Skocz do zawartości

Celestron CR150HD - dzisiaj zwany C6-R


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

No to zaczynamy z recenzjami. Przypadkowo odkopalem dzisiaj na stronie Malka swoja i Lysego recenzje mojego ex teleskopu.

Do dziela...

-----------------------------------------------------------------------------

Pierwsze wrażenia

 

No wiec jednak los sie tak ulozyl, ze stoi u mnie Celestron CR150HD. Podziele sie spostrzezeniami z pierwszych minut obcowania z tym refraktorem w stosunku do poprzedniego teleskopu - Soligor MT800. Moze ktos kiedys skorzysta z info, jezeli dopadna go dylematy... Ustosunkuje sie takze do niektorych wypowiedzi na tym forum.

 

Historia zaczela sie wczoraj o godz 23:55 kiedy to siadlem do Internetu i zaczalem przegladac rynek wtorny. Przewijam stronke i co widze? Nowka zestaw CR150HD - dopiero co przywieziony z USA. Patrze, a to telefon lokalny (Wawa). Dzwonie, rozmawiam - okazuje sie, ze czlowiek mieszka tuz obok mnie. Zaprasza mnie na pokaz. Godz 2:00 teleskop stoi juz u mnie w domu!!! Takiego dealu to jeszcze chyba nie robilem (godz):) Trzeba przyznac, ze tyle szczescia to dawno nie mialem. Cena nieporownywalnie mniejsza niz w DE (a jeszcze koszty transportu). Stan perfekcyjny - prosto z kartonu .

 

Przechodzac do konkretow. Sluchajac was tutaj na forum, bylem odpowiednio nastawiony do achromatow tej wielkosci. Spodziewalem sie kosmicznych aberacji w zasadzie niepozwalajacych na jakikolwiek komfort przy duzych powiekszeniach. Pierwszy rzut oka na jowisza (testy u sprzedawcy godz ok 1:00) okular 40 (30x) i pierwszy szok!!! Ostrosc obrazu w porownaniu z MT800 miazdzy. Niewyobrazalna roznica. Gwiazdy to szpileczki.

 

Zmiana okularu na 6 (200x). Z drzaca reka - spogladam w okular - kolejny szok!!! Soligor przy takim powiekszeniu dawal obraz bardzo rozmyty mimo dobrej kolimacji. Chociaz wtedy wydawalo mi sie, ze to niezly obraz jowisza. Tu przy tym powiekszeniu ostrosc perfekcyjna - zdaje sie, ze nie moze byc juz lepsza. Chwilami widac tyle szczegolow - nie spodziewalem sie tego w podstawowej konfiguracji. Wrzucam jeszcze barlowa2x (400x), ostrosc porownywalna z 200x na Soligorze. Zawsze slyszalem, ze ogladanie planet w naszym klimacie powyzej 200 to pomylka - ze to nierealne. To nie jest prawda! Optycznie rzecz biorac - jest bardzo dobrze. A nie bylo wczoraj jakies super rewelacyjnego seeingu!

 

Oczywiscie aberacje przy 200x widoczne, ale nie jest to cos, czego sie spodziewalem przy czytaniu i ogladaniu referencyjnych obrazkow w necie. Widac niebieskawa poswiate, ale na krawedziach jowisza nie powoduje to rozmycia (a tego sie spodziewalem).

 

Teraz wady. Tak jak wczesniej pisalem, nie interesuje mnie podstawowa konfiguracja sklepowa. Kupilem ten teleskop w bardzo swiadomy sposob i pod konkretna konfiguracje. Wersja ktora nabylem posiada (niestety) montaz EQ5.

 

Pare pierwszych spostrzezen. Na pewno kilka klas wyzej niz mozntaz, ktory mialem przy Soligorze. Mikro ruchy bardzo przyzwoite, zreszta do samej glowicy trudno sie przyczepic (mowie o wizualnych obserwacjach, nie photo). Wykonanie przyzwoite. Statyw (trojnog) imo porazka!!! Przy tej wadze optyki, bardzo dlugo tlumi drgania, ale widac wyraznie, ze glowny problem to wlasnie miejsce polaczenia nog z glowica. Przy lzejszym tubusie, pewnie radzi sobie niezle, ale do tego to na pewno sie nie nadaje.

