ATMowego Newtona. Ale wytaszczenie go przez dziurę w dachu i powieszenie na EQ6 graniczyło z jego utratą (i wszystkich zębów przy okazji 3 piętra), dlatego projekt poszedł w odstawkę.
Po paru latach przerwy w astro postanowiłem ulepszyć patent. Fokuser LW, a nie LG.
I Patent zadziałał
Mam jeszcze do pokonania kilka drobnych problemików technicznych, ale to już niedługo. I tu pojawia się cienka linia pomiędzy frajdą, a frustracją. Ale o tym kiedy indziej.
Podstawową zaletą tego rozwiązania jest PROSTOTA KOLIMACJI. Jeśli kamera patrzy w marker LG i oś LG patrzy w środek czipu mamy fajrant !!!
To rozwiązanie ma jeszcze jedną obłędną zaletę - brak spayków w Newtonie .