Skocz do zawartości

Paralotniarstwo


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Już przeszło rok temu połknąłem tego bakcyla, do tej pory nie latałem, a kurs już za 3 miesiące. Mam jednocześnie pytanie. Czy ktoś na forum ma jakieś doświadczenie w tym sporcie, sprzęcie, szkołach? :)

W polskim internecie nie udało mi się znaleźć porządnej grupy dyskusyjnej, więc może tu kogoś znajdę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paralotniarstwo jest super, w Czarnkowie jadąc w ciemne miejsce mijaliśmy grupę motolotniarzy, wiem, że to nie to samo ale super wyglądali...

 

W Gdyni na Klifie czasem "wisi" kilka skrzydeł na morskiej bryzie, zazdroszczę widoków z góry wszystkim paralotniarzom. Cisza, spokój i tylko ten świst wiatru na linkach - wypas :D

 

Natomiast w motolotniach przeszkadza mi hałas silnika na plecach...

 

 

 

pozdrawiam wszystkich narwańców w przestworzach

 

 

 

Ori2711

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się w paraszmatolotach tak zakochałem, że nie widzę przyszłości bez tego i już mnie tak rok trzyma :D Kurs zamierzam robić w szkole Alti ( www.alti-paralotnie.pl ) z Międzybrodzia Żywieckiego, ale jeszcze się nie zapisałem. Narazie staram się odszukać jakichś porad od doświadczonych i w temacie. Na sprzęt się będę zapożyczał gdzie się da, byle by jak najszybciej polatać. I tu drugie pytanie. Czy sprzęcior da się dostać do 3000 zł? Wiem, że poszczególne elementy idzie za tyle dostać, ale czy da się na czymś takim polatać w miarę bezpiecznie i bez niespodzianek? Gdzie najlepiej kupować? Komisy, allegro, czy sprowadzić z zagranicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w mieście latają (z racji lotniska)

Ja bym chciał kiedy przelecieć się paralotnią nad miastem...

Czuć wiatr we włosach...

Szybować w przestworzach jak ptak...

...

(hmm... rozmarzyłem się... :D )

a wracając na ziemie...

to licencje (jakkolwiek to się nazywa..) można (chyba) wyrobić w aeroklubach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się w paraszmatolotach tak zakochałem, że nie widzę przyszłości bez tego i już mnie tak rok trzyma :D Kurs zamierzam robić w szkole Alti ( www.alti-paralotnie.pl ) z Międzybrodzia Żywieckiego, ale jeszcze się nie zapisałem. Narazie staram się odszukać jakichś porad od doświadczonych i w temacie. Na sprzęt się będę zapożyczał gdzie się da, byle by jak najszybciej polatać. I tu drugie pytanie. Czy sprzęcior da się dostać do 3000 zł? Wiem, że poszczególne elementy idzie za tyle dostać, ale czy da się na czymś takim polatać w miarę bezpiecznie i bez niespodzianek? Gdzie najlepiej kupować? Komisy, allegro, czy sprowadzić z zagranicy?

 

Narazie o kupnie sprzetu bym niemyślał na twoim miejscu, zdecydowanie po szkoleniu.

Pojedziesz na kurs, tam napewno sie spotkasz z doświadczonymi glajciarzami i doradzą ci co i jak.

Co do kwoty to powiem tak, kumpel kupił kilkuletniego VOXa, do tego uprząż Bronco, wszystko na allegro, wyszło mu około 2500zł. Takim zestawem troche polatał w tamtym sezonie. Do tego jeszcze zapas i po kursie można stawiać pierwsze kroki samemu ale to wychodzi juz ponad 3k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj!

 

Kiedyś miałem zajawkę i to poważna na glajty.Kurs nie jest drogi podajże do 1000 zł-zależy na co jeszcze i trwa 5 dni.Ceny skrzydeł i uprzęży to już inna sprawa i skaczą do 10 000.

Napisałeś że chcesz coś za 3000 PLN - kiedyś za 2000 widziałem - oczywiście szkolne- czyli łatwe w pilotażu (akrobacji nie pokręcisz :P)

 

A tu troszkę linków na szybko wygrzebałem:

 

http://www.kamil.paralotnie.pl/

http://dudek.com.pl/dudek.php

http://www.dynamicsport.com.pl/

http://air-sport.pl/

http://flyschool.com.pl/

http://www.utek.wroc.pl/

http://www.paramotor.pl/

http://glajty.host.sk/

 

pierwszy sprzęt raczej kupiłbym u producenta.Najlepiej jak pogadasz na kursie z instruktorem.