 

Kolejna sprawa dotyczaca EQ5 - ciegna od mikroruchow. Sa to male nasadki/pokretla bez przedluzenia. To przy tej dlugosci tubusa jest problemem. Patrzac w okular trzeba siegac daleko!

 

Tubus. Robi wrazenie. Wykonany bardzo dobrze, czarny. Wszystko sprawia zaskakujaco dobre wrazenie. Nie wyglada to na chinska masowke. Wyciag pracuje bardzo dobrze - i znowu porownujac z Soligorem - niebo a ziemia. W zestawie akcesoria 1.25". Okular 20mm pewnie przyzwoity, jak na standard dawany w komplecie. Zlaczka katowa - raczej nie pierwszych lotow. Barlow wg Janusz - przyzwoity (ten sam co soligor).

W zestawie jest jeszcze instrukcja i plyta CD z softem (jeszcze nie ogladalem).

 

A teraz konkluzje.

Pisaliscie, ze to wielki lomot zupelnie niemobilny. Bzdura. Jego mobilnosc oceniam na takim samym poziomie jak soligor, a moze nawet lepiej. Bardzo szybko i przyjemnie odczepia sie tubus od glowicy. Wygodnie tez go sie przenosci. Nie jest az tak ciezki i dlugi, jak to mogloby sie wydawac ze specyfikacji. Generalnie, skladanie tego i rozkladanie na pewno wygodniejsze niz w Soligorze.

 

Tak jak mowilem, to sprzet kupiny pod konretne zastosowania i konfiguracje. Akcesoria juz zamowilem 2" (okulary lanthanowe). Montaz w momencie zakupu odpowiedniego zostanie sprzedany.

 

Czekam az do Janusza dojedzie test Ronchiego (jest w drodze), wtedy badamy optyke i zamawiamy ChromacoraII.

 

Zdecydowanie nastawiam sie na przyzwoity montaz do tego teleskopu. Bo zestawienie z EQ5 wyglada smiesznie. Postanowilem tak, ze dzieki pewnej oszczednosci wynikajacej z zakupu teleskopu po dobrej cenie i to na miejscu (odpadly koszty transportu) zainwestuje w cos sprawdzonego. W tej chwili rozpoczalem poszukiwania na rynku wtornym (np Losmandy). Mam teraz chwile czasu, wiec moge szukac czegos przyzwoitego. W najgorszym przypadku kupie new 8 Losm. (mysle, ze do obserwacji ideal, a i cos pstryknac sie uda).

 

Poki co, chce troche stuningowac ten EQ5, zeby jako tako dzialal. Dokupie prowadzenie elektroniczne, bo przy powiekszeniach >200 to katastrofa ciagle korygowac. Wiec wystarczy mi prowadzenie malo dokladne, tylko do wizualnych obserwacji. Koniecznie musze zmienic ten statyw. Macie moze jakies pomysly? Gdzie taki statyw kupic, zamowic? Slyszalem cos o statywach z drewnianymi nogami...

 

Potrzebuje tez wydluzyc te ciegielka od mikroruchow - moze macie jakies pomysly gdzie tego szukac lub gdzie dorobic?

 

Ze wzgledu na to, ze montaz przy takim obciazeniu tlumi slabo drgania, mysle o wprowadzeniu sterowanego pilotem wyciagu. Tu tez potrzebuje waszych rad, jak to rozwiazac. Czy wymienia sie caly wyciag na elektryczny, czy mozna przerabiac gdzies oryginalny?

 

Te zabiegi do czasu zakupu porzadnego montazu powinny znacznie poprawic funkcjonalnosc i komfort obslugi EQ5 w zestawieniu z tym refraktorem. No i musze dokupic lunetke polar., bo w zestawie nie bylo.

 

Teraz pozostaje tylko czekac na Chromacora2. Po tym co juz widzialem na tym teleskopie, bardzo optymistycznie patrze na jego mariaz z APOkorektorem. Az trudno mi sobie wyobrazic efekty, jezeli to sie potwierdzi (to co pisza w necie).

