Skocz do zawartości

Co zwykły Ziemianin musi zrobić aby polecieć na Marsa ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

 

Na Marsa ludzie chcą polecieć miedzy 2015-20r. (nie wiem:( ) No i tu nasuwa mi się myśl...Ja będę miał wtedy ok. 28-30lat . Więc czemu nie mogę lecieć na Marsa? Jak oni wybierają te osoby? Jakie normy trzaba spęłnić aby polecieć na "Czerwoną planetę" ?.

 

Ja po prostu jestem ciekaw czy mam szanse :Boink:

 

 

Pozdrawiam

 

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niewiem ale chyba już niemasz szans

bo już powinieneś mieć ze 2 doktoraty, 4 fakultety,

być asem lotnictwa, mieć gołębi charakter, orli wzrok, końskie zdrowie, reflex błyskawicy i obywatelstwo usa od paru pokoleń i jeszcze niesamowitego farta żeby sie znaleść na liście kandydatów na kandydatów, na kandydatów na kandydatów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zwykle odwrotnie i dziwie sie, ze wszyscy mowia nie albo gruba kasa .

Na pierwszy lot nie zalapiesz sie ale jak bedziesz duzo starszy to pewnie po odmlodzeniu jakims statkiem szybciej niz swiatlo - tak jak ufoludki - bedziesz mogl zwiedzac swiat . :Beer: To tak z Lema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dajboże żeby chociaż to zapowiedzieli, to i za 2 lata na marsa lecimy :D

... z nasa, choćby na płytce CD-R :szczerbaty:

Przecież za dwa lata to nadal będziemy w drodze na Plutona i Charona!

 

A co do tego - jak dolecieć na Marsa w LUDZKIEJ postaci - trzebaby sobie ciało przebudować, bo taki zwykły śmiertelnik raczej zdrowy nie wróci po dwuletniej ekspozycji na promieniowanie kosmiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co wy gadacie? W Łodzi studenci już rok temu polecieli na Marsa!

Jak sie napalili ziola przy juvenaliach to wsadzili goscia w karton, napisali "Misja na Marsa" i wyrzucili z 10 piętra.

 

Jak wpadła policja to siedział już drugi w kartonie z napisem: "Misja ratunkowa".

 

Nie wiem na ile to prawdziwe, ale słyszałem tą historię z wielu niezależnych źródeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego czy sie im nic nie dzieje dokładnie nie wiadomo, ale oni swoją dawkę promieni mają zaaplikowaną przez długie, długie lata. W przypadku lotu kosmicznego dostajesz w kość raz dwa.

Podobna sytuacja może wystąopić w życiu codziennym np. przy złamaniu kończyny itp. prześwietlenia muszą być bardzo przejżyste, treściwe i już jedno powinno dać lekarzowi pełny wgląd w sytuację.

Gdy tak nie jest można owszem skierować zawodnika na ponowną fotkę ale nie jest to już specjalnie zalecane.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszac "nic" mialem na mysli, ze od tego raczej nie umieraja (a przynajmniej nie od razu, moze po jakims czasie jakies dziadostwo sie od tego promieniowania dzieje). Na pewno pozostawia to jakis slad-jaki, nie wiadomo dokladnie, jak zreszta napisales. Jednak wyprawa w kosmos, a w szczegolnosci na marsa, jest obarczona tyloma zagrozeniami zycia, ze wlasciwie problem promieniowania kosmicznego nie wyglada tak strasznie. Poza tym na ziemi grozi nam duzo innych "ciekaych" rzeczy o ktorych sie nie mowi-np 10 minutowy pobyt w centrum Warszawy porownywalny jest z wypaleniem paczki (chyba paczki, nie pamietam dokladnie) papierosow. A wiec ktos mieszkajacy tam ma dardzo podniesione ryzyko zachorowania na raka. Jakbym mial wybierac to juz wolalbym kopnac w kalendarz z powodu napromieniowania podczas wyprawy na marsa niz zaczadzic sie w smierdzacej stolicy (z calym szacunkiem dla mieszkancow tego miasta ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyprawy na marsa to Sadzę, że technologicznie już jesteśmy w stanie przeprowadzić taką misje, jednakże największym problemem wpływ niskiej grawitacji i promieniowania jest ludzka psychika przebywanie w zamknięciu przez cały okres misji (przypuszczam, że z podróżą w obie strony zajęłoby to 2 – 3 lat) z małą grupką ludzi nie było by przyjemne czy wręcz niebezpieczne po kilku tygodniach zabrakłoby tematów do rozmów, po następnych ludzie zaczęliby działać sobie na nerwy a to nie jest bezpieczne w trakcie podróż chyba bez hibernacji lub szybszego napędu niema bo marzyć o kolonizacji marsa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym sie raczej martwil o to, czy kongres usa wylozy potrzebna sume... w koncu wojna wazniejsza :angry: Jesli ktos zywo interesuje sie tym tematem to polecam ksiazke "Mars Direct" traktujaca o tym wlasnie projekcie, nie pamietam autora ale jest naprawde dobra.