 

P.S. Ori jak silniczek na pleckach to motoparalotnia-motolotnia to wózeczek,a wózeczek +paralotnia =paraplan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, wiadomo że sprzętu nie ma co kupować przed kursem. Tylko tak patrzę, żeby zaplanować, czy zmieszczę się w budżecie. Latać zamierzam od razu po kursie, żeby nie zapomnieć wszystkiego i się nie zabić.

To się wiąże z szybkim kupnem sprzętu. Ponoć w szkołach można pozałatwiać sobie często z instruktorami sprowadzenie czegoś z zagranicy b. tanio, ale nie wiem czy to prawda.

Ah byleby do lipca wytrwać :)

 

 

Kiedyś miałem zajawkę i to poważna na glajty.Kurs nie jest drogi podajże do 1000 zł-zależy na co jeszcze i trwa 5 dni.Ceny skrzydeł i uprzęży to już inna sprawa i skaczą do 10 000.

Napisałeś że chcesz coś za 3000 PLN - kiedyś za 2000 widziałem - oczywiście szkolne- czyli łatwe w pilotażu (akrobacji nie pokręcisz tongue.gif)

 

 

No kurs tańszy niż prawo jazdy często jest. W Alti do II stopnia kosztuje 1020zł. I ta cena w różnych szkołach troszkę się waha. Zastanawiam się ile wiedzy można zyskać na III stopniu, który w sumie kosztuje 2 razy więcej niż pierwsze dwa stopnie. Akrobacji nie zamierzam robić, ja chcę tylko sobie polatać :) być w powietrzu i tyle. Paralotnie takie w miarę można dostać za 1500zł ale osprzęt kosztuje ponad drugie tyle (znaczy kask, uprząż i oczywiście spadochron zapasowy). I tu jest ten ból :)

Edytowane przez Jendrako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ta cena w różnych szkołach troszkę się waha. Zastanawiam się ile wiedzy można zyskać na III stopniu, który w sumie kosztuje 2 razy więcej niż pierwsze dwa stopnie.

W III stopniu masz szkolenie termiczne i żaglowe - być może cena wynika z tego że trzeba jechać gdzieś gdzie są warunki do tego (zagranica)-może się jednak mylę.No i dochodzi jeszcze poważniejsze skrzydło na którym latasz.

 

A co do cen sprzętu to też się zgodzę- sam wariometr kosztuje tyle co Synta 8" ....

Pamiętaj o tym by zabrać na kurs buty powyżej kostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ceny tych kursów są ko(s)miczne z powodów wyjazdów za granicę w wysokie góry. Zastanawiam się tylko co będę umiał po zrobieniu dwóch stopni. Czy będę umiał zlecieć z górki, bez możliwości zwiększenia wysokości na prądach konwekcyjnych itp., czy też normalnie, podstawy termiki i żagla, ale bez praktyki profesjonalnej, wysokogórskiej.

Elektroniki chyba nie będę kupował żadnej. Jeden zawodowiec, z którym kiedyś gadałem, latał bez niczego przez pierwsze sezony. Żadne wario, ani GPS. Pytanie tylko, czy bardzo potrzebne są krótkofalówki. Tanie nie są, chyba, że jakieś stare, kiedyś się za nimi rozglądałem, teraz nie pamiętam. Jak jest z zasięgiem telefonu komórkowego w powietrzu?

 

Co do butów, to już sobie załatwiłem trekkingi Karrimora :)

Edytowane przez Jendrako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ceny tych kursów są ko(s)miczne z powodów wyjazdów za granicę w wysokie góry. Zastanawiam się tylko co będę umiał po zrobieniu dwóch stopni. Czy będę umiał zlecieć z górki, bez możliwości zwiększenia wysokości na prądach konwekcyjnych itp., czy też normalnie, podstawy termiki i żagla, ale bez praktyki profesjonalnej, wysokogórskiej.

Elektroniki chyba nie będę kupował żadnej. Jeden zawodowiec, z którym kiedyś gadałem, latał bez niczego przez pierwsze sezony. Żadne wario, ani GPS. Pytanie tylko, czy bardzo potrzebne są krótkofalówki. Tanie nie są, chyba, że jakieś stare, kiedyś się za nimi rozglądałem, teraz nie pamiętam. Jak jest z zasięgiem telefonu komórkowego w powietrzu?

 

Co do butów, to już sobie załatwiłem trekkingi Karrimora :)

najlepiej poczytaj na stronia Alti tam chyba jest opisane do czego uprawniaja poszczególne stopnie.

pierwszy stopień daje tylko możliwość swobodnych lotów zboczowych na wysokości nie większej niż bodajże 30m?

drugi stopień:

"Pilot-uczeń po zakończeniu tego etapu szkolenia powinien umieć zastosować co najmniej jedną metodę wytracania wysokości. Opanować wszystkie elementy związane z zakrętami, krążeniem, oraz posiąść umiejętność stabilizacji skrzydła w locie. Pilot-uczeń po zakończeniu tego etapu powinien umieć wylądować w obszarze ograniczonym 60 na 60 metrów.