 

I jeszcze jedno spostrzezenie, ktore zasugerowala mi zona po tym nocnym "wybryku". Jak sie kupuje male teleskopy z najnizszej polki to wydaje sie na teleskop z montazem (kiepskim), kupuje sie pare okularow i finito. Uzywa sie tego w zasadzie bez wydawania kolejnych pieniedzy.

 

Po przeskoczniu pewnej "granicy" otwiera sie wor bez dna. Mozliwosci upgrade sa duze. 2" okulary, ccd, montaze, filtry, korektory. I tysiace euro uciekaja z konta. I juz od tej chwili limit gorny nie istnieje... To pasja, ... czy glupota?

 

 

Jesion

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Test bojowy

 

 

Witam.

Wczoraj z Jesionem miałem przyjemność zapoznać się z Celestronem 150mm. Seeing mógłby być oceniony na niemal idealny, gdyby nie jeden "drobiazg"- silne momentami podmuchy wiatru, które porządnie dały się we znaki i w sensie stabilności obrazu i ...subiektywnie w połączeniu z -4 st.C (piwko+gorąca herbata) Obserwacje prowadzone u mnie w Julianowie, widoczna łuna od W-wy, wschodzący Księżyc 80%.

 

 

 

 

1)Teleskop, montaż i statyw.

 

Sama rura C150 nie poraziła mnie swym ogromem na tyle, bym mógł stwierdzić, że to teleskop stacjonarny i niemobilny. Nic z tych rzeczy. Choć apertura generuje sporą średnicę tubusu - teleskop jest niewiele dłuższy od 100RS i wagowo nie jest zbyt ciężki, choć te 10kg pewnie jest... Tak więc w sensie przewożenia - jest to "górny poziom stanów średnich". Wykonanie porządne, aluminium, diafragmy były nieco solidniejsze w 100RS, wyciąg okularowy pracuje w C150 płynnie, jest kontra regulująca siłą wysuwania. Aluminiowy dość długi odraszacz dopełnia całości. Wykonanie porządne, bez fajerwerków jakościowo-technologicznych.

 

Montaż EQ-5 wydaje się zupełnym minimum do tego teleskopu. Przeszkadza dość duża odległość okular-pokrętła mikroruchów . Jesion ma zamiar zrobić to co ja w TAL-przesunąć tubę do przodu. Jednak wtedy trzeba dociążyć tylną część rury. Montaż do wizual jest wystarczający, EQ-6 chyba niewiele zmieni.

 

Statyw-wspaniały!- od teodolitu, ciężkawy ale b. sztywny. W zasadzie jedynymi wyczuwalnymi niestabilnościami zestawu są minimalne luzy na ślimakach, rząd wielkości mniejsze niż w moim LXD-500. Pod wpływem silniejszego wiatru cały zestaw przy większym powerowaniu drga jednak, może EQ-6 trochę by pomógł w takich sytuacjach.

 

 

2)Optyka.

 

Miłe zaskoczenie szczególnie po opiniach o ultra-kolorze. Owszem kolor był duży dopóki teleskop się nie wystudził (ok. 30-40 minut-wynik lepiej niż dobry). Po wystudzeniu:

 

 

Jowisz+38mm - kolor widoczny, mała korekcja aberracji w okularze i spora koma na obrzeżach, duże pole widzenia.

 

Jowisz+lantan Soligor zoom:

- ok.50X-korekcja koloru średnia, mniejsza jednak niż w 100RS przy tym powerze, obraz b.jasny.

- ok.100X-widać sporo szczegółów, obrzeża otoczone sporym błękitnym halo, brak koloru czerwonego i zielonego, nieznaczy żółty na obrzeżach.

- ok.200X-widok b, dobry, WPC, pasy (7-8), rozdzielczość lepsza niż w TAL, vixen FL jednak był bardziej dla mnie nieco bardziej "ostry".

- ok.300X (!)-w momentach bezwietrznych-spokojny obraz, brak widocznej mglistości cechującej "przepowerowanie" w 100mm refraktorach, tak dużego i wyraźnego Jowisza nie widziałem jeszcze do tej pory. Kolor na poziomie akceptowalnym.

