Zimowe ptaki w mieście

[Mirek Krasnowski]

W ogrodzie rośnie krzak ognika. Kwiczoły bardzo lubią zimową porą objadać jego czerwone jagody. 3-4 sztuki objadają się, a reszta czeka na pobliskim drzewie w sumie całe stado liczy około 30 tych pięknych ptaków.

 

Dzięcioł poszukuje robaków na starym słupie telegraficznym stojącym w ogrodzie.

 

[grzel]

Jak jeszcze mieszkałem w Wieliczce (tej od kopalni soli) i chodziłem do pracy w Krakowie, zawsze na zimę pod Wawelem przylatywały mewy, łabędzie i inne wodne ptactwo. Ogromne ilości. Ludzie je tam zimą dokarmiali, dlatego nie chciały odlatywać do ciepłych krajów. Zawsze wkurzało to ludzi z opieki nad zwierzętami, bo wiekszość tych ptaków trzeba było ratować. Przymarzały do lodu...

Edytowane 31 Grudnia 2005 przez grzel

[Grzesiek22]

fajne zdjecia, u mnie na osiedlu tez uwiecznilem kwiczoly na jarzebinie

[marpio]

Warto pomyśleć o ptakach w te kolejne mroźne dni. Po oczyszczeniu starego karmnika i nasypaniu pokarmu, minęło trochę czasu zanim ptaki odważyły się na posiłek. Uwieczniłem jednego z nich na fotce w czasie "walki" z małym kawałkiem, który udało mu się wynieść w bezpieczne miejsce na gałęzi

[Gość zbig]

Co prawda zdjecie zrobione w zeszlym roku, ale snieg jest i ptaki tez.

Bardzo lubia margaryne mleczna. Kosy tez.

Edytowane 22 Stycznia 2006 przez zbig

[Gość Siergiej]

Wczoraj milem gosci -zjadli wszystko co bylo podobne na jagody

[Mirek Krasnowski]

Wczoraj milem gosci -zjadli wszystko co bylo podobne na jagody

 

Kwiczoły i sójka.

[Radek Grochowski]

Fotka kwiczoła jest rewelacyjna. A to drugie to oczywiście jemiołuszka

[Gość Siergiej]

Fotka kwiczoła jest rewelacyjna. A to drugie to oczywiście jemiołuszka

 

Masz racje , to nie sojka - sojka to chyba ten ptaszek

[Maciej Klupieć]

nie chyba, lecz na pewno :-)

[Gość Siergiej]

A tego (po ukrainsku Kanjuk , po polsku nie wiem ) zlapalem pod miastem za 10 km w polu

[Maciej Klupieć]

Myszołów: czesto widujemy go na otwartych przestrzeniach, gdzie poluje. Czasami zawisa dość nisko nad polem i charakterystycznie trzepocze skrzydłami Najbardziej liczny z ptaków drapieżnych w naszej części kontynentu.

[Mirek Krasnowski]

Oczywiście, że to nie sójka. Zupełnie nie wiem jak mogłem się pomylić. W tej chwili na krzaku ognika u mnie w pracy siedzi stado jemiołuszek, kwiczołów, sikorka i jeden wypasiony kos. szkoda, że nie mam aparatu ze sobą.

[56]

Cieszy mnie niezmiernie obecność na FORUM miłośników ornitologii, oraz prezentacja ich niezwykle wartościowych i pouczajacych fotografii skrzydlatych zimowych gości. Kilka dni temu, gdy zaczynały się w LUBLINIE siarczyste mrozy, obserwowałem podczas wolnych chwil w pracy niezwykle liczne stado KWICZOŁÓW, apetycznie dziobiących resztki owoców JARZĘBINY na pobliskim trawniku. Było ich wtedy kilkadziesiąt. Dzisiaj, po najzimniejszej nocy i przedwczorajszych opadach śniegu widzialem tylko jednego. Szkoda.

[Gość Siergiej]

Ja nie milosnik orintologii , ale lubie ptaki i fotografie .

Cos z tego wychdzi

 

Dzisiaj Kwiczoly przylecieli na poprawiny , ale wesele skonczylo sie , na stolach nic niema

[Gość zbig]

U mnie nie ma mawet gawronow . Te co sa latem odlecialy a wieksze zimowe nie przylecialy . Tak samo nie ma kwiczolow . Tylko takie co caly rok sa . Wroble , kosy , sikorki , dziecioly , sroki , sojki . Nawet rudzika nie ma , a zawsze byl w stadzie wrobli .

[Gość Siergiej]

ptak dla Ori

[Ori2711]

ptak dla Ori

 

No cóz, ja niestety nie mogę sie odwdzięczyć taką piękną fotografią , ale mogę pięknie podziękować...

 

Dziękuję Siergieju

[Gość zbig]

Te ptaki Siergieja sa dumne , ze sa ptakami.

[Tadeopulous]

a u mnie ot taki widoczek na jednym z pięter w pracy

co prawda żaden to zimowy ptak

lecz zimową porą (dziś) więc się jakoś nadaje

chyba

 

p.s. jakość słaba bo nie mogłem inaczej jak przez podwójną szybę okienną

[Radek Grochowski]

Ale zrobił wielką kupę

[Tadeopulous]

a to już bardziej w klimacie i temacie

robione jeszcze kompaktowym syfrzakiem

 

 

 

[Gudze]

A też dorzuce co mi przylatuje czasem na balkon, na specjalnie przygotowany patyk

Matt

[Tadeopulous]

jake że dziś się zasadziłem na wschód słońca

a mimo że Wisła zamarźnięta - ptactwa co nie miara

tak więc dopuściłem się kolejnego nagięcia tematu

 

 

ten pan latał dość daleko ode mnie więc fota niedoświetlona

 

[Lampka]

Fajne fotki. Chyba tam byłem o tej samej porze. Przejeżdżam Bulwarem codziennie ciut po wschodzie Słońca. Czasem nad powierzchnią Wisły snują się nisko bardzo fotogeniczne tumany mgły czy oparów.

Teraz, jak Wisła prawie cała zamarznięta, jest kilka takich "wodnych oaz" na lodzie, gdzie dużo ptaków się gromadzi.

BTW. Zimą dla ptaków większym problemem bywa zdobycie wody niz pożywienia.

Edytowane 27 Stycznia 2006 przez Lampka