 

Szkolenie w locie obejmuje minimum 10 lotów z wysokości nie mniejszej niż 200 metrów.

Ograniczenia:

- szkolenie w locie może odbywać się przy wietrze do 5 m/s

 

Ważność szkolenia - 12 miesięcy

Szkolenie zakończone jest egzaminem, który obejmuje lądowanie na ograniczonym obszarze 60 na 60 metrów, zastosowaniem jednej metody przyspieszonego schodzenia

i wystawieniem zaświadczenia. " to ze stony Dudka.

 

Co do elektroniki wydaje mi się że jeżeli już to wysokościomierz. GPS - może dopiero przy lotach termicznych a w szczególności przy przelotach. a co do łączności to z pewnościa się przydaje jeżeli latasz w grupie - choćby po to żeby wezwać pomoc:-)

pozdrawiam Witek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugim etapie masz licencje i legalnie latasz (zmieniły sie przepisy), zależy jeszcze jaka szkoła ale raczej napewno bedziesz wiedział co to termika i żagiel w praktyce :) Także trzeci etap nie jest ci potrzebny.

 

Czy bedziesz umiał zlecieć z górki bez możliwości zwiększenia wysokości?

A co to za przyjemność :) do tego nietrzeba żadnych umiejętności, worek z ziemniakami podepniesz do glajta i zleci :D jak niewierzysz że skrzydło samo lata to polecam FILMIK :buahaha: pamietaj, zawsze sprawdzaj tasmy udowe przed startem :szczerbaty:

 

Co do wario czy gpsa to tak jak piszesz, narazie niebedą potrzebne.

Krótkofalówka jak najbardziej przydatna sprawa, napewno bedziesz miał na szkoleniu. Taki zwykły PMR za około 200zł wystarczy spokojnie. Telefonów komórkowych raczej się nieużywa w powietrzu, po wylądowaniu jak juz :)

 

ps. Jak cie Tamara Dudek przeszkoli to bedziesz latał jak profesory (orły i jastrzębie) :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o zmianie przepisów coś czytałem. Po drugim etapie można robić egzamin państwowy i teraz już nawet w szkole, w której się uczyło. Zlatywanie z górki absolutnie mi nie wystarcza :D Właśnie bałem się, że po drugim etapie tylko to będę umiał :D ale skoro termika i żagiel się w tym trochę zamyka to super! :)

 

Słyszałem o nieco gorszym przypadku niezapięcia taśm udowych. Kogoś ponoć paralotnia wyciągnęła do góry za szyję, która zaczepiła się o taśmę piersiową (czy jak ona się zwie), skutecznie go dusząc. Z uwagi na takie przypadki teraz robi się klipsy z tzw. systemem Anti-Forgot.

 

Tanią krótkofalówkę właśnie zamierzałem dołączyć do podstawowego zestawu do latania. To chyba najtańsza część elektroniczna w tej zabawie.

 

Naprawdę w tym Alti mają dobrych instruktorów? Dużo właśnie pozytywnych opinii czytałem o nich w internecie.

 

Co do spadochronu zapasowego: Czy coś tak ważnego, ratującego życie, warto spróbować kupić na allegro za 500zł od kogoś kto mówi, że nigdy nie był rzucany i corocznie przewijany? Zresztą w sumie jakby był raz rzucony to bym był spokojniejszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś tak ważnego, ratującego życie, warto spróbować kupić na allegro za 500zł od kogoś kto mówi, że nigdy nie był rzucany i corocznie przewijany? Zresztą w sumie jakby był raz rzucony to bym był spokojniejszy :D

oglądałem takie filmiki jak goście skakali z mostu z tymi spadochronikami B) może sprobuj - chociaż na manekinie :szczerbaty:

 

A tak na poważnie to bym odradził kupno tego,ale pogadać musisz z kimś kto się zna lepiej.Najlepiej napisz meila czy skontaktuj się przez komunikator i podaj owego linka to dostaniesz odpowiedź.W końcu spadochron to ostateczność... - chyba że wolisz latać ze zbiornikami wodnymi pod tyłkiem bo słyszałem też o takim rozwiązaniu :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o nieco gorszym przypadku niezapięcia taśm udowych. Kogoś ponoć paralotnia wyciągnęła do góry za szyję, która zaczepiła się o taśmę piersiową (czy jak ona się zwie), skutecznie go dusząc. Z uwagi na takie przypadki teraz robi się klipsy z tzw. systemem Anti-Forgot.

widziałem to na filmiku, chwile grozy nieziemskie ale pilot przeżył

Naprawdę w tym Alti mają dobrych instruktorów? Dużo właśnie pozytywnych opinii czytałem o nich w internecie.

