raczej za niedostosowanie się do dogmatów religii panującej.
czy wyprzedził swoją epokę to nie wiadomo, bo właśnie wtedy była epoka opierania swoich tez na wyssanych z palca ideach, i tak też snuł swoje bajki giordano bruno. nie podobało mu się naukowe podejście do badania rzeczywistości, krytykował kopernika za posługiwanie się matematyką. epokę wyprzedzali wtedy ci, którzy tworzyli fundamenty nauki opartej o obserwacje i doświadczenie a nie żaden bruno.
jeżeli już powołujemy się na autorytet ludzi którzy znają się, ale na czymś zupełnie innym to przywołajmy też nauczanie pani Edyty Górniak, która jako piosenkarka na pewno osiągnęła znacznie więcej niż jakiś przypadkowy inżynier nikomu nie znanej firmy (a więc automatycznie z jej opinia na dowolny temat jest prawdziwsza), albo choćby pana Jerzego Ziębę, znanego sprzedawce farmaceutyków - z wykształcenia też zresztą inżyniera i to po AGH
nie zmieniaj tematu napisałeś bzdurę, szczepionka nie zmienia kolosalnie szans przeżycia, bo zmiana z powiedzmy 97,5% na 99,9% jest prawie niezauważalna.
wystarczy jednak te same dane użyć w innym zdaniu i już będzie prawdziwe: zmiana prawdopodobieństwa zgonu z 2,5% na 0,01% jest w rzeczy samej jest bardzo duża.