Saturn-widać przy Lantanie i różnym zoomowaniu kolor na zasadzie różnic barw górnej i dolnej krawędzi pierścienia, Cassini wyraźny, Tytan+ 3 słabsze ks.-dostrzegalne.

Jasność-w M44 dało się zaobserwować tę "sporną" gwiazdkę (10,2M???), która wytropiliśmy w vixenie FL. Grześ nie dojechał z APO, nie mogę nic powiedzieć o porównaniu zasięgów. Punktowość gwiazd w FL jest na pewno lepsza, kolor daje o sobie znać w C150. Myślę, że chromactor korygujący kolor i inne aberracje da tutaj totalny "odjazd"-jeżeli uda się przy tej aperturze bardziej "spunktować" gwiazdy. Otoczka koloru powoduje ich niewielkie "mżenie" i tylko te średnio-jasne i ciemniejsze powiedzmy powyżej ok. 7Mag są ultra- szpilkami.

 

Jasność na M-kach w C150 jest lepsza niż w Vixen FL. Nie oceniam tego na podstawie widoków gromad otwartych. Dlaczego?- M35 była na zbliżonym poziomie rozdzielczości co w FL-ale to nic nie znaczy, nie było obok vixena, nie ma jak porównac zasięgu w podobnych warunkach. Natomiast M3 w C150 b. jasna, widok powalający przy dużym power wyraźnie widać kaszowatą strukturę (bez rozdziału). Kolor na Księżycu w C150 już znaczny, duże wymiary kątowe powodują niemożność korekcji koloru na obrzeżach samym ostrzeniem punktowym, otoczka ostra i zbliżona nieco do BPC26/x70-zielonkawa.

 

Epsilony w Lutni rozdzielone bezproblemowo przy 100X "na czarno".

 

Jeszcze słówko o dość popularnej klasy okularach których używaliśmy:

 

38mm 2": dobre pole, słaba korekcja koloru, średnia ostrość, dobra jasność, wyraźna mocno koma, świetnie się spisywał jako wstępny "szukacz" z uwagi na jasność.

soligor lantan zoom "planetarny" okular, wyraźne obrazy struktur na Jowiszu, ostrość literalnie do krawędzi (to nie dziwi, ma dość małe a nawet b. małe pole widzenia w nastawach długoogniskowych-spora wada, ma się wrażenie wpadania do studni). Okular jest b. wygodny i optycznie raczej dobry lub b. dobry biorąc pod uwagę że to zoom.

SP Nowosybirsk 10mm pole większe niż w soligor, zauważalna koma na obrzeżach, minimalnie jaśniejszy niż zomm. Niestety małe odsunięcie źrenic.

Opisane abberacje chromatyczne w C150 nie są w sumie zbyt uciążliwe. Tzn. można obyć się spokojnie bez APO-korektora. Niemniej jednak gdybym był posiadaczem C-150 raczej zmierzałbym w stronę takiego doposażenia tego sprzętu. Pozdr.

 

 

Łysy (andrzej)

-------------------------------------------------

 

Malek - dzieki ci wielkie. Dzieki twojej pracy ta recenzja przetrwala i moze komus pomoze w wyborze. Jak bede mial czas, to dopisze dalszy ciag historii, bo niestety nie udalo sie zrealizowac zaplanowanych w tej recenzji zalozen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to bedzie to samo, pod warunkiem, ze obydwa beda OK. Bo i meade ma rozrzut jakosciowy, jak i celestron. Ale ja bym stawial, ze to jest to samo... Kolega, ktory sprzedawal LXD55 testowal obydwa i jakis roznic sie nie dopatrzyl. Pamietaj, ze glownym problemem w refraktorach jest aberacja chromatyczna, a ona nie wynika bezposrednio z jakosci optyki, tylko z parametrow bezwzglednych i fizyki.

 

Poza tym, zacznijmy od tego, ze montaz jest do wyrzucenia. Ta sama wpadka co u celestrona. Goliat na glinianych nogach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.