Tamara Dudek lata od dziecka z tego co wiem i jest córką najwiekszego producenta sprzętu para w Polsce.

Co do spadochronu zapasowego: Czy coś tak ważnego, ratującego życie, warto spróbować kupić na allegro za 500zł od kogoś kto mówi, że nigdy nie był rzucany i corocznie przewijany? Zresztą w sumie jakby był raz rzucony to bym był spokojniejszy :D

 

Raczej niewarto, każdy zapas ma ważność (chyba 10lat), a ten niewiesz ile ma. Cena świadczy o tym że nowy to on nie jest. Na własnym życiu bym nieoszczędzał raczej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc skuszę się ostatecznie na to Alti. Taka renoma mi wystarcza :)

 

Co do zapasu to tak jak myślałem. Lepiej przy spadaniu z 3km nie pluć sobie w brodę, że się zaoszczędziło 500zł. Zapewne w szkółce coś będzie dostępne i sprawdzone. Zobaczymy.

 

Jeszcze jedno pytanko. Opłaca się kupować skrzydło starsze niż 5 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanko. Opłaca się kupować skrzydło starsze niż 5 lat?

 

Zależy w jakim stanie, za ile i do czego to ma być. Jak do nauki stawiania koło domu na łące to czego nie :)

Jak do latania to nie może być przewiane zabardzo i najlepiej jakby mialo ważny przegląd.

Ale 5 lat skrzydło to przeważnie do nauki i zloty z niewielkich górek.

 

Ja z kumplem na początku mordowaliśmy ELFa Dudkoweo '95 rocznik za 200zł :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście chodziło mi o założenie, że w 100% sprawny glajt. Zastanawiałem się tylko czy taki "stary" sprzęt technologicznie mocno odbiega od bezpiecznych na najwyższym stopniu produkowanych obecnie. Znaczy czy o wiele łatwiej zabić się na czymś co ma 5 lat stażu. :D

 

Nie, żebym zamierzał kupić, ale czy przykładowo taki glajt: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=185369900 lub taki http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=187016288

pozwoli na początki nauki i ze dwa sezony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to zależy od klasy np DHV. DHV1 to szkoleniowe a DHV3 to już żyleta :szczerbaty:

Co do wieku to takie stare przewiane skrzydło bedzie źle wstawało i szybko opadało.

Nieznam tych skrzydeł z linków to niebede ci nic doradzał, ale możesz byc pewien że w trakcie kursu dowiesz się duzo więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda moje doświadczenie kończy się na locie ślizgowym z finiszem w krzakach, ale mój brat zrobił kurs i sporo latał swego czasu. Koło Świdnicy będziesz miał świetne warunki na latanie. Pamiętam jak kiedyś pojechałem z bratem na Dzikowiec (taka górka W Górach Kamiennych, coś koło 800m npm), on latał a ja patrzyłem i wynudziłem się za wszystkie czasy, bo jak wystartował to latał z bocianami non stop przez dwie i pół godziny, w te i wewte, wyżej i niżej. Jak wylądował, to powiedział, że latałby dalej, ale mu się znudziło :) Oczywiście wszystko zależy od warunków, musi być wiatr z odpowiedniej strony, do tego termika nie zaszkodzi itp. Aha, z tego co wiem wariometr (tak to się nazywa?) to ważna sprawa, bardzo przydaje się w szukaniu termiki, bez tego trudno czasem określić na dużej wysokości czy idziesz w górę czy spadasz ;)

Edytowane przez Radek Grochowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, z tego co wiem wariometr (tak to się nazywa?) to ważna sprawa, bardzo przydaje się w szukaniu termiki, bez tego trudno czasem określić na dużej wysokości czy idziesz w górę czy spadasz ;)

Tak się nazywa.Służy tak jak napisałeś do mierzenia prędkości opadania lub wznoszenia.Ale te duże wysokości będzie się uzyskiwać właśnie po III stopniu.To się bardzo przydaje w kominach,w których trzeba krążyć żeby nabrać wysokości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, ta teorię poznałem na różnych stronach internetowych. Takie wario to wiadomo, świetna rzecz, ale chyba każdy w mojej sytuacji najpierw wybrałby paralotnię, żeby choć raz się oderwać od ziemi, a dopiero potem ten przyrząd :D Cena nawet używanego wario (no chyba, że tylko dźwiękowego) często przekracza cenę używanej uprzęży. Ah te koszty, koszty, i jak tu się oddzielić od swojego cienia... :D

 

PS: Radku, tak jak zasugerowałeś mi kiedyś, załatwiłem sobie prenumeratę "Przeglądu Lotniczego" :) Przydatna lektura :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.