Studentem być

[kazoman]

Jak zapewne wiecie czeka mnie w tym roku matura (jak ten czas leci). Chcialbym sie zapytac o wasze zdamnie na temat uczelni i oczywiscie na jakie kierunki warto startowac? Generalnie docelowo starac sie bede o miejsce na stomatologii poznanskiej (malo prawdopodobne, ze sie dostane), biotechnologii bydgoskiej(na wydziale medycznym i rolniczym). Macie jeszcze jakies ciekawe typy?

Ps zdaje chemie.roz+ biologie.roz. +ang.podst + polski.podst.

 

Za wszelkie sugestie z gory dzieki

[.przemas.]

mam sporo znajomych na biol-chem,którzy idą na medycynę ( raczej zamierzają ) i wiem że oni zdają fizykę,bo mówią że wszędzie jest potrzebna.Na farmacje jest tylko chemia i biologia wymagana,więc może tam.. a coś bliżej Ci nie pomogę,bo ja na bardziej ścisłe kierunki uderzam.. także w tym roku

[M*C+H]

Jak zapewne wiecie czeka mnie w tym roku matura (jak ten czas leci). Chcialbym sie zapytac o wasze zdamnie na temat uczelni i oczywiscie na jakie kierunki warto startowac?

Jeśli chcesz znaleźć szybko pracę to startuj na spawacza albo murarza

[kazoman]

Czy sa na forum jacys studenci biotechnologii?? .... Jak tam jest?

[Jules]

Moja druga połowa kończy w tym roku biotechnologię (AR Poznań). Kierunek z serii "elitarnych" tj przez 4,5 roku zapieprz od rana do wieczora (cwiczenia po 6h i na każde wejścówka i inne tego typu atrakcje). Ostatni semestr dopiero luźniejszy. Zawód teoretycznie świetny i przeszłościowy ale TYLKO pod warunkiem że od razu wyjedziesz do jakiegoś cywilizowanego kraju. Bo w PL dostaniesz psie grosze i działasz na granicy prawa. Bo u nas biot nie dośc ze nie dotowana to niedługo będzie po prostu nielegalna. Smutne ale prawdziwe.

Pozdrawiam

[kazoman]

Nielegalny ???

[Jules]

Prawie że. Jedną z podstawowych metod w biotechnologii jest inżynieria genetyczna. Dzięki niej możliwe jest produkowanie nowych leków, insuliny, szczepionek etc. W dużym uproszczeniu polega to na tym żeby poprzez zmianę genomu np. bakterii, "zmusic ją" żeby produkowała powiedzmy insulinę (lub inne pożyteczne preparaty białkowe). Odbywa się to oczywiście w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych itd. Na zachodzie wydaje się na to ogromne pieniądze, wspiera się to prawnie i finansowo. U nas natomiast wprowadza się coraz to nowe restrykcje, prawdopodobnie wkrótce inżynieria genetyczna nawet na bakteriach będzie zabroniona, o wyższych organizmach nie wspominając. Jednym zdaniem zamiast gonic swiat, cofamy się w rozwoju. No ale cóż - tak to jest jeśli prawo w naszym kraju ustanawiają ludzie którzy nie mają bladego pojęcia o biotechnologii ( nie tylko).

 

Nie chcę Cię odstraszac od biotechnologii - to super sprawa, (nie studiowałem ale coraz mocniej się wkręcam w temat) poziom na uczelniach jest naprawdę światowy - ale musisz miec śwadomośc ze u nas nie zrobisz kariery. Nie odkryjesz szczepionki na raka, a też wątpie że chciałbyś pracowac w sanepidzie za 800 zł.

 

Co wybrac? Stomatologia chyba będzie najbardziej rozsądnym wyborem - też kiedyś zdawałem, ale zabrakło paru pkt z fizyki Trzeba też patrzec perspektywicznie - czy po 6ciu latach studiów i x czasu praktyki/stażu bedziesz miał możliwośc rozkrecic własny interes itp.

Z innych podobnych kierunków - fizjoterapia ostatnio modna i w miarę dochodowa - ale trudno wnioskowac czy za parę lat nadal będzie...

[Pepin Krootki]

Nie ważne czy stomatologia czy biotechnologia - studiuj to co Ci bardziej w duszy gra (kogo kręci trzymanie palców w zaślinionych paszczach?). Nie ma sensu wybierać kierunku pod kątem "co się przyda za 6 lat", bo tego tak naprawdę nikt nie wie. Ważne by być dobrym w tym co się robi i kochać to (ten kto myśli o pieniądzach a nie o mistrzowstwie, rzadko wybija się ponad przeciętną). Popatrz np. na Arka - jest po astronomii - to chyba jeden z najmniej obleganych kierunków (kiedy ja zdawałem na studia 0,5 kandydata na jedno miejsce, w porywach 0,7:)) ale jest świetny w tym co robi, obronił doktorat, rozkręcił portal optyczne.pl... (oczywiście to tylko przykład, mam nadzieję, że Pan Arek nie będzie mi miał za złe:)). Wierz mi - takich ludzi jest więcej i dają radę! Mój kumpel 3x zdawał na medycynę i zawsze brakowało mu trochę punktów. Potem przez rok studiował biotechnologię na politechnice we Wrocławiu i rzucił to. Teraz jest już na 5 roku inżynierii chemicznej i zaczął specjalizować się w "ratownictwie chemicznym" - jeździ po kraju, zalicza staże w elitarnych jednostkach straży pożarnej, znalazł swoją niszę którą kocha i jestem pewien, że za 10 lat będzie cenionym specjalistą.

 

I jeszcze jedno: bez względu na to co wybierzesz ucz się angielskiego, bo to łacina współczesnego świata która otwiera nowe możliwości w każdej dziedzinie.

 

Pozdrawiam

[meteor]

Plagiat: Wybierz zawód zgodny z zamiłowaniem, a przez całe życie nie będziesz musiał pracować.

[Adam Tomaszewski]

Ja dopiero za 2 lata na studia pójdę ale wybrałem chyba już sobie kierunek - technologia chemiczna

[Adam_Jesion]

Plagiat: Wybierz zawód zgodny z zamiłowaniem, a przez całe życie nie będziesz musiał pracować.

 

Dokładnie! Chciałem właśnie zapytać, co kolega z pierwszego postu lubi robić - co kocha, co go kręci?

 

Jeżeli nic z podanych kierunków - to jestem porażony - przerażony.

[kazoman]

Kreci mnie praca badawcza, naukowa , odkrywcza(wiem , ze malo platna ale zato wspaniala).

Stoma tez jest praca artystyczna (a przy tym niezle platna). Sama chemia i biolcia tez sa spoko i mnie kreca.

[burza]

Może idż na astronomię

[dobsonme]

Kreci mnie praca badawcza, naukowa , odkrywcza(wiem , ze malo platna ale zato wspaniala).

Stoma tez jest praca artystyczna (a przy tym niezle platna). Sama chemia i biolcia tez sa spoko i mnie kreca.

 

Tymi samymi kryteriami sie kierowalem wyborem studiow.

I sie bardzo pomylilem.

Srodowiska akademickie w Polsce sa takie, ze traktuja studentow jak uczniow podstawowki.

Przewaznie nie ma mowy, zeby sie jakas praca zajac a jezeli juz to jest to odwalanie czarnej roboty co sie jej nikomu nie chce robic.

A taki japoniec na 3 roku fizyki to sie zajmuje juz tylko tym co go interesuje, prowadzi badania i sie realizuje zawodowo.

 

Nie ten kraj.