 

A wracajac do tematu to chyba zasobnosc porfela bedzie sie bardzo liczyla :rolleyes: Oczywiscie nie mowie o pierwszych, pionierskich wyprawach, ale kiedys moze beda loty komercyjne, jak teraz na satelite. Krotkie przeszkolenie z zasad bhp, okazanie dowodu wplaty i hajda na marsa :banan:

Edytowane przez Ironman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszac "nic" mialem na mysli, ze od tego raczej nie umieraja (a przynajmniej nie od razu, moze po jakims czasie jakies dziadostwo sie od tego promieniowania dzieje). Na pewno pozostawia to jakis slad-jaki, nie wiadomo dokladnie, jak zreszta napisales. Jednak wyprawa w kosmos, a w szczegolnosci na marsa, jest obarczona tyloma zagrozeniami zycia, ze wlasciwie problem promieniowania kosmicznego nie wyglada tak strasznie. Poza tym na ziemi grozi nam duzo innych "ciekaych" rzeczy o ktorych sie nie mowi-np 10 minutowy pobyt w centrum Warszawy porownywalny jest z wypaleniem paczki (chyba paczki, nie pamietam dokladnie) papierosow. A wiec ktos mieszkajacy tam ma dardzo podniesione ryzyko zachorowania na raka. Jakbym mial wybierac to juz wolalbym kopnac w kalendarz z powodu napromieniowania podczas wyprawy na marsa niz zaczadzic sie w smierdzacej stolicy (z calym szacunkiem dla mieszkancow tego miasta ;) )

Większość problemów lotu na Marsa ma charakter TECHNICZNY.

Niestety, ekranowanie przed promieniowaniem przenikliwym nie ma rozwiązania na dzisiejszym poziomie techniki.

Oceniane wg dzisiejszych kryteriów ryzyko zapadnięcia na raka MARSONAUTY wynosi około 25%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość problemów lotu na Marsa ma charakter TECHNICZNY.

Niestety, ekranowanie przed promieniowaniem przenikliwym nie ma rozwiązania na dzisiejszym poziomie techniki.

Oceniane wg dzisiejszych kryteriów ryzyko zapadnięcia na raka MARSONAUTY wynosi około 25%.

 

No nie do konca. Owe ryzyko jest oceniane jako 25% WYZSZE od ziemskiego punktu odniesienia. Nie oznacza to, ze gdy np 4 delikwentow poleci na Marsa to jeden wroci z rakiem ;), tylko ze ryzyko beda mieli o 25 % wyzsze niz np czytajacy to forum w danym zakresie wiekowym.

Zalozmy wiec, ze ryzyko zapadniecia na raka wynosi 1%. Teraz dodajmy do tego jedna czwarta (25% ;) ) z tego 1 % i takie oto bedzie ryzyko zapadniecia na raka.

Wiec nie taki Marso-rak straszny jak go maluja (fotografuja??) ;)

 

Wiekszymi problemami sa zapewnie rozwiazania malych, pewnych, bezobslugowych i nie wymagajacych czesci zamiennych systemow statku kokosmicznego. Na dodatek naukowcy nadal nie wiedza, co zrobic z olbrzymia iloscia tzw. odchodow <_< , ktore gdzies i jakos trzeba utylizowac. Inaczej na Ziemie powroca smierdziuchy, ktore na dzien dobry obrzuca nas g****m. A wtedy ekipa witajaca bedzie wygladac o tak: :szczerbaty: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym problem, aby odpady wywalac za burte?

 

Pozdrawiam.

 

hmm, moze przede wszystkim w tym, ze w ten sposob czy to wywalajac po drodze, czy tez w czasie pobytu na Marsie, wszelkie bakteryjki skolonizuja nam Marsa. Przynajmniej beda probowac.

Poki co wiekszosc misji ktore ladowaly na Marsie byly odkazane wczesniej, tak aby poszukiwania ewentualnych marsjanskich sladow zycia nie zostalo zagluszone przez wlasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Drodzy koledzy :szczerbaty:

Niezałamujmy się!! Matka natura przecierz wyposaszyła nas w ciało nie od parady!! W artykule Świata Nauki na temat Czarnobyla (20 rocznica już jest) jest napisany ciekawy efekt (nie pamietam dokładnie nazwy) iż jeżeli organizm ludzki zostaje wystawiony na pewna dawkę promieniowania poniżej krytycznej to zamiast tracić zdrowie wręcz przeciwnie cialo zaczyna sie uodparniać i zaczyna intensywnie sie regenerować!! Jak z obliczeń wynika żę w ciagu jednego roku lotu na marsa 1/3 DNA człowieka została by zniszczona trzeba jeszcze uwzględnić szybkość regeneracji tegoż DNA i (taką mam nadzieje) okarze że się zę promieniowanie kosmiczne to dla nas taki sam problem co opryszczka na tważy!! A jeżeli ludzki organizm nie okarze sie aż tak "elastyczny" to od czega mamy badania genetyczne!! według mnie dojdzie do tego iz pierwsi MARSONAUCI będą zażywali tableteczkę i będą sie lepiej czuli odemnie stojącego w popołudnie na alejach pod jubilatem(ktoś z krakowe wie gdzie to jest)!!

Był swego czsu news na astronecie chyba na temat silników plazmowych i bodaj ze jeżeli zostana odpowiedznio przystosowane bedą mogły zawieść człowieka w 1 miesiąc na marsa!!

Ale wracając do tematu niechce ci odbierać nadzieji ale niemasz PRAWIE żadnych szans na zostanie MARSONATOM

 

Pozdrówko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły Ziemianin może jednak mieć jeszcze inne problemy! W naszym kręgu kulturowym moga być one pewno traktowane z przymrużeniem oka, ale... No, mahometan na świecie jest wielu. Zobaczcie: te problemy, wyobraźcie sobie jak modli się Marsonauta :D

A w temacie: niestety, twoje szanse żeby "przelecieć" się na Marsa są oczywiście żadne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.